Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
sternik jachtowy https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=17&t=5502 |
Strona 1 z 3 |
Autor: | Ipanema [ 27 lip 2010, o 22:57 ] |
Tytuł: | sternik jachtowy |
Witam serdecznie wszystkich żeglarzy ![]() W przyszłym roku chciałabym podwyższyć swoje kwalifikacje (z żeglarza na sternika). W związku z tym chciałam zapytać tych, co są już po "drugiej stronie" czy ciężko jest zdać egzamin, jak wygląda typowe szkolenie i po prostu - czy jest trudno. (to troche takie pytanie czym różni się egzamin na FCE od tego na CAE ale wybaczcie,chce po prostu wiedzieć na co sie nastawić). Mam też takie pytanie - jak długo pływaliście zanim zrobiliście sternika i jakie mieliście doświadczenia? Tu w zasadzie można by poruszyć inny wątek - patent a umiejętność (po obserwacji gawiedzi pływającej można stwierdzić że nie zawsze się one pokrywają, ale to oczywista). Bardziej mnie zastanawia na ile czuliście się pewni swoich umiejętności idąc na kurs. W wieku 17 lat miałam okazję robić kurs sternika (jeszcze można było) ale nie czułam sie wystarczająco pewnie. Teraz wiem że dobrze zrobiłam nie podejmując się, bo przecież taki patent ma świadczyć o konkretnych umiejętnościach, a nie być kolejnym trofeum podnoszącym samoocenę ![]() Dzieki za wszystkie odpowiedzi! ![]() |
Autor: | Moniia [ 27 lip 2010, o 23:11 ] |
Tytuł: | Re: sternik jachtowy |
Ipanema napisał(a): Teraz wiem że dobrze zrobiłam nie podejmując się, bo przecież taki patent ma świadczyć o konkretnych umiejętnościach, a nie być kolejnym trofeum podnoszącym samoocenę ![]() Dzieki za wszystkie odpowiedzi! ![]() Cóż, co do meritum niewiele powiem, bo swój patent robiłam z koniecznosci posiadania tych konkretnych uprawnień po blisko 20 latach pływania bez żadnych (tam lub na tym na czym pływałam nie były mi żadne potrzebne). Więc moje odczucia mogą być jakby nieadekwatne ![]() Natomiast piszę aby podziękować i pogratulować powyższego podejścia. Fajnie widzieć, że nie jest się dinozaurem ![]() |
Autor: | Katrine [ 27 lip 2010, o 23:28 ] |
Tytuł: | Re: sternik jachtowy |
dziekuję |
Autor: | Ipanema [ 28 lip 2010, o 07:57 ] |
Tytuł: | Re: sternik jachtowy |
hehe, dzięki. w sumie czemu nie. jak masz czas i chęć, to napisz ![]() ![]() Moniia - a co to znaczy "dinozaurem"? Chwilowo mam 23 lata ![]() ![]() |
Autor: | gf [ 28 lip 2010, o 09:33 ] |
Tytuł: | Re: sternik jachtowy |
Ipanema napisał(a): Chwilowo mam 23 lata ![]() ![]() W takim razie zapraszamy do dopisania się w wątku: viewtopic.php?f=14&t=5489 ![]() A żeby na temat było: sternika trudno nie zdać, o ile się czegoś nie zepsuje w sposób ewidentny. Na ten przykład nie należy rozwalać łódki o pomost. Generalnie idziesz na kurs, zdajesz egzamin i już ![]() |
Autor: | Katrine [ 28 lip 2010, o 10:00 ] |
Tytuł: | Re: sternik jachtowy |
uwielbiam was |
Autor: | Moniia [ 28 lip 2010, o 11:32 ] |
Tytuł: | Re: sternik jachtowy |
Ipanema napisał(a): Moniia - a co to znaczy "dinozaurem"? Chwilowo mam 23 lata ![]() ![]() A to akurat z wiekiem nie ma nic wspólnego. Mam skończone 21 i nikt mi więcej nie udowodni* (a może pływam od kołyski, a co?) Po prostu ostatnimi czasy podejście jakie prezentujesz - czyli że szkoli się nie dla papierka a dla wiedzy i umiejętności, jakby nie jest powszechne. Choć trzeba przyznać, poprawia się, co mnie bardzo cieszy. Niemniej jednak czasem czuję się jak ten dinozaur tuż przed wymarciem ![]() |
Autor: | Moniia [ 28 lip 2010, o 15:22 ] |
Tytuł: | Re: sternik jachtowy |
między "czuję się" a "jestem" to jest taka różnica jak między patentem a certyfikatem kompetencji ![]() Więc propozycja czy nie, odrzucona ![]() |
Autor: | Magister [ 28 lip 2010, o 16:31 ] |
Tytuł: | Re: sternik jachtowy |
Koniec z tym offtopem. Proszę pisać w temacie dyskusji ![]() Mi się mój kurs podobał bo był w trybie weekendowym. Kilka weekendów teorii potem kilka praktyki i na egzamin, oczywiście zdany. Na egzaminie teoretycznym mieliśmy jakieś 90 pytań a na praktycznym miałem do zrobienia overholung oraz standardzik. |
Autor: | Ipanema [ 28 lip 2010, o 17:50 ] |
Tytuł: | Re: sternik jachtowy |
gf, a wiesz, ten temat był pierwszym który mi się rzucił w oczy po zalogowaniu na forum ![]() własnie miałam napisac ze to jest całkiem dobra ocja, ale to moze w tamtym wątku. Katrine, wielkie dzieki!! że też Ci sie chciało ![]() całej reszcie też dziekuje, rzecz jasna ![]() a powiedzcie mi jeszcze, gdzie teraz pływacie i czy dużo sami dowodzicie jak macie s.j.? bo to mi się najbardziej marzy... żeby kiedyś "kapitanować" na rejsach ![]() |
Autor: | gf [ 28 lip 2010, o 17:59 ] |
Tytuł: | Re: sternik jachtowy |
Katrine napisał(a): Na egzaminie bylo 11 pytan, mozna bylo zrobic dwa bledy - przeprowadzone przez B. Pisemnie? Test z możliwościami wyboru czy normalnie podać pełną odpowiedź?Katrine napisał(a): 7kwity na jachcie Jaka jest odpowiedź prawidłowa na 7?8 kolejnosc refowania na slupie 8 to, niech zgadnę, nieśmiertelna i jedynie słuszna zasada: refujemy się od tyłu? ![]() Katrine napisał(a): kardynalka polnocna, jak swieci, jak jest pomalowana, co oznacza napis kolo niej "galooper" Galloper zapewne (wiem, czepiam się ![]() Ipanema napisał(a): a powiedzcie mi jeszcze, gdzie teraz pływacie i czy dużo sami dowodzicie jak macie s.j.? bo to mi się najbardziej marzy... żeby kiedyś "kapitanować" na rejsach Do kapitanowania st.j. jest przydatny (czartery), ale to akurat najłatwiejsza sprawa do zdobycia. Więcej czasu, trudności i zazwyczaj pieniędzy kosztuje zdobycie doświadczenia ![]() |
Autor: | Ipanema [ 28 lip 2010, o 18:09 ] |
Tytuł: | Re: sternik jachtowy |
Cytuj: Do kapitanowania st.j. jest przydatny (czartery), ale to akurat najłatwiejsza sprawa do zdobycia. Więcej czasu, trudności i zazwyczaj pieniędzy kosztuje zdobycie doświadczenia co prawda to prawda. przez te studia nie ma człowiek czasu pływać!! niemniej jednak pływam kiedy moge, a zwłaszcza z niedoświadczonymi znajomymi, bo kiedy człowiek musi za wszystko odpowiadać najwięcej się uczy (takie jest moje zdanie). |
Autor: | Jaromir [ 28 lip 2010, o 18:27 ] |
Tytuł: | Re: sternik jachtowy |
Katrine napisał(a): na moje oko 1. polisa ubezpieczeniowa Nie jest wymagana żadnym przepisem... Katrine napisał(a): 2. pozwolenie radiowe Ale tylko, jeśli jacht ma radio, nieprawdaż? Katrine napisał(a): 3. świadectwo klasy Khem? Archeologię dokumentów wymaganych zdawałaś? Katrine napisał(a): 4 karta bezpieczeństwa Ale tylko jak jacht ma więcej niż 15mtr lub jest używany do celów komercyjnych (cokolwiek to ostatnie znaczyć ma...) Katrine napisał(a): 5. certyfikat jachtowy/okętowy czy jak to się zwie. Hurra - za piątym razem trafiłaś w jedyny papier jakiego wymaga się od wszystkich polskich jachtów na morzu! Wszystkich - to znaczy tych paru śmiesznych setek... Ciekawe co po kursie i egzaminie wiesz o wymaganiach wobec milionów (tak, tak...) innych jachtów...? |
Autor: | Jurmak [ 28 lip 2010, o 19:00 ] |
Tytuł: | Re: sternik jachtowy |
Katrine napisał(a): ja mowie czego mnie uczono na kursie i tyle. tak nam mówiono i tak napisałam i tak było dobrze. Chryste panie ![]() ![]() ![]() |
Autor: | gf [ 28 lip 2010, o 19:23 ] |
Tytuł: | Re: sternik jachtowy |
Jurmak napisał(a): Chryste panie ![]() ![]() ![]() Za często takie kwiatki się trafiają i tu, i na SF. Kursy na sternika, żeglarza, a nawet na MIŻ-a. Poziom wiedzy instruktorów (jeśli o przepisy chodzi) jest niski. A co z nawigacją, locją, ratownictwem? Kursanci płacą za uczciwy kurs i przyjmują w dobrej wierze informacje przekazywane przez instruktorów. Ciekawe ile z tego jest równie nieaktualne albo błędne ![]() |
Autor: | robhosailor [ 28 lip 2010, o 19:29 ] |
Tytuł: | Re: sternik jachtowy |
gf napisał(a): Za często takie kwiatki się trafiają i tu, i na SF. Kursy na sternika, żeglarza, a nawet na MIŻ-a. Poziom wiedzy instruktorów (jeśli o przepisy chodzi) jest niski. A co z nawigacją, locją, ratownictwem? Kursanci płacą za uczciwy kurs i przyjmują w dobrej wierze informacje przekazywane przez instruktorów. Ciekawe ile z tego jest równie nieaktualne albo błędne ![]() Nie wyciągałbym zbyt pochopnych wniosków, co do poziomu samych instruktorów, na podstawie powyższej wypowiedzi Katrine na forum ![]() |
Autor: | Catz [ 28 lip 2010, o 19:34 ] |
Tytuł: | Re: sternik jachtowy |
robhosailor napisał(a): Nie wyciągałbym zbyt pochopnych wniosków, co do poziomu samych instruktorów, na podstawie powyższej wypowiedzi Katrine na forum ![]() ...ani sternikow&co. Catz |
Autor: | gf [ 28 lip 2010, o 19:41 ] |
Tytuł: | Re: sternik jachtowy |
Kaśka napisała: Katrine napisał(a): ja mowie czego mnie uczono na kursie i tyle. tak nam mówiono i tak napisałam i tak było dobrze. Czyli tak im powiedziano na kursie, a nie sobie wymyśliła ![]() Poza tym, nie wyciągam wniosków na podstawie jednostkowego przypadku. Napisałem nawet, że to wnioski po wielu wypowiedziach na forach. Niestety. |
Autor: | robhosailor [ 28 lip 2010, o 19:43 ] |
Tytuł: | Re: sternik jachtowy |
