Forum żeglarskie • Zobacz wątek - Utrata silnika na Zawiszy

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 20 lip 2025, o 12:31

Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki

Strona główna forum » O żeglarstwie » Ratownictwo, zdrowie, wypadki.

Utrata silnika na Zawiszy

Strona 3 z 9

[ Posty: 252 ]

Przejdź na stronę Poprzednia strona 1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9 Następna strona

Drukuj

Poprzedni | Następny

Autor

Wiadomość

Maro M

Tytuł: Re: Utrata silnika na Zawiszy

Napisane: 23 sie 2012, o 10:02

Dołączył(a): 3 wrz 2009, o 08:39
Posty: 210
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 60
Otrzymał podziękowań: 21
Uprawnienia żeglarskie: sternik

Wszystko jest tak robione żeby nie zmieniać terminów, więc szansa na spotkanie 8 jest ogromna.
Dokładne informacje o II etapie będą po naszym wypłynięciu z La Coruny, czyli tak od poniedziałku.

_________________
" Świat pokryty jest w większości wodą i to najlepiej świadczy,
że przeznaczeniem człowieka jest żeglowanie"

Góra

JoEve

Tytuł: Re: Utrata silnika na Zawiszy

Napisane: 27 sie 2012, o 13:33

Dołączył(a): 25 paź 2010, o 09:05
Posty: 218
Lokalizacja: Ełk
Podziękował : 42
Otrzymał podziękowań: 30
Uprawnienia żeglarskie: może się nie zabiję ;)

No cóż, kłopotów ciąg dalszy. Niestety regulacje jak na razie (od czterech dni) są nieskuteczne. Wał kręci się w przeciwną stronę. Wciągnięto w to konsultantów z Mak - Caterpillar, a nawet - seniorów z Fundacji Kruppa. Wiadomo tylko, że podobny problem miał miejsce podczas remontu w Niemczech dwadzieścia lat temu i poradził sobie z nim dopiero pewien stary mechanik . Niestety mechanik ten już nie
żyje. W związku z powyższym podjęliśmy decyzję o odwołaniu kolejnego etapu rejsu, a zarazem I etapu "Zobaczyć Morze". Załoga niewidomych, która dopiero co przyjechała do La Coruny, wraz ze starą załogą wracają do Polski dziś o 16:00 - autokarem. Na statku zostaje tylko załoga szkieletowa i mechanicy. Prognozujemy, że naprawa potrwa jeszcze przynajmniej dwa dni. Decyzje o losie kolejnego etapu rejsu, który miał rozpoczynać się 1 IX w Ostendzie, podejmiemy w najbliższym czasie - w zależności od efektów naprawy. Jak zwykle - proszę o trzymanie kciuków. Tomasz Maracewicz

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

źródło : Facebook

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Ale muszą się cieszyć ....

_________________
W stronę zachodzącego słońca...
i hen za horyzont...

Góra

essi001

Tytuł: Re: Utrata silnika na Zawiszy

Napisane: 27 sie 2012, o 14:55

Dołączył(a): 30 sty 2012, o 14:58
Posty: 612
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 115
Otrzymał podziękowań: 59
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz jachtowy

Cytuj:

Nieeeee ! Stop !!! Zatrzymać autobus !! Silnik ruszył !!! A więc może, chyba, jednak - rejs dojdzie do skutku ! Będziemy informować.

Źródło: FB

_________________
Pozdrawiam,
Weronika

Dawniej statki były z drewna, a ludzie z żelaza...
facebook.com/jacht.jagiellonia

Robię zdjęcia https://balansbieli.wordpress.com/

Góra

Były user

Tytuł: Re: Utrata silnika na Zawiszy

Napisane: 27 sie 2012, o 14:56

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...

Piszą na FB. że odpalili?

