Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Ministerialny przewodnik dla żeglarzy
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=17&t=25842
Strona 1 z 2

Autor:  Zbieraj [ 1 lut 2017, o 13:07 ]
Tytuł:  Ministerialny przewodnik dla żeglarzy

Nasze dzielne Ministerstwo (oby dobry Bóg obsypał je łaskami swemi Obrazek) zrobiło nam dobrze i dziś opublikowało na swoich stronach internetowych

„Przewodnik dla żeglarzy i armatorów jachtów"

Opublikowano: 01 lutego 2017

Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej opublikowało na stronach internetowych materiał dla żeglarzy, właścicieli i armatorów jachtów o długości do 24 m. Przewodnik zawiera informacje dotyczące wymogów formalno-prawnych oraz rekomendacje MGMiŻŚ w zakresie bezpieczeństwa.

„Przewodnik dla żeglarzy i armatorów jachtów”, został przygotowany w związku z oczekiwaniami środowisk żeglarskich, aby ułatwić orientację w obowiązujących normach prawnych i ich praktycznym stosowaniu oraz zebrać w jednym miejscu rozproszone w różnych aktach prawnych przepisy dotyczące jachtów. Jest to jedno z działań mających posłużyć podnoszeniu świadomości, budowaniu kultury żeglarskiej oraz zwiększaniu bezpieczeństwa żeglugi.

Będziemy wdzięczni za uwagi, które pomogą ulepszyć opracowanie: sekretariatDGM@mgm.gov.pl


Sam przewodnik jest głęboko zaszyty na stronach ministerstwa.
Znaleźć go można tak:
https://www.mgm.gov.pl/gospodarka-morsk ... wo-morskie
Tam znajdujemy
Informacje dotyczące jachtów
Przewodnik dla żeglarzy i armatorów jachtów znajdziesz pod tym linkiem.

Klikamy na niebieskawe słowo "tym".

Dla leniwych - ściągnąłem przewodnik i oto on w pdf-ie:
Załącznik:
Przewodnik ministerialny.pdf [318.52 KiB]
Pobrane 459 razy


Wszelkie uwagi mile widziane. :D

Autor:  Bombel [ 1 lut 2017, o 13:27 ]
Tytuł:  Re: Ministerialny przewodnik dla żeglarzy

Okuuuuuuur.....
Jesteś pewien że dziś jest 1 lutego a nie kwietnia???????

Autor:  bury_kocur [ 1 lut 2017, o 13:56 ]
Tytuł:  Re: Ministerialny przewodnik dla żeglarzy

Zbieraj napisał(a):
Wszelkie uwagi mile widziane


Przebrnąłem – na szybko poniższe dwie uwagi:

1. „oznaczenia nazwą na dziobie, z każdej burty i na rufie oraz portem macierzystym na rufie”

Pierwszy raz słyszę, aby na jednej burcie w dwóch miejscach wypisywać nazwę jednostki
Kiedyś pisało sie nazwę na dziobie a na rufie numer - teraz numeru nie nie pisze ?

2. „Za każdym razem, kiedy zachodzą zmiany mogące mieć wpływ na bezpieczeństwo żeglugi np. wypadek polegający na wejściu na mieliznę, przebudowa kadłuba, wymiana instalacji elektrycznej, doposażenie jachtu w autopilota, jacht powinien być poddany ponownemu przeglądowi i inspekcji.”

Czy ten autopilot jest faktycznie gdzieś zapisany czy to radosny wymysł autora tego dzieła bo nie mogę znaleźć...

Autor:  bury_kocur [ 1 lut 2017, o 14:07 ]
Tytuł:  Re: Ministerialny przewodnik dla żeglarzy

Bombel napisał(a):
Okuuuuuuur.....
Jesteś pewien że dziś jest 1 lutego a nie kwietnia???????


Wiesiu - jak Ty byś chciał pływać bez takiej listy ?
Osobiście dzięki temu dziełu już wiem, czego mi przez te lata brakowało na jachcie :rotfl:

Autor:  Bombel [ 1 lut 2017, o 16:30 ]
Tytuł:  Re: Ministerialny przewodnik dla żeglarzy

bury_kocur napisał(a):
Osobiście dzięki temu dziełu już wiem, czego mi przez te lata brakowało na jachcie :rotfl:


Jako że posucha w bliższe informacje na temat, poryłem nieco w pobliżu potencjalnego źródełka..


Jak nieoficjalnie głoszą nieoficjalne czynniki, przyczynkiem do powstania wiekopomnego dzieła była wyłącznie chęć uporządkowania wielu przepisów ii zebrania ich w jednym miejscu, tak aby osoby zajmujące się amatorsko i zawodowo uprawianiem sportów wodnych mogły w sposób nie budzący ich wątpliwości bez problemów znaleźć interesujące ich zagadnienia i rozwiać potencjalne wątpliiwośći: kto, kiedy, jak i za ile.


Czyli, kupisz se dzieło "ku pamięci" i zawsze będziesz mógł sprawdzić :co, kto, kiedy i za ile.

Autor:  bury_kocur [ 1 lut 2017, o 16:44 ]
Tytuł:  Re: Ministerialny przewodnik dla żeglarzy

Bombel napisał(a):
Czyli, kupisz se dzieło "ku pamięci"


Wiesiu - a od kogo i po co mam to "dzieło" kupować, skoro jest on w sieci w pdf-ie do ściągnięcia jak to nam wykonał nasz forumowy Guru ?

Autor:  Bombel [ 1 lut 2017, o 17:22 ]
Tytuł:  Re: Ministerialny przewodnik dla żeglarzy

bury_kocur napisał(a):
a od kogo i po co mam to "dzieło" kupować, skoro jest on w sieci w pdf-ie do ściągnięcia jak to nam wykonał nasz forumowy Guru ?

A jestem pewien ze znajdzie się kolejny mundry co wyda w formie książeczki. A każden bosman w marinie będzie sprawdzał czy masz na stanie. :rotfl:
Najistotniejsze jest to: za ile...... ktoś to opracował. Bo że tak za damski pikuś to.... nie wierzę.

Autor:  SP9GMK [ 1 lut 2017, o 17:45 ]
Tytuł:  Re: Ministerialny przewodnik dla żeglarzy

Ciekawe są informacje odnośnie np. uprawnień radiowych - wychodzi na to, że wedle interpretacji Ministerstwa prowadząc jachty rekreacyjne(nie podlegające konwencji SOLAS) można posiadać świadectwa radiowe konwencyjne - GOC/ROC (odpowiednie dla jednostek podlegających konwencji SOLAS) i na ich podstawie obsługiwać radio.

Autor:  Zbieraj [ 1 lut 2017, o 18:00 ]
Tytuł:  Re: Ministerialny przewodnik dla żeglarzy

Ministerstwo nie ma tu nic do interpretowania. Świadectwami rządzi ITU. Świadectwa są świadectwami i nie dzielą się na "amatorskie" i "zawodowe". Jeśli masz świadectwo np. SRC, możesz obsługiwać UKF-kę z DSC i nie ma znaczenia, czy to ustrojstwo jest zamontowane na Albinie Vedze, czy na kontenerowcu.

Podobnie nie ma znaczenia, czy egzamin na SRC zdawałeś w UKE, czy przed komisją w Dolnej Volcie.

Autor:  piotr6 [ 1 lut 2017, o 18:02 ]
Tytuł:  Re: Ministerialny przewodnik dla żeglarzy

Zbieraj napisał(a):
możesz obsługiwać UKF-kę z DSC


a jak masz bez dsc to jakiś papier jest potrzebny?

Autor:  Zbieraj [ 1 lut 2017, o 18:36 ]
Tytuł:  Re: Ministerialny przewodnik dla żeglarzy

Potrzebny, ale wystarczy świadectwo operatora radiotelefonisty VHF.

Autor:  Ejdzej [ 1 lut 2017, o 18:52 ]
Tytuł:  Re: Ministerialny przewodnik dla żeglarzy

Tabelka 6. Nadal nie wiedzą, że mors/kapiszon PZŻ-towy ma jednocześnie uprawnienia morsa/kapiszona tego jeszcze gorszego związku?

Autor:  marcin_palacz [ 1 lut 2017, o 19:06 ]
Tytuł:  Re: Ministerialny przewodnik dla żeglarzy

Zbieraj napisał(a):
Nasze dzielne Ministerstwo (oby dobry Bóg obsypał je łaskami swemi ) zrobiło nam dobrze i dziś opublikowało na swoich stronach internetowych


Przejrzałem, pobieżnie przyznam, i popularny nie będę, ale powiem, że dla kogoś kto nie wie jakie przepisy obowiązują, to całkiem użyteczne opracowanie.
Albo dla kogoś kto chce coś sprawdzić....
Opracowanie tym bardziej jest użyteczne im bardziej przepisy są zagmatwane, niejasne, bezsensowne, sprzeczne, trudne do znalezienia...

Jeśli są tam jakieś babole i nieprawdy, to trzeba wyłapywać, zgłaszać i domagać się poprawienia. Na pierwszy rzut oka, w tych punktach, które mnie interesują (prywatnie, niekomercyjnie, poniżej 15 metrów, jacht morski, zarejestrowany, bez KB i przeglądów) nie zauważyłem nic oczywistego. Wydaje się, że ten tekst jest dość starannie przygotowany.

Jedno mnie zastanawia: jak to jest z nazwami na burtach? Wie ktoś co naprawdę jest zapisane w rozporządzeniach itp? Żyłem w przekonaniu, że żadne przepisy nie określają gdzie mam napisać "Lotta".

Marcin

Autor:  marcin_palacz [ 1 lut 2017, o 19:19 ]
Tytuł:  Re: Ministerialny przewodnik dla żeglarzy

TMAS. Ciekawe i użyteczne. Ja nie wiedziałem, że coś takiego u nas funkcjonuje.
Korzystał ktoś? Działa?

--------------------------
Zadania związane z udzielaniem porad medycznych drogą radiową (medical radio), w tym
wspomaganie radą w zakresie diagnozy oraz wskazanie metod postępowania oraz zabezpieczenia medycznego chorych i rannych na pokładzie statku, wykonuje Morska Służba Asysty Telemedycznej (Służba TMAS). Służba funkcjonuje 24h na dobę.
Dzięki lekarzom Służby TMAS członkowie załóg o polskiej narodowości na statkach na wodach całego świata, członkowie załóg na statkach znajdujących się w polskim rejonie odpowiedzialności SAR oraz ratownicy Służby SAR, mają w razie potrzeby zapewnioną fachową poradę co do sposobu postępowania z osobą chorą lub ranną na pokładzie statku. Zadania Służby TMAS wykonuje Uniwersyteckie Centrum Medycyny Morskiej i Tropikalnej w Gdyni.
tel. +48 58 699 84 60, +48 58 699 85 78,
e-mail: tmas@ucmmit.gdynia.pl
------------------------------

Marcin

Autor:  Ryś [ 1 lut 2017, o 19:54 ]
Tytuł:  Re: Ministerialny przewodnik dla żeglarzy

marcin_palacz napisał(a):
Jedno mnie zastanawia: jak to jest z nazwami na burtach? Wie ktoś co naprawdę jest zapisane w rozporządzeniach itp? Żyłem w przekonaniu, że żadne przepisy nie określają gdzie mam napisać "Lotta".
Art. 12. § 1. Statek o polskiej przynależności oznacza się nazwą na dziobie, z każdej burty i na rufie. Pod nazwą na rufie powinna być uwidoczniona nazwa portu macierzystego statku. (Kodeks Morski).
Od małego żyłem w przekonaniu że jacht żaglowy nosi nazwę na rufie, a nie na dziobie, w przeciwieństwie do krypy z towarem - taki obyczaj i tradycja.
Coniektóre bywa idą z postempem - a niektórzy nie. Jakże tak pohańbić swoją łódkę? :roll:

Autor:  Gregor39 [ 1 lut 2017, o 20:48 ]
Tytuł:  Re: Ministerialny przewodnik dla żeglarzy

Wymalowawszy jacht zamawiałem w firmie specjalizującej się m.in. w oklejaniu jachtów nowe oznaczenia: "Dwa razy duża nazwa na dziób, raz mała na rufę i port macierzysty proszę". I wywiązała się długa dyskusja, że po co nazwa na rufie, że nikt tego nie robi, że się nie zmieści etc. Podczas przeglądu na KB - jacht stał dziobem do kei - pierwsze pytanie inspektora po wejściu na pokład: "Nazwa jachtu i port macierzysty na rufie są?"

