Witajcie,

meczy mnie taka oto zagwozdka. Jak wypisywac sobie karty rejsu i uzupelniac sytuacje w ksiazeczce zeglarskiej, gdy plywamy iles tam tygodni jako cpt. na jednym jachcie i podmieniaja nam sie zalogi?
Np. dzieje sie tak na rejsach organizowanych przez rozne agencje zeglarskie - np. trasa Sukosan-Dubrovnik-Sukosan-Dubrovnik-Sukosan. Cztery tygodnie plywania na jednym jachcie dla kapitana i tylko cotygodniowe wyokretowanie i zaokretowanie 7/8 zalogi czy cztery rejsy tydzien po tygodniu?

_________________
Rafał Natzke-Kruszyński

http://www.nazagle.pl/s2

Generalnie liczą Ci się godziny lub mile i ew. dni przebywania na jachcie (w zalezności do czego staż Ci potrzebny). Wiadomo, że na jsm jest wymóg odbycia trzech rejsów, a na k.j. sześciu rejsów od zrobienia patentu st.j. Rób jak Ci pasuje. Jesli Ci pasuje mieć więcej rejsów, to traktuj je jako oddzielne. Możesz tak zrobić, bo masz nową załogę i im tez będziesz wypisywał opinie z rejsu który dla nich trwał np. tydzień. Generalnie nie robisz wymiany załogi w morzu tylko w jakimś porcie, więc jeden rejs kończy Ci się w piątek np. w Dubrovniku, a następny zaczyna w sobotę w tym samym mieście.
Z kolei jeśli nie potrzebujesz tych czterech rejsów, to wypisz go sobie jako jeden. Mniej papierkologii.

[ Dodano: Sro 15 Kwi, 2009 16:38 ]
Sorry, teraz widzę, że masz jsm. Czyli chodzi o staż na kj. Musi być łącznie 6 rejsów od zrobienia s.j.
Chyba, że staż robisz jeszcze do czegoś innego.

Ilość rejsów mam akurat wystarczającą Na karcie rejsu bede dokumentowal sobie godziny "samodzielnego prowadzenia jachtu powyżej 10 m długości".

Skoro wielkiej roznicy nie ma, pewnie zapisze sobie go jako jeden rejs

_________________
Rafał Natzke-Kruszyński

http://www.nazagle.pl/s2

A za komuny było tak dobrze:musiałbyś mieś listę zalogi podbitą przez ZG PZŻ i od razu być wiedzial ile to rejsów

PS> I jeszcze dostałbys prawo legalnego zakupu po 5 USD na załoganta:D

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

W książeczce żeglarskiej to sobie wypisuj jak chcesz, to pamiętnik, wszak. Ja bym wpisał w jednym wierszu, natomiast karty rejsu musisz wypisywać na każdy rejs oddzielne.
Chodzi o to, że w karcie masz miejsce na wpisanie nazwisk uczestników rejsu (przynajmniej tak jest we wzorze made by PZŻ) i jeżeli dostarczysz kartę "pokombinowaną" to może się zdarzyć, że Chocimska nie zaliczy Ci tych rejsów/godzin.

Poza tym pamiętaj o konieczności potwierdzenia kart przez armatora lub właściciela.

ps. W całej tej patentowej papierkologii, akurat wypisywanie kart jest stosunkowo mało uciążliwe

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

A wiec jednak kilka rejsow...

Zeby tylko Chocimska sie pozniej nie doczepila, ze z jednego rejsu sobie 3 robie Z nimi to nigdy nic nie wiadomo

_________________
Rafał Natzke-Kruszyński

http://www.nazagle.pl/s2

Marek, trochę mieszasz. Przypominam zapis z obowiązującego rozporządzenia w sprawie uprawiania zeglarstwa.

5. Osoba ubiegająca się o wydanie patentu składa następujące dokumenty:
1) wniosek o wydanie patentu;
2) dokumenty potwierdzające spełnienie wymagań stażowych:
a) opinie z odbytych rejsów lub,
b) osobiste oświadczenia potwierdzone przez armatora statku, w przypadku rejsów prowadzonych samodzielnie;

Żadna karta rejsu nie jest potrzebna w swietle obowiązującego prawa. Owszem, PZŻ wymyśla sobie papierkologię i ichnie karty rejsu, ale mają one moc prawną równą tekstom z tygodnika satyrycznego. Oczywiście, że większość dla świetego spokoju, po to aby nie użerać się z działaczami Polskiego Związku antyŻeglarskiego, przygotowuje dokumentację stażową zgodną z ichnimi wymysłami.
Decyzja nalezy do Rafała. Jak będzie mu się chciało bawić, to będzie wypisywał kwity, jak nie to napisze oświadczenie złożone z trzech linijek i da armatorowi do podbicia jego pieczatką. Mam jeszcze gdzieś takie ze dwa, jak sadziłęm, że chcę zdobywać rodzime kwity. Mysiałem się nieźle tłumaczyć Chorwatom i Austriakowi po co mi to. Ale pieczątkę przystawiali.
Nawaisem mówiąc Rafał, prowadź równolegle swój log book z milami i dniami na jachcie, a także z przejsciami powyżej 60 mil i z zeglugą nocną. Może Ci się przydać, jak będziesz chciał jakiś inny kwit niż PZŻtu

[ Dodano: Sro 15 Kwi, 2009 20:26 ]


Olej ich. Nie mają prawa do niczego się czepiać. Obowiazujace prawo nakazuje im jedynie używać kalkulatora i zliczać godziny. Nie mają żadnego prawa do interpretacji Twojego stażu.

Hmm... mógłbyś rozwinąć? Prowadzę sobie sam dla siebie logbook w formie elektronicznej, ale nie uzwględniałem powyższych danych (chociaż myślę, że są do odtworzenia).

Jakie inne kwity masz na myśli, gdzie te dane są istotne i jaki wzór "hand made książeczki żeglarskiej" proponujesz?

_________________
Rafał Natzke-Kruszyński

http://www.nazagle.pl/s2

Zajrzyj tu:
www.dobrapraktykazeglarska.pl
Przeczytaj: "Czy jesteśmy skazani na plastik?"

[ Dodano: Sro 15 Kwi, 2009 20:33 ]
Wzór log booka nie jest istotny.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

Juz kiedys probowalem pobrac Dobra Praktyke Zeglarska, ale jakis blad mi wyskakiwal; tym razem podobnie...

Mozna pobrac plik z innego miejsca lub jakas dobra dusza podeslala by mi go na maila?

rafal-natzke[at]o2.pl

_________________
Rafał Natzke-Kruszyński

http://www.nazagle.pl/s2

Mogę Ci go puscić. Tekst waży troszkę ponad 6 MB.



[Maar] //edit: dwa następne posty, jako nic nie wnoszące do wątku usunę żeby zostało jeno mięsko.

Nie wiem jak to jest z prawami autorskimi, ale chyba się ich nie zrzekłeś więc może wklej tekst tu na forum. Jego wielkość mogę zmniejszyć jeśli chcesz.

Jeśli tak zrobisz, to ja w tym miejscu wkleję link do Twojego artykułu.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Nie zastanawiałem się nad tym, jak to jest. Ale myślę, że mógłbym ten tekst tu wkleić.

Link do artykułu: http://www.zegluj.net/forum_zeglarskie/ ... hp?p=19320



[Maar] //edit: dodałem link