Jak to??

_________________
Piotr "Kefas" Gryko

Może i bez maszyn ale z beczkami rumu na pokładzie.
A kiedy w człowieku odpowiedni roztwór % z krwią jest to wszystko staje się łatwiejsze
"Co? Ja nie zrobię? Patrz jak parkuje zawiasem!"

_________________
"Szkoda wielka, kiedy czyjeś wyższe aspiracje zostają stłumione prozą życia codziennego."

Też mnie to dziwi...

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough

No...tak było ..
poczytaj książkę "Ostatnie żaglowce" o alandzkiej flocie Gustawa Ericksona...
mogę pożyczyć...naprawdę warto.

Pozdr.
Andrzej

_________________
http://www.dobrewiatry.pl/

Pływały, pływały... A jakie teraz rozliczne legendy na ten temat krążą...

A popatrzcie na piękne obrazy Montague Dawsona przedstawiające wyjście klipra "Thermopylae" z chińskiego portu.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Oj tam.... przecież wszyscy wiedzą, że książki są wymyślone!

_________________
Piotr "Kefas" Gryko

Ale dawniej żaglowce były budowane jako jednostki zdolne (w sprzyjających okolicznościach) pływać bez maszyn.
Przynajmniej po morzu - bo do i z portu i tak wchodziły/wychodziły przy pomocy holowników, ciągania się szalupami, burłaczenia, etc... Albo czekały na korzystny wiatr - tydzień, dwa, trzy...

Poza tym - tamte dawne żaglowce nigdy nie miewały kadłubów odziedziczonych po nieudanych lugrotrawlerach....

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

I nie miewały posiadania kwita z PRS o zdolności do żeglowania, a ten PRS nie da zgody bez sprawnego silnika.

_________________
Pozdrawiam
Darek

Ale miewały posiadanie posiadania się z radości ze zdolności żeglowania.

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough

I dwumetrowej średnicy śruba ich nie hamowała...

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."

Z tą radością (z żeglowania) to bym nie przesadzał.
Wtedy, gdy nie było silników nikt od zdrowych zmysłach dobrowolnie nie mustrował - gdyby nie przymus ekonomiczny lub bat i kajdany, te posiadające radość ze zdolności żeglowania statki, żeglowałyby - niczym Latający Holender - bez załóg.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Pływały. Np flota szwedzka w jednym sztormie straciła 20 żaglowców. A w bitwie pod Oliwą raptem dwa.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Bo to wszystko przez te (tfu) cholerne szwedzkie bezpatencie

PS: Chyba z powodu mojego mającego na celu przerywanie tej niezręczną (dla Zawiasa) atmosferę, troszkę daleko OT już zdryfujemy , A może nie.

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough

Załoga nie straciła ducha, a tak podsumowała rejs:

MaroM jako współautor (drugim jest Aleksander inni im pomagali)wyraził zgodę to wrzucam.

Każdy z nas kiedyś w szkole dowiedział się, że
Dublin leży w Irlandii lecz pomylił się.
Bo słoneczne Biskaje lepszym miejscem dlań są,
Do Ostendy zaś morzem jest pół mili stąd.


Chcemy „Zobaczyć Morze”
Choć przez chwilę lub dwie
To nie koniec włóczęgi
Na pewno to wiem

Na regatach nasz Zawias zęby połamał swe,
Zbieraj rękę mu podał – już nie było źle.
Siedem dni aż to trwało nim dosłali tryb,
My też dojechaliśmy, gdzie port pełen ryb.
2xRef

Po dwóch dobach naprawy ogłoszono nam wieść:
„Pakować manaty, do domu! Pa! Cześć!”
Każdy z nas już na torbach, smutek rządzi wśród nas,
Krzemień zakrzyknął: „Jejku!”; Zawias sapnął i zgasł.

2xRef

Tak więc bosman zapłakał i wyszedł na trap,
Kapitan stażysta nie wygląda jak drab.
Bo śluby złożone wypełnić trza już,
IV oficer skoczył w sine odmęty mórz.

Goodbye La Coruña” pirsu ozdobiło mur,
Mówić o wiecznym pechu to stek pełen bzdur.
Lecz złośliwe podkładki psikus wycięły nam,
Znowu IV do wody, Rysio wychodzi z ram.

2xRef

Przed godziną duchów Zawias obudził się,
Fajerwerki na lądzie – kraken też słyszy je.
On swe macki wyciągnął - w śrubę wkręcił swój łeb,
I pół mili od brzegu zatrzymał ten kiep.

2xRef

Nasz smutny kapitan swe włosy wciąż rwie,
Zawias ma pójść do stoczni – załodze jest źle.
Nasza patronka Rito kraken wciąż z ciebie drwi,
A my chcemy zaśpiewać inną pieśń, która brzmi:

(na melodię „Hiszpańskich dziewczyn” )

Żegnajcie nam dziś hiszpańskie dziewczyny,
Żegnajcie nam dziś marzenia ze snów,
Ku brzegom angielskim już ruszać nam pora,

_________________
Pozdrawiam
Darek

Rejs Zobaczyć Morze właśnie się zakończył, w liczbach to tak wyszło:
postój 107 h
silnik 4 h
przebyto mil 2 Nm

Ale to nie koniec wątku, bo Zawisza nadal nie ma sprawnego napędu.

_________________
Pozdrawiam
Darek

Przesadzasz i uogólniasz zanadto...
Na przykład firma Ferdynanda Laeisza albo firma Gustafa Eriksonaczęściej miały kłopot z nadmiarem chętnych do załóg niż z ich brakiem.
A żeglowały tam bez silnika takie jednostki jak Potosi:


BTW - "Kapitan Borhardt" pierwszą maszynę dostał w osiem lat po zwodowaniu

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Chyba nie

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Trzeba było zacząć od zdemaskowania Jonasza.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

_________________
Piotr "Kefas" Gryko

Czy to zdjęcie z wkręconą liną wykonane było zaraz po wyciągnięciu Zawiszy ?

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Dokładnie tak.

_________________
Pozdrawiam
Darek

Miłosz, rzadko tu zaglądasz, ale jak już zaglądniesz...
Podziękowania za zdjęcie!

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."

Może któraś z tych kamer dostrzeże Zawiszę jak wyjdzie w morze, czy raczej nie ?

http://www.crtvg.es/crtvg/camaras-web#.UECIGqDa-G8

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Żadna!

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

http://www.marinetraffic.com/ais/pl/sho ... #top_photo (dla leniwych)

Zbieraj, taką ową fotkę zamieścił.
A teraz to, proszę napiszcie, na czym Zawias stoi. (tzn. co go w pionie utrzymuje)?


Pozdrawiam, Darek

Trochę słońce przeszkadza, ale jak uważnie się przyjrzysz to widać.

_________________
Pozdrawiam
Darek

Niestety dziś już wiadomo, że Zawisza spędzi w stoczni więcej niż tydzień

_________________
Pozdrawiam
Darek

Znasz może jakieś szczegóły?

_________________
Pozdrawiam
Paweł Goławski
http://www.jkmgryf.pl

Mieliśmy nadzieję, że wystarczy odciąć osłonę i wydłubać linę, ale się okazało, że uszkodzone są elementy uszczelnienia wału tzw. "ceder wał" po zdjęciu śruby napędowej, okaże się czy oprócz pozrywanych śrub coś więcej jest do wymiany, mogą być pogięte talerze uszczelniające, lub popękane sprężyny dociskowe, a nowych na półce w sklepie żeglarskim nie ma. No i samej pracy jest wiecej, do wyjęcia śruby, należy zdemontować ster, a do wymiany 'ceder wału" zdemontować wał, sami rozumiecie, ze to musi potrwać.

_________________
Pozdrawiam
Darek

jesteś na miejscu? jaka jest Twoja rola w tym przedsięwzięciu?

_________________
Olek Kwaśniewski