Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

żeglarstwo a ochrona środowiska - czy ktoś coś wie?
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=17&t=25027
Strona 1 z 1

Autor:  el Szaman [ 26 sie 2016, o 22:44 ]
Tytuł:  żeglarstwo a ochrona środowiska - czy ktoś coś wie?

Witajcie!
Mam pytanie: czy ktoś z Was spotkał się już z jakimiś materiałami (książki, skrypty, opracowania) dotyczącymi zagadnień ochrony środowiska w rozumieniu obowiązków kapitana jachtu? Dla statków itd takie materiały są dostepne, ale jakieś opracowania ze szczególnym uwzględnieniem małych jednostek, jak jachty komercyjne czy sportowe?

Autor:  dudeusz75 [ 27 sie 2016, o 01:05 ]
Tytuł:  Re: żeglarstwo a ochrona środowiska - czy ktoś coś wie?

Chodzi Ci o wymogi prawne czy... zwykłe pitu-pitu?
Google nic nie zaindeksowała?

Autor:  Colonel [ 27 sie 2016, o 06:59 ]
Tytuł:  Re: żeglarstwo a ochrona środowiska - czy ktoś coś wie?

Nie spotkałem się. Dla zwykłych jachtów byloby to bez sensu, dla wypasionych sasanek patrz statki.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Autor:  KRutk12 [ 27 sie 2016, o 07:45 ]
Tytuł:  Re: żeglarstwo a ochrona środowiska - czy ktoś coś wie?

Dokladnie. Obowiazuje nas to samo co statki, czyli patrz MARPOL. Oczywiscie nie wszystko, ale odnosnie odpadow.

Autor:  el Szaman [ 27 sie 2016, o 18:52 ]
Tytuł:  Re: żeglarstwo a ochrona środowiska - czy ktoś coś wie?

Pitu-pitu niestety jest pełno, myślę o umocowaniach prawnych... Oczywiście, że wujka Google już przesłuchałem - szumu dużo, konkretów brak :(
Teoretycznie prawo wydzielone dla małych jednostek jest bez sensu, ale praktyka się z teorią czasem rozmija, czasem w idiotycznym kierunku - np. farby przeciwporostowe!
MARPOL nas oczywiście obowiązuje, ale poszukuję materiałów "specjalistycznych" - odnoszących się właśnie do żeglarstwa.

Szukam dalej, może jednak coś znajdę :) A może np. Zbieraj coś słyszał?

Autor:  SP9GMK [ 5 wrz 2016, o 15:41 ]
Tytuł:  Re: żeglarstwo a ochrona środowiska - czy ktoś coś wie?

Jak ma być już na poważnie, to może na początek szkolenie z zakresu kodu ISM i lub p.poż stopień wyższy. Tyle, że w Polsce to tylko Gdynia lub Szczecin te szkolenia oferuje(Szkoły morskie lub uznane przez UM ośrodki szkoleniowe). Z pewnością po takim szkoleniu prowadzący polecą literaturę dla chcących zgłębić temat.

Autor:  Były user [ 5 wrz 2016, o 16:04 ]
Tytuł:  Re: żeglarstwo a ochrona środowiska - czy ktoś coś wie?

Oesu...

Autor:  Colonel [ 5 wrz 2016, o 18:41 ]
Tytuł:  Re: żeglarstwo a ochrona środowiska - czy ktoś coś wie?

A figę... po co?

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Autor:  Marian J. [ 5 wrz 2016, o 19:06 ]
Tytuł:  Re: żeglarstwo a ochrona środowiska - czy ktoś coś wie?

el Szaman napisał(a):
ale praktyka się z teorią czasem rozmija
To może coś na temat praktyki? Pamiętam że w swoim pierwszym trzebieskim rejsie odpadki organiczne takie jak obierzyny z ziemniaków, zewnętrzne liście kapusty której reszta została poszatkowana na sałatkę czy też skorupki od jajek za przyzwoleniem kapitana wyrzucaliśmy do morza. Ale kazał to nam robić tak, żeby nas nikt nie widział, hmm jakby ktoś nas mógł zobaczyć np. przez peryskop łodzi podwodnej. Na kolejnych rejsach więcej się pojawiało słoiczków i konserw i wiem, że od pewnego czasu śmieci były gromadzone i oddawane w portach. Nie wiem jak jest teraz na morskich rejsach bo bujam się na śródlądziu i śmieci wyrzucam tam gdzie się je powinno wyrzucać. Z jednej strony woda morska to cała tablica Mendelejewa ale wydaje mi się, że nie wszystko co nam jest niepotrzebne powinno się znaleźć za burtą. Ciekaw jestem jak do tego podchodzą żeglarze oceaniczni robiący długie przeloty?

Autor:  el Szaman [ 5 wrz 2016, o 19:13 ]
Tytuł:  Re: żeglarstwo a ochrona środowiska - czy ktoś coś wie?

Przyznam, że w trakcie żeglugi wszystkie jadalne odpadki przeznaczone są dla podwładych Neptuna :) W dryfie często widać jak towarzystwo pędzi do takiej stołówki... No ale to na oceanie, na Bałtyku pewnie miałbym opory - to jednak basen o zupełnie innej charakterystyce...

Autor:  Wojtek Bartoszyński [ 5 wrz 2016, o 19:49 ]
Tytuł:  Re: żeglarstwo a ochrona środowiska - czy ktoś coś wie?

Marian J. napisał(a):
śmieci były gromadzone i oddawane w portach. Nie wiem jak jest teraz
MARPOL Załącznik V
Załącznik:
MARPOL_73-78_Instructions.jpg
MARPOL_73-78_Instructions.jpg [ 347.95 KiB | Przeglądane 8830 razy ]
Bałtyk jest "special area"

Autor:  Marian Strzelecki [ 20 maja 2017, o 14:00 ]
Tytuł:  Re: żeglarstwo a ochrona środowiska - czy ktoś coś wie?

Wojtek Bartoszyński napisał(a):
Marian J. napisał(a):
śmieci były gromadzone i oddawane w portach. Nie wiem jak jest teraz
MARPOL Załącznik V


Wybaczcie , że odnawiam temat , ale niwe wiedziałem gdzie ten temat wrzucić, a mam potrzebę wrzucania. :-P

Ratujmy oceany od śmieci, (choćby apelując) a może nam wnuki podziękują:

https://secure.avaaz.org/campaign/pl/en ... b1beabfbd7

Autor:  Alterus [ 20 maja 2017, o 18:43 ]
Tytuł:  Re: żeglarstwo a ochrona środowiska - czy ktoś coś wie?

Akurat walka z wszechobecnymi plastikami, od butelek po torebki foliowe zaśmiecające wszystkie chyba brzegi ma sens. Oczywiście najlepiej zacząć przede wszystkim od siebie, ale jakieś rozsądne rozwiązania systemowe bardzo wskazane.

Autor:  Marian Strzelecki [ 20 maja 2017, o 22:15 ]
Tytuł:  Re: żeglarstwo a ochrona środowiska - czy ktoś coś wie?

Rozdrabniacz w każdym domu? :mrgreen:

Autor:  Alterus [ 21 maja 2017, o 06:40 ]
Tytuł:  Re: żeglarstwo a ochrona środowiska - czy ktoś coś wie?

W domach to ludzie jeszcze mają piece. :mrgreen:
Myślałem o pobycie na/nad wodą.

Autor:  Jaromir [ 21 maja 2017, o 12:40 ]
Tytuł:  Re: żeglarstwo a ochrona środowiska - czy ktoś coś wie?

Marian Strzelecki napisał(a):
Rozdrabniacz w każdym domu? :mrgreen:

Raczej edukacja w każdym domu, szkole, zakładzie pracy, na każdym kursie żeglarskim, kajakowym, sportowym, wypoczynkowym, etc, etc... W każdym kościele - też!
Bo wydaje mi się, że przestrzeganie zasady wyrzucania swoich śmieci WYŁĄCZNIE do oznakowanych napisami pojemników ("Plastik", "Papier", "Szkło", itd...) nie powinien współczesnemu człowiekowi sprawiać jakiejś nadzwyczajnej trudności...

Autor:  Marian Strzelecki [ 21 maja 2017, o 15:19 ]
Tytuł:  Re: żeglarstwo a ochrona środowiska - czy ktoś coś wie?

Jaromir napisał(a):
Bo wydaje mi się, że przestrzeganie zasady wyrzucania swoich śmieci WYŁĄCZNIE do oznakowanych napisami pojemników ("Plastik", "Papier", "Szkło", itd...) nie powinien współczesnemu człowiekowi sprawiać jakiejś nadzwyczajnej trudności...
Do czasu, gdy ten współczesny człowiek nie zobaczy jak służby oczyszczania to wszystko zabierają z tych pięknie posegregowanych pojemników.

Autor:  Jaromir [ 21 maja 2017, o 18:38 ]
Tytuł:  Re: żeglarstwo a ochrona środowiska - czy ktoś coś wie?

Marian Strzelecki napisał(a):
Jaromir napisał(a):
Bo wydaje mi się, że przestrzeganie zasady wyrzucania swoich śmieci WYŁĄCZNIE do oznakowanych napisami pojemników ("Plastik", "Papier", "Szkło", itd...) nie powinien współczesnemu człowiekowi sprawiać jakiejś nadzwyczajnej trudności...
Do czasu, gdy ten współczesny człowiek nie zobaczy jak służby oczyszczania to wszystko zabierają z tych pięknie posegregowanych pojemników.

Cóż, moje doświadczenia ograniczone są do kilku, najwyżej kilkunastu miejsc w Polsce. Widziałem jednak "służby oczyszczania" w bardzo różnych gminach - od dużej aglomeracji, przez dwa z dziesiątki największych w Polsce miast, spore (100tys + ) miasto powiatowe, miasto powiatowe średniej wielkości, mini-miasteczko, okolice podmiejskie aglomeracji - aż po "głęboką" wieś...

Wszędzie tam widziałem działającą segregację śmieci... hmmm... komunalnych. Od etapu pojemników, przez zbiórkę, transport, przeróbkę, odzyskiwanie mat. wtórnych, etc, etc - aż do utylizacji...
Tak że... mimo iż nie mam zbyt wielkiego doświadczenia "śmieciowego" - proszę Cię, nie sugeruj się jakimiś jednostkowymi, traumatycznymi doświadczeniami... :mrgreen:

PS. Wszędzie - to jest w każdej gminie w której miałem okazję sprawy około-śmieciowe obserwować - najgorzej było ze świadomością i dyscypliną... szeregowych producentów śmieci.
Stąd moja refleksja o potrzebie powszechnej edukacji. Edukacji dającej proste odpowiedzi na pytania "Dlaczego i jak nie śmiecić?" oraz "Gdzie i jak wyrzucać swoje śmieci"...

Autor:  Marian Strzelecki [ 21 maja 2017, o 19:52 ]
Tytuł:  Re: żeglarstwo a ochrona środowiska - czy ktoś coś wie?

Jaromir napisał(a):
Tak że... mimo iż nie mam zbyt wielkiego doświadczenia "śmieciowego" - proszę Cię, nie sugeruj się jakimiś jednostkowymi, traumatycznymi doświadczeniami... :mrgreen:

PS. Wszędzie - to jest w każdej gminie w której miałem okazję sprawy około-śmieciowe obserwować - najgorzej było ze świadomością i dyscypliną... szeregowych producentów śmieci.
Stąd moja refleksja o potrzebie powszechnej edukacji. Edukacji dającej proste odpowiedzi na pytania "Dlaczego i jak nie śmiecić?" oraz "Gdzie i jak wyrzucać swoje śmieci"...

Ja tym bardziej nie mam doświadczeń w tej dziedzinie, oprócz pobliskiego śmietnika: na Woli w DC.
Tu nie widzę żadnych walorów ani wychowawczych, ani ekologicznych, oprócz papierka (o tym, że będę sortował) który podpisuję, aby mieć święty spokój. Śmieciara przyjeżdża i wali wszystko hurtem do jednego pojemnika mielenia... no chyba, że się nie zmieści, bo gabaryt.

MJS

Autor:  Jaromir [ 22 maja 2017, o 02:17 ]
Tytuł:  Re: żeglarstwo a ochrona środowiska - czy ktoś coś wie?

No - chyba wreszcie rozumiem....
Ponieważ, Twoim zdaniem, u Ciebie "na Woli" niewłaściwie dokonuje się zbiórki segregowanych śmieci - stoisz na stanowisku, że współczesny człowiek może uważać się za zwolnionego od stosowania zasady "wyrzucaj śmieci śmieci WYŁĄCZNIE pojemników na śmieci"?
Czyli uważasz, że zobaczywszy, iż śmieci z pojemników zbierane są gdzieś "jak leci" - można wyrzucać śmieci poza pojemnikami - w lesie, do wody, na ulicach... jak popadnie - czy tak?

Czy uważasz też, że powodu złej, Twoim zdaniem, organizacji zbiórki śmieci (w gminie Wola, czy gdziekolwiek indziej) - wszelka akcja edukacyjna w zakresie "Dlaczego i jak nie śmiecić?" oraz "Gdzie i jak wyrzucać swoje śmieci" - nie ma sensu?

Autor:  Colonel [ 22 maja 2017, o 06:19 ]
Tytuł:  Re: żeglarstwo a ochrona środowiska - czy ktoś coś wie?

Marian, co to jest "pojemnik mielenia"?????

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Autor:  Moniia [ 22 maja 2017, o 20:56 ]
Tytuł:  Re: żeglarstwo a ochrona środowiska - czy ktoś coś wie?

Nowoczesne śmieciarki mają podzielone komory na różne rodzaje śmieci. To, że przyjeżdża jedna i zabiera wszystko, nie oznacza jeszcze, że miesza wszystko ze sobą.

Nie wiem jak u was, ale u mnie także torby różnią się kolorystycznie. Podzielenie śmieci nawet jeśli jechały razem to nie problem. Znacznie większy to wrzucanie do worka do recyklingu zabrudzonych opakowań, bo jedno takie potrafi wyłączyć z recyklingu całą partię...

Autor:  Colonel [ 22 maja 2017, o 21:02 ]
Tytuł:  Re: żeglarstwo a ochrona środowiska - czy ktoś coś wie?

Smieciarka nic nie mieli. A sortowni szkło idzie osobno, a opakowania, papier metale i tak razem na linię.
Dlatego projektując system w jednym z miast zaproponowałem pojemnik na "suche", "mokre" i szkło.
Problemem jest mieszanie z surowcami odpadow mokrych, biodegradowalnych, kuchennych...

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Autor:  Marian Strzelecki [ 22 maja 2017, o 22:04 ]
Tytuł:  Re: żeglarstwo a ochrona środowiska - czy ktoś coś wie?

Colonel napisał(a):
Smieciarka nic nie mieli.

Wiem, ale to był traki skrót myślowy ... nie do roztrząsania na detale bo i po co.

Autor:  Marian Strzelecki [ 22 maja 2017, o 22:06 ]
Tytuł:  Re: żeglarstwo a ochrona środowiska - czy ktoś coś wie?

Jaromir napisał(a):
No - chyba wreszcie rozumiem....
Nie; nic nie rozumiesz, ale do tego już się przyzwyczaiłem :-P

MJS

Autor:  Alterus [ 23 maja 2017, o 14:27 ]
Tytuł:  Re: żeglarstwo a ochrona środowiska - czy ktoś coś wie?

Jaromir napisał(a):
Marian Strzelecki napisał(a):
Rozdrabniacz w każdym domu? :mrgreen:

Raczej edukacja w każdym domu, szkole, zakładzie pracy, na każdym kursie żeglarskim, kajakowym, sportowym, wypoczynkowym, etc, etc... W każdym kościele - też!
Bo wydaje mi się, że przestrzeganie zasady wyrzucania swoich śmieci WYŁĄCZNIE do oznakowanych napisami pojemników ("Plastik", "Papier", "Szkło", itd...) nie powinien współczesnemu człowiekowi sprawiać jakiejś nadzwyczajnej trudności...

Jasne. Ale nie zwróciłeś uwagi, że link wrzucony przez Mariana sugeruje spojrzenie na śmieciowy problem od drugiej strony, czyli wytwórców opakowań. Jest tam jakby apel o rezygnację z nierozkładalnych materiałów na rzecz biodegrodawalnych.
Jako klienci i odbiorcy jesteśmy skazani na to, co nam w sklepie wciskają, a potem trzeba sobie z tym radzić. Nie wykluczam, że dla niejednego "współczesnego człowieka" perspektywa spędzania godzin nad sortowaniem coraz różnorodniejszych śmieci, dzieleniu ich na kupki i pakowanie w pojemniczki o wielu kolorach (co z daltonistami..?) może wydawać się atrakcyjna, stać się nawet sensem życia. Ale niejeden pewnie wolałby zająć się czym innym, co piszę opierając się na własnym, jednostkowym doświadczeniu. A tu już otwiera się duże pole dla rozwiązań systemowych, wprowadzania do obrotu czegoś "strawniejszego" dla środowiska, ograniczającego ilość sortowań i późniejszych z tym związanych manipulacji.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/