Witam!
Jeżeli po liceum chciałbym iść na studia marynarskie to co biorą pod uwagę oraz co trzeba skończyć,aby zostać marynarzem.

Poczytaj stronę Akademi Morskiej w Gdyni
http://www.am.gdynia.pl/

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

nie wiem co to sa "studia marynarskie"ale jesli chodzilo o Akademię Morską w Gdyni to trzeba zdac maturę . Dostaje się każdy,bo jest bardzo mało chętnych-tak powiedziała pani sekretarka jak kumpel składał podanie rok temu.

_________________
http://rejsy.org.pl/
Ze względu na cenzurowanie forum i promowanie niesportowych zachowań od 04.08.2011,brak zainteresowania forum.

Jejku, ale się porobiło!!! Za moich czasów, to było ze 20 kandydatów na jedno miejsce...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

No! - to jest akurat proste do wytłumaczenia z tymi 20- oma kandydatami na 1miejsce.
W czasach o których będę mówił, a więc omal że zamierzchłych i słusznie jak by minionych, gdy moja lepsza połowa na stanowisku samodzielnego specjalisty od zatrudnienia i płac w hucie im. B.Bieruta zarabiała 1200zł, - ja, który ukończyłem jedynie
Fisch Academy of Swinkowo, potrafiłem z półrocznego rejsu przywieżć do 70 - 80 tyś.
W pln -ach. Dewiz nie liczę.
Oczywiście oficerowie zarabiali dwa a "stary" podejrzewam, cztery razy tyle.
Do tego dochodziła możliwość zobaczenia tego zgniłego dzikiego zachodu
a jak ktoś miał socjalizmu dosyć, -wysiadał w Kanale Kilońskim mówiąc, że idzie po widokówki i nie wracał więcej.
Dochodziło wielokrotnie do sytuacji, że po wejściu do N.Yorku, a wczesniej do
Halifaxu w Kanadzie, - trzeba było zamiast na łowisko, zapierniczać do bazy
by uzupełnic stan załogi bo ludzi do pracy brakowało.
A dzisiaj?! - PZM - nie istnieje, PLO, - kto wie co to znaczy?!
matka ODRA, GRYF ze SZczecina, Dalmor z Gdyni..........ech! - łza się w oku kręci.
A w dodatku 25 lat wtedy miałem........
I ponoć to se nie wrati.......
A jak ze Szkoły do Częstochowy na urlop w mundurze przyjeżdżałem.....wszystkie sąsiadki sikały na
mój widok.
A dzisiaj?! - na "zachód" możesz jechać kiedy chcesz / jak masz za co /,
panny bardziej patrzą za 'bizmasmemem".......
O dup..ę to wszystko potzraskać.
I po co on chce do Akademii......? - i tak statków nie mamy.
Andrzej P./rozgoryczony.

Po patent bezrobotnego, ale to teraz dają po każdej uczelni (prawie)

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

My może statków nie mamy ale pod obcą banderą można się bez problemu zatrudnic,o ile ktos chce sie szlajac 6mcy w kontenerowcu z 5cioma filipinczykami czy innymi chinczykami (bez obrazy;) ,oszalec mozna...

_________________
http://rejsy.org.pl/
Ze względu na cenzurowanie forum i promowanie niesportowych zachowań od 04.08.2011,brak zainteresowania forum.

Fakticznie Szanpani
Właśnie niedawno skonstatowałem byłem, że nawet nasze promy pływające do Szwecji i okolic (za wyjątkiem "Kopernika") noszą np. bandery bahamskie
Coś mi to przypomina sytuację w polskim żeglarstwie morskim - nasi koledzy forumowi, i nie tylko, miewają swoje jachty również rejestrowane pod różnymi, dziwnymi banderami, ale to już było nie raz w innych wątkach i nie tylko na tym forum...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Od wielu wielu lat związany jestem zawodowo z morzem.
- Czasem jest łatwo się zatrudnić, a czasem całkiem niełatwo...
- Wyjeżdżam nie na 6 miesięcy - tylko na 4 tygodnie.
- Nie z Chińczykami ani Filipińczykami (którzy, nawiasem mówiąc, potrafią być bardzo przyjaznymi, ciepłymi ludźmi...) - tylko z Polakami, Niemcami, Brytyjczykami, czasem z Holendrami, Norwegami i Chorwatami.
- Istnieje kilkadziesiąt innych rodzajów statków, które nie są kontenerowcami. Praca na każdym z nich jest nieco inna...
- Nie szlajam się - tylko pracuję...

Myślenie stereotypem rzadko ma coś wspólnego z rzeczywistością...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...