Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Uprawnienia RYA czy patent SM?
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=17&t=30871
Strona 5 z 10

Autor:  ins [ 13 lis 2019, o 16:48 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

Wojtek Bartoszyński napisał(a):
ins napisał(a):
Czy Rząd RP nakazuje obywatelom zdobywanie patentów.
Bosz...
Czy rząd RP nakazuje obywatelom zarabiać? Nie? To znaczy że w PL nie ma obowiązku podatkowego!

Bzdury jakieś wypisujesz. O ile zarabianie pieniędzy jest warunkiem przeżycia, o ile nie chce się być dla kogoś ciężarem, to żeglowanie dla wielu nie jest koniecznością w związku z tym Rząd RP nie nakłada na nich konieczności ani żeglowania ani zdobywania uprawnień.

Z swojego problemu usiłujesz zrobić ogólnonarodową tragedię.
Jak widać z małym skutkiem skoro nawet wielu żeglarzy - kto wie czy nie większość nie widzi nic zdrożnego w tym, że od 7,5 metra wzwyż potrzebny jest kwitek na żeglowanie.
Mało tego, wielu jest takich, którzy uważają że niedobrze się stało, że jest to zbyt dużą wolność.

Piotr Siedlewski

Autor:  waliant [ 13 lis 2019, o 16:52 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

ins napisał(a):
Tego rodzaju ograniczenia nie są ewenementem w Europie.

Ewenementem może nie są, ale zbyt częste też nie są.
ins napisał(a):
którzy chcą prowadzić polskie jachty żaglowe o długości ponad 7,5 metra.

Ale jak mam pływać na swoim własnym jachcie bez uprawnień? Wynajmować skipera?
Reasumując, żeby pływać na swoim własnym jachcie, musiałem zrobić patent. Wcześniej musiałem zrobić patent, żeby pływać na klubowym jachcie o długości mniejszej niż 7,5m.

Czyli mnie rząd RP zmusił do zrobienia patentu. A w takiej WB bym nie musiał tego patentu mieć.

ins napisał(a):
którzy uważają że niedobrze się stało, że jest to zbyt dużą wolność.

No, ja się do nich nie zaliczam. Dla mnie, a jestem jednak żeglarzem, wolności jest za mało. Piszę o tym żebyś wiedział, że są i takie zdania.

Autor:  ins [ 13 lis 2019, o 16:55 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

waliant napisał(a):
Czyli mnie rząd RP zmusił do zrobienia patentu. A w takiej WB bym nie musiał tego patentu mieć.

ins napisał(a):
którzy uważają że niedobrze się stało, że jest to zbyt dużą wolność.

No, ja się do nich nie zaliczam. Dla mnie, a jestem jednak żeglarzem, wolności jest za mało. Piszę o tym żebyś wiedział, że są i takie zdania.


Tylko nie zrównujmy tego z jakimś zamordyzmem, z krzywdą na żywej tkance Narodu, co próbuje czynić wielu tzw liberalizatorów.

Piotr Siedlewski

Autor:  waliant [ 13 lis 2019, o 17:01 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

ins napisał(a):
Tylko nie zrównujmy tego z jakimś zamordyzmem

Dlaczego nie? To jest ograniczenie wolności, kompletnie niczym nieuzasadnione.
Reasumując, rząd mnie zmusił do zrobienia patentu, żebym mógł żeglować na swoim, całkiem niedużym (8,25m) jachcie. A w takiej np. WB (i nie tylko tam), nie zmusza.

Autor:  ins [ 13 lis 2019, o 17:10 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

waliant napisał(a):
ins napisał(a):
Tylko nie zrównujmy tego z jakimś zamordyzmem

Dlaczego nie? To jest ograniczenie wolności, kompletnie niczym nieuzasadnione.
Reasumując, rząd mnie zmusił do zrobienia patentu, żebym mógł żeglować na swoim, całkiem niedużym (8,25m) jachcie. A w takiej np. WB (i nie tylko tam), nie zmusza.


Skoro większość obywateli RP ma kompletnie na to wyj...ane, ponieważ nie interesują ich Twoje problemy, a ci którzy są tym zainteresowani kiepsko starają się o zmianę prawa, nie pozostaje nic innego jak zacisnąć zęby, lub udać się na emigrację choćby wewnętrzną jak wielu tuzów i celebrytów po 2015 roku.
Co ja na to poradzę. Mam stękać wraz z Tobą i resztą tzw liberaliizatorów nad ich dolą nieszczęsną?

Piotr Siedlewski

Autor:  waliant [ 13 lis 2019, o 17:14 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

ins napisał(a):
Mam stękać wraz z Tobą i resztą tzw liberaliizatorów nad ich dolą nieszczęsną?

Wystarczy jak nie będziesz mówił, że w WB (i w innych krajach) jest tak samo jak u nas pod tym względem. To mnie usatysfakcjonuje. Tutaj, na forum.
ins napisał(a):
nie pozostaje nic innego jak zacisnąć zęby

Przecież zaciskam.

Autor:  ins [ 13 lis 2019, o 17:19 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

waliant napisał(a):
Wystarczy jak nie będziesz mówił, że w WB (i w innych krajach) jest tak samo jak u nas pod tym względem. To mnie usatysfakcjonuje. Tutaj, na forum.


Wskaż proszę post, w którym napisałem, że w UK ( i w innych krajach) jest tak samo jak u nas pod tym względem.
Masz do dyspozycji forum.żegluj, sailforum, facebook, precle..... co chcesz.

Znajdziesz z pewnością wiele analiz porównawczych, które obalają mity jakimi tzw liberalizatorzy mamią mniej zorientowanych czytelników forum i nie tylko.

Po prostu środowisko tzw liberalizatorów uważa, że w imię walki o zmiany prawa i przywalenie takim nikłym postaciom jak ja, mają licencję na opowiadanie kłamstw, pół i ćwierćprawd.


Piotr Siedlewski

Autor:  waliant [ 13 lis 2019, o 17:25 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

ins napisał(a):
w którym napisałem

Napisałeś, że rząd RP nie zmusza do robienia patentów.
Mnie zmusił, a w takiej WB (i nie tylko) nie musiałbym patentu robić.

P.S. To miło, że jednak uważasz, że u nas jest mniej wolności w żeglarstwie.

Autor:  Były_User 934585 [ 13 lis 2019, o 18:58 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

Dajcie spokój. Ins rację przecież ma!
Nikt nie zmusza do żeglowania, do płacenia podatków też - kwota wolna, do szkoły muszą chodzić tylko dzieci, prawo jazdy to też tylko dla wybranych. Świat pełen jest insowyc trzeba tylko chcieć je zobaczyć. Nawet nie musimy stosować się do zasad ruchu drogowego! wystarczy nie wychodzić z domu albo zamieszkać w lesie. Tylko ten gajowy co to przyjdzie i choć z lasu nie wywali to mandat za palenie ogniska wlepi. Ale do palenia ognisk nikt nie zmusza...

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


Autor:  Wojtek Bartoszyński [ 13 lis 2019, o 20:08 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

ins napisał(a):
Jakakolwiek zmiana [...] będzie przez wyżej piszącego próbą ograniczenia wolności.
A numery Toto-Lotka na jutro też znasz? :?:
PS. W tym zdaniu to mi czegoś brakuje...

Autor:  piotr6 [ 13 lis 2019, o 20:13 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

ins napisał(a):
waliant napisał(a):
ins napisał(a):
Tylko nie zrównujmy tego z jakimś zamordyzmem

Dlaczego nie? To jest ograniczenie wolności, kompletnie niczym nieuzasadnione.
Reasumując, rząd mnie zmusił do zrobienia patentu, żebym mógł żeglować na swoim, całkiem niedużym (8,25m) jachcie. A w takiej np. WB (i nie tylko tam), nie zmusza.


Skoro większość obywateli RP ma kompletnie na to wyj...ane, ponieważ nie interesują ich Twoje problemy, a ci którzy są tym zainteresowani kiepsko starają się o zmianę prawa, nie pozostaje nic innego jak zacisnąć zęby, lub udać się na emigrację choćby wewnętrzną jak wielu tuzów i celebrytów po 2015 roku.
Co ja na to poradzę. Mam stękać wraz z Tobą i resztą tzw liberaliizatorów nad ich dolą nieszczęsną?

Piotr Siedlewski


A cała dyskusja dotyczy kraju ,gdzie niby rządzili liberałowie, demokraci. Żadnych pretensji do rządzących? Przypominam tylko zasługi Wiecheckiego i Bosaka dla liberalizacji żeglarstwa. Pozostałe tuzy polskiej polityki raczej w tv wolą występować. Pamiętam,że z czasem ten kompromis 7,5 m bez patentu miał być przesunięty w górę i co ?8 lat liberalnej platformy i nic.

Autor:  bury_kocur [ 13 lis 2019, o 22:08 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

piotr6 napisał(a):
A cała dyskusja dotyczy kraju ,gdzie niby rządzili liberałowie, demokraci. Żadnych pretensji do rządzących? Przypominam tylko zasługi Wiecheckiego i Bosaka dla liberalizacji żeglarstwa.


Bosak i Wiechecki to były nowe twarze - chcieli zaistnieć - stąd ich poparcie naszych propozycji i stąd późniejsze zmiany legislacyjne.

Ale ostatnie zmiany w 2013 r - przygotowanie gruntu do "Konferencji Uzgodnieniowej" - jak potem sama Konferencja to już czasy Piotrze rządów obozu PO.

piotr6 napisał(a):
Pamiętam,że z czasem ten kompromis 7,5 m bez patentu miał być przesunięty w górę i co ?8 lat liberalnej platformy i nic.
.

Piotrze - tu nic nie było czymś co można określić pojęciem, że coś "miało być"

To się samo nie robiło - dla przypomnienia - przebieg Konferencji Uzgodnieniowej : viewtopic.php?p=206300#p206300)

Ale nawiązane wówczas znajomości to rzecz bezcenna - naprawdę.

I na tym proponuję zawiesić ten punkt rozważań...

Autor:  ins [ 13 lis 2019, o 22:33 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

bury_kocur napisał(a):
Ale nawiązane wówczas znajomości to rzecz bezcenna - naprawdę.


Tak tak, nie musisz tego rozwijać dalej.

Piotr Siedlewski

Autor:  bury_kocur [ 13 lis 2019, o 22:47 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

ins napisał(a):
Tak tak, nie musisz tego rozwijać dalej.


Ależ ja Piotrze doskonale o tym wiem - niemniej bardzo dziękuję za przypomnienie :rotfl:

Autor:  Jaromir [ 13 lis 2019, o 22:48 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

piotr6 napisał(a):
A czemu nikt nie podaje przykładu Niemiec i ich systemu patentowego?

Mówisz - masz:
W Niemczech funkcjonuje system oficjalnych, państwowych uprawnień żeglarskich, ale w przypadku żeglugi prywatnej, niekomercyjnej uprawnienia niemieckie są prry prowadzeniu jednostek żaglowych po wodach morskich jedynie rekomendowane (empfohlen).
Innymi słowy - są to w Niemczech uprawnienia obligatoryjne (vorgeschrieben) jedynie w przypadku żeglugi komercyjnej.

W Niemczech wydawane są obecnie następujące patenty dotyczące żeglugi po wodach morskich:
- Sportküsten-Schifferschein rekomendowany w żegludze prywatnej, obligatoryjny w żegludze komercyjnej rekreacyjnymi jednostkami żaglowymi i motorowymi w strefie przybrzeżnej (12Mm od brzegu).
- Sportsee-Schifferschein rekomendowany w żegludze prywatnej, obligatoryjny w żegludze komercyjnej rekreacyjnymi jednostkami żaglowymi i motorowymi na wodach wokół Europy (Morze Północne, Bałtyk, Morze Śródziemne, Kanał La Manche, Kanał Bristolski, Jeziora Irlandzkie i Szkockie oraz Morze Czarne) oraz na pozostałych akwenach w odległości do 30Mm od brzegu.
- Sporthohsee-Schifferschein rekomendowany w żegludze prywatnej, obligatoryjny w żegludze komercyjnej rekreacyjnymi jednostkami żaglowymi i motorowymi po wszystkich pozostałych akwenach.
Źródło:
https://www.sportbootfuehrerscheine.org ... eine-funk/

Ponadto na morskich szlakach żeglugowych i wodach przybrzeżnych (do 3Mm od brzegu) do prowadzania jachtów wyposażonych w silnik o mocy większej niż 15KM (11,03kW) wobec osób nie posiadających ww uprawnień lub uprawnień zawodowych wymagany jest patent zwany Sportbootführerschein Gültigkeitsbereich Seeschifffahrtsstraßen(SBF - see).
I to jest jedyny "patent" niemiecki obligatoryjny wobec wszystkich żeglujących po morzu - czyli jedyny obligatoryjny wobec żeglujących prywatnie i niekomercyjnie.

Autor:  ins [ 13 lis 2019, o 23:22 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

Wyżej doskonały przykład liczenia na to że komuś nie chce się sprawdzać, prawd objawionych.
Na wodach niemieckich śródlądowych i morskich do 3 Mm od brzegu wymagany jest patent jeśli silnik ma moc powyżej 15 KM, bez znaczenia czy jest to żegluga komercyjna czy przyjemnościowa.
Poza tym ze na innych akwenach wymagane mogą być specyficzne uprawnienia, Niemiec nie chcąc być ograniczony robi kursy i patenty pozwalające mu na prowadzenie różnych jachtów w różnych miejscach.
Przykładowo, aby płynąć na chorwackim jachcie prosto do Włoch, lub hiszpańskim z Barcelony na Ibizę musi posiadać Sportseeschifferschein, podobnie nikt mu nie wyczarteruje jachtu w Niemczech do żeglugi po otwartym Bałtyku bez przynajmniej tego patentu, a nie piszę wszak o żegludze komercyjnej, tylko sobie a muzom.

Czyli oczywiście może sobie żeglować ile dusza zapragnie, na swoim jachcie dookoła grajdoła, ale jakby coś chciał zrobić więcej to i tak poleci zdawać egzamin.

Piotr Siedlewski

Autor:  Jaromir [ 14 lis 2019, o 00:03 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

Jaromir napisał(a):
Ponadto na morskich szlakach żeglugowych i wodach przybrzeżnych (do 3Mm od brzegu) do prowadzania jachtów wyposażonych w silnik o mocy większej niż 15KM (11,03kW) wobec osób nie posiadających ww uprawnień lub uprawnień zawodowych wymagany jest patent zwany Sportbootführerschein Gültigkeitsbereich Seeschifffahrtsstraßen (SBF - see).

Heh - poprawka.
Wczytuję się w to, co napisano tu:
https://www.gesetze-im-internet.de/spfv ... 10017.html
... i wychodzi mi, że Sportbootführerschein (SBF) w przypadku żeglugi po morskich szlakach żeglugowych i wodach przybrzeżnych jednostką o mocy maszyn ponad 15KM (11,03kW) jest wymagany wobec wszystkich - niezależnie od posiadania zalecanych lub obligatoryjnych uprawnień Schifferschein, posiadania uprawnień wydawanych na podstawie wcześniej obowiązujących przepisów a nawet uprawnień zawodowych.

Można jednak ów SBF uzyskać przedstawiając posiadany dokument potwierdzający posiadanie Schifferschein lub inne dokumenty uznane przez przepisy (w tym nawet dawne "patenty" z czasów DDR) - czyli "papier za papier".

Autor:  Jaromir [ 14 lis 2019, o 01:15 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

jak mi podpowiadają wiewwiórki, ktoś ponoć napisał(a):
piotr6 napisał(a):
A czemu nikt nie podaje przykładu Niemiec i ich systemu patentowego?