Co do numerów rejestracyjnych jachtów morskich: wymogu umieszczania ich na kadłubie ani na żaglach nie ma.

Autor:  Colonel [ 1 lut 2017, o 21:26 ]
Tytuł:  Re: Ministerialny przewodnik dla żeglarzy

Marcin, cokolwiek zauważysz, to dawaj znać. Rada Armatorska dziś postanowiła, w razie powzięcia uwag, wystąpić do ministerstwa zgodnie z zaproszeniem.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Autor:  bury_kocur [ 1 lut 2017, o 22:02 ]
Tytuł:  Re: Ministerialny przewodnik dla żeglarzy

Gregor39 napisał(a):
"Dwa razy duża nazwa na dziób, raz mała na rufę i port macierzysty proszę



I to jeszcze jakiś sens ma :)
Znaczy ma sens nazwa na dziobie i powtórzenie jej ale na rufie wraz z portem macierzystym.
Ale zmuszanie armatorów, aby na jednej burcie (o długości np. 10 mb) pisać długi napis nazwy jachtu na dziobie (np. 2 mb napisu) oraz powtarzać go przy rufie (następne 2 mb. napisu) to już jest bez sensu.
Coś zostanie na tej burcie jeszcze wolnego ??? :rotfl:
Ktoś się chyba pisząc ten przepis zapatrzył na kontenerowce o Lc 300 m. :rotfl:
Mój napis o wysokości 35 cm ma mniej więcej właśnie ok. 200 cm długości - mam go na jachcie 40. stopowym powtarzać dwa razy na jednej burcie ???
Kogoś chyba pogrzało ...

Autor:  Ejdzej [ 1 lut 2017, o 22:44 ]
Tytuł:  Re: Ministerialny przewodnik dla żeglarzy

Nie Kocurku, to Ty źle interpretujesz ten nieszczęśliwy zapis. Oznakowanie ma być:
-na dziobie po obu stronach, czyli na LB i PB
-na rufie wraz z portem macierzystym

Wniosek na jednej burcie starczy jeden napis ;)

Autor:  Bombel [ 1 lut 2017, o 22:48 ]
Tytuł:  Re: Ministerialny przewodnik dla żeglarzy

bury_kocur napisał(a):
Kogoś chyba pogrzało ...


wiosna idzie to i siem grzeją.


w styczniu konie,
w lutym słonie,
w marcu koty, :mrgreen: (bure tyż)
w kwietniu psy,
w maju... tadalamtada
kto tam chce
ot taka tam dziecinna wyliczanka :-P

Autor:  Ryś [ 1 lut 2017, o 23:12 ]
Tytuł:  Re: Ministerialny przewodnik dla żeglarzy

bury_kocur napisał(a):
Znaczy ma sens nazwa na dziobie i powtórzenie jej na rufie
Ale dlaczego? Czemu mamy mazać po dziobie, znaczy pod przymusem? Iirc, międzynarodowo obowiązuje nazwa (+ port) tylko na rufie. Na pawęży lub po obu burtach; boć bywa rufa otwarta, albo szpicgat.
A propos szpic :D
Obrazek

Autor:  Jaromir [ 1 lut 2017, o 23:18 ]
Tytuł:  Re: Ministerialny przewodnik dla żeglarzy

bury_kocur napisał(a):
1. „oznaczenia nazwą na dziobie, z każdej burty i na rufie oraz portem macierzystym na rufie”

Pierwszy raz słyszę, aby na jednej burcie w dwóch miejscach wypisywać nazwę jednostki

Ja brak umiejętności czytania ze zrozumieniem widzę nie po raz pierwszy...
bury_kocur napisał(a):
Czy ten autopilot jest faktycznie gdzieś zapisany czy to radosny wymysł autora tego dzieła

Wymysł. Niekoniecznie radosny. Na szczęście nie do zrealizowania.

Autor:  Jaromir [ 1 lut 2017, o 23:33 ]
Tytuł:  Re: Ministerialny przewodnik dla żeglarzy

marcin_palacz napisał(a):
Jedno mnie zastanawia: jak to jest z nazwami na burtach? Wie ktoś co naprawdę jest zapisane w rozporządzeniach itp? Żyłem w przekonaniu, że żadne przepisy nie określają gdzie mam napisać "Lotta".

Jest.
Kodeks Morski:
Art. 12. § 1. Statek o polskiej przynależności oznacza się nazwą na dziobie, z każdej burty i na rufie. Pod nazwą na rufie powinna być uwidoczniona nazwa portu macierzystego statku.

Poprzedni KM (przed 2001) też tak miał.
Przy czym za "złamanie" tych reguł "od zawsze" brak sankcji.
Ja umieszczałem nazwę na burtach, na wysokości kokpitu - a na rufie tylko port macierzysty. W kilku łódkach.
I nikt nie miał o to pretensji, nawet w przypadku jachtów na których celebrowane były "inspekcje".
Inna sprawa, że względnie zrozumiały zapis Kodeksu jakiś urzędnik w "poradniku" przeredagował... na mniej zrozumiały, jak widać na przykładzie....

Autor:  bury_kocur [ 2 lut 2017, o 00:24 ]
Tytuł:  Re: Ministerialny przewodnik dla żeglarzy

Jaromir napisał(a):
Inna sprawa, że względnie zrozumiały zapis Kodeksu jakiś urzędnik w "poradniku" przeredagował... na mniej zrozumiały, jak widać na przykładzie....

Widzisz Jarku - nie ma rzeczy jednoznacznie zrozumiałych i prostych ...
Czasem jeden przysłowiowy przecinek stanowić może o zrozumieniu bądź nie określonego zapisu...
Ale z wypowiedzi Jarka rozumiem, że mogę ów napis zamieścić na burcie w dowolnym miejscu.
Dzięki Jarku :)

Autor:  SIRK [ 2 lut 2017, o 01:54 ]
Tytuł:  Re: Ministerialny przewodnik dla żeglarzy

Zbieraj napisał(a):
Ministerstwo nie ma tu nic do interpretowania. Świadectwami rządzi ITU. Świadectwa są świadectwami i nie dzielą się na "amatorskie" i "zawodowe". Jeśli masz świadectwo np. SRC, możesz obsługiwać UKF-kę z DSC i nie ma znaczenia, czy to ustrojstwo jest zamontowane na Albinie Vedze, czy na kontenerowcu.

Podobnie nie ma znaczenia, czy egzamin na SRC zdawałeś w UKE, czy przed komisją w Dolnej Volcie.

Januszku mylisz się i to po wielokroć.

1. Świadectwami nie rządzi ITU tylko administracja danego kraju.
2. Świadectwa są wydawane zgodnie z wymaganiami ITU ale także STCW.
3. Świadectwa dzielą się na uprawnienia dla operatora radiowego na jednostce konwencyjnej lub poza konwencyjnej.
4. Świadectwo SRC nie uprawnia ciebie do obsługi jakichkolwiek urządzeń przeznaczonych do komunikacji radiowej na jednostce konwencyjnej.
5. Zdając egzamin przed komisją w Dolnej Volcie najprawdopodobniej nie otrzymasz odpowiedniego potwierdzenia kraju bandery i poza pływaniem jako operator radiowy na jednostkach pod banderą Dolnej Volty na niewiele więcej takie świadectwo tobie się przyda.
6. W większości cywilizowanych krajów na jachtach komercyjnych o odpowiedniej wielkości wymaga się od określonych członków załogi posiadanie tzw. świadectwa konwencyjnego tj. GOC lub ROC.

Reasumując, tak naprawdę to nie wiem jaki problem ma kol. Figa1 ale wiem, że posiadając świadectwo SRC nie mógłbyś obsługiwać tego „ustrojstwa” nie tylko na kontenerowcu ale także wszystkich innych jednostkach konwencyjnych oraz bardzo wielu jachtach komercyjnych.

Jeżeli byłyby tylko takie uwagi do dyskutowanej instrukcji/przewodnika to chyba ministerstwo wydało bardzo rozsądną i potrzebną publikacje.

