Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

do czego służą patenty :)
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=17&t=3899
Strona 1 z 1

Autor:  andmil4 [ 9 paź 2009, o 20:28 ]
Tytuł:  do czego służą patenty :)

Patenty służą do finansowania PZŻ.

Autor:  tommy [ 9 paź 2009, o 22:03 ]
Tytuł:  Re: do czego służą patenty :)

Moim zdaniem (IMHO jak to piszą niektórzy) patenty,występujące wszak nie tylko w Polsce, próbują odwzorować stopień zaufania jakim ewentualnie można obdarzyć żeglarza próbującego czarterować jacht. Armator nie wie przecież praktycznie nic na temat człowieka, który ma ten jacht prowadzić. Czy się to przekłada na rzeczywistość, to co innego, jest to wypadkowa wielu czynników... Są pewnie inne metody, próbkujące to zaufanie np. wysokie ubezpieczenie, ale patent powinien ograniczyć jego wysokość.

Autor:  Jaromir [ 12 paź 2009, o 01:21 ]
Tytuł:  Re: do czego służą patenty :)

tommy napisał(a):
Moim zdaniem (IMHO jak to piszą niektórzy) patenty,występujące wszak nie tylko w Polsce, próbują odwzorować stopień zaufania jakim ewentualnie można obdarzyć żeglarza próbującego czarterować jacht. Armator nie wie przecież praktycznie nic na temat człowieka, który ma ten jacht prowadzić.

Hmmm, to czemu o tym czy mój syn może prowadzić (nie czarterować, zauważ) mój własny jacht nie mogę decydować sam, tylko muszę wysłać młodzieńca na obowiązkowe, płatne "szkolenie" i coś co nazywają "egzaminem" - według widzimisię i w wykonaniu jakiegoś prywatnego stowarzyszenia...
???
No i dlaczego po zawieszaniu na flagsztoku mojego jachtu bandery brytyjskiej, duńskiej, szwedzkiej czy barw Burkina Faso - problem "patentów" w sposób magiczny zanika?
Tia...

Autor:  pa20jb [ 12 paź 2009, o 11:18 ]
Tytuł:  Re: do czego służą patenty :)

tommy napisał(a):
Moim zdaniem ... patenty,występujące wszak nie tylko w Polsce, próbują odwzorować stopień zaufania jakim ewentualnie można obdarzyć żeglarza próbującego czarterować jacht.


Czyli świadczyć ma o kompetencji żeglarza.No to przeczytaj na patencie polskim,gdzie jest mowa o kompetencji.Poza nazwą "certyfikat kompetencji" jest napisane wyłącznie na czym i gdzie wolno polskiemu żeglarzowi pływać.W moim rozumieniu to jest zezwolenie na pływanie. :mrgreen:

Autor:  tommy [ 12 paź 2009, o 19:54 ]
Tytuł:  Re: do czego służą patenty :)

Jaromir napisał(a):
No i dlaczego po zawieszaniu na flagsztoku mojego jachtu bandery brytyjskiej, duńskiej, szwedzkiej czy barw Burkina Faso - problem "patentów" w sposób magiczny zanika


Znika jedynie pod warunkiem, że posiadasz wiedzę o żeglowaniu i odpowiednie umiejętności. W przeciwnym wypadku ten problem może mieć duży zasięg. Nie mogę się wypowiadać o różnicach w banderach bo ich nie znam. Podejrzewam jedynie, że te państwa regulują to w jakiś odrębny sposób (wysokość ubezpieczenia?).

pa20jb napisał(a):
Poza nazwą "certyfikat kompetencji" jest napisane wyłącznie na czym i gdzie wolno polskiemu żeglarzowi pływać.


Lub jest to próba(!) określenia jaki poziom wiedzy reprezentujesz. Jeszcze raz zaznaczam, że widzę tu jedynie zastosowanie podczas czarterowania. Reszta to kwestia odpowiedniego ubezpieczenia (obowiązkowego?).

Autor:  Jaromir [ 12 paź 2009, o 21:00 ]
Tytuł:  Re: do czego służą patenty :)

tommy napisał(a):
Jaromir napisał(a):
No i dlaczego po zawieszaniu na flagsztoku mojego jachtu bandery brytyjskiej, duńskiej, szwedzkiej czy barw Burkina Faso - problem "patentów" w sposób magiczny zanika


Znika jedynie pod warunkiem, że posiadasz wiedzę o żeglowaniu i odpowiednie umiejętności.


Nieskromnie stwierdzę - spełniam ten warunek.
I umiem też jak sądzę ocenić, czy własny syn 20-latek posiada dostateczną wiedzę i umiejętności by popłynąć moim własnym jachcikiem. Na przykład z dziewczyną - w poprzek Zatoki Gdańskiej.
A już zupełnie pewien jestem, że do dokonania takiego wyczynu dobrze i bezpiecznie, zupełnie zbędne są memu synowi dwa kosztowne kursy i dwa odpłatne egzaminy u nieznanych nam bliżej jegomości z PZŻ...

tommy napisał(a):
W przeciwnym wypadku ten problem może mieć duży zasięg.

Zaraz, jaki "problem"?
Miliony ludzi żeglują nie znając reglamentacji żeglowania, nie znając odgórnego wymagania by posiadać jakieś kwitki na żeglowanie. Nie mają z tym problemu...
Problem zawsze pojawia się tam, gdzie narzuca się przepisem prawa reglamentację swobód.
W przypadku żeglarstwa w Polsce problem pojawia się na skutek narzucania naturalnej swobodzie żeglowania "systemu" szkoleniowo-patentowego. A że jest to system obligatoryjny, zmonopolizowany i archaicznie wielostopniowy - to ten problem nieustannie w dyskusjach wypływa. O ileż przyjemniej byłoby pogadać np. o technice, nowych akwenach czy regatach...

tommy napisał(a):
Nie mogę się wypowiadać o różnicach w banderach bo ich nie znam. Podejrzewam jedynie, że te państwa regulują to w jakiś odrębny sposób (wysokość ubezpieczenia?).

Widzisz, ja mogę się wypowiadać, bowiem różnice znam.
Tedy dowiedz się, że źle podejrzewasz....
Zwłaszcza źle podejrzewasz, pisząc o regulowaniu przez państwa wymienione czegokolwiek w dotyczących żeglowania ubezpieczeniach. Otóż - wymienione państwa (i wiele innych) nie wymagają żadnych obowiązkowych ubezpieczeń od jachtów, a raczej od ich właścicieli.
Wracając do nieszczęsnych kwitków na żeglowanie - w/w państwa po prostu nie regulują nadmiernie żeglarskiej kwitologii. A dokładniej - nie żądają żadnych obowiązkowych kwitów od prowadzących do określonej wielkości jachtu. (oczywiście mowa o przypadku kiedy nie wozi się ludzi w celach komercyjnych).
Konkretnie:
- w W.Brytanii nie ma obowiązku posiadania żadnego kwita do 24m długości jednostki,
- w Danii do 15T jej wyporności,
- w Szwecji do przekroczenia 12m długości i 4m szerokości (obu wymiarów).

Aby być szczerym, to nie jestem całkiem pewny co do wymienionego przeze mnie wcześniej Burkina Faso, ale to chyba nie ma znaczenia. Jeśli ma, to mogę ten przykład natychmiast zastąpić np. Namibią - tam byłem i dowiadywałem się - w Namibii żadnych kwitów na żeglowanie nie znają i nie planują wprowadzać. :P :mrgreen:

Autor:  Cape [ 12 paź 2009, o 21:16 ]
Tytuł:  Re: do czego służą patenty :)

Jaromir napisał(a):
Konkretnie:
- w W.Brytanii nie ma obowiązku posiadania żadnego kwita do 24m długości jednostki,
- w Danii do 15T jej wyporności,
- w Szwecji do przekroczenia 12m długości i 4m szerokości (obu wymiarów).

Aby być szczerym, to nie jestem całkiem pewny co do wymienionego przeze mnie wcześniej Burkina Faso, ale to chyba nie ma znaczenia

W USA również nie ma żadnych obowiązkowych "praw jazdy". Jednym z nielicznych (o ile nie jedynym krajem) UE, gdzie istnieje "prawo jazdy na wodę" są Niemcy. Ich obowiązkowy patent, to poziom starej karty rowerowej. Cały egzamin ogranicza sie do zasad poruszania na rzekach. W końcu na Renie pływa sporo dużych statków. Ograniczenie, to 18 ton wyporności bez względu na napęd.

Autor:  Maar [ 12 paź 2009, o 21:23 ]
Tytuł:  Re: do czego służą patenty :)

cape napisał(a):
Jednym z nielicznych (o ile nie jedynym krajem) UE, gdzie istnieje "prawo jazdy na wodę" są Niemcy.

Krzysiu, mówimy o żeglarstwie morskim :-) Niemcy wymagają "kwita" jedynie na statki z napędem mechanicznym pływające po wodach śródlądowych.

Drugie nie, dotyczy innych państw UE. W Rumunii i w Bułgarii też mają reglamentację, ale chyba nie zależy nam na równaniu do w/w :-)

Autor:  Szaman3 [ 12 paź 2009, o 21:40 ]
Tytuł:  Re: do czego służą patenty :)

Maar napisał(a):
W Rumunii i w Bułgarii też mają reglamentację, ale chyba nie zależy nam na równaniu do w/w :-)

Myślę, że geneza owej reglamentacji jest podobna jak w naszym kraju. Cóż, oni tez zaliczyli komunizm i nadzór państwa nad wszelkimi rodzajami aktywności obywateli.

Autor:  Cape [ 12 paź 2009, o 21:47 ]
Tytuł:  Re: do czego służą patenty :)

Mariusz Główka napisał(a):
Maar napisał(a):
W Rumunii i w Bułgarii też mają reglamentację, ale chyba nie zależy nam na równaniu do w/w :-)

Myślę, że geneza owej reglamentacji jest podobna jak w naszym kraju. Cóż, oni tez zaliczyli komunizm i nadzór państwa nad wszelkimi rodzajami aktywności obywateli.

Maar napisał(a):
Krzysiu, mówimy o żeglarstwie morskim Niemcy wymagają "kwita" jedynie na statki z napędem mechanicznym pływające po wodach śródlądowych

Dokładnie. Mamy jeszcze Chorwację z ich "voditielem brodice", ale to również karta rowerowa do osiągnięcia po kilkudniowym, prostym kursie

Autor:  homer [ 12 paź 2009, o 21:53 ]
Tytuł:  Re: do czego służą patenty :)

Niestety zauwazyłem ze młodzi ludzie powiązni ze związkiem przejmują tok myslenia starych wyjadaczy i nawet nie mają chęci niczego zmieniac i to co u nas jest normą to przerzucanie winy na innych czyli " to nie ja , to nie moja ręka " Więc nast. 30 lat ich działalnosci mamy z głowy

Autor:  Jaromir [ 12 paź 2009, o 21:57 ]
Tytuł:  Re: do czego służą patenty :)

Maar napisał(a):
cape napisał(a):
Jednym z nielicznych (o ile nie jedynym krajem) UE, gdzie istnieje "prawo jazdy na wodę" są Niemcy.

Krzysiu, mówimy o żeglarstwie morskim :-) Niemcy wymagają "kwita" jedynie na statki z napędem mechanicznym pływające po wodach śródlądowych.

Drugie nie, dotyczy innych państw UE. W Rumunii i w Bułgarii też mają reglamentację, ale chyba nie zależy nam na równaniu do w/w :-)


Nikt nie twierdzi, że nigdzie poza Polską nie występuje żadna reglamentacja żeglowania. Reglamentacja w różnych formach występuje dla przykładu we Francji czy we Włoszech.
Tyle, że nawet w państwach regulujących dostęp do żeglowania nie występuje zbiurokratyzowany, wielostopniowy i archaiczny "system" obowiązkowych szkoleń i "patentów".
Nigdzie też - przynajmniej na zachodzie Europy - nie mamy też do czynienia z systemem zmonopolizowanym i wypaczanym przez utrzymujących się z jego istnienia działaczy stowarzyszenia sportowego.

Autor:  Jaromir [ 12 paź 2009, o 22:06 ]
Tytuł:  Re: do czego służą patenty :)

homer napisał(a):
Niestety zauwazyłem ze młodzi ludzie powiązni ze związkiem przejmują tok myslenia starych wyjadaczy i nawet nie mają chęci niczego zmieniac i to co u nas jest normą to przerzucanie winy na innych czyli " to nie ja , to nie moja ręka " Więc nast. 30 lat ich działalnosci mamy z głowy


Ja lubię powiedzenie: "kropla drąży skałę".
Przypisuje się je Owidiuszowi lub Talesowi.
Istnienie tych mężów nie podlega wątpliwości - w przeciwieństwie do Homera, który nawet jeżeli żył, to dawno temu i niezbyt bystrym okiem Świat ogarniał... :mrgreen: :mrgreen:
Mam nadzieję, że nie obrazisz się po tym wstępie, jeżeli stwierdzę, iż nieco za bardzo... homeryzujesz :roll:

Autor:  Stara Zientara [ 12 paź 2009, o 22:43 ]
Tytuł:  Re: do czego służą patenty :)

Dodam jeszcze, że Polska mając ponad 5% wybrzeża Bałtyku eksploatuje na nim niecałe 3... promile jachtów, czyli trochę poniżej błędu statystycznego. W Szwecji natomiast, podobno (bo jachtów tam nie rejestrują) mają jachtów różnych nieco więcej.... niż samochodów. Wypadków w obu krajach jest liczba porównywalna. Po co więc patenty PZpŻ?

Autor:  homer [ 12 paź 2009, o 23:20 ]
Tytuł:  Re: do czego służą patenty :)

Jaromir napisał(a):
jeżeli stwierdzę, iż nieco za bardzo... homeryzujesz :roll:

Ależ skąd ja jestem homer , nie Homer :twisted: :wink:
Tak na powaznie to niewiele sie zmieniło od 20 lat i tyle w temacie to tak z obserwacji i po lekturze http://www.samoster.org.pl/smok

PS. Poczytałem tez o Homerze 8) , postaram sie juz nie powodować retardacji :D bo lubie słuchac ..no wiesz..

Autor:  Banan [ 13 paź 2009, o 08:14 ]
Tytuł:  Re: do czego służą patenty :)

homer napisał(a):
Niestety zauwazyłem ze młodzi ludzie powiązni ze związkiem przejmują tok myslenia starych wyjadaczy i nawet nie mają chęci niczego zmieniac i to co u nas jest normą to przerzucanie winy na innych czyli " to nie ja , to nie moja ręka " Więc nast. 30 lat ich działalnosci mamy z głowy

...właśnie ukończyłem kurs i egzamin na MIŻa, i po tym całym kursie i rozmowach z instruktorami (starszej daty), też mam takie wrażenie jak pisze homer. Przewodniczącym komisji był Pan, co to do nas na egzamin przyjechał z Warszawy, jest w zarządzie PZŻ i zapraszał do nowo otwartego Stowarzyszenia Instruktorów Żeglarstwa SZTIL. Jest tam prezesem. Zapytałem, czy to stowarzyszenie ma na celu propagowanie tylko wytycznych szkoleniowych PZŻ czy tez i innych organizacji ? (Pytanie zadałem już po zdanym egzaminie ;) ). Okazuje się, że chcą rozmawiać o rożnych wytycznych, ISSA, RYA - szukają najlepszych rozwiązań. Pytam, po co ? A wziąć sprawdzone i dobre wzorce z rożnych krajów, z kompilować to wszytko i wyjdą super wytyczne do szkoleń. - no mam wątpliwości, nawet RYA nie jest idealne ;) dlatego będziemy szukać nowych rozwiązań.
Idea słuszna moim zdaniem, zobaczymy jak SZTIL będzie się rozwijał i działał http://www.sztil.org.pl/

Autor:  Moniia [ 13 paź 2009, o 11:57 ]
Tytuł:  Re: do czego służą patenty :)

Stara Zientara napisał(a):
Dodam jeszcze, że Polska mając ponad 5% wybrzeża Bałtyku eksploatuje na nim niecałe 3... promile jachtów, czyli trochę poniżej błędu statystycznego. W Szwecji natomiast, podobno (bo jachtów tam nie rejestrują) mają jachtów różnych nieco więcej.... niż samochodów. Wypadków w obu krajach jest liczba porównywalna. Po co więc patenty PZpŻ?


Hihi, w Hiszpanii, skąd dopiero wróciłam, specjalnie liczyłam cyfry na tablicach w marinach bo myślałam że źle widzę. Potem przywykłam, że w marinie mającej miejsce dla 1000 jachtów (od 780 do 1100) nie ma miejsca dla gości w martwym sezonie (przynajmniej za taki płaciliśmy...). W Alicante z trudem znaleziono dla nas miejsce, w Real Club de regatas (który woleliśmy) niestety już odprawiono nas z kwitkiem. W Mataro też ledwo ledwo. Krótki przegląd marin* w okolicy Barcelony (podobnych wielkością do Mataro, które mieści 1000 jachtów) pozwolił stwierdzić że też ciężko. Nie mówiąc już o centrum :)

Jednym słowem wcale nie taka duża Barcelona** w jakiś 8-9 marinach ma może kilkanaście wolnych miejsc... poza sezonem... Hm.

*o tych marinach będzie więcej. Obiecuję.
** ewentualnym malkontentom przypominam że ostatnio mieszkałam w Londynie :D

Autor:  skipbulba [ 14 paź 2009, o 12:51 ]
Tytuł:  Re: do czego służą patenty :)

homer napisał(a):
Tak na powaznie to niewiele sie zmieniło od 20 lat i tyle w temacie to tak z obserwacji


pobadałbym na Twoim miejscu jednak temat staranniej, bo głupoty piszesz. Zmieniło sie wiele. Tak się składa, że pamiętam żeglarstwo 20 lat temu i widzę je obecnie. Jest nieporównanie lepiej, acz daleko jeszcze do ideału - normalności

Autor:  Cape [ 14 paź 2009, o 13:22 ]
Tytuł:  Re: do czego służą patenty :)

homer napisał(a):
Tak na powaznie to niewiele sie zmieniło od 20 lat i tyle w temacie to tak z obserwacji


Bardzo wiele się zmieniło, 20 lat temu mieliśmy 5 stopni, żeglarz i sternik na morzu nie mógł nic, mors bardzo nie wiele ( P 20 ?), a kapitan bałtycki nie mógł przekroczyć Sundu. Na śródlądziu żeglarz mógł tylko 15 m żagla. Bez patentu chyba 5 m żagla.

skipbulba napisał(a):
homer napisał(a):
Jest nieporównanie lepiej, acz daleko jeszcze do ideału - normalności

Dokładnie tak

Autor:  gf [ 15 paź 2009, o 01:47 ]
Tytuł:  Re: do czego służą patenty :)

cape napisał(a):
Bardzo wiele się zmieniło, 20 lat temu mieliśmy 5 stopni, żeglarz i sternik na morzu nie mógł nic, mors bardzo nie wiele ( P 20 ?), a kapitan bałtycki nie mógł przekroczyć Sundu. Na śródlądziu żeglarz mógł tylko 15 m żagla. Bez patentu chyba 5 m żagla.

A właściwie to jeszcze dochodziły st.j. p.u. i "mamut" na żaglowce.
St.j.p.u. i morski mieli morze terytorialne (tylko różne wielkości jachtów). Bez patentu do 7 m2 żagla.

Uzupełniam jako ciekawostkę :)

Autor:  homer [ 27 paź 2009, o 16:50 ]
Tytuł:  Re: do czego służą patenty :)

skipbulba napisał(a):
Jest nieporównanie lepiej, acz daleko jeszcze do ideału - normalności

ja napisałem że niewiele sie zmieniło , niby podobnie a chodziło mi o to ze ...
Stara Zientara napisał(a):
Polska mając ponad 5% wybrzeża Bałtyku eksploatuje na nim niecałe 3... promile jachtów, czyli trochę poniżej błędu statystycznego.

i że.....
Jaromir napisał(a):
Nigdzie też - przynajmniej na zachodzie Europy - nie mamy też do czynienia z systemem zmonopolizowanym i wypaczanym przez utrzymujących się z jego istnienia działaczy stowarzyszenia sportowego.


bo zwolnienie z patentu do 7.5m dwa lata temu to żadne osiągnięcie na przestrzeni 20 lat a i inne ''luzowanie '' przepisów myśle było pod naciskiem środowiska a nie dobrej woli władzy

to tak od siebie ale może za cienki jestem na takie dywagacje więc nie będe sie juz wypowiadał na ten temat

Autor:  Maar [ 27 paź 2009, o 16:53 ]
Tytuł:  Re: do czego służą patenty :)

homer napisał(a):
zwolnienie z patentu do 7.5m dwa lata temu to żadne osiągnięcie na przestrzeni 20 lat

Żadne?
Oj, żebyś wiedział ile trzeba było pracy w to włożyć to byś tak nigdy nie napisał :-(

Autor:  homer [ 27 paź 2009, o 17:01 ]
Tytuł:  Re: do czego służą patenty :)

No to wielki szacun Marku i Tobie podobnym

Autor:  Maar [ 27 paź 2009, o 17:03 ]
Tytuł:  Re: do czego służą patenty :)

Akurat mojej pracy w tym było bardzo mało, ale wiem ile się Hasip, Stara Zientara, Grzesio, Skipbulba i bardzo, bardzo wielu, nie wymienionych tu napracować musiało.

Autor:  Zgrzyb [ 27 paź 2009, o 17:05 ]
Tytuł:  Re: do czego służą patenty :)

Bardzo wiele dobrego w sprawie "uwolnienia" żeglarstwa zrobiły takie stowarzyszenia jak SAJ , Samoster, Bryfok .

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/