Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 29 mar 2024, o 01:11




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 87 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 20 maja 2009, o 15:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Ponieważ jutro ruszam na Drawskie, rozpoczęła się dyskusja z synem, kiedy wolno wypić piwo sternikowi. Jak jacht płynie, czyli jest "prowadzony", to nie wolno. Ale jak stoi ???. Bo nie ma wiatru. Albo stoi na kotwicy ??? A przy brzegu ??? Pomoście ???

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Ostatnio edytowano 5 sie 2009, o 10:57 przez Cape, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 20 maja 2009, o 15:38 

Dołączył(a): 20 mar 2009, o 20:59
Posty: 170
Lokalizacja: Krosno/Kraków
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Nie wolno pić kierującemu pojazdem. Jak dryfujesz, to nie kierujesz, ale tu pewnie byłaby dyskusja z polcją znając życie. Tak samo jak stoisz w porcie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 20 maja 2009, o 15:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
pablo_sb napisał(a):
Nie wolno pić kierującemu pojazdem

A jak się ma samoster, to kto jest prowadzącym ???
Czyli, np ja trzymam ster i żagle, jestem prowadzący ??? Bo na morzu, to skiper, który jest w papierach, a na jeziorze listy załogi nie ma. Czy można tak interpretować, ja steruję, ale nie prowadzę, bo prowadzi ktoś inny.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 20 maja 2009, o 16:24 

Dołączył(a): 20 mar 2009, o 20:59
Posty: 170
Lokalizacja: Krosno/Kraków
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Teoretycznie kto kierował pojazdem, w razie wypadku ustala sąd. Nie wiem jak to jest przy klasycznej kontrolii, bo nie wiem, czy istnieje jakiś szczególny zapis odnośnie żeglugi śródlądowej. Jeśli nie, to wtedy istnieje kilka wariantów. Jeśli jest to jacht o długości powyżej 7,5m i tylko jedna osoba posiada uprawnienia na pokładzie, to ona odpowiada za wszystko. Jeśli uprawnienia posiada kilka osób, to do kontroli idzie ta, która trzyma rumpel, czy w jakiś sposób ma wpływ na ster. W przypadku jachtów bez wymagań patentowych, też kontroluje się tę osobę, która ma wpływ na kierunek ruchu. Tak mi mówiła ratowniczka WOPRu, z którą rozmawiałem chyba 2 lata temu, bo tutaj się stosuje analogię do lądowych pojazdów mechanicznych np. aut. Gdzie jest kierowca i pasażerowie.

Za samoster według mnie odpowiada osoba, która wydała rozkaz o jego użyciu.

Mowa cały czas o rejsach rekreacyjnych.

[ Dodano: Sro 20 Maj, 2009 16:35 ]
Jeszcze dla wyjaśnienia. Istnieje coś takiego jak kierownik statku, co odpowiada morskiemu prowadzącemu. Problem polega na tym, że nie istnieje jedna zasada, mówiąca o tym, kto nim jest. Jeśli mamy jacht >7,5 i jedną osobę z patentem, to wtedy nie ma wątpliwości. W każdym innym przypadku już jest problem. Jeśli owym kierownikem jest osoba inna, niż stojąca za sterem, to każdy odpowiada za swoje czyny. Tzn. jak jesteś wypity i jesteś uznany kierownikiem, a ktoś bez uprawnień kieruje, to Ty odpowiadasz za wypicie, a ta osoba za kierowanie bez uprawnień.
Generalnie o wszelkich wątpliwościach zawsze orzeka sąd. Policjant nie ma prawa wmówić Ci, że to Ty jesteś kierownikiem statku.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 20 maja 2009, o 17:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
pablo_sb napisał(a):
Tzn. jak jesteś wypity i jesteś uznany kierownikiem, a ktoś bez uprawnień kieruje, to Ty odpowiadasz za wypicie, a ta osoba za kierowanie bez uprawnień.

