Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 16 kwi 2024, o 13:13




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 102 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4
Autor Wiadomość
PostNapisane: 4 kwi 2010, o 21:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10301
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1230
Otrzymał podziękowań: 2361
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
robhosailor napisał(a):
To pływaj na certyfikacie :lol: ;)

:D
"Wy nie cofniecie zycia fal...." :)
Na calym swiecie tak jest, niestety, lub stety i watpie, czy w Polsce da sie zrobic kolejny wyjatek wyjatkowy.
Nie lepiej skupic sie na tym, jak poddac sie z honorem i bez strat rzeczywistosci?
Prywatnie dodam, ze istotnie, moim zdaniem, jachty komercyjne powinny podlegac restrykcjom i szykanom, podobnie jak knajpy, budki z kebabem, auta i karuzele.

Catz

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 kwi 2010, o 21:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 sty 2010, o 11:23
Posty: 251
Lokalizacja: Częstochowa
Podziękował : 142
Otrzymał podziękowań: 4
Uprawnienia żeglarskie: na kajak
Catz napisał(a):
Prywatnie dodam, ze istotnie, moim zdaniem, jachty komercyjne powinny podlegac restrykcjom i szykanom, podobnie jak knajpy, budki z kebabem, auta i karuzele.

Catz

:D słusznie -podobnie myślę
Juras


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 kwi 2010, o 21:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16788
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4097
Otrzymał podziękowań: 3967
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Catz napisał(a):
Na calym swiecie tak jest, niestety, lub stety
Na świecie są różne rzeczy, których nie akceptujemy i takie, które akceptujemy. Na szczęście nie wszędzie na ten sam strój. Argumentacja, że na nielegalnie czarterowanej łódce certyfikat dałby pewność jest kuriozalna - to tak, jakby złodziej od złodzieja wymagał uczciwości. Porównywanie wynajęcia jachtu na wakacje, do wsiadania do samolotu rejsowego też nie jest na miejscu.

Wiem, że tak jest, że komercyjne świadczenie usług wymaga certyfikacji i spełnienia konkretnych wymogów - czasami ma to konkretny sens, a czasami przeregulowanie prowadzi do bardzo wielu absurdów (znam to ze swojego życia zawodowego - projektuję czasami wnętrza np. sklepy i małe zakłady usługowe).

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 kwi 2010, o 21:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10301
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1230
Otrzymał podziękowań: 2361
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
robhosailor napisał(a):
Na świecie są różne rzeczy, których nie akceptujemy i takie, które akceptujemy.

I takie, ktore zaakceptowac musimy.
robhosailor napisał(a):
Wiem, że tak jest, że komercyjne świadczenie usług wymaga certyfikacji i spełnienia konkretnych wymogów - czasami ma to konkretny sens, a czasami przeregulowanie prowadzi do bardzo wielu absurdów (znam to ze swojego życia zawodowego - projektuję czasami wnętrza np. sklepy i małe zakłady usługowe).

Tracmy wiec czas i energie ( klikajac zaciekle :D ) na walke z przeregulowaniami i absurdami! Nie z celnoscia przykladow i porownan...
W watku o "racji stanu" napisalem np. ze "poddanie sie" swiatowym, czy tez "europejskim" trendom i tendencjom nie musi rownac sie zagladzie 3/4 polskiego zeglarstwa ( upraszczam oczywiscie )
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 kwi 2010, o 22:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16788
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4097
Otrzymał podziękowań: 3967
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Catz napisał(a):
Tracmy wiec czas i energie ( klikajac zaciekle :D ) na walke z przeregulowaniami i absurdami! Nie z celnoscia przykladow i porownan...
W watku o "racji stanu" napisalem np. ze "poddanie sie" swiatowym, czy tez "europejskim" trendom i tendencjom nie musi rownac sie zagladzie 3/4 polskiego zeglarstwa ( upraszczam oczywiscie )


Dobrze by było, gdyby można było tylko skupić się na meritum, ale każdy ma swoje własne widzenie owego meritum. Niektóre rozwiązania z zewnątrz są do zaakceptowania, a inne nie - itd. itp.

Wróćmy więc do tematu:
Według mnie - jacht sam z siebie nie jest komercyjny, bo tradycyjna polska definicja jachtu mówi, że to jednostka pływająca używana do celów niezarobkowych, tylko przyjemnościowych, sportowych (czasami mówi się, że też szkoleniowych). Wynika z tego, że sformułowanie "jacht komercyjny" zawiera w sobie sprzeczność. Jeśli jakaś jednostka jest użytkowana komercyjnie, to z założenia - nie jest jachtem - w polskim języku przynajmniej od kilkudziesięciu lat tak było.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 kwi 2010, o 22:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10301
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1230
Otrzymał podziękowań: 2361
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
robhosailor napisał(a):
Dobrze by było, gdyby można było tylko skupić się na meritum, ale każdy ma swoje własne widzenie owego meritum. Niektóre rozwiązania z zewnątrz są do zaakceptowania, a inne nie - itd. itp.Wróćmy więc do tematu:
Według mnie - jacht sam z siebie nie jest komercyjny, bo tradycyjna polska definicja jachtu mówi, że to jednostka pływająca używana do celów niezarobkowych, tylko przyjemnościowych, sportowych (czasami mówi się, że też szkoleniowych). Wynika z tego, że sformułowanie "jacht komercyjny" zawiera w sobie sprzeczność. Jeśli jakaś jednostka jest użytkowana komercyjnie, to z założenia - nie jest jachtem - w polskim języku przynajmniej od kilkudziesięciu lat tak było.

Zadna tam "polska, tradycyjna" tylko powszechna i miedzynarodowa.
Tracisz czas i energie na sprzecznosci dialektyczne i semantyczne.
I jakie rozwiazania "z zewnatrz" ?? "Wewnetrza" ci malo i wewnetrznych rozwiazan i tradycji wrosnietej w jezyk i umysly od kilkudziesieciu lat??
Ja tam jakos w UE i jej dyrektywach widze raczej ratunek, byle tym jakies wladze zainteresowac i przekonac lud, ze dyrektywy ukazami nie sa, czego dowodem jest wielka roznorodnosc reglamentacji w roznych krajach Europy.
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2010, o 03:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 11:06
Posty: 471
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 58
Uprawnienia żeglarskie: st.j
skipbulba napisał(a):
Wydaje mi się, że prawidłowym tropem jest jednak trop Colonela.
Jacht komercyjny to taki, który służy do prowadzenia działalności gospodarczej. Skoro definicja działalności gospodarczej zakłada robienie czegoś w celu osiągania zysku i to w sposób ciągły, to automatycznie wyłączone są wszystkie jachty klubowe (nie robią tego dla zysku), non-profit (nie dla zysku) oraz okazjonalne użyczenia "po kosztach" kolegom, czy składkowe rejsy ( bo raz,że nie dla zysku, a dwa nie w sposób ciągły). Czyli obecnie funkcjonująca definicja. Rozbudowywanie definicji na sposób brytyjski jest moim zdaniem błędem. Jak również definiowanie co jest niekomercyjne. Wolność jest stanem naturalnym, którego definiować nie trzeba, definiowane muszą być tylko te elementy, które wolność mają ograniczać. Nie definiujemy przecież gdzie wolno sobie spacerować, a jedynie definiujemy miejsca gdzie czynić tego nie wolno:)
Problem jaki widzę to jak przekonać do tego urzędasów.


Może więc to Cię zadowoli; „ Jacht przyjemnościowy" jest to statek, który jest używany wyłącznie do sportu i przyjemności i który NIE używany dla wynagrodzenia ( i nie jest) zaangażowany do handlu lub czynności handlowych (zarobkowych)”.
Trochę niezgrabne ale to też z przepisów brytyjskich.
Nieśmiało upieram się przed zdefiniowaniem tego co ma być wyłączone z przepisów.
Ta definicja łączy oba zagadnienia mówi jednocześnie czym jest jacht przyjemnościowy i czym nie jest. Swoiste dwa w jednym. I na koniec, definicji z tekstu Mariusza nie nazwał bym rozbudowaną. Urzędy Skarbowe wyrządziły ludziom wiele krzywd przez brak "rozbudowania" a wiec pole do nadinterpretacji. Ale to tylko na marginesie i na marginesie aby już nie powtarzać się. Piszesz o wymaganiach minimalnych dla jachtów komercyjnych. Ja bym to określił raczej jako wymagania niezbędne. Ale i tak otwiera się pole do dyskusji co to są "minimalne" lub "niezbędne". Obawiam się, żw w zależności od punktu siedzenia będzie zależał punkt widzenia. To już się zarysowuje w dyskusji w innym wątku. Bardzo bym chciał aby ci się powiodło....ale skończy się jak zwykle.
pozdrawiam
Zbigniew Klimczak

_________________
Pozdrawiam
Zbigniew Klimczak
http://www.przewodnikzeglarski.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2010, o 06:19 

Dołączył(a): 19 paź 2006, o 07:55
Posty: 980
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 196
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Panowie,o co wam chodzi z tymi jachtami?Przecież w polskich ustawach nie ma takiego pojęcia!
są STATKI i ich definicje są dość jasne.Jest wyraźnie określane "statek służący do uprawiania sportu i rekreacji" jak ktoś chce wozić pasażerów to do tego są statki pasażerskie.Jest też pojęcie statku małego czyli poniżej 20m długości lub poniżej 12 pasażerów więc skąd wy bierzecie to pojęcie jachtu i do tego komercyjnego? a co na nich takiego zarobkowego można robić?
Powiedzcie najpierw co to jest według was ten "jacht" nie ważne czy komercyjny czy nie.

_________________
Piwo jest dowodem na to że Bóg nas kocha i chce żebyśmy byli szczęśliwi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2010, o 08:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Catz napisał(a):
Rozumiem gorycz.
Kluby, zreszta i jednostki, chociaz kluby chyba bardziej, podlegaja inercji: Wszyscy wola bezpieczna pozycje stand by i... wait and see.


Nie Tomku, to nie gorycz. Po prostu to poczucie braku potrzeby i chęci występowania w imieniu tych co sami mają w nosie swoje sprawy. Bo inercją trudno to wytłumaczyć. Wojna w przepisach żeglarskich trwa bez mała 10 lat.


Catz napisał(a):
Opluwacie sie nawzajem ( ktory zaczal???), tyle ze wasi opluwacze pluja pojedynczo, a wy plujecie zorganizowanie i zbiorowo, czyli kupa.


eee... ja z nikim do spółki nie pluję:) jak już to na własny rachunek:)

Catz napisał(a):
Nie mam o tym pojecia, ale nie wyobrazam sobie, by mozna uporzadkowac wszystko "po kolei" z prostego powodu zazebiania sie wszystkich trybow.
Dlatego tez nie rozumiem podkreslania roznic i rachunkow krzywd.
Rozumiec nie musze...jako, ze oderwany jestem od rzeczywistosci i realiow bardzo,choc niekoniecznie bardziej, niz statystyczny, polski zeglarz.


Wszystko to prawda, tylko trudno wymagać od prywatnych armatorów by walczyli za wałśne pieniądze o interesy klubów czy firm szkoleniowych w czasie kiedy te zarabiają sobie pieniążki nie dbając o to co się dzieje w przepisach. Po za tym ja nie wiem jakie rozwiązania są dobre dla np. klubów. Ale od klubów się tego nie dowiem, bo kluby mają to centralnie w dupie. Zarzucanie nam, że nie dbamy o interesy klubów, czy żeglarzy czarterujących jachty ma podobny sens jak zarzucanie owcy, że nie dba o interesy wilków. Szczególnie, że wilkowie sami o nie nie dbają.

PS. uwierzysz, że przez cały okres jak jestem w Radzie SAJ nie przyszedł ani jeden przedstawiciel klubów, firm itp by uzgodnić jakieś wspólne działania, zakres wspólnych interesów, określić jakie rozwiązania ich interesują itp.? A to już czwarty rok leci :)


Catz napisał(a):
Zaliczam sie do tej grupy i tez mi nie zalezy :D


hehehe, pozdrawiam :D

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2010, o 09:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
1. Ktos napisał, że zawsze w Polsce jacht to był po prostu jacht. NIeprawda: w myśl przepisów był to "morski statek sportowy" - konsekwencją były badania od lekarza sportowego, sportowe książeczki żeglarskie z klauzulami, RMSS, karty bezpieczeństwa, jedyny właściwy związek sportowy itd.... Nie było na przyklad "czarterowni",wieć nie byłokomercji w tym sensie. Wogóle z komercji to były w pewnym okresie tylko "komercyjne sklepy miesne" ...
Do nowej rzeczywistości, o ile nie mozna osiągnac100% wolnosci to trzeba zdefiniowac jej obszary.
2. Za kluby nikt nie będzie umierał. Tak samo jak za czarterownie. Ale "primum non nocere" - nie wolno walczyć o rozwiązania, ktore kogokolwiek krzywdzą. A wiec zabiegajac o cokolwiek należy mieć w świadomości konsekwencje.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2010, o 11:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Batiar napisał(a):
Może więc to Cię zadowoli


Ale tu nie chodzi o zadowalanie mnie:) tylko urzędasów:)
Zbyszku,
każde rozwiązanie , które precyzyjnie określi jakich jachtów co dotyczy jest do przyjęcia. Ale mój tok rozumowania jest taki:
Wolność jest stanem naturalnym, w tym wolność żeglowania -> jeśli ustawodawca uważa, ze niektóre działania obywatela muszą być w jakiś sposób ograniczane/regulowane np. żeglarstwo komercyjne -> to niech ustawodawca jasno zdefiniuje obszar regulacji -> następnie niech określi rodzaj regulacji.

Wy przyjmujecie pozycję niewolnika:
wszystko jest regulowane -> ustawodawca z łaski wyłącza jakiś margines z regulacji->określa zakres wyłączenia

Moim zdaniem to poważny błąd w założeniu.
Wolność żeglowania nie jest stanem szczególnym określanym przez ramki definicji, stanem szczególnym jest brak wolności i to te ramki trzeba określić.

Nie będę walczył z definicją a'la brytyjską, ale uważam promowanie jej za błąd, podobnie jak za błąd uważam wymyślanie na siłę nowych definicji. Przecież definicja jachtu komercyjnego już jest. I jest dobra! trzeba walczyć o zniesienie podziału na komercyjne i niekmercyjne, a dopóki podział taki jest trzeba walczyć o jak najmniejsze restrykcję względe jachtów komercyjnych, a nie wdawać się w jałowe dyskusje nt. definicji komercyjności.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2010, o 12:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 11:06
Posty: 471
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 58
Uprawnienia żeglarskie: st.j
skipbulba napisał(a):
Batiar napisał(a):
Przecież definicja jachtu komercyjnego już jest. I jest dobra! trzeba walczyć o zniesienie podziału na komercyjne i niekmercyjne, a dopóki podział taki jest trzeba walczyć o jak najmniejsze restrykcję względe jachtów komercyjnych, a nie wdawać się w jałowe dyskusje nt. definicji komercyjności.

No i wszystko jasne. problem w tym, że ja jestem za rozróżnieniem. Mam prawo w państwie demokratycznym.
Widzisz Maćku, w dyskusji warto wiedzieć who is who, wtedy łatwiej dyskutować. Opuściłeś przyłbicę i to Twoje demokratyczne prawo. Ale z mojej strony zdecydowane veto. Oto słowa mojego guru , który zrobił ze mnie liberatora, z roku 1996.
....Myślę, że poważna liberalizacja wymagań w polskim żeglarstwie jest koniecznością. A dla zawodowców warto oczywiście utrzymać lub zaostrzyć wymagania. Ostatecznie wiozą pasażerów, którzy najczęściej słono zapłacili. ( koniec cytatu)
Wiem, nie komentuj. Clear - nic dodać nic ująć, każdy zostaje przy swoim, co w tym złego?
Batiar

_________________
Pozdrawiam
Zbigniew Klimczak
http://www.przewodnikzeglarski.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 102 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 84 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL