Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

"Staż" na rejsach ze "znajomymi"
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=17&t=30446
Strona 1 z 4

Autor:  pierzasty [ 11 cze 2019, o 10:32 ]
Tytuł:  "Staż" na rejsach ze "znajomymi"

Szanowni forumowicze,
Pytam w imieniu kolegi, który dużo żeglował ze swoim "kumplem", który ma swoja łódkę.
Chciałby otrzymać od niego "opinie z rejsu" (w tym wypadku z wielu rejsów, ale to akurat bez znaczenia). Problem w tym, że właściciel łódki jest Szwajcarem i nie ma żadnego patentu, takiego jak nasze.
Jak więc należy "wypełnić opinię" o stażu, honorowaną przez PZŻ? (we wzorze tejże opinii jest nr patentu wystawiającego).

Aby wszystko było jasne: właściciel łódki jest Szwajcarem. Pływa głównie koło Szwecji i Norwegii. Zapraszał mojego kolegę na wiele rejsów. I teraz ten kolega chciałby mieć "opinię z rejsów" aby na ten przykład mieć miel i godzina na patent sternika, czy kapitana etc.

Autor:  ins [ 11 cze 2019, o 10:47 ]
Tytuł:  Re: "Staż" na rejsach ze "znajomymi"

pierzasty napisał(a):
Szanowni forumowicze,
Pytam w imieniu kolegi, który dużo żeglował ze swoim "kumplem", który ma swoja łódkę.
Chciałby otrzymać od niego "opinie z rejsu" (w tym wypadku z wielu rejsów, ale to akurat bez znaczenia). Problem w tym, że właściciel łódki jest Szwajcarem i nie ma żadnego patentu, takiego jak nasze.
Jak więc należy "wypełnić opinię" o stażu, honorowaną przez PZŻ? (we wzorze tejże opinii jest nr patentu wystawiającego).

Aby wszystko było jasne: właściciel łódki jest Szwajcarem. Pływa głównie koło Szwecji i Norwegii. Zapraszał mojego kolegę na wiele rejsów. I teraz ten kolega chciałby mieć "opinię z rejsów" aby na ten przykład mieć miel i godzina na patent sternika, czy kapitana etc.

Jeśli jacht był prowadzony zgodnie z prawem bandery, to PZŻ powinien honorować dokument wystawiony przez skippera, nawet jeśli nie posiada on żadnej licencji żeglarskiej.
Dokument nie musi być wystawiony na druku pezetżetowskim.

BTW
Opinia, zaświadczenie, oświadczenie, czy jak to zwał, może być sprawdzone przez komisję egzaminacyjną przed egzaminem na JSM zgodnie z
§ 14. Warunkiem przystąpienia do egzaminu jest:
1) spełnienie wymogów niezbędnych do uprawiania turystyki wodnej dla uzyskania patentu lub licencji;

Komisje PZŻ mają taki obowiązek.

Piotr Siedlewski

Autor:  Wojtek Bartoszyński [ 11 cze 2019, o 12:55 ]
Tytuł:  Re: "Staż" na rejsach ze "znajomymi"

pierzasty napisał(a):
Jak więc należy "wypełnić opinię" o stażu, honorowaną przez PZŻ? (we wzorze tejże opinii jest nr patentu wystawiającego).

Nie "wypełniać" tylko wypisać opinię. Każda zgodna z rozporządzeniem musi być "honorowana" przez PZŻ. Rozporządzenie nie precyzuje co owa opinia ma zawierać, ale taką listę można sporządzić:
- ma być pozytywna (napisałbym tytuł: "Pozytywna opinia z rejsu"
- ma być wystawiona przez kapitana (podpisałbym: "Kapitan jachtu Blabla")
- rejs ma być po wodach morskich
- musi zawierać ilość godzin żeglugi (tu odpowiednie rodzaje "wody pływowe", na jachcie o długości powyżej 20 m (jeśli były)

Czyli coś w stylu


===========================
POZYTYWNA OPINIA Z REJSU

Pan Jan Kowalski w dniach od-do uczestniczył w rejsie na jachcie "Śmigły" o długości kadłuba 20,01 m. Rejs odbywał się na wodach morskich. Podczas rejsu ogólny czas żeglugi wynosił 199 godzin, w tym 105 godzin po wodach pływowych (z wejściem do dwóch portów pływowych).

Kapitan jachtu
[podpis]
==========================

Wypisałbym po polsku (albo dwujęzycznie), aby nie trzeba było za tłumaczenie płacić.
Można dodać listę odwiedzonych portów, można podać dane rejestracyjne jachtu czy jego banderę, można opisać przebieg rejsu, można podać ile godzin na żaglach a ile na silniku (o ile jacht miał żagle), można podać różne dodatkowe fakty czy dane. Ale nie trzeba.

http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20130000460

Autor:  ins [ 11 cze 2019, o 13:01 ]
Tytuł:  Re: "Staż" na rejsach ze "znajomymi"

Wojtek Bartoszyński napisał(a):
Kapitan jachtu
[podpis]


Raczej czytelnie imię i nazwisko, wraz z namiarami na kapitana i podpis.

Z gościem który wystawia opinie a wstydzi się przyznać na dokumencie jak się nazywa i jak do niego trafić bałbym się żeglować.

Piotr Siedlewski

Autor:  Wojtek Bartoszyński [ 11 cze 2019, o 13:37 ]
Tytuł:  Re: "Staż" na rejsach ze "znajomymi"

ins napisał(a):
Raczej czytelnie imię i nazwisko
myślałem o czytelnym podpisie, a nie bazgrole.
ins napisał(a):
z namiarami na kapitana
Można. Można (jaki pisałem) podawać różne dodatkowe fakty, łącznie z nazwiskiem panieńskim matki kapitana, numerem ubezpieczenia, adresem pocztowym itp itd, ale nie ma takiego obowiązku. :)
ins napisał(a):
Z gościem który wystawia opinie a wstydzi się przyznać na dokumencie jak się nazywa i jak do niego trafić bałbym się żeglować.
Primo: te rejsy się już odbyły. Secundo: Twoje lęki nie mają tu większego znaczenia. ;)

Autor:  ins [ 11 cze 2019, o 13:52 ]
Tytuł:  Re: "Staż" na rejsach ze "znajomymi"

Wojtek Bartoszyński napisał(a):
Twoje lęki nie mają tu większego znaczenia. ;)

Podobnie jak Twoje zalecenia.

Piotr Siedlewski

Autor:  Wojtek Bartoszyński [ 11 cze 2019, o 16:44 ]
Tytuł:  Re: "Staż" na rejsach ze "znajomymi"

ins napisał(a):
Twoje zalecenia
To nie są moje zalecenia, tylko wymogi wynikające z przepisów. Czy możesz - z łaski swej - podać przepis nakazujący podanie "namiarów na kapitana" w opinii? :-P Bo ja do każdego z moich "zaleceń" mogę podać przepis:
- ma być pozytywna (napisałbym tytuł: "Pozytywna opinia z rejsu" - §4 ust 3)
- ma być wystawiona przez kapitana (podpisałbym: "Kapitan jachtu Blabla") - §4 ust 3)
- rejs ma być po wodach morskich - §6.1. 2) lub §7. 1. 2)
- musi zawierać ilość godzin żeglugi (tu odpowiednie rodzaje "wody pływowe", na jachcie o długości powyżej 20 m (jeśli były) - §6.1. 2) lub §7. 1. 2)
(link do rozporządzenia wyżej)
Tylko o przepis proszę... :oops:

Autor:  ins [ 11 cze 2019, o 18:50 ]
Tytuł:  Re: "Staż" na rejsach ze "znajomymi"

Wojtek Bartoszyński napisał(a):
To nie są moje zalecenia, tylko wymogi wynikające z przepisów.

Wojtek Bartoszyński napisał(a):
Można. Można (jaki pisałem) podawać różne dodatkowe fakty, łącznie z nazwiskiem panieńskim matki kapitana, numerem ubezpieczenia, adresem pocztowym itp itd, ale nie ma takiego obowiązku


To się zdecyduj. Wymogi czy Twoja chora wyobraźnia?

Piotr Siedlewski

Autor:  adzik [ 11 cze 2019, o 20:05 ]
Tytuł:  Re: "Staż" na rejsach ze "znajomymi"

Ygrek Iksiński
(i niżej jego podpis*)

Podpis jest znakiem sygnaturą - nie wiem dlaczego ludzie często się upierają, że ma być czytelny?
Dziwne że Szwajcar nie miał patentu... A pod jaką banderą pływał?

Autor:  ins [ 11 cze 2019, o 20:07 ]
Tytuł:  Re: "Staż" na rejsach ze "znajomymi"

adzik napisał(a):
Podpis jest znakiem sygnaturą


Podaj przykład jego zastosowania.

Piotr Siedlewski

Autor:  Wojtek Bartoszyński [ 11 cze 2019, o 20:37 ]
Tytuł:  Re: "Staż" na rejsach ze "znajomymi"

ins napisał(a):
To się zdecyduj. Wymogi czy
Wymóg to to, co MUSI zawierać. Pozostałe informacje MOŻE zawierać. :geek:
Przepisu z którego wynika konieczność podania "namiarów na kapitana" - oczywiście - nie podasz? :rotfl:

Autor:  ins [ 11 cze 2019, o 20:57 ]
Tytuł:  Re: "Staż" na rejsach ze "znajomymi"

Wojtek Bartoszyński napisał(a):
ins napisał(a):
To się zdecyduj. Wymogi czy
Wymóg to to, co MUSI zawierać. Pozostałe informacje MOŻE zawierać. :geek:
Przepisu z którego wynika konieczność podania "namiarów na kapitana" - oczywiście - nie podasz? :rotfl:

A ty podasz z czego miała by wynikać konieczność wpisywania na opinii nazwiska panieńskiego kapitana.

Zwróć uwagę że przepisy nie podają również na jakim papierze ma być napisana opinia, w związku z tym bazując na dotychczasowym Twoim wkładzie w ten wątek można wyciągnąć wniosek, iż takowa wypisana na zużytym papierze śniadaniowym może być zalecana przez Ciebie. Wszak przepisy tego nie zabraniają.

Moja rada by skipper wypisujący opinie wyraźnie napisał swe imię i nazwisko wraz z jakimkolwiek aktualnym namiarem do siebie, nie wynika z dosłownego brzmienia przepisów tylko z znajomości funkcjonowania organu wydającego patenty.
Otóż wchodzenie na ścieżkę zażaleń do Sądu Administracyjny na PZŻ lub na PZMiNW jeśli dokumentu potwierdzającego staż nie będzie można przypisać komukolwiek lub będzie można przypisać każdemu jest idiotyczne.
Zwłaszcza jeśli wydający opinie nie posiada licencji żeglarskiej, na podstawie której można go zidentyfikować.


Piotr Siedlewski

Autor:  Wojtek Bartoszyński [ 11 cze 2019, o 21:12 ]
Tytuł:  Re: "Staż" na rejsach ze "znajomymi"

ins napisał(a):
A ty podasz z czego miała by wynikać konieczność wpisywania na opinii nazwiska panieńskiego kapitana.

Kiedyś twierdziłem, że termin "czytanie ze zrozumieniem" jest bezsensowny. Zmieniłem zdanie.
Obalanie tez, których nigdy nie wypowiedziałem, nieźle Ci idzie... :rotfl:
ins napisał(a):
Zwróć uwagę że przepisy nie podają również na jakim papierze ma być napisana opinia, w związku z tym bazując na dotychczasowym Twoim wkładzie w ten wątek można wyciągnąć wniosek, iż takowa wypisana na zużytym papierze śniadaniowym może być zalecana przez Ciebie. Wszak przepisy tego nie zabraniają.
Dalejże: dyskutuj z czymś, co Ci się wydaje, że mógłbym napisać... :rotfl:
ins napisał(a):
nie wynika z dosłownego brzmienia przepisów tylko z znajomości funkcjonowania organu wydającego patenty.
Sugerujesz, że organ ten działa w niezgodzie z obowiązującymi przepisami? Hmm... masz dowody? :rotfl:

Autor:  ins [ 11 cze 2019, o 21:31 ]
Tytuł:  Re: "Staż" na rejsach ze "znajomymi"

Wojtek Bartoszyński napisał(a):
ins napisał(a):
A ty podasz z czego miała by wynikać konieczność wpisywania na opinii nazwiska panieńskiego kapitana.

Kiedyś twierdziłem, że termin "czytanie ze zrozumieniem" jest bezsensowny. Zmieniłem zdanie.
Obalanie tez, których nigdy nie wypowiedziałem, nieźle Ci idzie... :rotfl:
ins napisał(a):
Zwróć uwagę że przepisy nie podają również na jakim papierze ma być napisana opinia, w związku z tym bazując na dotychczasowym Twoim wkładzie w ten wątek można wyciągnąć wniosek, iż takowa wypisana na zużytym papierze śniadaniowym może być zalecana przez Ciebie. Wszak przepisy tego nie zabraniają.
Dalejże: dyskutuj z czymś, co Ci się wydaje, że mógłbym napisać... :rotfl:
ins napisał(a):
nie wynika z dosłownego brzmienia przepisów tylko z znajomości funkcjonowania organu wydającego patenty.
Sugerujesz, że organ ten działa w niezgodzie z obowiązującymi przepisami? Hmm... masz dowody? :rotfl:


Po ilości emotek widzę ze przestajesz panować nad sobą, o czym również świadczy próba zrzucenia balastu z napisanych przez Ciebie słów na moją interpretację.
Wypisałeś idiotyzmy i nie wiesz jak z nich wybrnąć.

Do meritum.
Otóż organ wydający patenty chciał, chce i zamierza działać całkowicie zgodnie z prawem, ale znajduje się pomiędzy Komisjami Egzaminacyjnymi, podmiotami, skipperami wypisującymi opinie, i kandydatami wypisującymi wnioski, a
z drugiej strony jest Ministerstwo Sportu, które jak się wielu przekonało potrafi interpretować zapisy nie tak jak się to organom i wystawiającym opinie wydawało.

Zwróć uwagę że należysz do tej grupy "Mędrców" którzy rozporządzenia nie potrafili zrozumieć, co mogę Tobie przypomnieć.

Piotr Siedlewski

Autor:  Wojtek Bartoszyński [ 11 cze 2019, o 22:07 ]
Tytuł:  Re: "Staż" na rejsach ze "znajomymi"

:rotfl: Się ubawiłem.

Autor:  piotr6 [ 11 cze 2019, o 22:17 ]
Tytuł:  Re: "Staż" na rejsach ze "znajomymi"

Pierzasty, zrób jak ins radzi i będzie si :D

Autor:  Wojtek Bartoszyński [ 12 cze 2019, o 06:14 ]
Tytuł:  Re: "Staż" na rejsach ze "znajomymi"

piotr6 napisał(a):
zrób jak ins radzi
Tak zrób, on jest skuteczny. Np do egzaminu na JSM został dopuszczony na podstawie spreparowanych przez siebie fałszywych dokumentów - jak sam pisze. :roll:

Autor:  piotr6 [ 12 cze 2019, o 08:07 ]
Tytuł:  Re: "Staż" na rejsach ze "znajomymi"

Skierowałem post.

Autor:  ins [ 12 cze 2019, o 09:43 ]
Tytuł:  Re: "Staż" na rejsach ze "znajomymi"

piotr6 napisał(a):
Skierowałem post.

Nie potrzebnie.
Pan Wojciech Bartoszyński sam się ośmiesza, to jest wystarczające.

Piotr Siedlewski

Autor:  piotr6 [ 12 cze 2019, o 13:48 ]
Tytuł:  Re: "Staż" na rejsach ze "znajomymi"

Skasowalem, bo trochę mi ręce opadły i nie chce mi się brać udziału.

Autor:  SIRK [ 15 cze 2019, o 23:12 ]
Tytuł:  Re: "Staż" na rejsach ze "znajomymi"

piotr6 napisał(a):
ręce opadły i nie chce mi się brać udziału.

Od pewnego czasu też mi się już nie chcę ale jeżeli nie będziemy reagować na idiotyczną narracje naszych dzielnych bojowników o wolność żeglugi to każde niewinne pytanie będzie kończyło się jedynie słuszną interpretacją prawa administracyjnego. W rezultacie czego każdy następny pytający dwa razy się zastanowi zanim zada najprostsze pytanie.

Logicznie rozumując w sytuacji gdy nie można zidentyfikować osoby wydającej taką opinie i/lub zweryfikować zawartych w niej podstawowych faktów to każdy ma prawo zakwestionować taki dokument. I to nie tylko w PZŻ ale w każdym innym urzędzie i/lub cywilizowanym kraju.

Autor:  Moniia [ 16 cze 2019, o 07:25 ]
Tytuł:  Re: "Staż" na rejsach ze "znajomymi"

SIRK napisał(a):
(...).

Logicznie rozumując w sytuacji gdy nie można zidentyfikować osoby wydającej taką opinie i/lub zweryfikować zawartych w niej podstawowych faktów to każdy ma prawo zakwestionować taki dokument. I to nie tylko w PZŻ ale w każdym innym urzędzie i/lub cywilizowanym kraju.


Hmmm....
hmmm...

Autor:  plitkin [ 16 cze 2019, o 08:07 ]
Tytuł:  Re: "Staż" na rejsach ze "znajomymi"

SIRK napisał(a):
Logicznie rozumując w sytuacji gdy nie można zidentyfikować osoby wydającej taką opinie i/lub zweryfikować zawartych w niej podstawowych faktów to każdy ma prawo zakwestionować taki dokument. I to nie tylko w PZŻ ale w każdym innym urzędzie i/lub cywilizowanym kraju.


Chyba jednak nie. Opisujesz STRASZNĄ w swoich skutkach sytuację: uznaniowość lub widzimiś "decydenta" jest powodem do niby-usprawiedliwionego uznania innej osoby za przestępcę. W wyludzenie uprawnień na podstawie nierzetepnego dokumentu jest przestępstwem. W żadnym cywilizowanym kraju tak się nie dzieje. Wręcz odwrotnie, istnieje zasada domniemania niewinności i dopóki nie ma DOWODÓW na to, że dokument jest zły - do tego czasu każdy urzędas czy inny taki pseudodecydent ma obowiązek uznać ten dokument. I jedyne do czego taki człowiek ma prawo w sytuacji podejrzeń o nierzetelnoścu dokumentu, jeżeli chce być normalnym decydentem i urzędnikiem, a nie urzędasem, to zawiadomienie stosownych organów ścigania o możliwości popełnienia przestępstwa.
Nawet boję się wyobrazić sobie sytuację w której dopuszczasz możliwość identyfikacji przez pracownika takiego na przykład pzż osoby wystawiającej opinię. Co ma mieć: dostęp z urzędu do CEPIK czy światowej bazy istniejących osób? Bo niby na czym ma owa weryfikacja polegać, jezel opinię wystawił mi Ivan Petrov z Samary, z którym spędziłem świetne wakacje w Tajlandii na jachcie?

Autor:  Wojtek Bartoszyński [ 16 cze 2019, o 08:35 ]
Tytuł:  Re: "Staż" na rejsach ze "znajomymi"

SIRK napisał(a):
Logicznie rozumując w sytuacji gdy nie można zidentyfikować osoby wydającej taką opinie i/lub zweryfikować zawartych w niej podstawowych faktów to każdy ma prawo zakwestionować taki dokument. I to nie tylko w PZŻ ale w każdym innym urzędzie i/lub cywilizowanym kraju.
W jakim sensie "zakwestionować"? I czy owo "kwestionowanie" nie będzie miało charakteru fałszywego oskarżenia?
Cytuj:
Dokumenty prywatne

Orzecznictwo uznało, że dokumentem prywatnym jest dokument, który nie posiada waloru dokumentu urzędowego. W świetle k.p.c., dokumenty prywatne, sporządzone w formie elektronicznej lub pisemnej, stanowią dowód na to, że osoba, która je podpisała, złożyła oświadczenia w nich zawarte. Ich moc dowodowa jest mniejsza niż w przypadku dokumentów urzędowych.

Dokument prywatny korzysta z domniemania autentyczności ale jednak jest wzruszalny co oznacza, że jego prawdziwość może zostać zakwestionowana poprzez przeprowadzenie odpowiedniego przeciwdowodu.

Autor:  Ryś [ 16 cze 2019, o 12:17 ]
Tytuł:  Re: "Staż" na rejsach ze "znajomymi"

A weźcie se dajcie, wreszcie... :-?
Daawno, dawno temu, w bardzo niecywilizowanych czasach, przedłożyłem opinię podbitą pieczątką w stylu "Kapitan jachtu Ina" (czy innego jakiego tam, nie pomnę) + nieczytelny inicjał.
I dlaczego miałby ktoś kwestionować istnienie onego kapitana (nieznanego z nazwiska), onego jachtu, alibo i onego rejsu?

Tu w temacie, jeśli na opinii zostanie podany jacht (nazwa, a i numer) i podpis właściciela - to co jest do kwestionowania?
A nadgorliwi - wątpiący w legalność powyższego - mogą se sprawdzić w SMNO; znaczy zanim zakwestionują :lol:
Obrazek

Autor:  ins [ 16 cze 2019, o 21:54 ]
Tytuł:  Re: "Staż" na rejsach ze "znajomymi"

Ryś napisał(a):
Daawno, dawno temu, w bardzo niecywilizowanych czasach,


Jeśli było to w dawnych niecywilizowanych czasach to nie tylko kapitana, ale nawet załoganta skrupulatnie ewidencjonowano.

Piotr Siedlewski

Autor:  Ryś [ 16 cze 2019, o 21:58 ]
Tytuł:  Re: "Staż" na rejsach ze "znajomymi"

Jeszcze jak! :rotfl:
Ale nie znaczy to że ktoś w onej ewidencji potem sprawdzał. ;)

Autor:  Wojtek Bartoszyński [ 17 cze 2019, o 06:19 ]
Tytuł:  Re: "Staż" na rejsach ze "znajomymi"

ins napisał(a):
Jeśli było to w dawnych niecywilizowanych czasach to nie tylko kapitana, ale nawet załoganta skrupulatnie ewidencjonowano.
Jednak nie wszystkie rejsy i nie tak skrupulatnie, aby uniemożliwić Ci przedstawienie oświadczeń o uczestnictwie w rejsach, w których nie uczestniczyłeś:
ins napisał(a):
[...] ]aby zostać dopuszczonym do egzaminu musiałem przedstawić dokumenty że prowadziłem rejs na mniejszych jachtach niż w rzeczywistości.
(https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?p=551357#p551357)...

Autor:  piotr6 [ 17 cze 2019, o 08:23 ]
Tytuł:  Re: "Staż" na rejsach ze "znajomymi"

Złożyłes doniesienie do prokuratury?Nie czekaj.

Autor:  Zbieraj [ 17 cze 2019, o 08:54 ]
Tytuł:  Re: "Staż" na rejsach ze "znajomymi"

A po co?
Przecież skończy się tak samo:
viewtopic.php?p=412744#p412744

Strona 1 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/