Załamałeś mnie totalnie, statek będzie miał poniżej 7,5, więc jest "bezpatentowy" i sobie wymyśliłem, że ster będzie trzymała Hania, która nie ma patentu. A tu sie okazuje, że i tak będę kierownikiem, bo bedę miał na pokładzie najwyższy patent (syn ma sternika). Zawsze mówię, że prawdziwa wolność jest na morzu, a na lądzie czekają tylko kłopoty, prawnicy, komornicy, weksle, alimenty itp

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 20 maja 2009, o 17:45 

Dołączył(a): 20 mar 2009, o 20:59
Posty: 170
Lokalizacja: Krosno/Kraków
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Tzn. nie do końca powinienem Cię załamać. Jeśli w coś nie przygrzmocicie, a podpłynie policja, żeby zrobić kontrolę trzeźwości, to skontrolują osobę trzymającą ster + ewentualnie liczebność załogi i środki ratunkowe.

Cytuj:
Tzn. jak jesteś wypity i jesteś uznany kierownikiem, a ktoś bez uprawnień kieruje, to Ty odpowiadasz za wypicie, a ta osoba za kierowanie bez uprawnień.

To zdanie tyczyło się wyłącznie jachtu dłuższego niż 7,5m, bo tam muszą być uprawnienia do kierowania.

W Twoim wypadku możesz leżeć zalany pod pokładem albo opalać się na dziobie i do momentu, aż nie będziesz stwarzał jakiegoś zagrożenia albo coś się nie przytrafi, nie ma powodów do niepokoju. W tamte wakacje na Solinie miałem przypadek, że cała załoga chyba Ukraińców albo Rusków była pijana i przywalili w keję. Wezwali policję i konsekwencje wyciągali wyłącznie wobec kierującego jachtem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 20 maja 2009, o 17:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
pablo_sb napisał(a):
W Twoim wypadku możesz leżeć zalany pod pokładem

Pablo jesteś wielki

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 20 maja 2009, o 18:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17288
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2165
Otrzymał podziękowań: 3581
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
cape napisał(a):
statek będzie miał poniżej 7,5, więc jest "bezpatentowy" i sobie wymyśliłem, że ster będzie trzymała Hania, która nie ma patentu. A tu sie okazuje, że i tak będę kierownikiem, bo bedę miał na pokładzie najwyższy patent

Wcale tak nie jest!!!
Prowadzącym jest osoba, która deklaruje, że jest prowadzącym. W przypadku jachtu "bezpatentowego" jest to dowolna osoba. Prowadzący może się zmieniać.

Ten kto fizycznie kieruje jachtem, wcale nie musi być prowadzącym, ale nasze prawo karne mówiąc o prowadzeniu pod wpływem właśnie ma na myśli tego "fizycznego sternika".
Wszystko to jest bez sensu.

IMHO na śródlądziu, na jachtach mniejszych niż 7,5 m (lub większych, w załogach, w których wszyscy mają uprawnienia) jedna osoba powinna mieć poniżej 0,2 promila i ona powinna w przypadku kontroli deklarować się jako prowadząca. Myślę, że nawet gdyby wówczas za sterem siedział ktoś napruty jak świnia, to dobry prawnik by wybronił.

pablo_sb napisał(a):
Teoretycznie kto kierował pojazdem, w razie wypadku ustala sąd.

To jest chyba to o czym piszę w poprzednim zdaniu - przecież pijany mógł się tylko oprzeć o rumpel a prowadzący był na dole, bo jacht był doskonale zrównoważony i nie trzeba było trzymać rumpla.
Najważniejsze jest to, żeby w razie kontroli wszystkiemu zaprzeczać :-)

UWAGA: Te moje dywagacje są jedynie dywagacjami - nie są podparte żadnymi precedensami ani wiedzą prawniczą! :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 20 maja 2009, o 18:44 

Dołączył(a): 20 mar 2009, o 20:59
Posty: 170
Lokalizacja: Krosno/Kraków
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Maar napisał(a):
Prowadzącym jest osoba, która deklaruje, że jest prowadzącym. W przypadku jachtu "bezpatentowego" jest to dowolna osoba. Prowadzący może się zmieniać.

Chociaż w momencie, gdy wszyscy zaprzeczają, że byli prowadzącymi, sąd może powołać się na dokument czarteru, że skoro ona się zadeklarowała w firmie czarterowej, to ją się tak traktuje. Nie mam pojęcia co w sytuacji, gdy jacht jest prywatny, niezarejestrowany i właściciela jachtu na nim nie ma, a na dodatek jest flauta i stoi w dryfie, więc nikt nie trzyma nawet steru. Ale to już dla kancelarii prawnej pytanie, bo ja wysiadam. Ogólnie nie mam pojęcia, jak jest traktowany dryf w prawie, czy jest to uznawane mimo wszystko za poruszanie się.

Maar napisał(a):
To jest chyba to o czym piszę w poprzednim zdaniu - przecież pijany mógł się tylko oprzeć o rumpel a prowadzący był na dole, bo jacht był doskonale zrównoważony i nie trzeba było trzymać rumpla.

Dlatego raczej obserwują jacht jakiś czas, zanim podpłyną. Jeśli się opierał kilka sekund, to musieliby to być straszni służbiści, żeby się czepić, ale i tak bym mandatu nie przyjął. To widać, czy dana osoba steruje, czy tylko robi za samoster, bo się sternik przeszedł pod pokład.
Maar napisał(a):
MHO na śródlądziu, na jachtach mniejszych niż 7,5 m (lub większych, w załogach, w których wszyscy mają uprawnienia) jedna osoba powinna mieć poniżej 0,2 promila i ona powinna w przypadku kontroli deklarować się jako prowadząca.

Ja tak robię, gdy nastanie późnopopołudniowa cisza i wleczemy się na żaglach do portu, to sadzam jednego na pokładzie i mówię, że w razie czego on jest sternikiem i prowadzącym, a ja się tylko uczę i schodzę pod pokład umilić sobie czas.

Generalnie jest zasada, że jak masz więcej jak 0,2promila z dala od steru.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 20 maja 2009, o 18:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Cytuj:
Generalnie jest zasada, że jak masz więcej jak 0,2promila z dala od steru.

Święta prawda, kocham autopilota.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 20 maja 2009, o 23:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 lut 2009, o 03:32
Posty: 663
Lokalizacja: Trelleborg
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Zeby wogole prowadzic pojazd pod wplywem, to ten pojazd musi miec naped mechaniczny, ot silnik na przyklad. Jak znam polskie sady i dowolnosc interpretacji to bys pewnie sie musial przez SN do Strasburga wybrac zeby swojego prawa do browarka obronic.

_________________
Forum to miejsce spotkań ludzi, którzy mają "zryty palnik" w pewnych kwestiach i do tego dobrze im z tym - Razorblade


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 20 maja 2009, o 23:23 

Dołączył(a): 20 mar 2009, o 20:59
Posty: 170
Lokalizacja: Krosno/Kraków
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Jest podstawa prawna do tego i nie znam unijnych dyrektyw, z którymi byłaby ewidentnie sprzeczna. O sensie się nie wypowiadam. Mogę poszukać tego po kodeksach i wypisać przepisy, jak ktoś bardzo chce, ale koło weekendu dopiero.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 20 maja 2009, o 23:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 lut 2009, o 03:32
Posty: 663
Lokalizacja: Trelleborg
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Pablo-to poszukaj mi kiedy prowadzi sie pojazd, i co musi miec pojazd by w tym prawie byl driven vehicle :)
Bo na przyklad tylko w Polsce wymyslono ze rower sie prowadzi i ze mozna to robic pod wplywem, wszedzie indziej rowerzysta moze byc naprany jak pieszy i najwyzej ogranicza mu sie poruszanie po drodze.

_________________
Forum to miejsce spotkań ludzi, którzy mają "zryty palnik" w pewnych kwestiach i do tego dobrze im z tym - Razorblade


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 21 maja 2009, o 00:18 

Dołączył(a): 20 mar 2009, o 20:59
Posty: 170
Lokalizacja: Krosno/Kraków
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
vv3k70r napisał(a):
Bo na przyklad tylko w Polsce wymyslono ze rower sie prowadzi i ze mozna to robic pod wplywem, wszedzie indziej rowerzysta moze byc naprany jak pieszy i najwyzej ogranicza mu sie poruszanie po drodze.

Jazda na rowerze to pikuś. Prowadzić poboczem pod wpływem alkoholu także nie możesz. Co więcej, taczki także pod to podchodzą i słyszałem wyrok, gdy ukarano chłopa za prowadzenie taczek pod wpływem. Sąd mu wymierzył najniższą możliwą karę, ale zrobić to musiał, bo miał sprawę na wokandzie.

co więcej:
1) pchając przed sobą taczki, wózek dziecinny,
2) ciągnąc za sobą wózek do przewożenia towarów (np. do rozwożenia mleka), dużą walizkę na kółkach,
3) jadąc na wrotkach, deskorolce

jeśli poruszasz się po drodze, podlegasz pod art 178.

Kwestia jest taka, że to nie musi być pojazd mechaniczny.

art. 178a par 2 napisał(a):
Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi na drodze publicznej lub w strefie zamieszkania inny pojazd niż określony w § 1


Teraz będzie lepiej. Istnieje coś takiego jak Konwencja Wiedeńska o ruchu drogowym z 1968r., która uznaje powyższe 3 punkty za bzdury. Rada Państwa PRL ratyfikowała tę konwencję w 1988 i wprowadziła do Dziennika Ustaw. Do tej pory nie została przez Polskę wypowiedzona. Natomiast polskie prawo jest z nią sprzeczne. W przypadku kolizji przepisów krajowych i międzynarodowych stosuje się te drugie.

Błąd ludzi polega na tym, że przyjmują mandat karny. W Polsce nie ma możliwości odwołania się od takiego mandatu. Jeśli się go przyjmie, to amen. Dlatego w przypadku wątpliwości należy odmawiać i kierować sprawę do sądu grodzkiego.

Teraz wrócę do jachtów. Jeśli pływasz po szlaku, nie możesz być pod wpływem alkoholem, czymkolwiek byś nie pływał.
Jeśli pływasz poza szlakiem i jacht ma silnik, obawiam się (nie mam czasu tego sprawdzić w tym momencie, ale Maar chyba o tym już pisał, stąd mi się skojarzyło), że jest to traktowane TYLKO W TEJ KWESTII jako pojazd mechaniczny, gdyż posiada silnik.
Nie możesz także przeciąć szlaku w żadnym momencie. Teoretycznie możesz pływać pijany poza szlakiem na łódce bez zamontowanego silnika, o ile nie stwarzasz tym zagrożenia, ale to osobna kwestia.

Reasumując. Należy uważać z przyjmowaniem mandatów, bo nie wszystkie się należą. Także na wodzie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 21 maja 2009, o 07:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3236
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 332
Otrzymał podziękowań: 968
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
pablo_sb napisał(a):
Błąd ludzi polega na tym, że przyjmują mandat karny. W Polsce nie ma możliwości odwołania się od takiego mandatu. Jeśli się go przyjmie, to amen.

pablo_sb napisał(a):
Reasumując. Należy uważać z przyjmowaniem mandatów, bo nie wszystkie się należą. Także na wodzie.



Trochę pokręciłeś. Gdyby sprawa mogła się zakończyć w postępowaniu mandatowym, to najlepszym rozwiązaniem byłoby przyjać mandat. Bo to oznacza koniec postępowania. Tymczasem problem polega na tym, że w przypadku alkoholu nie ma mowy o mandacie, tylko kierowany jest wniosek do sądu, a to oznacza, że zazwyczaj mogą być znacznie większe dolegliwosci dla delikwenta. Pomijając karę pozbawienia wolności jaka grozi (choć bardzo rzadkie sa przypadki jej bezwzględnego orzekania), to jeszcze mamy możliwość utraty prawa jazdy.

Przy okazji, znasz przypadek wniesienia aktu oskarzenia przeciw komuś kto pchał taczki po piwie bądź ciągnął wózek z rupieciami, czy tylko trochę poteoretyzowałeś?
Co do wózka z dzieckiem, to jest co innego, bo tu zazwyczaj mamy zarzut związany ze sprawowaniem opieki nad dzieckiem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 21 maja 2009, o 08:52 

Dołączył(a): 20 mar 2009, o 20:59
Posty: 170
Lokalizacja: Krosno/Kraków
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Jedną z przesłanek postępowania mandatowego jest brak wątpliwości co do okoliczności wykroczenia i osoby sprawcy. W przypadku jachtów chodziło mi także o inne sytuacje jak mandat za brak kamizelek ratunkowych, mimo że posiada się asekuracyjne lub problemy z ustaleniem, kto tak naprawdę odpowiada za kierowanie jachtem. Znam przypadek, gdy policja podjechała do znajomego i uparła się, że to on kieruje jachtem i powiedziała wprost: mamy pisać mandat, czy się dogadamy. Ja nie mówię, żeby się uchylać od płacenia mandatów zawsze, ale w przypadku gdy istnieją uzasadnione wątpliwości co do okoliczności, osoby a nawet sprzeczności przepisów jak choćby wyżej wymieniłem, to nie warto od razu brać winę na siebie. Wszystko zależy jakie wykroczenie miałoby się popełnić. Ja raz odmówiłem przyjęcia mandatu za alkohol i sąd przyznał mi rację. Nie zawsze w sprawie alkoholu kierowany jest wniosek do sądu. Pomijam tutaj klasyczny ruch drogowy.

Cytuj:
Pomijając karę pozbawienia wolności jaka grozi (choć bardzo rzadkie sa przypadki jej bezwzględnego orzekania), to jeszcze mamy możliwość utraty prawa jazdy.

Zgadzam się, chociaż zdarza się, że policja wymusza mandat w sytuacji, gdy nie do końca ma rację, więc należy mieć świadomość za co się go dostaje.

Cytuj:
Przy okazji, znasz przypadek wniesienia aktu oskarzenia przeciw komuś kto pchał taczki po piwie bądź ciągnął wózek z rupieciami, czy tylko trochę poteoretyzowałeś?

Znam osobę, której odwieszono wyrok właśnie za pchanie taczek na trzeźwo, bo wcześniej otrzymała czasowy zakaz prowadzenia pojazdów i zawiasy. Znam także osobę, którą ukarano za prowadzenie roweru poboczem pod wpływem alkoholu. Nie było oskarżenia, bo przyjęła mandat. Reszta jest teoretyczna.

Cytuj:
Co do wózka z dzieckiem, to jest co innego, bo tu zazwyczaj mamy zarzut związany ze sprawowaniem opieki nad dzieckiem.

Pisałem o wózku dziecięcym, ale bez samego dziecka w środku.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 21 maja 2009, o 08:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Wszystko zrozumiałem, jak nie będę na łódce miał taczki, wózka i roweru, to mogę :lol: pić piwo.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 21 maja 2009, o 09:00 

Dołączył(a): 20 mar 2009, o 20:59
Posty: 170
Lokalizacja: Krosno/Kraków
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
cape napisał(a):
Wszystko zrozumiałem, jak nie będę na łódce miał taczki, wózka i roweru, to mogę :lol: pić piwo.

W zasadzie to była odpwiedź dla VV, który chciał wymienienia tych pojazdów, więc poruszałem tutaj kwestie głównie teoretyczne stąd może lekkie zamieszanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 21 maja 2009, o 09:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Oczywiscie, ja to rozumiem. Nigdy nie byłem kontrolowany na wodzie, czy w porcie. A Ty masz doświadczenia z Soliny. Wychodzi na to, że jeden jest prowadzący (ktokolwiek i mogą sie zmieniać ) i lepiej, żeby ten prowadzący trzymał ster.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 21 maja 2009, o 09:11 

Dołączył(a): 20 mar 2009, o 20:59
Posty: 170
Lokalizacja: Krosno/Kraków
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Ja stosuję zasadę, że trzymający ster jest prowadzącym i chyba wszyscy rekreacyjni tak robią, nawet jeśli nie są świadomi istnienia tych dwóch funkcji. Tak samo w praktyce robi policja.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Rower / alkohol
PostNapisane: 21 maja 2009, o 10:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2009, o 15:22
Posty: 1910
Podziękował : 235
Otrzymał podziękowań: 118
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
vv3k70r napisał(a):
Bo na przyklad tylko w Polsce wymyslono ze rower sie prowadzi i ze mozna to robic pod wplywem, wszedzie indziej rowerzysta moze byc naprany jak pieszy i najwyzej ogranicza mu sie poruszanie po drodze.

Wyjaśniam jak jest w Polsce z rowerem w powyższej kwestii. To rower ma doprowadzić napranego do celu :DD .

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" :) By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 21 maja 2009, o 14:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 lut 2009, o 03:32
Posty: 663
Lokalizacja: Trelleborg
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Slawek-wlasnie dlatego zawsze jak jezdze na bani mocno trzymam sie kierownicy :D
Inaczej bym spadl.


Cytuj:
Należy uważać z przyjmowaniem mandatów, bo nie wszystkie się należą. Także na wodzie.

Nigdy nie przyjmuje mandatow po pijaku, bo mam wtedy ograniczona te no... zdolnosc :piwko:

Mariusz
Cytuj:
zazwyczaj mogą być znacznie większe dolegliwosci dla delikwenta

Nie wazne co grozi, wazne co jest legalne, a ograniczenie czlowiekowi jezdzenia po pijaku rowerem jest sprzeczne z prawem jakie obowiazuje w Polsce. Ale jak spece-legalisci podpisuja glupie i sprzeczne akty to niech pozniej z tego sie tlumacza.
Cytuj:
mamy możliwość utraty prawa jazdy.

To jest powod zbey prawka nie robic :D
Za jazde bez prawka mniejsza krzywda.
Cytuj:
Co do wózka z dzieckiem, to jest co innego, bo tu zazwyczaj mamy zarzut związany ze sprawowaniem opieki nad dzieckiem.

Akurat mam dziecko na etapie wozka, i policja nigdy mi nie zapyskwoala ze w lapie mam zdrowo pociaganego browarka. Moze dlatego ze to normalna policja a nie polska i maja wazniejsze sprawy na glowie?

Cape
Cytuj:
Wszystko zrozumiałem, jak nie będę na łódce miał taczki, wózka i roweru, to mogę :lol: pić piwo.

Bez taczki w czym doniesiesz tyle piwa? :respekt:


Czyli poza szlakiem moge byc uchlany w 3d i nic nikomu do tego?

_________________
Forum to miejsce spotkań ludzi, którzy mają "zryty palnik" w pewnych kwestiach i do tego dobrze im z tym - Razorblade


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 21 maja 2009, o 14:17 
cape napisał(a):
Ponieważ jutro ruszam na Drawskie, rozpoczęła się dyskusja z synem, kiedy wolno wypić piwo sternikowi. Jak jacht płynie, czyli jest "prowadzony", to nie wolno. Ale jak stoi ???. Bo nie wiatru. Albo stoi na kotwicy ??? A przy brzegu ??? Pomoście ???


A że tak spytam: kwestie moralne rozpatrywaliście :?: czy nawet czysto techniczne, czyli jak takie piwo może wpłynąć na działanie organizmu podczas jakiegoś zagrożenia. Wiadomo osłabiony refleks, czasem równowaga i inne podobne.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 21 maja 2009, o 14:33 

Dołączył(a): 20 mar 2009, o 20:59
Posty: 170
Lokalizacja: Krosno/Kraków
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
vv3k70r napisał(a):
Czyli poza szlakiem moge byc uchlany w 3d i nic nikomu do tego?

Jeśli nie masz silnika i nie jest to teren zamieszkały (nie wiem jak jest z definicją legalną, jaki to jest obszar od najbliższego domu), to nie podpadasz pod art. 178. A czy to nie podpada pod inny paragraf, to nie wiem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 22 maja 2009, o 10:42 

Dołączył(a): 7 maja 2006, o 09:53
Posty: 391
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Podziękował : 4
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: Inland Skipper
Odpowiedź jest oczywista. Piwo można (i należy) pić po dopłynięciu do celu! Przepisy traktują łódkę tak jak np. samochód. W razie kontroli, stracisz: prawo jazdy, licencję pilota i, zrozumiałe, patent żeglarski! I tak trzymać! :piwko:

_________________
Włodek Woźniak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 22 maja 2009, o 10:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17288
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2165
Otrzymał podziękowań: 3581
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Włodek, cztery zdania a z żadnym się zgodzić nie mogę. Uważam, że restrykcyjne przepisy antyalkoholowe są wcale nie ograniczają negatywnych skutków spożycia.

wlodwoz napisał(a):
Odpowiedź jest oczywista.
Wcale nie jest. Zależy od tego, w jakim kraju jesteś.

wlodwoz napisał(a):
Piwo można (i należy) pić po dopłynięciu do celu!
Wcale nie uważam, że należy :-)

wlodwoz napisał(a):
W razie kontroli, stracisz: prawo jazdy, licencję pilota i, zrozumiałe, patent żeglarski!
Dlaczego jest zrozumiałym, że tracisz uprawnienia żeglarskie? Skutkuje to powstaniem jakiejś tam niesymetryczności. Po utracie prawa jazdy i patentu żeglarskiego i po wyjeździe do innego kraju przywracane jest automatycznie prawo do żeglowania a do prowadzenia aut nie. Co śmieszniejsze, właśnie za żeglowanie pod wpływem zabrano uprawnienia.

wlodwoz napisał(a):
I tak trzymać!
Znaczy się co?! Trwać w absurdzie?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 22 maja 2009, o 11:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 lut 2009, o 03:32
Posty: 663
Lokalizacja: Trelleborg
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Wlodwoz
Cytuj:
patent żeglarski

Nie ma przepisu ktory pozwala na odebranie przez sad tych uprawnien :)
Pilotom te uprawnienia sa zawieszane warunkowo i sa wysylani na leczenie, bo alkocholizm maja jako chorobe zawodowa.

Czy panstwo nie ma nic ciekawszego do roboty nic czepiac sie konsumowanej akcyzy?

Wypadki na drogach to powoduja pijani kierowcy dopiero jak istnieja drogi. Tutaj odsetek ochlejow za kolkiem jest podobny jak w pl, a wypadkow smiertelnych dziesiatki razy mniej na 100tys mieszkancow.

Sa jakies przypadki spowodowania, poza szlakiem, jakiejs brzemiennej w skutki (ofiary) sytuacji przez pijanego szypra?

_________________
Forum to miejsce spotkań ludzi, którzy mają "zryty palnik" w pewnych kwestiach i do tego dobrze im z tym - Razorblade


Ostatnio edytowano 22 maja 2009, o 11:35 przez vv3k70r, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 22 maja 2009, o 11:35 

Dołączył(a): 7 maja 2006, o 09:53
Posty: 391
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Podziękował : 4
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: Inland Skipper
Nie trwać w absurdzie! Walczyć o mądre prawo! Chyba coś innego znaczy 1 promil u "kapitana" np. oriona, niż u kierowcy traktora na drodze publicznej?! :piwko:

[ Dodano: Pią 22 Maj, 2009 11:38 ]
Zwłaszcza, że uprawnienia do prowadzenia traktora masz, mając prawo jazdy kat> B!

[ Dodano: Pią 22 Maj, 2009 11:56 ]
Marku, w innych krajach jest inaczej. W Visconsin, np. można jechać motocyklem mając 0,8 promila C2H5OH w cieczy chłodzącej! I bez kasku!. Odważni ludzie. (TVNturbo) :piwko:

_________________
Włodek Woźniak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 27 maja 2009, o 10:03 
Cytuj:
Odpowiedź jest oczywista. Piwo można (i należy) pić po dopłynięciu do celu! Przepisy traktują łódkę tak jak np. samochód. W razie kontroli, stracisz: prawo jazdy, licencję pilota i, zrozumiałe, patent żeglarski! I tak trzymać! :piwko:


W 100% się zgadzam. Prowadzimy, nie pijemy. Złapali nas, tracimy uprawnienia, skoro siedliśmy za sterami łódki po wypiciu to jest duże prawdopodobieństwo, że siądziemy także na rower czy do samochodu. Przecież nie można być bardziej odpowiedzialnym w samochodzie czy na rowerze i mniej odpowiedzialnym na jachcie. Albo jesteśmy odpowiedzialni i dbamy o swoje i czyjeś bezpieczeństwo albo nie.

No tak zapomniałem, jesteśmy w ustroju kapitalistycznym.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 27 maja 2009, o 10:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3236
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 332
Otrzymał podziękowań: 968
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
Haziaj Żeglarz napisał(a):
skoro siedliśmy za sterami łódki po wypiciu to jest duże prawdopodobieństwo, że siądziemy także na rower czy do samochodu.


Skoro ktoś rozdeptał mrówkę, to jest duże prawdopodobieństwo, że zamorduje człowieka. :razz:

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 87 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 95 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL