Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 25 kwi 2024, o 13:51




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 12 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 29 kwi 2009, o 10:50 

Dołączył(a): 29 kwi 2009, o 10:36
Posty: 4
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Witam Wszystkich.
Jestem kajakarzem, mieszkam w Szczecinie. Chciałbym uzyskać odpowiedź nurtujące mnie pytanie, ale jakoś nie mogę znaleźć tego w internecie.

A mianowicie:
Jak wygląda sprawa poruszania się po akwenach portowych kajakiem? Chciałbym na przykład przepłynąć z Dąbia na Wały Chrobrego, poprzez Parnicę i Kanał Zielony.

Zdaję sobie oczywiście sprawę, że zobowiązany jestem ustępować pierwszeństwa statkom itd... interesuje mnie, czy nie jest to po prostu zabronione.

Wiem, że przejście między stoczniami jest na przykład całkowicie zamknięte dla żeglugi. A jak z resztą portu?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 29 kwi 2009, o 12:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17304
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2170
Otrzymał podziękowań: 3592
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Ciekawe pytanie - kajak statkiem do uprawiania sportu i rekreacji jest, wszak, ale jest statkiem takim malutkim, że trudno go wyposażyć w systemy łączności morskiej :-)

Ale ad rem, ruchem statków na terenie portu (z przyległościami typu reda, awanport, kanały, itp) zarządza Urząd Morski za pomocą Kapitana Portu.
Kapitan portu (a w zasadzie pracownik kapitanatu, pełniący funkcję oficera dyżurnego) może nakazać/zakazać i wydawać wszelkie polecenia dotyczące ruchu w porcie wszystkim statkom (kapitanom statków. Tyle mówi prawo.
Nie ma zakazu pływania kajakiem, ale może być (nie wiem czy jest akurat w Szczecinie) zakaz uprawiania hobby na jednostkach mniejszych niż "ileśtam" metrów.

Jeśli chcesz dokonać ruchu w porcie wpłynąć/wypłynąć/przestawić się, to powinieneś poinformować kapitanat i uzyskać zgodę.

Trzeba spytać oficera dyżurnego czy nie będziesz przeszkadzał i czy możesz przepłynąć "skądś dokądś". Dobrze jest przygotować się do rozmowy, znaczy się wiedzieć gdzie jesteśoraz dokąd chcesz płynąć. Na planie portu znajdziesz potrzebne Ci nazwy.

Z kapitanatem portu możesz się porozumieć za pomocą UKF (w Szczecinie jest to k.69) lub za pomocą telefonu: 091 4330697 (sprawdź ten numer, nie wiem czy jest aktualny)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 29 kwi 2009, o 12:42 

Dołączył(a): 29 kwi 2009, o 10:36
Posty: 4
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Bardzo dziękuję za odpowiedź.

Mam radio, więc nasłuch jest. Inna sprawa, czy w ogóle mam prawo nadawać na paśmie morskim.
Posiadam patent ż., ale obsługa radia nie idzie chyba "w pakiecie" z żeglowaniem. No właśnie, jak to jest?

Nie chciałbym, żeby to brzmiało że wymyślam problemy i się pcham na siłę gdzie nie trzeba. W końcu autobusem też mogę pojechać. Ale Szczecin jest tak położony, że chcąc przepłynąć z jednej strony miasta na drugą, nie da się ominąć portu, bo jest on sam "miastem w mieście".

g


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 29 kwi 2009, o 13:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17304
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2170
Otrzymał podziękowań: 3592
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Obsługa radia nie jest w "pakiecie" ze stopniami PZŻ.
Jeśli nie posiadasz stosownej licencji radiowej nie masz prawa obsługiwać nadajnika.

Spróbuj telefonem - z komórki zadzwoń gdy już będziesz nad wodą i... daj koniecznie znać tu na forum czy Ci się udało "wypłakać" w kapitanacie pozwolenie na przecięcie toru wodnego :-)

BTW jak będziesz dzwonił do kapitanatu, to po pierwsze - tam pracują normalni (w miarę) ludzie a nie jakies urzedowomorskie cyborgi. Zawsze można się dogadać. Druga sprawa, nie podkładaj się z kajakiem tak po prostu. Powiedz, że stoisz niewielkim jachtem o małym zanurzeniu gdzieś tam i prosisz o pozwolenie na przestawienie się gdzieś tam. Ja bym nie używał słowa kajak - ono takie jest... "zabawowe" :-) a ponieważ Twój kajak jest* jachtem, to trzymałbym się właśnie słowa "jacht".


[*] chyba, że nie jest.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 29 kwi 2009, o 13:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Maar napisał(a):
a ponieważ Twój kajak jest* jachtem, to trzymałbym się właśnie słowa "jacht".

I kapitanat wyda zezwolenie na przejście na....silniku.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 29 kwi 2009, o 13:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17304
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2170
Otrzymał podziękowań: 3592
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Raczej powiedzą: "Proszę bardzo, ale wie pan, że na terenie portu obowiązuje zakaz pływania na żaglach?"
Na to Barasel powie: "Tak, wiem, nie będę używał żagli" i w miłej atmosferze się pożegnają :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 29 kwi 2009, o 13:49 

Dołączył(a): 29 kwi 2009, o 10:36
Posty: 4
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Dzwoniłem. Rozmawiałem z Panią Kapitan portu.

Na trasie którą sobie wymyśliłem, dwa razy płynę po morzu, i dwa razy po śródlądziu. Ale to nie stanowi problemu.

Używałem słowa kajak.
Pani stwierdziła, że mogę płynąć, byle się nie pchać na tor wodny.

Przez radio mam się nie wygłupiać, bo to dopiero jednostki powyżej 20m. Dziwne, wydawało mi się, że słyszałem w radio i motorówki. Mniejsza z tym.

W każdym razie podobno to nie problem.


Faktem jest, że widywałem w niektórych punktach tej trasy wioślarzy w trójkach i panów kajakarzy starej daty na drewnianych łódkach. Ale tych ostatnich nie podejrzewam o stosowanie do jakichkolwiek przepisów.

Spróbuję, radio sobie powieszę na szyi, przynajmniej posłucham żeby mnie co nie rozjechało.

Ciekawe jest to, że po drodze jest stocznia remontowa i to także nie zrobiło na Pani Kapitan wrażenia. Cóż, może faktycznie się da.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 29 kwi 2009, o 14:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17304
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2170
Otrzymał podziękowań: 3592
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
baresel napisał(a):
Spróbuję, radio sobie powieszę na szyi, przynajmniej posłucham żeby mnie co nie rozjechało.

Nasłuch jest bardzo dobrym pomysłem i w całym tym kajakowym zamieszaniu najważniejszym. Zresztą nie tylko kajakowym, zawsze dobrze wiedzieć czy w główkach nie wiedzie się pod dziób spieszącemu się promowi :-)

baresel napisał(a):
Przez radio mam się nie wygłupiać, bo to dopiero jednostki powyżej 20m. Dziwne, wydawało mi się, że słyszałem w radio i motorówki.

A widzisz, to jest naleciałość z okresu "pełnego kontrolingu obywateli" zwanego przez niektórych komuną:-) Mniej więcej w tym samym okresie, gdy został zlikwidowany PZŻ wprowadzono rygorystyczne przepisy umożliwiające państwu polskiemu kontrolowanie państwa Nowaków, Kowalskich i innych :-)
Przez lata przyzwyczailiśmy się do tego i w żegludze przyjemnościowej w dalszym ciągu wiele osób prosi kapitanat o pozwolenie wejścia do portu :-)
Na świecie, w portach, które mają ruch kilkadziesiąt razy większy niż w naszym Zespole Portów nikomu wpływającemu "żaglówką" nie przyjdzie do głowy przeszkadzanie i zawracanie tyłka oficerowi dyżurnemu. U nas - jak sam słyszałeś - takie rozmowy są codziennością.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 29 kwi 2009, o 16:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Maar napisał(a):
Na świecie, w portach, które mają ruch kilkadziesiąt razy większy niż w naszym Zespole Portów nikomu wpływającemu "żaglówką" nie przyjdzie do głowy przeszkadzanie i zawracanie tyłka oficerowi dyżurnemu. U nas - jak sam słyszałeś - takie rozmowy są codziennością

Rok temu wchodząć na Hel nie zgłosiłem zamiaru wejścia przez VHF. Bosman był conajmniej wsciekły. Zdrowo się tłumaczyłem. Było to moje pierwsze wprowadzanie jachtu do polskiego portu i ....pierwsza konieczność zgłoszenia. Nigdzie i nigdy tego nie robiłem.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: W Helu
PostNapisane: 29 kwi 2009, o 17:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2005, o 07:24
Posty: 2631
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 275
Otrzymał podziękowań: 261
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Bosman portu Hel zrobił mi awanturę, gdy przestawiłem Carterka by zatankować wodę bez pytania. Przyszedł i kazał okazać patent i książeczkę żeglarską. Jak zobaczył to mu jakoś trochę przeszło :smile: (to tak bardzo od kajaka nie odbiega)

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 29 kwi 2009, o 17:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
WhiteWhale napisał(a):
Bosman portu Hel zrobił mi awanturę

Ogłaszam bojkot portu Hel. W krajach cywilizowanych, np GB, lub Benelux, to kapitanat wywołuje jacht i ostrzega. W końcu po to mają kamery (na Helu też mają), lub stosowane są światla. Ruch potężny, wszystko działa. Trudno porównać Ostendę, Dunkierkę z Helem. No cóż...

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 29 kwi 2009, o 21:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 lut 2009, o 03:32
Posty: 663
Lokalizacja: Trelleborg
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Mnie to najbardziej zastanawia kiedy to ja pozowlilem jakiemus kapitanatowi wtracac sie w ruch mojej jednostki po wodzie co ja Bog dla mojej wczasy stworzyl, to tak w kwesti czemu wiekszosc plywajacych na wioslach nie pyta sie czy im wolno i co, bo niby czemu mieliby to robic.

Przeciez normalny czlowiek widzi czy sie pcha czy tez sie nei pcha pod jakis statek, to nie samolot zeby wychynal nagle zza zakretu i smigal paredziesiat metrow na sekunde...

_________________
Forum to miejsce spotkań ludzi, którzy mają "zryty palnik" w pewnych kwestiach i do tego dobrze im z tym - Razorblade


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 12 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 127 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL