Witam, i przechodzę do meritum. Rok temu pływałem między innymi w cieśninach duńskich. Zawineliśmy do Marstal, Nyborga, Assens i Sondeborg. Chciałbym te godziny wykorzystać jak staż morski do szkolenia na sternika jachtowego. Mam tylko wątpliwości czy mogą mi to zakwestionować jako "morze terytorialne". Rozumiem że godziny na silniku i żaglach sumują się?

Nie, nie mogą

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Mogą!*

ps. Skąd dokąd płynęliście?

[*] Monia, oni wszystko mogą

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

No dobra, tak zakładając na oceanie też mogą...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

M&M napisali niespecjalnie wprost

1. Teoretycznie mogą zakwestionować, bo nie takie głupoty już robili. Jakąś tam podstawą byłby babol strzelony przez urzędnika, który kazał zaliczać wyłącznie rejsy "pełnomorskie", choć nie wiadomo co miał na myśli. Gdyby wziąć definicję "morza pełnego" wg. konwencji z 1982, to na Bałtyku (a chyba również Śródziemnym oraz Północnym) w ogóle stażu nie można by było odbyć

2. Jest to skrajnie mało prawdopodobne, jako że nikt owej definicji jeszcze nie próbował stosować.

Podsumowując: nie będziesz miał problemów z cieśninami. Tak godziny się sumują.

_________________
www.samoster.org.pl

Planuję pójść do COŻ w Trzebieży, a oni z tego co pamiętam bywają skrupulatni. Rejsy muszę mieć w książeczce żeglarskiej, czy nie jest to wymóg?

Ale co chodzenie do COŻ ma wspólnego z widzimisiem Chocimskiej?

Nie jest! (Sportowa) Książeczka żeglarska jest tylko pamiętnikiem dla Ciebie i dla potomnych - nie ma (już) żadnego formalnego zastosowania.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Hm, chyba jesteś nie w temacie Do COŻ idziesz na szkolenie, ich Twoje staże w ogóle nie interesują. Patent wydaje PZŻ w W-wie, wspomniana Chocimska (ulica przy której znajduje się biuro).
Książeczka jest Twoim pamiętnikiem. Czy go masz i co w nim masz to tylko Twoja sprawa. Potwierdzeniem stażu jest tzw. opinia z rejsu, czyli druczek, który dostajesz od kapitana.

_________________
www.samoster.org.pl