Wydzielone z z wątku viewtopic.php?p=654725#p654725

Taki dokładnie problem jest z rejestracjami jachtów w REJA - zgłoszenie nabycia procesowali trzy miesiące, a później stwierdzili, że zgłoszenie nabycia nie jest podstawą do wpisu do rejestru, mimo, że dotyczy to udziałowca w czesci ułamkowej, którego nazwisko nie widnieje w dokumencie rejestracyjnym. Zażądali pełnomocnictw od wszystkich współwłaścicieli, nie będąc w stanie określić, czy dotyczy to ujawnionych w rejestrze czy już zgłoszonych w trybie zgłoszenia nabycia. Żeby było trudniej, to kilka udziałów w tym czasie było przedmiotem postępowania spadkowego, więc nie można było ze względów zasadniczych przedstawić pełnomocnictwa od byłego właściciela ani potencjalnego nowego.
Skarżyć się w tej sytuacji można najbliższej rodzinie, albo pisać na Berdyczów.
Help-desk telefoniczny w UM w Szczecinie wyłączyli (było za dużo pytań), a mejlowy na każde pytanie odsyła cytat z ustawy, zasadniczo niebędący w związku z pytaniem.

Czemu "rodzinie"? Czemu na Berdyczów?
UM w Szczecinie nie jest "organem rejestrującym", a jedynie podmiotem któremu ustawodawca powierzył zorganizowanie systemu teleinformatycznego:

Organem rejestrującym jest starosta lub związek:

Decyzję skarżysz do Ministra:

A bezczynność (po ponagleniu) czy przewlekłość - normalnie - do WSA, za pośrednictwem organu (czyli starosty, albo związku).

W czym problem?

_________________

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

No nie - sprawa w związku z niedostarczeniem żądanych dokumentów zostaje pozostawiona bez rozpatrzenia. Brak decyzji. Nie są z zwłoce ani bezczynni, bo to ja nie dostarczam dokumentów, których nb. dostarczyć nie mogę z powodów opisanych wyżej.
Jestem po rozmowie z DGM w MI - mam opisać problem mailem, może konkluzją wymiany korespondencji będzie skarga. Tylko na kogo? Poszczególne starostwa? W DGM mają świadomość problemu.

Nie! To jedno, konkretne, które wybrałeś tu:

Napisałeś do starostwa, że nie możesz dostarczyć z opisem dlaczego? Co odpowiedzieli?



A tak w ogóle, to w razie problemów przeszedłbym na osobiste pójście do starostwa, zamiast klikania...

_________________

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Nie pisałem, bo żądali (rozmowa telefoniczna) posługiwania się systemem REJA w korespondencji (trzy rozmowy telefoniczne).
Problem zasadza się na interpretacji art. 10 ust. 2 i 3. Urzędnicy twierdzą, że p. 1 i 2 ust. 2 należy traktować niezależnie, tj. zgłaszać nabycie oraz zgłaszać zmianę stanu faktycznego, za którą też biorą zmianę współwłaściciela (co nie wynika z przepisu, tym bardziej, że zgłoszenie takie byłoby tożsame z pierwszym), lekceważąc ust 3 ww. artykułu, który o konieczności wnioskowania w tym przedmiocie mówi wyłącznie w sytuacji, gdy zmianie podlega treść dokumentu rejestracyjnego (co nie będzie miało miejsca w tym przypadku).

Sytuacja jest analogiczna do żądania podania szczegółowych danych silnika pomocniczego jachtu żaglowego, mimo że ani ustawa ani REJA tego nie wymaga. Tyle że tu mogę nie chcieć go podać (z różnych powodów - w tym zasadniczego, że nie muszę), w z sprawie wyżej żądanych dokumentów dostarczyć nie mogę (nie mówiąc, że nie wiadomo o pełnomocnictwa od kogo chodzi: wpisanych do rejestru? faktycznych właścicieli z tytułem prawnym, ale niezgłoszonych i tym samym nieujawnionych w rejestrze, już zgłoszonych do REJA a nieujawnionych?).

Ta... Wniosek składany w Gdyni, nowy właściciel z Lublina, ja wspieram proces z Warszawy faktycznie urzędując w Szczecinie...

Ale to Ty wybierasz starostwo do którego składasz wniosek. Nie musi być to samo co przy rejestracji, nie musi być zgodne z miejscem zamieszkania czy meldunkiem kogokolwiek (zresztą: kogo przy wielu współwłaścicielach?). Wybierasz dowolne, Ci pasujące (albo nawet PZŻ). Wybierz więc Szczecin czy tam Warszawę. Po to jest system teleinformatyczny, aby każde starostwo mogło każdy jacht "obsługiwać".
Olej tamten, zgłoś nowy.

_________________

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Tyle, że rzecz w tym, czy w ogóle wniosek jest konieczny, bo w kontekście przyjęcia zgłoszenia i treści art. 10 Ustawy wydaje się, że nie...

No to o co chodzi? Wyślij (niech wyśle) zawiadomienie (ze zwrotką czy ePUAPem) i już!

_________________

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Chodzi o ujawnienie danych w rejestrze, choćby po to, by można w swoim imieniu zażądać wyciągu potwierdzającego bycie właścicielem. Informacja z systemu ani dokument rejestracyjny tej informacji nie zawiera, co szczególnie za granicą uniemożliwia udokumentowanie prawa do dysponowania jachtem.