Kolega chciał porady ode mnie w sprawie szkolenia na żeglarza jachtowego. Kurs powinien być codzienny. Ponadto kolega ma w przyszłości ambicje na patenty motorowe. Niestety jest dodatkowe utrudnienie. Kolega chciałby pojechać z dziewczyną najlepiej na Mazury i mieszkać np. w hotelu. Nie jest więc zainteresowany ew. wyżywieniem i noclegiem. Podsumowując szukamy:
Jedyne co mi przyszło do głowy to to, co poniżej. Zobaczcie proszę, czy nie ma tu jakichś błędów. A może nie sugerując się moja odpowiedzią poradzilibyście inaczej. Np. inna firma?
Kurczę! Gdyby to chodziło o morskie szkolenia - wiedziałbym, które szkoły polecać (wymieniałem nazwy w wątku o Ana-Charter) ale na śródlądziu? Co tu mu doradzić?
Cześć,
wstępnie konsultowałem opinie o firmach szkolących na jeziorach. Wychodzi na to, że z czystym sumieniem mogę polecić Ci tylko Academię Nautica:
http://www.anw.pl/zeglarz_jachtowy.htmlSzczególnie godny uwagi dla Ciebie jest wariant:
Mazury Codzienny z ew. wyżywieniem 4-17.09. za 950 PLN + 220 PLN/wyżywienie (myślę, że można negocjować brak wyżywienia).
Dodatkowe uwagi:
1. Mazury są nieco droższe niż Zegrze ponieważ organizuje się tam szkolenia wypoczynkowe a zatem z definicji dłuższe. Część czasu poświęca się „na straty” czyli relaksujące pływanie od portu A do portu B. Takie pływania są w gruncie rzeczy z punktu widzenia szkoleniowego – bez sensu. to tak jakby na nauce jazdy jechać 1h. lub 100h. autostradą. W obu przypadkach nauczysz się mniej więcej tyle samo.
2. Możesz ponegocjować i wziąć osobę towarzyszącą (zwykle płaci ok. 70% ceny i nie może prowadzić manewrów).
3. Tam gdzie terminy z ceną niższa możesz trafić na silnik 2KM zamiast 5KM. Na egzaminie będziesz miał na 90% min. 5KM więc taki jest lepszy.
4. Zegrze w dni powszednie jest puste. Podobnie Mazury od września. Dlatego polecam takie terminy.
5. Na Zegrzu jednak nikt nie ma sensownych łodzi do szkoleń (pod żadnym pozorem nie bierz kursów z otwarto-pokładowymi łodziami np. Omega, DZ-a, Trener. To tak jakbyś jeździł na kursie Punto a miał egzamin na Yaris’ce. Egzaminy są zawsze na jachtach kabinowych!!
6. Na kursach możesz równolegle zdobyć sternika motorowodnego (I-szy stopień na motorówki i skutery do 80KM czyli sternik motorowodny). Tylko uwaga: skutery poniżej 100KM nie występują w przyrodzie. Tak naprawdę na skuter musisz mieć II-stopień motorowy (!!) czyli starszy sternik motorowodny,.
7. Nie martw się, że będziesz miał więcej nauki. Na stopnie motorowe liczy się teoria (i to w dodatku częściowo pokrywająca się z żeglarską). Egzamin praktyczny zdarza się ale jest prosty (a ja np. mam III-stopień motorowy czyli motorowy sternik morski a NIGDY nie miałem praktycznego egzaminu motorowodnego.
Pozdrawiam / Regards