Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Uprawnienia RYA czy patent SM?
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=17&t=30871
Strona 8 z 10

Autor:  SIRK [ 16 lis 2019, o 00:56 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

baart napisał(a):
Jedna rzecz jeszcze probuje zrozumiec, moze ktos mi to wyjasni - jezeli mieszkajac w Anglii, nie majac zadnego patentu czy ICC, poplyne swoja lodka pod angielska bandera np. do Polski to czy wtedy lamie polskie prawo czy nie?

Niestety teoretycznie tak.
Zgodnie z zaleceniami większości cywilizowanych krajów (w niecywilizowanych tym bardziej) powinieneś posiadać dokument potwierdzający własne umiejętności. Ale za brak odpowiednich dokumentów tak u nas jak i wspomnianej Holandii czy Niemczech nikt nie będzie do ciebie strzelał. Jednakże można sobie wyobrazić wiele sytuacji w których nie posiadając chociażby certyfikatu ICC możesz co najmniej poczuć się niekomfortowo. Poczytaj sobie informacje zawarte na oficjalnej stronie RYA, niestety praktyczne porady w odniesieniu do konkretnego kraju są dostępne tylko członkom stowarzyszenia.
https://www.rya.org.uk/knowledge-advice ... broad.aspx

Jednocześnie przestrzegam przed informacją uzyskaną z niepewnych źródeł jak nie przymierzając nasze forum. Traktuj z duża ostrożnością zamieszczane tu wszelkie interpretacje prawne, przynajmniej do czasu gdy nie zorientujesz się jaką wartość mają wypowiedzi niektórych użytkowników. Nasze forum nawet w wątkach o prawie rządzi się własnymi regułami.

Autor:  Catz [ 16 lis 2019, o 00:59 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

Bo to 3xB jest jaskrawo bez zwiazku z nami i rzeczywistoscia.
Zanim cos zacytujesz, postaraj sie zrozumiec tresc cytatu.
PS - oczywiscie to do ins

Autor:  ins [ 16 lis 2019, o 01:33 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

Catz napisał(a):
Bo to 3xB jest jaskrawo bez zwiazku z nami i rzeczywistoscia.
Zanim cos zacytujesz, postaraj sie zrozumiec tresc cytatu.
PS - oczywiscie to do ins


Masz dziwną, nie zawaham się nazwać chorobliwą przypadłość doszukiwania się jakiś podtekstów.
Przecież nic drażliwego nie zamieściłem, to tylko biuletyn rządowy informujący od jakiej mocy motorówka musi być prowadzona przez posiadacza kwitka.
W Polsce od 10 kW

Piotr Siedlewski

Autor:  bury_kocur [ 16 lis 2019, o 01:36 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

ins napisał(a):
W Polsce od 10 kW


A jak jednostka ma długość do 13 metrów i rozwija prędkość konstrukcyjną nie większą niż 15 km/h to od 75 kW.

Autor:  ins [ 16 lis 2019, o 01:39 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

bury_kocur napisał(a):
ins napisał(a):
W Polsce od 10 kW


A jak jednostka ma długość do 13 metrów i rozwija prędkość konstrukcyjną nie większą niż 15 km/h to od 75 kW.


U nich podobnie, inaczej nie mieli by biznesu na zwiedzaniu Loary.
................................................................................................................................
Może przesadziłem z Loarą, może są tam jakieś dodatkowe wymagania, ale przeciętne cieki francuskie, na barce z silnikiem o mocy ponad 10 kW bezpatentowiec zaliczy.

Piotr Siedlewski

Autor:  Catz [ 16 lis 2019, o 03:47 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

ins napisał(a):
to tylko biuletyn rządowy informujący od jakiej mocy motorówka musi być prowadzona przez posiadacza kwitka.

Czyli zgoda, ze zaglowka/zaglowiec/jacht kwitu nie wymaga?
Catz

Autor:  ins [ 16 lis 2019, o 04:13 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

Catz napisał(a):
Czyli zgoda, ze zaglowka/zaglowiec/jacht kwitu nie wymaga?


Nie znam się na przepisach francuskich, mogę się tylko opowiedzieć o paru deliverkach i czarterach pod banderą francuską, jachtów żaglowych.

Zarówno papier jak i CV żeglarskie było pożądane.


Piotr Siedlewski

Autor:  adzik [ 16 lis 2019, o 11:32 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

Pozwolę sobie dołożyć swój głos w tej dyskusji - myślę, że dosyć obiektywny bo nie jestem związany z PZŻ, PZMiNW, czy nawet ministerstwem z jakiejkolwiek strony barykady. Na początku swojej przygody żeglarskiej/wodniackiej spotkałem się z opiniami że patenty są potrzebne tylko dlatego bo to taki typowo komunistyczno-polski wymysł... Mając duszę niedowiarka dotarłem do przepisów i odkryłem 'lukę' dająca prawo kierowania jednostkami osobom posiadającym uprawnienia innego kraju. Pomyślałem, że znajdę kraj w którym łatwiej (szybciej/taniej/online) można uzyskać patentopodobny dokument. Są takie kraje np:USA, Kanada - kurs i egzamin można zrobić online, za darmo lub za kilkanaście $ poświęcając 1-2 dni. Jednak przeszukiwania systemów prawnym w innych krajach poszerzyły moją wiedzę w tym temacie. Krótko pisząc: na świecie jest różnie, ale przeważnie są jakieś kwalifikacje wymagane. Progiem może być długość, masa jednostki, akwen, moc silnika lub prędkość, wiek kierownika a prawie zawsze komercja. Czy Polska na tle innych państw wypada źle? Moim zdaniem nie. Nie mamy obowiązkowych szkoleń, nie mamy monopolu jednostki egzaminującej (a to prowadzi w warunkach konkurencji rynkowej do spadku wymagań). Egzamin na najłatwiejszy patent SM można uzyskać po 1-2 dniach a uprawnienia daje duże. Do tego spore bezpatencie *** (7.5m,10kW+'barki') Czym się różnimy? Tym, że:
- bardziej strzeżemy morza niż śródlądzia - na świecie jest odwrotnie
- liberalnie uznajemy wymagane (bo RYA nie) papiery dowolnego kraju (wspomniana wyżej 'luka') - inne kraje jeśli już to publikują zamkniętą listę uznanych dokumentów
- na minus - mamy patenty niespotykane nigdzie indziej: na holowanie czy mechanika
Na świecie jest tendencja do zaostrzania przepisów: w USA już większość stanów wymaga ichniej karty, w Norwegii wymagają licencji na łodzie motorowe, w Danii już osobne papiery wymyślili na skutery itd.
Nie zapominamy także o uprawnieniach radiowych zasadniczo wymaganych na całym świecie.
Sam mam naturę wolnościowca, ale wolałbym walczyć w innych sprawach w których nasz kraj faktycznie odbiega od świata (np.karta wędkarska, czy rowerowa). W naszych sprawach warto powalczyć o to by np. zaświadczenie o zdaniu egzaminu byłoby dokumentem pozwalającym prowadzić jednostki przez np. 3 miesiące oraz by obecne bezpatencie*** obejmowało bezdyskusyjnie morze.

Autor:  Były_User 934585 [ 17 lis 2019, o 12:27 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

Pozwolę sobie dodać uwagę. Papiery na radio to "wymysł" jeśli dobrze pamiętam COLREG, jakby co Jaromir nie omieszka mnie wyprostować i dotyczy wszystkich użytkowników morskich sieci radiowych. Pracujemy tak samo jak marynarka handlowa, SAR-y śmary i inne morskie - śródlądowe twory. Stąd te same wymagania dla wszystkich.

Czy nasz system jest restrykcyjny czy nie to kwestia indywidualnych ocen. Ot takie zbójeckie prawo :mrgreen: Warto jednak przypomnieć skąd się wziął, pamiętajmy co było a co jest. Jednak nadal nie mamy oficjalnego stanowiska czy uzasadnienia tych 7,5m. Tłumaczenie się, że inni mają jest wymówką. Czy ktoś uznałby np. ograniczenie prędkości na autostradzie do 70 km/h tym, że inni też ograniczają?

Jest też jeden dość ciekawy aspekt przyjętych ograniczeń. Skoro Państwo uznało, że pływanie na łódkach dłuższych niż 7,5m jest niebezpieczne i wymaga urzędowego potwierdzenia:
Art. 35. 1. Statek musi mieć załogę w składzie i o kwalifikacjach zapewniających bezpieczeństwo żeglugi.
dlaczego dopuszcza aby po naszych niebezpiecznych wodach mogli, żeglować jacyś bezpatentowcy czy posiadacze kwita z pralni... z jakiejś prywatnej organizacji czy firmy? Czy bilet ISSA, RYA czy innego Svenska chroni przed słowiańskimi wodnikami i topielicami? A co nami? Biednymi Polakami co to im niepotrzebne morze bo pole orze. Wpłynie se taki nienaumiany Brytol na Mazury... i kto za to odpowie? ;)

Autor:  Ryś [ 17 lis 2019, o 17:47 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

A wicie, Panocki, wy tak w kółko, aż się zaplątacie - ale wątkoautor Baart był jednak zadał proste pytanie:
baart napisał(a):
mieszkam w UK i chce zaczac plywac po morzu tutaj (z zalozeniem, ze docelowo kupie kiedys lodke) i pewnie tez czarter na Srodziemnym i na Baltyku. Poczatkowo myslalem, zeby zrobic w Polsce patent sternika, ale w sumie teraz nie wiem.
A zatem coby coś człek wiedział, konkretniej, w tem skomplikowanym skądinąd biurokratycznym świecie jakichsi unij i brexitów :mrgreen:
W świecie realnem, a nie wirtualnych idei wspaniałych nowego wspaniałego świata lepszego - mamy do czynienia z tem co mamy.
Zawrócę zatem do początku.
"The United Kingdom accepts Resolution No. 40 and its annexes."
"The Polish Government states that the National Physical Culture and Sports Committee issues international cards in conformity with Resolution No. 14, revised".


https://www.rya.org.uk/knowledge-advice ... e-icc.aspx
https://en.wikipedia.org/wiki/Internati ... Competence
http://www.unece.org/fileadmin/DAM/tran ... 11-12e.pdf
https://www.rya.org.uk/knowledge-advice ... state.aspx
viewtopic.php?p=222895#p222895

A teraz ciekawe ile podyskutuja na temat tego co rzeczywiste ;)

Autor:  Zbieraj [ 17 lis 2019, o 20:47 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

Były_User 934585 napisał(a):
Papiery na radio to "wymysł" jeśli dobrze pamiętam COLREG,
Nienienie. To "wymysł" ITU (International Telecommunication Union - Międzynarodowy Związek Telekomunikacyjny).

Autor:  M@rek [ 19 lis 2019, o 09:42 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

Tak przy okazji, gdyby komus sie spieszylo zostac zawodowcem :)
https://www.irishoffshoresailing.com/pr ... QUQAvD_BwE

Autor:  adzik [ 30 lis 2019, o 22:09 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

Jako ciekawostkę mogę autorowi wątku podać informację, że gdyby przenosił się w przyszłości do Niemiec to ten kraj honoruje nasz patent i jako jedyny zagraniczny wymienia na krajowy!

https://www.sportbootfuehrerscheine.org ... erscheine/

Ich habe meinen Führerschein im Ausland erworben. Kann ich mir dafür einen deutschen Führerschein ausstellen lassen?

Eine Umschreibung ausländischer Sportbootführerscheine ist grundsätzlich nicht möglich. Ausnahme: Sie haben einen polnischen Sportbootführerschein für Binnengewässer und hatten Ihren Wohnsitz zum Zeitpunkt des Erwerbs in Polen. In diesem Fall kann ein Sportbootführerschein Binnen ausgestellt werden.

Autor:  slawosz [ 13 sty 2020, o 15:36 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

baart napisał(a):
Dzien dobry,

mieszkam w UK i chce zaczac plywac po morzu tutaj (z zalozeniem, ze docelowo kupie kiedys lodke)
(...)
Czy ktos kompetentny moglby doradzic?

Dzieki.

B.


Czy jestem kompetentny to nie wiem, chyba tak, bo nie utopiłem się w zeszłym sezonie ;)
Do pływania w UK nie potrzebujesz żadnych papierów, jedyne co jest wymagane to ubezpieczenie. Koszt ok 100-200 GBP. Nie widziałem w UK klubu, który by nie wymagał. Co nie znaczy, że będziesz musiał komuś je kiedykolwiek pokazać. Oczywiście, potrzebujesz też certyfikat by używać radia - kurs online to kilka wieczorów + prosty egzamin.

Teraz tak, by zacząć pływać w UK, zapisz się do jakiegoś klubu. Spodziewam się, że w okolicy Poole będzie ich pełno. Tu każdy ma łódkę i każdy chętnie Cię zaprosi by razem popływać. Jest pełno regat w weekendy, i każdy przygarnie nawet żółtodziobów.

Możesz też kupić własną łódkę i powoli się oswajać z morzem, tak jak ja to zrobiłem. Jest obecnie na rynku sporo okazji - na fb są grupy, gdzie ludzie oddają jachty za darmo lub za symboliczne 1k GBP. Na początek polecałbym jacht z 2 kilami (bilge keel), no chyba że chcesz się ścigać. Mieszkasz strategicznie po środku wybrzeża, więc możesz oglądać jachty z całego południowego wybrzeża.
Najważniejsze, to musisz zapoznać się z pływami danego dnia i na swoim terenie, jako że to jest coś, co może zamienić twój wypad w koszmar - sprawdziłem osobiście ;)

W UK mało kto ma patent, ale warto zrobić Day Skipper, szczególnie jeśli nie lubisz siedzieć wieczorami nad książkami i mapą, ucząc się samemu.

Autor:  slawosz [ 13 sty 2020, o 15:46 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

baart napisał(a):
Ale sie moj watek rozwinal...nie zagladalem tu troche, a tu taka goraca dyskusja! Jedna rzecz jeszcze probuje zrozumiec, moze ktos mi to wyjasni - jezeli mieszkajac w Anglii, nie majac zadnego patentu czy ICC, poplyne swoja lodka pod angielska bandera np. do Polski to czy wtedy lamie polskie prawo czy nie?


Nie. Obowiązuje prawo bandery. Ale z tego co się orientuję, musisz przynajmniej przebywać 180-ileś dni w UK, by się załapać na prawo do bandery, jeśli dostałeś presetteled status.
Ale musisz zarejestrować łódkę w SSR - rejestrze bryjskim. Inaczej nie możesz odwiedzać zagranicznych portów. To 35 GBP i forma z kilkoma pytaniami, nie wiem czy dasz radę ;)

Autor:  ins [ 13 sty 2020, o 15:55 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

slawosz napisał(a):
Do pływania w UK nie potrzebujesz żadnych papierów,


Czy bycie skipperem na jachcie czarterowanym typu crewed,lub realizowanie usług skipperskich na swoim lub nie swoim, jachcie nie zaliczasz do pływania zwanego inaczej żeglowaniem?

Piotr Siedlewski

Autor:  piotras [ 13 sty 2020, o 15:59 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

"sławosz" uwažaj! Chocholi taniec się zaczyna.

Sent from my E6853 using Tapatalk

Autor:  slawosz [ 13 sty 2020, o 16:04 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

ins napisał(a):
slawosz napisał(a):
Do pływania w UK nie potrzebujesz żadnych papierów,


Czy bycie skipperem na jachcie czarterowanym typu crewed,lub realizowanie usług skipperskich na swoim lub nie swoim, jachcie nie zaliczasz do pływania zwanego inaczej żeglowaniem?

Piotr Siedlewski


Do niekomercyjnego pływania w UK nie potrzebujesz żadnych papierów. Tzn. z tego kojarzę, jest jakiś limit długości, ale jest na tyle duży, że jeśli będziesz miał kasę taki jacht, to sobie wynajmiesz własnego instruktora ;)

Do pływania komercyjnego potrzebujesz 'Endorsment' a te zaczynają się od stopnia Yachtmaster. Ale szczegółów niestety nie kojarzę.

Autor:  ins [ 13 sty 2020, o 16:13 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

slawosz napisał(a):
Do pływania komercyjnego potrzebujesz 'Endorsment' a te zaczynają się od stopnia Yachtmaster. Ale szczegółów niestety nie kojarzę.

Wcale nie. Brytyjczyk który jest właścicielem jachtu i zarabia na nim oddając go w czarter firmie zarządzającej najczęściej pobiegnie zrobić jakiś niższy certyfikat niekiedy wystarczy Day Skipper. A to dlatego że za każdym razem kiedy by chciał sobie a muzom popływać na własnej jednostce musiałby zmienić jej status.
Coraz więcej firm w UK czarterujących wymaga jakiś flepów.

Pisząc o tym ze w UK nie potrzeba patentów powinno się określić ramy ewentualnie zastosować słowa" w większości przypadków na jachtach o L do 24 metrów w czasie żeglugi niekomercyjnej"

Piotr Siedlewski

Autor:  slawosz [ 13 sty 2020, o 16:40 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

Ojoj. Mam nadzieję że się wybronie :)

ins napisał(a):
slawosz napisał(a):
Do pływania komercyjnego potrzebujesz 'Endorsment' a te zaczynają się od stopnia Yachtmaster. Ale szczegółów niestety nie kojarzę.

Wcale nie. Brytyjczyk który jest właścicielem jachtu i zarabia na nim oddając go w czarter firmie zarządzającej najczęściej pobiegnie zrobić jakiś niższy certyfikat niekiedy wystarczy Day Skipper.


Chodzi mi o przykład, gdy chcę się zatrudnić jako skipper prowadzący rejs - wtedy muszę mieć Endorsment.

Wymagania co do jachtów opisane są tutaj: https://www.gov.uk/owning-a-boat/safety-at-sea

ins napisał(a):
Brytyjczyk który jest właścicielem jachtu i zarabia na nim oddając go w czarter firmie zarządzającej najczęściej pobiegnie zrobić jakiś niższy certyfikat niekiedy wystarczy Day Skipper.

Hmm, ja poruszam się w kręgach 'biedniejszych', gdzie nikt nie ma jachtów w czarterze ;) Jak ktoś zaczyna pływanie jako właściciel małej łódki, to nie robi certyfikatów. Zależy od tego kto jak jest opływany. Certyfikat to też koszt.
W sumie to jak ktoś ma duży jacht (mniejsze niż 35 ft w czarterze nie chodzą), to raczej zrobi papier - no chyba że pływa od dawna.

Autor:  Maar [ 13 sty 2020, o 21:20 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

Sławosz, nie słuchaj 'insa'. Opowiada opowieści z mchu i paproci (podobno na tym się zna).

Jacht "oddany w czarter" czyli bareboat charter w UK wcale nie musi być jachtem komercyjnym a prowadzący go nie musi posiadać commercial endorsement (BTW posiadam takowy wpis w certyfikacie i... średnio mi się przydaje).

Potrzebne jest to tylko do pracy!

Autor:  ins [ 13 sty 2020, o 21:48 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

Maar napisał(a):
Sławosz, nie słuchaj 'insa'. Opowiada opowieści z mchu i paproci (podobno na tym się zna).

Jacht "oddany w czarter" czyli bareboat charter w UK wcale nie musi być jachtem komercyjnym a prowadzący go nie musi posiadać commercial endorsement (BTW posiadam takowy wpis w certyfikacie i... średnio mi się przydaje).

Potrzebne jest to tylko do pracy!


Obawiam się Adminie, że masz problemy z czytaniem.
User Sławosz stwierdził co następuje:
Cytuj:
Do pływania komercyjnego potrzebujesz 'Endorsment' a te zaczynają się od stopnia Yachtmaster. Ale szczegółów niestety nie kojarzę.


Ja natomiast napisałem coś takiego.
Cytuj:
Wcale nie. Brytyjczyk który jest właścicielem jachtu i zarabia na nim oddając go w czarter firmie zarządzającej najczęściej pobiegnie zrobić jakiś niższy certyfikat niekiedy wystarczy Day Skipper.


Ja rozumiem że w drodze jakiś zobowiązań chcesz mi przyp.....ić, ale wypadało by to przyp...alanie oprzeć na czymś więcej, niż tylko przypisywaniu mi stwierdzeń nie wypowiedzianych.

Przecież jesteś Adminem, to do czegoś zobowiązuje.

Piotr Siedlewski

Autor:  slawosz [ 13 sty 2020, o 22:37 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

By nie było. Znam się na pływaniu niekomercyjnym w UK. Co do profesjonalnego mogłem coś pokręcić. Tu więcej, ale nie precyzyjnie: https://www.rya.org.uk/courses-training ... ments.aspx

Autor:  ins [ 13 sty 2020, o 23:31 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

slawosz napisał(a):
By nie było. Znam się na pływaniu niekomercyjnym w UK. Co do profesjonalnego mogłem coś pokręcić.

Komplikujesz zbędnie.

1. Jeśli ktoś zapyta się mnie czy można sobie z kumplami za friko, pożeglować na swoim jachcie pod Union Jack o Lc do 24 m. bez patentu w UK, to ja odpowiem najprawdopodobniej tak o ile .... etc.
2. Jeśli ta sama osoba zapyta się czy bez patentu może pożeglować na czyimś jachcie to odpowiem: Zapytaj się właściciela tego jachtu.

Jaka będą Twoje odpowiedzi?

Piotr Siedlewski

Autor:  slawosz [ 14 sty 2020, o 11:50 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

ins napisał(a):

1. Jeśli ktoś zapyta się mnie czy można sobie z kumplami za friko, pożeglować na swoim jachcie pod Union Jack o Lc do 24 m. bez patentu w UK, to ja odpowiem najprawdopodobniej tak o ile .... etc.

Jeśli zmienimy 24 metry do 13.7, to odpowiedź jest: tak, możesz.
Od 13.7 m, możesz, pod warunkiem że jacht jest wyposażony w kamizelki ratunkowe, flary, tratwę i gaśnicę (mam to wszystko na moim malutkim (1.3 m wysokość stania) jachcie 7.3 metra, poza tratwą)
Od 24 m wymagane są uprawnienia.

https://www.gov.uk/owning-a-boat/safety-at-sea

Jak dołączyłem do klubu, to nikt mnie nie pytał, czy potrafie - jedynie pierwszy raz kolega popłynął ze mną by pokazać jak zacumować do bojki poprawnie.
ins napisał(a):
2. Jeśli ta sama osoba zapyta się czy bez patentu może pożeglować na czyimś jachcie to odpowiem: Zapytaj się właściciela tego jachtu.
Piotr Siedlewski


Zgadza się.

PS. W UK nie tylko przepisy żeglarskie są niezwyke liberalne. Prawo jazdy nie wymaga jazd z instruktorem, latanie do pewnego stopnia jest mało biurokratyczne itp itd. Oczywiście, nieznajomość zasad nie zwalnia z odpowiedzialności ich łamania.

Autor:  vaginal [ 14 sty 2020, o 12:42 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

Trawosz, jarałeś kiedyś flary?
Jakbyś w tym momencie miał odpalić, to potrafiłbyś?
Jeżeli nie, to po co je wozisz?
Tak dla paddierżenja...
v

Autor:  slawosz [ 14 sty 2020, o 13:22 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

vaginal napisał(a):
Trawosz, jarałeś kiedyś flary?
Jakbyś w tym momencie miał odpalić, to potrafiłbyś?
Jeżeli nie, to po co je wozisz?
Tak dla paddierżenja...
v


Nigdy, ale to takie proste, ze sklepu żeglarskiego, powinienem dać radę :)

Autor:  vaginal [ 14 sty 2020, o 13:48 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

Jestem w podobnym położeniu.
Wożę garść przetermińców.
Ale boję síę odstrzelenia czaszki. Jednak nic z tym nie robię.
Wychodzi na to, żeś jednak rozsądny. A ja nie.
Co na to moje papiery?
v

Autor:  Marian J. [ 14 sty 2020, o 17:25 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

slawosz napisał(a):
(mam to wszystko na moim malutkim (1.3 m wysokość stania) jachcie 7.3 metra, poza tratwą)
Trudno to nazwać wysokością stania :mrgreen: raczej wysokością zakładania spodni. A ja mam jeszcze mniej na 5,5 m łódce i jakoś w pojedynkę daję radę.

Autor:  panwac [ 14 sty 2020, o 23:16 ]
Tytuł:  Re: Uprawnienia RYA czy patent SM?

slawosz napisał(a):
Do niekomercyjnego pływania w UK nie potrzebujesz żadnych papierów. Tzn. z tego kojarzę, jest jakiś limit długości, ale jest na tyle duży, że jeśli będziesz miał kasę taki jacht, to sobie wynajmiesz własnego instruktora ;)

Do pływania komercyjnego potrzebujesz 'Endorsment' a te zaczynają się od stopnia Yachtmaster. Ale szczegółów niestety nie kojarzę.
Zgadza się. W przypadku jednostek rejestrowanych jako niekomercyjne decyduje właściciel. Możesz popłynąć jako członek załogi lub osoba prowadząca jacht nawet jako kontraktowy żeglarz i jest OK (bo komercja dotyczy jachtu, a nie relacji kapitan/żeglarz-właściciel). Nie wiem, jak powyżej GT 500, ale do tej wielkości kapitanem na pewno może być osoba bez kwitów komercyjnych.

Jeśli jacht jest zarejestrowany jako komercyjny, wtedy wymagane jest wyposażenie i poziom posiadanych przez załogę certyfikatów jak w przepisach. Czyli dyplomy zawodowe albo - jeśli wielkość nie przeszkadza - certyfikaty amatorskie potwierdzone komercyjne plus świadectwa wszystkich wymaganych na danej jednostce przeszkoleń w liczbie określonej przepisami.
SIRK napisał(a):
baart napisał(a):
Jedna rzecz jeszcze probuje zrozumiec, moze ktos mi to wyjasni - jezeli mieszkajac w Anglii, nie majac zadnego patentu czy ICC, poplyne swoja lodka pod angielska bandera np. do Polski to czy wtedy lamie polskie prawo czy nie?

Niestety teoretycznie tak.
Nie.

Strona 8 z 10 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/