Tudzież hiszpańskiego, włoskiego, holenderskiego, szwajcarskiego i paru innych.

Hiszpania
W Hiszpanii wobec żeglujących niekomercyjnie funkcjonuje system "patentów" obligatoryjnych. Tylko prowadzenie najmniejszych (do 5m długości) jednostek żaglowych w porze dziennej nie wymaga posiadania uprawnień (titulo de recrero).
"Patenty" morskie są w Hiszpanii cztery:
- patrón de navegación básica, uprawniający do kierowania jachtami żaglowymi o długości do 8 m (również pod silnikiem) w odległości do 15Mm od portu schronienia.
- patrón de embarcaciones de recrero, uprawniający do kierowania jachtami żaglowymi o długości do 15 m (również pod silnikiem) w pasie 12 Mm od brzegu.
- patrón de yate, uprawniający do kierowania jachtami żaglowymi o długości do 24 m (również pod silnikiem) w odległości do 60 Mm od brzegu.
- capitán de yate bez ograniczeń.

Włochy
We Włoszech wobec żeglujących niekomercyjnie jednostkami rekreacyjnymi o długości do 24m funkcjonują na morzu dwa patenty (obowiązkowe na jednostkach powyżej 5m długości):
- Podstawowy, uprawniający do prowadzenia jednostek rekreacyjnych w odległości do 12Mm od brzegu, niezależnie od rodzaju napędu.
- Rozszerzony, uprawniający do żeglugi bez ograniczeń.
Ponadto obowiązek posiadania osobnego patentu patente nautica dotyczy we Włoszech prowadzania każdej jednostki rekreacyjnej - zarówno po wodach morskich jak śródlądowych - jeśli jednostka jest wyposażona w silnik o mocy ponad 40.8KM (lub przekraczający określoną pojemność).

Holandia
W Holandii do prowadzania żaglowych i motorowych jednostek rekreacyjnych (niekomercyjnych) po morzu nie są wymagane żadne formalne uprawnienia czy "patenty".
Jednocześnie w Holandii działa bardzo rozbudowany system nieobligatoryjnych, dobrowolnych certyfikatów kompetencji i szkoleń, obejmujący kilkadziesiąt różnorodnych standardów szkoleniowych. Nieobowiązkowe holenderskie kursy i szkolenia opracowała i na bieżąco aktualizuje fundacja Commissie Watersport Opleidingen.

Autor:  ins [ 14 lis 2019, o 01:53 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

Jaromir napisał(a):

Holandia
W Holandii do prowadzania żaglowych i motorowych jednostek rekreacyjnych (niekomercyjnych) po morzu nie są wymagane żadne formalne uprawnienia czy "patenty".


Szkoda że Holendrzy mają na ten temat inne zdanie, ale co oni wiedzą o żeglowaniu i własnych przepisach.

https://www.vamex.nl/home/vaarbewijsplicht

Piotr Siedlewski

Autor:  ins [ 14 lis 2019, o 06:56 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

Należy się wyjaśnienie dość ciekawych przepisów holenderskich.
Otóż do pływania po Morzu Północnym nie jest potrzebna licencja, ale do wpłynięcia i wypłynięcia z portu owszem, do poruszania się po IJsselmeer, Markermeer, Morzu Wattów, po Skaldzie, po Ems i Dollard też.
Czyli jeśli nasz jacht ma długość powyżej 15 metrów, lub prędkość rozwijana na silniku może wynieść powyżej 20 km/h i chcemy się dostać na otwarte morze bez korzystania z wózka na plaży to potrzebna jest licencja II.

https://wetten.overheid.nl/BWBR0025631/2019-05-17
https://wetten.overheid.nl/BWBR0025958/ ... Hoofdstuk7

Piotr Siedlewski

Autor:  piotr6 [ 14 lis 2019, o 10:50 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

Praktycznie licząc małych jednostek o małym silniku niemiecki sternik musi zdać egzamin z przepisów. Czyli ten co trzyma łódkę w Usedom również. Plywajac na Renie to już chyba 100 procent ma kwity.Plywajac po morzu na większym silniku również mają kwity. Nie chcę mi się szukać ale gdzieś na Sailforum pisał Andrzej Kolod.Do tego jeszcze kwity na radio.Kak dla mnie to polskie 7,5 m jest za mało ale prawda jest taka że te przepisy w Europie są różne. I tyle.

Autor:  bury_kocur [ 14 lis 2019, o 10:58 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

piotr6 napisał(a):
Kak dla mnie to polskie 7,5 m jest za mało


Owszem Piotrze tyle, że nie było ostatnio woli politycznej aby to zmienić.

Bo do tego trzeba 231 głosów a ostatnie 4 lata partie rządzące miały poważniejsze problemy typu 500+ więc temat leży i kwiczy.

Autor:  piotr6 [ 14 lis 2019, o 11:08 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

Włodek dla mnie nie ma znaczenia kto kogo zna do kogo dotarł, dla mnie sprawa patentów to sprawa słabej kondyncji prawnej i politycznej naszego państwa. To powinno inaczej działać a wygląda to tak jakbyśmy tkwiła w głębokiej komunie a to tylko drobiazg.
Żeby nie było, doceniam Twoje i innych starania ale moim zdaniem to w gruncie rzeczy średnio wygląda że strony władz zresztą różnych opcji politycznych.

Ps. Pisałem nie czytając ostatniego Twojego postu

Autor:  Były_User 934585 [ 14 lis 2019, o 11:43 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

bury_kocur napisał(a):
Bo do tego trzeba 231 głosów a ostatnie 4 lata partie rządzące miały poważniejsze problemy typu 500+ więc temat leży i kwiczy.
Może teraz, w tej kadencji się coś popchnie? Tylko do tego trzeba pracy nad posłami i senatorami. Każdy może iść i przedstawić swojemu lub nie posłowi. Ja postaram się odwiedzić Bosaka. Wszam mój Ci on... :D Nie można skupić się na jednej partii, dotrzeć trzeba do wszystkich opcji tak aby "każdy" wiedział o co chodzi. Jak nawet do końca nie będzie widział co jak i dlaczego to ma o tym słyszeć. Vox populi, vox dei.
http://www.sejm.gov.pl/Sejm9.nsf/poslowie.xsp?type=A

Autor:  waliant [ 14 lis 2019, o 12:07 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

piotr6 napisał(a):
jakbyśmy tkwiła w głębokiej komunie a to tylko drobiazg.

To drobiazg, ale bardzo symptomatyczny. Tak naprawdę pokazuje, że choć od oficjalnego obalenia „komuny” 30 lat temu, bardzo wiele zostało po staremu.
Dlatego tyle razy pisałem o 30 zmarnowanych latach (tak ogólnie, nie tylko w dziedzinie zamordyzmu w żeglarstwie).
Mało mnie pociesza, że są kraje, gdzie jest podobnie.

Autor:  piotr6 [ 14 lis 2019, o 12:11 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

Zgadzam się, to jest spory problem

Autor:  plitkin [ 14 lis 2019, o 12:22 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

waliant napisał(a):
Dlatego tyle razy pisałem o 30 zmarnowanych latach (tak ogólnie, nie tylko w dziedzinie zamordyzmu w żeglarstwie).


Tomku, bo takie hasła poza doniosłym brzmieniem mają mocno negatywny wydźwięk. Ponieważ nawet na pierwszy rzut oka mogą budzić poczucie manipulacji / nieprawdy / braku obiektywizmu / skrzywionego spojrzenia.
Otóż dobrze wiesz, że ostatnie 30 lat dały nam bardzo dużo. Wymienię tylko niektóre aspekty, ale bardo ważne w życiu każdego z nas:
- wolność poruszania się (wyjazdy za granicę i td);
- wolność w prowadzeniu działalności gospodarczej (mimo wielu ograniczeń do lat 80. dzieli nas przepaść);
- wolność wyboru (nawet kiedy mamy ograniczony wybór i współczesne narzędzia de-facto sprowadzają nasz wybór do braku wyboru, to nadal dano nam przynajmniej złudzenie wyboru. Albo inaczej: w tej chwili wybitna jednostka przy ogromnym poświęceniu może doprowadzić do tego, że będzie wybierana. Kiedyś nie mogła - groziło za to więzienie);
- jako taka (choć nadal bardzo mocna i coraz bardziej ograniczana) wolność w dysponowaniu własnym kapitałem;
- Część gospodarki jest oddana nam - podmiotom rynku. Czyli mamy częściową wolność gospodarczą, 30 lat temu jej nie było;
- wolność żeglowania;
- wolność wyrażania opinii o braku wolności (ta wolność jest również ograniczona, ale już nie tak jak była kiedyś - jest dużo mniej tematów tabu i zakazanych miejsc wygłaszania swoich opinii).

Te 30 lat zmieniły wiele. I, choć bardzo często cele ogólne są bardzo zbliżone do poprzednich, to nam - żuczkom, dano inne narzędzia. W sensie, że w ogóle nam je dano, a wcześniej nam tych narzędzi nie dawano.

Autor:  waliant [ 14 lis 2019, o 13:08 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

plitkin napisał(a):
mają mocno negatywny wydźwięk

Bo taki mają mieć.
plitkin napisał(a):
Te 30 lat zmieniły wiele

Ależ oczywiście. Tylko że w tej akurat dziedzinie Ty widzisz szklankę do połowy pełną, a ja do połowy pustą. I tyle. Mnie żal tego, co mogły być w tej pustej połowie, a Ty się cieszysz z tego, że jest do połowy pełna. Każdy ma swoje spojrzenie.
Tylko że to nie ten dział, bo dyskusja się robi polityczna.
plitkin napisał(a):
- wolność żeglowania;

Patenty na morzu pozostały, choć restrykcje zostały poluzowane. KB na swój jacht nie muszę mieć (na razie). Nie ma bosmanów i odpraw przy wyjściu/wejściu.
Za to mamy, od tego(?) roku, ciekawą nadaktywność służb administracji morskiej. Może kolega z forum opisze, jak to niedawno jego jacht, po wejściu do Górek, został odwiedzony przez osobnika z UM, który miał pretensje, że jacht przeciął tor wodny... Dokładnych szczegółow nie znam, a szkoda, ale sprawa podchodzi pod kuriozalną.
Zresztą, mój artykuł u Kulińskiego na temat problemów organizatorów regat na Zatoce, pokazuje także „nowy” trend i powrót zachowań z czasów dawnych naszej administracji morskiej.
Zresztą, nadaktywność SG też jest widoczna (moje boje o uznanie faktu że jednak nie wpłynąłem w S13).

Inne punkty (np wolność prowadzenia działalności gospodarczej) są mocno dyskusyjne i z tego co widać, może być dużo gorzej niż było. Ale to juz zupełnie na wątek polityczny, a chyba mi się nie chce.

Autor:  Były_User 934585 [ 14 lis 2019, o 14:49 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

Koledzy nie róbcie tu działu Polityka. I jedni i drudzy a nawet trzeci i czwarci mają swoje zasługi i zaniedbania. Restrykcje zawsze mogą się zwiększyć bo taka natura administracji. a Pętla zaciśnie się tak samo dla wszystkich, nie będzie względu na sympatie polityczne. Jeżeli partyjne hieny ujrzą w żeglarstwie żer przyszłość stanie się nieprzewidywalna a my stracimy głos. Będziemy tylko paliwem do podgrzewania konfliktu.

Autor:  baart [ 14 lis 2019, o 16:19 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

Ale sie moj watek rozwinal...nie zagladalem tu troche, a tu taka goraca dyskusja! Jedna rzecz jeszcze probuje zrozumiec, moze ktos mi to wyjasni - jezeli mieszkajac w Anglii, nie majac zadnego patentu czy ICC, poplyne swoja lodka pod angielska bandera np. do Polski to czy wtedy lamie polskie prawo czy nie?

Strona 5 z 10 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/