gf napisał(a): Kaśka napisała: Katrine napisał(a): ja mowie czego mnie uczono na kursie i tyle. tak nam mówiono i tak napisałam i tak było dobrze. Czyli tak im powiedziano na kursie, a nie sobie wymyśliła ![]() Tak Katrine napisała na forum - Howgh! ![]() |
Autor: | Ipanema [ 28 lip 2010, o 19:49 ] |
Tytuł: | Re: sternik jachtowy |
No dobra... a co powiecie na to: klasyczny manewr człowiek za burtą - czego uczy się na kursie? że ósemka sztagowa jest bezieczniejsza od pętli rufowej, ze należy ją wykonywać przy silnych wiatrach, zwłaszcza na lódkach mieczowych. Ostatnio pokłóciłam się o to w klubie z jednym kapitanem. Twierdził on bowiem że jest to manewr niepraktyczny i udawadniał mi przewagę rufy. Argumenty jego były jak następuje: że szybsza (to akurat racja), oraz że przy silnym wietrze zwrot przez sztag jest bardziej niebezpieczny (tego szczerze mówiąć nie byłam w stanie pojąć - rozumiem że ostre kursy są "niebezpieczne", ze względu na przechył, ale sam manewr? ). Ciężko było nam dojść do porozumienia, bo gościu prowadzi jachty morskie (kolejny jego argument - przy dużej fali ciężko zrobić sztag, tego akurat nie neguję), ja pływam głównie na śródlądziu na jachtach mieczowych. A wszyscy wiemy co sie może stać z bomem, jak mocno wieje. Chyba że z moją rufą jest coś nie tak, ale mi się nie wydaje ![]() Może ktoś mi wyjaśni w/w punkt widzenia? |
Autor: | Cape [ 28 lip 2010, o 19:53 ] |
Tytuł: | Re: sternik jachtowy |
Katrine napisał(a): nie rozumiem w czym jest problem? czy w pytaniu które było podane było coś o obowiązkowości kwitów??? czy pytanie brzmiało: kwity na jachcie? W takiej sytuacji moja odpowiedź brzmi: karta kredytowa. Ipanema, to jest kwestia jachtu. Inaczej przy morskim jachcie, inaczej przy lekkim jachcie mieczowym. A co do rufy, do tego zwrotu wybiera się grota. a na lekkim jachcie, np 470 się nie wybiera, ale... naprawdę trzeba w porę skontrować. |
Autor: | robhosailor [ 28 lip 2010, o 19:54 ] |
Tytuł: | Re: sternik jachtowy |
Ipanema napisał(a): No dobra... a co powiecie na to: klasyczny manewr człowiek za burtą Zamieszania sporo jest. Za przewagą zwrotu przez rufę w silnym wietrze przemawia to, że "sztag" może po prostu nie wyjść, jacht zostanie zatrzymany w polu martwym, a następnie może zostać odrzucony od wiatru i wywrócony (bo nie ma prędkości). Problemem może być technika samego zwrotu przez rufę!!! Niestety tutaj jest jeszcze więcej zamieszania (jak kiedyś na egzaminie próbowałem zrobić zgodnie z wymogami, to o mało nie wywaliłem łódki, a jak robię po swojemu, to nie mam takich problemów)!!! |
Autor: | Carlo [ 28 lip 2010, o 20:08 ] |
Tytuł: | Re: sternik jachtowy |
Po co się obrażasz? Fakt że na kursach uczy się archaicznych wymogów, nie stanowi tu chyba dla nikogo wątpliwości. Możesz szanować swoich instruktorów, ale nie zmienia to faktu, że gdyby solidnie podeszli do tematu to by wyłożyli na kursie jak sprawa z tymi kwitami wygląda, a pytania na egzaminie były by nieco precyzyjniejsze. Szczerze mówiąc jak bym dostał takie pytanie na egzaminie "kwity na jachcie" też bym napisał tak jak Cape, a jak by mi nie zaliczyli to troszkę bym powojował z komisją egzaminacyjną, używając wszystkich dostępnych środków prawnych. |
Autor: | Ipanema [ 28 lip 2010, o 20:09 ] |
Tytuł: | Re: sternik jachtowy |
wiem, że wybiera się grota. Ale czy to znaczy że rufa jest bezpieczniejsza? |
Autor: | Carlo [ 28 lip 2010, o 20:10 ] |
Tytuł: | Re: sternik jachtowy |
Najlepszy manewr podejścia do człowieka to manewr skuteczny, ani pętla ani ósemka nie są najskuteczniejsze z reguły. |
Autor: | Cape [ 28 lip 2010, o 20:13 ] |
Tytuł: | Re: sternik jachtowy |
Katrine napisał(a): tak swoja drogą po takich sytuacjach człowiekowi się wszystkiego odechciewa Nie przesadzaj, na pytanie, jakie kwity, trzeba dodać "pod polską banderą". Więc pytanie jest nieprecyzyjne. Ja prowadziłem kilkanaście rejsów, ale tylko dwa pod polską banderą. robhosailor napisał(a): Zamieszania sporo jest. I będzie, bo inaczej np na Omedze, a inaczej na 14 metrowym jachcie morskim. Rufa na tym ostatnim jest zdecydowanie bezpieczniejsza (pod względem udania się manewru) niż np na Omedze, czy 470. Z kolei rufa na tych lekkich zawsze grozi wywrotką, tu miejsca na błąd jest bardzo mało. W sumie przy MOB na lekkiej łódce w silnym wietrze preferowałbym sztagi, na jachcie ciężkim, rufy i....silnik ! Ale wszystko zależy od sytuacji. Liczy się skuteczność. Co do manewrów na żaglach. Osobiście preferuję manewr monachijski. |
Autor: | Ipanema [ 28 lip 2010, o 20:15 ] |
Tytuł: | Re: sternik jachtowy |
Katrine - bardzo Ci dziękuję za posty i proszę - nie kasuj ich!! To że pojawia sie jakaś różnica zdań - czy nie po to jest forum żeby szukać prawdy i dyskutować?? Ale fakt - ta dyskusja sie troszkę dziwna zrobiła... proponuję trzymać się tematu a nie "udawadniać rację". |
Autor: | gf [ 28 lip 2010, o 20:24 ] |
Tytuł: | Re: sternik jachtowy |
Katrine, nie pisałem o nikim personalnie. Piszę o ogóle, na podstawie postów tutaj, na innych forach, własnych obserwacjach i to nawet z własnych kursów ![]() ![]() |
Autor: | Ipanema [ 28 lip 2010, o 20:26 ] |
Tytuł: | Re: sternik jachtowy |
carlo napisał(a): Najlepszy manewr podejścia do człowieka to manewr skuteczny, ani pętla ani ósemka nie są najskuteczniejsze z reguły. Wiadomo.. że chodzi o skuteczność a nie sztukę dla sztuki, ale w taki razie - co? Mam na myśli jednak łódki mieczowe, bo chwilowo takie prowadzę. Cape - o tym właśnie pisałam. Odnosiłam się do tego sprzętu, na którym pływam - czyli mieczówek. Poza tym często pływam z nie-żeglarzami więc muszę robić tak żeby było bezpiecznie. Jak zabieram znajomych na żagle to czasem dłuższą chwilę zajmuje zanim wybiorą dobrego szota foka, albo ruszą się na polecenie odnośnie balastu ![]() |
Autor: | Carlo [ 28 lip 2010, o 20:29 ] |
Tytuł: | Re: sternik jachtowy |
IMHO na mieczówce lepiej jednak w ostrych chodzić, szybko można uciec do linii wiatru i uniknąć wywrotki. pozdrowienia |
Strona 1 z 3 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |