Wczoraj w faktach/wydarzeniach czy innych tam wiadomosciach podano ze zaostrzono przepisy dot. alkoholu na wodzie - pokazali jak policmajster haltowal i sprawdzal wedkarzy ale tez jakas rodzine na jakims rowerku wodnym czy czyms. Czy ktos cos wie wiecej? wuj google niewiele wyplul z siebie http://gizycko.wm.pl/111185,Nowe-przepisy-dotyczace-poruszania-sie-po-wodzie.html. W tv mowili jednak tez o materacach. Zmienilo sie cos? prowadzacy musi byc trzezwy a reszta moze byc pod wpliwem czy calkowita abstynencja na łódce? Łódka stojąca na kotwicy ma prowadzącego z punktu widzenia prawa?:)

Na tvnie wlasnie znalazlem wczorajsze fakty: http://fakty.tvn24.pl/ od ok 14 minuty.

Wie ktos jak wlasciwy akt prawny znalezc?

Zasłyszałem, że Policja wodna posiłkuje się zapisem z tej ustawy http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet? ... 0112081240

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

dzia, przeczytalem i jeden artykuł jest tej tematyce art.35, niestety wsiowe ryje wypuszczaja dokumenty z zablokowana mozliwoscia kopiowania tekstu wiec nie wkleje.

Ogolnie beka tylko prowadzący i nie musi to byc pojazd mechaniczny a "inny obiekt pływający, niebędący pojazdem mechanicznym".

Czyli wypadając na bani za burtę z zalozonym kapokiem stajesz sie prowadzącym kapok w stanie nietrzezwosci, za co grozi grzywna:)

Kapok jak kapok.
Ale ten tok rozumowania odnosi się też do flaszki która nie poszła na dno i trzymasz ją w dłoni.

_________________
Krzysztof zeglarz1981 Waprzko.

ale tylko gdy flaszka jest do gory dnem a ty trzymasz sie jej bedac w wodzie:)

Polska kocha wymyślać nowe przepisy za które może karać/wlepiać mandaty.
Zajmuje się sprawami na marginesie a nie widzi poważnych problemów społeczeństwa.
Wystarczy by zrobili statystyki ilu po piwku żeglarzy się utopiło a ilu rowerzystów czy za kółkiem. Zaraz zaczną sprawdzać czy spadochroniarze skacząc mają 0.00 bo też się zdarzy coś złego czasami i jest tragedia.
W średniowieczu wydawano grog na żaglowcach i było O.K.
Ci w krawatach z ul.wiejskiej zawstydzili średniowiecze i zakazali tego procederu.
Nie jestem zwolennikiem "chlania" na łajbie jak wyszła z portu.
Ale czymś tą kolacje można przepić.
Po piwie lub wino do kolacji nawet wskazane, pod warunkiem że właśnie nie wchodzisz na wachtę.

_________________
Krzysztof zeglarz1981 Waprzko.

@apaczu, to czytałeś? http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... _jada.html

"Polskie prawo bywa bardzo surowe w zaskakujących miejscach. Dotarliśmy do danych, według których w ubiegłym roku za jazdę rowerem w stanie nietrzeźwym skazano 51 tys. osób. Ponad 4,5 tys. z nich wylądowało i wciąż siedzi w więzieniach. - Na tle Europy jesteśmy Arabią Saudyjską"

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Marku i bardzo dobrze! ( w tej sprawie).

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Tiaaa pieszych pod wpływem też do więźnia. Wszystkich do więzienia!
Wszystko zlikwiduję, nic nie będzie!



Maciek nie żartuj.

Nie żartuję, wiem jakie zagrożenie na drogach powodują pijani rowerzyści (trzeźwi zresztą też). Jest ono ISTOTNE moim zdaniem.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Jak stoi, to jakież to prowadzenie?!
Prowadzący pojechał na zakupy i wróci rano. My tu tylko jemy kolację...


Mniejsze niż trzeźwi tirowcy... Na co dzień poganiają mnie ci królowie szos, zmuszają brawurową jazdą na zderzaku do łamania przepisów i jeszcze za przepisową jazdę wyzywają przez CB od debili. O innych epitetach nie wspomnę.
Popieram ostatnie plany zaostrzenia mandatów. Dodałbym jeszcze współczynnik typu stawka razy tonaż. I jeszcze jakiś mnożnik z ostatniego PIT-a, krotność zarobków ze średniej krajowej itp.

PS
Inna sprawa, że po tak drastycznych podwyżkach, dochody gmin z mandatów zapewne by spadły. Jeśli nie, to dlaczego nie chcą tego wprowadzić?!
Sorki za OT, ale mam swoje powody...

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."

Też akurat w tej sprawie co nieco wiem.



Nie większe niż pijani piesi, trzeźwi zresztą też.

Wszystkich do więzienia.

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

7o-cio latków też do więźnia - http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/op ... omosc.html

A co jak wszystkich to wszystkich.

Mam poważne wątpliwości. Od kilkunastu lat stawki mamy takie same. Wystarczy popatrzeć na kary za wykroczenia drogowe w Czechach, Szwecji, że o Szwajcarii nie wspomnę.

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."

Ale wiesz o czym piszesz?
eeechh...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

a wiesz dlaczego?
statystyki policyjne... policjanci maja prikaz polowac na rowerzystow bo
a) łatwo namierzyc jak taki jedzie-samochodem pojedziesz rowno a rowerzysta lata na lewo i prawo
b)tzw. wykrywalność przestępstw (tak, przestępstw)

taki komendant wypierdkowa górnego łatwo tuninguje swoje statystyki rowerzystami. Mamy przestępstwo i od razu an goracym uczynku sprawce przestepstwa.
prawda ze pieknie wyglada 10% zatrzymanych sprawcow przestępstw na goracym uczynku? az gotow czlowiek pomyslec ze tak pilnuja policjanci by nic sie nam zlego nie dzialo. Choc pietnuje pijanych rowerzystow to wkurza mnie fakt zaganiania patroli do uganiania sie za pijanymi rowerzystami gdy mogliby ganiac cos powazniejszego....

wracajac do tematu - ciekawie bedzie na baltyku stanac w dryf albo na kotwicy jak siegnie i podczas kontroli stwierdzic ze prowadzacy skoczyl na miasto po prowiant:) wplaw 5nm:)

ps. znany jest mi przypadek kolegi ktory wracajac z imprezy u sasiada trzysta metrow od domu, prowadził rower po chodniku(albo jechal na rowerze chodnikiem - nie pamietam) jak mnie pamiec nie myli, trafil sie patrol i w efekcie zabrali mu prawko + jakies inne rewelacje sądowe.

żarty sobie stroisz. Rowerzyści powinni mieć bezwzględny zakaz wjeżdżania na ulice i szosy. I wtedy niech se jeżdżą najebani.
i wierzysz, że to wpłynie na blondynkę stojąca na srodku skrzyżowania i gadającą przez telefon blokująć całe skrzyżowanie przez dobre 10 minut, bo "to ważna sprawa jest"? Nikt w Polsce nie kontroluje ruchu po za przekroczeniami prędkości. Po za tym wolno odpierdalac dowolne maniany na ulicy, bo Policja stoi w krzakach z suszarką, albo pilnuje fotoradaru. I w ramach tego będa teraz mandaty o 100% większe, a może jak by chciał SlaWasII nawet jeszcze wieksze. Napewno pomoże jak będziemy jeździć 30km/h.... pijanym rowerzystom. jeżeli uczestnicza w ruchu drogowym to tak. Pierdzielisz Carlo, piszy nie wyjedzie Ci z bocznej ulicy albo ścieżki rowerowej z prędkością 30km/h. Rowerzyści robią to nagminnie. owszem tylko, że w tych krajach łącznie nie ma tylu fotoradarów co w Polsce. Bo Polska to taki kraj, gdzie stawia się ograniczenie prędkości nie tam, gdzie jest jakieś zagrożenie, tylko tam gdzie gmina ma problmy z budżetem. Sto metrów dalej stawia się fotoradar i problemy z budżetem znikają. Podnoszenie kwot mandatów to jedynie podwyższenie myta za przejazd przez różne pipidówy. Dlaczego? Dlatego, żę żadna służba nie kontroluje niczego innego po za kontrolą prędkości.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Nagminne u "spedalonych" jest przejeżdżanie rowerem po pasach dla pieszych... Jeszcze w większości mają pretensje, że zwrócono im uwagę o nakazie przeprowadzania roweru.
A "fanów szosowych wycieczek rowerowych" zapraszam na przejażdżkę jako kierowca samochodu, na trasę Warszawa Bielany - Truskaw, w każdą pogodną sobotę do wiosny do jesieni - przeżycie wręcz ekstremalne... Nawet gdy mają ścieżkę rowerową, między Laskami a Izabelinem, mają to w dupie i peletonami jeżdżą po ulicy...

ps. Co ma cięższe skutki - przewrócenie się "spedalonego" przed jadącym samochodem, czy wpadnięcie rowerzysty na pieszego? Kto ma większą szansę na zobaczenie Bozi? Kto zwróci kierowcy za uszkodzony samochód, rowerzyści nie mają przecież obowiązkowego OC...

pps2. Poniosło mnie trochę, ale rowerzyści w 99% nie stosują się do podstawowych zasad ruchu drogowego, zachowują się na drogach jakby mózgi i instynkty samozachowawcze zostawili w domu na kanapie przed telewizorem...

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

pps3. Trzeźwi, a co dopiero pijani.

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

Tiaaa i nawalony rowerzysta jeździ 30 km/h

Co to ma w ogóle za znaczenie. Kilku pijanych pieszych już bym rozjechał więc wiem o czym piszę - np. taki leżakujący sobie na środku nieoświetlonej drogi. Nie zdarzyło mi się natomiast żeby pijany rowerzysta stworzył mi na drodze jakieś realne zagrożenie. Wywołuje jedynie mój uśmiech jak przejeżdżam przez jakąś małą miejscowość, o niskim natężeniu ruchu i jakiś nieskoordynowany ruchowo rowerzysta usiłuje utrzymać równowagę.

Natomiast z praktyki dotyczącej aspektów prawnych, pijani rowerzyści to jedynie jak wyżej zauważono - idealna pompa statystyk, nic więcej. Zamykanie ludzi za takie czyny to nieporozumienie - nie chcę się wyrazić dosłownie.

Ps. Co do wyjeżdżania nagminnego ze ścieżek rowerowych, przecinania samochodem przejść dla pieszych z wyznaczoną ścieżką rowerową, etc.. to nie wiem czy czasem nie przegapiłeś nowych przepisów ruchu drogowego. Warto być na bieżąco.

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*




A napisałeś to bo wiesz czy tylko takie wnioski wyciągasz ze swojej pokrętnej logiki?

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*



Zapoznaj się dokładnie z zasadami ruchu drogowego, zanim innych na drodze zaczniesz pouczać.

Przeczytaj mój post jeszcze raz i dokładnie, w szczególności o ścieżkach rowerowych.
A jeśli rowerzyści zyskali prawo do przejeżdżania w poprzek ulicy po pasach dla pieszych, to oświeć mnie niedouczonego...

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

No jak już jeździsz samochodem, to pasuje znać przepisy.

Panowie (Piotrek/Łukasz) o czym Wy dyskutujecie? O brawurowej jeździe trzeźwych rowerzystów, czy o idiotycznym IMHO przepisie powodującym, że po jednym piwie człowiek staje się przestępcą?

A do Maćka - Skipciu przejąłeś tok rozumowania od urzędasów z MinSporta, czy co?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Gwoli ścisłości......
1.Po jednym piwie nie staniesz sie przestępcą, ewentualnie sprawcą wykroczenia. No chyba, że jest to litrowe piwo w plastikowej butelce
2.Rowerem przejeżdżać przez przejście dla pieszych nie wolno. Chyba, że jest to także przejazd dla rowerzystów, wtedy rowerzysta ma pierwszeństwo jak pieszy....
3.Pijany rowerzysta jest nieobliczalny, kilka razy miałem wątpliwą przyjemność z takim asem, który wyjechał z chodnika prosto pod koła, lub zatoczył się pod samochód. Kilka lat temu przez takiego idiotę pod Świebodzinem wyrżnąłym w drzewo - bo nie miałem sumienia wziąść go na maskę, a nie było gdzie uciekać....
Nie chodzi tu o jedno piwko, ale o rowerzystę nawalonego tak, że nie panuje nad rowerem.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

No i...? Chcesz powiedzieć, że tych kilkadziesiąt tysięcy rowerzystów skazanych za "jazdę po pijanemu" było nawalonych tak, że nie panowało nad rowerem?

Przepisy dotyczące alkoholu i używania roweru, hulajnogi, kajaka, żaglówki, etc. są po prostu durne i nie mają na celu podniesienia bezpieczeństwa.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

I po prawie jazdy na samochód, motor, autobus włącznie



Otóż to, a takich coraz więcej. Podobnie z przekraczaniem jezdi w miejscu gdzie jest kontynacja ścieżki rowerowej, a samochód zjeżdża na skrzyżowaniu - często nie zdają sobie sprawy kierowcy samochodów, że muszą ustąpić rowerzyście - durny przepis bo często tych rowerzystów po prostu nie widać.



Podobnie jak trzeźwy, podobnie jak pijany pieszy .... wróć - każdy pieszy.

Czy to oznacza że ich wszystkich trzeba do więzienia wsadzić?

Nie Marku, podtrzymuję swoje zdanie, że ograniczanie wolności obywatela jest dopuszczalne jedynie wtedy, gdy działanie obywatela może stwarzać ISTOTNE zagrożenie dla życia lub zdrowia osób trzecich. W przypadku rowerzystów uważam, ze tak jest. Szczególnie pijanych lub "pod wpływem".

Carlo wybacz, ale widać mało jeździsz. Nagminnie zdarza się, że rowerzyści przejeżdżają przez przejście dla pieszych na pełnym "szwungu" i nie chodzi o to czy im wolno przejechac przez przejście tylko o to jak to robią. Widzisz, przepisy o ruchu drogowym raczej znam, nawet te nowe i co więcej uważam, że tworzy je nie tylko debil, ale jakiś wróg rowerzystów. Przepis o tym, że samochód skręcający na skrzyżowaniu ma ustąpić pierwszeństwa rowerzyście jadącemu równoległą drogą rowerową to maszynka do zabijania rowerzystów, a przynajmniej do okaleczania.

Sprawa jest prosta, na jezdni obowiązują przepisy o ruchu drogowym, jednym z nich jest zakaz prowadzenia pojazdów "po spożyciu" i nie rozumiem dlaczego nie miałby on dotyczyć rowerów skoro uczestniczą w ruchu. Ja jako kierowca samochodu, bądź motocykla mam prawo zakładać, że inny uczestnik ruchu jest trzeźwy i wie co robi. A nie słyszałem o łapaniu pijanych rowerzystów jeżdżących po łące. W więzieniach nie siedzą tez rowerzysci za to, ze prowadzili "pod wpływem", siedzą za spowodowanie wypadków, za uchalanie się od wymiaru sprawiedliwości itp. Znam wielu rowerzystów, wielu z nich dostało mandaty czy grzywny za to, że dali się złapać "po alkoholu", nie znam żadnego, który by za to poszedł do pudła.

I na koniec Carlo, jak pijany piszy wtargnie na jezdnię i spowoduje wypadek to powinien iśc do pierdla na długie lata. A nie słyszałem o zamykaniu rowerzystów lub piszych li tylko za to, ze byli pod wpływem.
Nie słyszałem też o zamykaniu rowerzystów, którzy byli po jednym piwie czy lampce wina. A jak ktos wjeżdża na ulice nawalony jak szpadel, a nie jest to rzadkie, szczególnie na wiochach to, sorry, ale traktowałbym go bez litości.

PS nie wiem dlaczego dziwi Cię pijany rowerzysta jadący 30km/h. cóż w tym niecodziennego?

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

jak już rozmawiamy o rowerzystach jeżdżących na "Dowód osobisty" i i może o skuterkach do 50cm3 i 45km/h też się wypowiemy.
Ci nawet nie jeżdżą po ścieżkach rowerowych ani chodnikach bo nie mogą.
I jedzie "Ci" taka zawalidroga po lewym pasie.
Po jednym piwie 0.5L normalnym do 6% zdrowy mężczyzna w sile wieku może i w samochód wsiąść.

_________________
Krzysztof zeglarz1981 Waprzko.

Mam Marku doświadczenie ze swojego podwórka. Średnia zatrzymanych pijanych rowerzystów to około 2 promile na łeb, rekordzista miał ponad 4. Takim powinno się nogi z dupy wyrywać, żeby więcej nie mógł pedałować
Jak się chce idiota zabić niech się rozpędzi i walnie czołowo w drzewo albo mur, ale z dróg wynocha

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*



I tu się mylisz. Po 0,5 piwka masz 0,30 - 0,35 promila jak w banku I prawo jazdy poszło w p...u

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Więc zapraszam do Łodzi.
Ja będę królikiem doświadczalnym.
Od kiedy jeden z moich znajomych został "mundurowym" nie raz bawiliśmy się alkomatem z homologacją którym badają kierowców.
Mówimy o normalnym piwie a nie wymysłach browarów które robią piwo i "dolewają" by lepiej w baniak waliło.
Po wypiciu normalnego piwa 0.5L i dmuchaniu po 15-20 minutach miałem od 0.012% do 0.020%.

_________________
Krzysztof zeglarz1981 Waprzko.

Słabo widać. W prównaniu do kierowców tirów to pewnie i mało, jak na osobówkę to całkiem sporo. Kilka kilometórw już przejechałem, ale to mało istotne w tej dyskusji.



I wszyscy są pijani? A jak nie są to też do więzienia czy nie? Przecież zagrożenie jest takie samo, nie zależnie czy pijany czy nie!



Co do tego się zgadzamy. Ale są jakie są i powinno się ich przestrzegać.



Widzisz ja jednak jest zwolennikiem ulubionych przez Ciebie statystyk. Ilu rowerzystów trzeźwych a ilu pijanych przyczynia się do powstawania wypadków? Ja takich statystyk nie znam, ale skoro wprowadza się ograniczenia swobód obywatelskich to pasowałoby opierać się o jakieś solidne dane



Po łące może i nie, ale pod budką z piwem na wichurze, gdzie dziennie przejeżdża kilka samochodów (jak się zgubią) to owszem.



Właśnie! Bardzo ważne słowa. Ale rozumiem że jak tylko idzie jezdnią pijany i nic nie spowodował to też - podobnie jak rowerzysta! Zagrożenie przecież jest to samo!



A jak jest trzeźwy i nie wie co robi to do więzienia czy nie? A jak jest pod wpływem i wie co robi to do więzienia czy nie?



Wystarczy że prowadzenie roweru pod wpływem zagrożone jest taką karą.



A pieszym? Takie samo zagrożenie powodują. Trzeba być konsekwentnym!

Strzeż się jak będziesz wracał z knajpy po kilku głębszych!

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*



To na dzień dobry mnożymy razy dwa! T priomo! I chyba Ci się jedno zero za dużo napisało.


Można łatwo policzyć jaki statystycznie wyjdzie wynik przy okreśłonej dawce alkoholu.

To jeszcze sprawdź ile będziesz miał po 30 minutach i godzinie.....

Sprawdzałem to na różnych egzemplarzach człekokształtnych, także na sobie alkotestem dowodowym Alkosensor IV CM i wynik był podobny....
Po około 2 godzinach ilość akloholu w wydychanym powietrzu spadała do 0,1 - 0,15 promila. Po kolejnych 30 minutach zwykle było 0,0.

Alkotesty są wyskalowane nie w promilach , a w mg/l więc wynik pokazany przez alkotest należy przemnożyc przez 2,1

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.