Autor:  SP9GMK [ 2 lut 2017, o 06:58 ]
Tytuł:  Re: Ministerialny przewodnik dla żeglarzy

SIRK napisał(a):
Reasumując, tak naprawdę to nie wiem jaki problem ma kol. Figa1


@SIRK nie mam z niczym problemu - to co pisałem to była ot luźna uwaga do ,,publikacji ministerialnej" wynikająca z faktu, iż mnie także nie grał zapis o tym, jakoby wedle mninisterstwa nie posiadając świadectwa radiowego pozakonwencyjnego a posiadając jedynie konwencyjne świadectwo można było obsługiwać radio na pozakonwencyjnych środkach pływających .

A przecież wystarczyło w odpowiednich miejscach punktu 6.1. dopisać ,,W wypadku jednostek pływających niepodlegających zapisom konwencji SOLAS oraz ,,W wypadków środków pływających podlegających konwencji SOLAS, w tym jachtów komercyjnych

Co jest ciekawe: Odnośnie spraw radiowych Ministerstwo ani słowem nie wspomina o tym, że w wypadku żeglugi śródlądowej wymagane jest posiadanie świadectwa IWC oraz, że jednostce wtedy nadawany jest numer ATIS. W Polsce jakoś tak wybiórczo się do tego podchodzi, alej już np. w Niemczech płynąc po Renie można mocno oberwać za brak stosownych kwitów - nie tylko radiowych ale też np. Patentu Reńskiego - ale o tym miłościwie nam panujące Ministerstwo milczy.
==================================================
Jeszcze jedna ciekawostka mi wpadła w oko czytając ten ,,poradnik". Kwalifikacje Żeglarskie (Punkt 4.).
I tak:
Poradnik ministerialny napisał(a):
Prowadzący jachty komercyjne inne niż wyczarterowane bez załogi powinni posiadać co najmniej
uprawnienia:
1) amatorskie (patent żeglarski lub motorowodny) uzupełnione o podstawowe przeszkolenie zgodnie
z Konwencją STCW (4 kursy: Bezpieczeństwa własnego i odpowiedzialności wspólnej, Indywidualnych
technik ratunkowych (ITR), Ochrony przeciwpożarowej stopnia podstawowego, Elementarnych zasad
udzielania pierwszej pomocy medycznej),


Skąd Ministerstwo wzięło do tego podstawę prawną? Myślałem cały czas, że od 2012 roku brak jest rozporządzenia regulującego kwalifikacjie zawodowe żeglarskie wymagane dla członków załóg jachtów komercyjnych innych niż udostępnianych odpłatnie bez załogi - czy coś mi w tej sprawie umknęło?

Dalej Ministerstwo samo pisze:
Poradnik ministerialny napisał(a):
Członek załogi jachtu komercyjnego powinien posiadać patent lub Świadectwo przeszkolenia (np. ITR lub 4 przeszkolenia STCW).
Ustawa z dnia 18 sierpnia 2011 r. o bezpieczeństwie morskim zawiera delegację do wydania rozporządzenia określającego również zawodowe kwalifikacje żeglarskie (jako odrębna, dodatkowa ścieżka rozwoju zawodowego dla żeglarzy zatrudnionych na jachtach komercyjnych).


No właśnie delegacja jest...ale...jakoś od 2012 roku Rozporządzenia brak. Ponadto skąd ministerstwo wzięło podstawę prawną do tego, co powinien posiadać członek załogi jachtu komercyjnego? Czy coś się w przepisach zmieniło?

Autor:  Colonel [ 2 lut 2017, o 07:54 ]
Tytuł:  Re: Ministerialny przewodnik dla żeglarzy

To, że ministerstwo próbuje informować i edukować, a nie tylko regulować to mi się podoba.
Przewodnik ten pokazuje tylko jak wiele przepisów dotyczy żeglarstwa, ilu aktów prawnych powinniśmy się "nauczyć", ile potencjalnych zmian śledzić...
Wspaniały dowód na to, że przepisy należałoby uprościć. Najlepiej tak jak zaproponowałem w Prima Aprilis 2014: http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=2176&page=15

Jest powodem do zadowolenia, ze ministerstwo samo prosi o uwagi i deklaruje gotowość doskonalenia przewodnika. Podejmijmy to. Jeśli ktoś ma uwagi, to niech pisze na podany przez nich adres: sekretariatDGM@mgm.gov.pl

Członkowie Rady Armatorskiej SAJ będą śledzić dyskusje tutaj i zbiorczo postarają się to wszystko także posłać. Ale "odzew społeczny" na pewno wpłynie pozytywnie motywująco na urzędników.

Autor:  Jaromir [ 2 lut 2017, o 12:26 ]
Tytuł:  Re: Ministerialny przewodnik dla żeglarzy

bury_kocur napisał(a):
z wypowiedzi Jarka rozumiem, że mogę ów napis zamieścić na burcie w dowolnym miejscu.

Ciutek nie tak...
Po prostu wprowadzasz nową kategorię, czyli "że mogę"...
Cóż, "można" ponoć wszystko, oprócz założenia hełmu na lewą stronę...

Jednakże formalnie sytuacja jest taka, że ustawodawca, z sobie tylko znanych przyczyn, nakazał umieszczanie nazwy jachtu po obu stronach dziobu oraz na rufie, wraz z nazwą portu macierzystego.
Właściciel albo armator polskiego jachtu podlega zatem przepisowi, ustalającemu bardzo dokładnie, gdzie należy nanieść nazwę jachtu oraz nazwę jego portu macierzystego.
Czyli - "możesz" - ale złamiesz przepis. Czym możesz się przejmować, albo nie. :roll:
-------------
Warto wiedzieć, że właściciel albo armator polskiego jachtu, który ośmieli się umieścić nazwę swego jachtu inaczej, niż ustalił to (z sobie tylko znanych powodów...) ustawodawca - nie powinien cierpieć na lęki nocne. Nie grozi mu bowiem natychmiastowe rozstrzelanie...
Przy czym właścicielowi morskiego jachtu "komercyjnego" lub takiego morskiego jachtu rekreacyjnego, który został poddany inspekcji, złe umieszczenie napisów na kadłubie może zostać wytknięte podczas inspekcji. Choć praktyka wskazuje, że... wcale nie musi. ;)
Zaś właścicielowi / armatorowi jachtu rekreacyjnego, który nie został poddany inspekcji - nie za bardzo jest kiedy cokolwiek w sprawie malowania nazw na burtach wytykać. Dodatkowym źródłem jego spokoju powinna być świadomość, że olewanie przepisu w sprawie umieszczania napisów na burtach z pewnością nie będzie jedynym olaniem przepisu, jakie popełnia statystyczny właściciel / armator polskiego jachtu morskiego. Nieprawdaż? :roll:

Tytułem komentarza do komentarza - ani ja, ani - jak przypuszczam - wielu jeszcze innych żeglarzy, nie potrafimy odgadnąć jakie dobro chroni omawiany, kazuistycznie sformułowany przepis Art12 & 1 Kodeksu Morskiego. Niektórzy z nas mogą przy tym stwierdzić, że tak sformułowany przepis narusza ich wolność, czy może raczej raczej swobodę w dysponowaniu własnym mieniem...
Dlatego podkreślam, że wielokroć udawało mi się ów przepis olewać - i to bez żadnych konsekwencji. Prywatnie - sądzę, że było to możliwe dlatego, że czynownicy, powołani by pilnować przestrzegania tego (między innymi) przepisu - też ów przepis olewali...

Na koniec kilka przykładów, które ilustrują, że w olewaniu o jakim tu mowa - nie byłem i nie jestem samotny:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

...a nawet, że omawiany przepis olewano już dziesiątki lat temu:
Obrazek

Autor:  Ryś [ 2 lut 2017, o 15:29 ]
Tytuł:  Re: Ministerialny przewodnik dla żeglarzy

Tempora mutantur, et nos... exhibemus!? :roll:

1.
Załącznik:
602.jpg


2. Obrazek

3.
Obrazek
:-P

Autor:  bury_kocur [ 2 lut 2017, o 17:31 ]
Tytuł:  Re: Ministerialny przewodnik dla żeglarzy

Jaromir napisał(a):
Warto wiedzieć, że właściciel albo armator polskiego jachtu, który ośmieli się umieścić nazwę swego jachtu inaczej, niż ustalił to (z sobie tylko znanych powodów...) ustawodawca - nie powinien cierpieć na lęki nocne


Nie cierpiałem :rotfl:
Załącznik:
Bury Kocur.JPG
Bury Kocur.JPG [ 93.88 KiB | Przeglądane 8780 razy ]

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/