Cytuj:

S/y Zawisza Czarny
Nieeeee ! Stop !!! Zatrzymać autobus !! Silnik ruszył !!! A więc może, chyba, jednak - rejs dojdzie do skutku ! Będziemy informować.
Lubię to! · · Udostępnij · 1 · około minuty temu ·

Góra

essi001

Tytuł: Re: Utrata silnika na Zawiszy

Napisane: 27 sie 2012, o 14:57

Dołączył(a): 30 sty 2012, o 14:58
Posty: 612
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 115
Otrzymał podziękowań: 59
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz jachtowy

Tak.

http://www.facebook.com/pages/Sy-Zawisz ... 7027808251

_________________
Pozdrawiam,
Weronika

Dawniej statki były z drewna, a ludzie z żelaza...
facebook.com/jacht.jagiellonia

Robię zdjęcia https://balansbieli.wordpress.com/

Góra

Zbieraj

Tytuł: Re: Utrata silnika na Zawiszy

Napisane: 27 sie 2012, o 15:12

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397

Załoga (niewidoma) już siedziała w autobusie, kiedy udało się wreszcie odpalić U-boota. Teraz jeszcze trzeba to to wyregulować, ale wszyscy są dobrej myśli. W każdym razie niewidomi wyładowują bagaże z autobusu i przenoszą na Zawiasa.
Jeśli wyjdą jutro - może dojadą do Cherbourga lub Hawru. Jak ja potem dojadę w 7 dni do Gdyni (wokół Danii) - jeszcze nie wiem, ale u nasz na Pradze my ze szwagrem... itd.
Damy radę! Nie z takich okrutnych terminów wychodzili my z Zawiasem cało

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Za ten post autor Zbieraj otrzymał podziękowanie od: Jurmak

Góra

Maar

Tytuł: Re: Utrata silnika na Zawiszy

Napisane: 27 sie 2012, o 15:14

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***

Zbieraj napisał(a):

(wokół Danii)

Roczeniowaty zeznaje, że Marabut ma kwit, że legalnie możesz przez kanał.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

ps. Siedziałeś kiedyś w niemieckim kryminale? :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Góra

Zbieraj

Tytuł: Re: Utrata silnika na Zawiszy

Napisane: 27 sie 2012, o 15:19

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397

Maar napisał(a):

ps. Siedziałeś kiedyś w niemieckim kryminale? :-)

Jeszcze nie. Ten ekspiriens jest ciągle przede mną

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Góra

gagaa_

Tytuł: Re: Utrata silnika na Zawiszy

Napisane: 27 sie 2012, o 15:19

Dołączył(a): 26 kwi 2009, o 11:25
Posty: 363
Podziękował : 77
Otrzymał podziękowań: 32

Zbieraj napisał(a):

Jak ja potem dojadę w 7 dni do Gdyni (wokół Danii) - jeszcze nie wiem, ale u nasz na Pradze my ze szwagrem... itd.
Damy radę!

Paczpan dwie godzinki temu obiecałam via fon cumy odebrać (tzn obietnica via fon boodbiorę osobiście :DD

) - cieszę się że tak szybo to nastąpi

_________________
Aga_gagaa_

Góra

Zbieraj

Tytuł: Re: Utrata silnika na Zawiszy

Napisane: 27 sie 2012, o 15:23

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397

Przed chwilą niejaki Roczeń napisał na spamliście widzących inaczej:

Drugi rejs w tej sytuacji oczywiście też się odbędzie. Przygotujcie się jednak na wcześniejszy wyjazd. Najprawdopodobniej we czwartek 30 wieczorem.

O, q... ale się nasiedziałem w domu :lol:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Góra

Wojciech

Tytuł: Re: Utrata silnika na Zawiszy

Napisane: 27 sie 2012, o 15:36

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13873
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1632
Otrzymał podziękowań: 2382
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy

Zbieraj napisał(a):

O, q... ale się nasiedziałem w domu :lol:

Nie gadaj Janusz, że Ci dzieci w domu płaczą. :lol:

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Góra

JoEve

Tytuł: Re: Utrata silnika na Zawiszy

Napisane: 27 sie 2012, o 16:03

Dołączył(a): 25 paź 2010, o 09:05
Posty: 218
Lokalizacja: Ełk
Podziękował : 42
Otrzymał podziękowań: 30
Uprawnienia żeglarskie: może się nie zabiję ;)

Cytuj:

Cytując Roman Roczeń : "O rany! Ludzieeeeeeee!!! Silnik ruszył!!! Decyzja mechaników i kapitana jednoznaczna. Ludzie właśnie wypakowują bagaż i po raz drugi mustrują na "Zawiszy". Płyną!!! Warto jednak próbować!!! Do ostatniej chwili mieć nadzieję!!! Z informacji z La Corunii wynika, że takiej radości dawno nikt na zawiasie nie oglądał. Nie będę pisał o moich odczuciach, bo miejsca szkoda. Pięknie jest"
Nic dodać, nic ująć, może tylko tyle, że morze uczy cierpliwości i pokory, uczy tych co na morzu, ale również tych co na lądzie zostali...

_________________
W stronę zachodzącego słońca...
i hen za horyzont...

Góra

Doktor

Tytuł: Re: Utrata silnika na Zawiszy

Napisane: 27 sie 2012, o 19:06

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 21:57
Posty: 1308
Lokalizacja: Wrocław-no prawie
Podziękował : 204
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: starczają na to, czym pływam

Widzę że wieści się szybko rozchodzą

_________________
Pozdrawiam
Darek

Góra

Doktor

Tytuł: Re: Utrata silnika na Zawiszy

Napisane: 28 sie 2012, o 11:49

Silnik dział i jest wyregulowany, teraz trzeba poskładać do kupy wszystko co do wymiany było demontowane i w drogę.

_________________
Pozdrawiam
Darek

Góra

Doktor

Tytuł: Re: Utrata silnika na Zawiszy

Napisane: 28 sie 2012, o 13:29

Z ostatniej chwili PRS podpisał

_________________
Pozdrawiam
Darek

Góra

Cypis

Tytuł: Re: Utrata silnika na Zawiszy

Napisane: 29 sie 2012, o 00:41

Dołączył(a): 12 lut 2007, o 08:39
Posty: 1512
Lokalizacja: DC
Podziękował : 140
Otrzymał podziękowań: 84

Daleko nie za płynęli, niestety

Jak to powiedział Darek Tabiś kiedyś po awarii agregatu? Zobaczyć Morze... ale nie musi.

_________________
Marcin "Cypis" Kantorek - http://www.dino.merigold.pl

Góra

Magister

Tytuł: Re: Utrata silnika na Zawiszy

Napisane: 29 sie 2012, o 05:47

Dołączył(a): 28 sty 2007, o 21:15
Posty: 2503
Lokalizacja: Trójmiasto
Podziękował : 281
Otrzymał podziękowań: 86
Uprawnienia żeglarskie: JSM, SRC, STCW, MIŻ

Cholercia

_________________
Pozdrawiam
Paweł Goławski
http://www.jkmgryf.pl

Góra

Colonel

Tytuł: Re: Utrata silnika na Zawiszy

Napisane: 29 sie 2012, o 06:42

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego

Cypis napisał(a):

Daleko nie za płynęli, niestety

O co chodzi???

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Góra

Kurczak

Tytuł: Re: Utrata silnika na Zawiszy

Napisane: 29 sie 2012, o 06:58

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.

Zawias dalej stoi w Corunie. Według tracku nie ruszył sie od kei...... :shock:

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/

A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Góra

Jaromir

Tytuł: Re: Utrata silnika na Zawiszy

Napisane: 29 sie 2012, o 07:00

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....

Chodzi o kolejną awarię silnika, w główkach tej samej La Coruny z której wychodzili po przedłużającej się naprawie poprzedniej awarii silnika...
Po padzie maszyny stanęli na kotwicy ale kapitanat nakazał zejście z przypadkowego miejsca kotwiczenia, tuż przy torze wodnym - z użyciem holownika...

Wiadomość jest od kilku godzin na FB:
http://www.facebook.com/pages/Sy-Zawisz ... 7027808251

Co do tracku - to trzeba umieć go wyszukać... najlepiej zanim się napisze, czy statek ruszył od nabrzeża, czy nie...:
Obrazek

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Góra

Wojciech

Tytuł: Re: Utrata silnika na Zawiszy

Napisane: 29 sie 2012, o 07:11

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13873
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1632
Otrzymał podziękowań: 2382
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy

pierdupierdu napisał(a):

Chodzi o kolejną awarię silnika

Skąd te przypuszczenia , jeżeli piszą o zewnętrznej przyczynie ?

Cytuj:

S/y Zawisza Czarny
6 godz. temu
Jakoś La Coruna nie chce nas puścić. Po zatrzymaniu silnika (przyczyna nieznana - objaw jakby coś nawinęło się na wał napędowy), Zawias próbował dojść inercją na kotwicowisko. Niestety prędkości nie wystarczyło i kotwica została rzucona w bezpośredniej bliskości toru wodnego. Kapitanat Portu zażądał ściągnięcia go przez holownik z powrotem do portu. Co niedługo nastąpi.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Góra

Zbieraj

Tytuł: Re: Utrata silnika na Zawiszy

Napisane: 29 sie 2012, o 07:29

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397

Dzwoniłem przed chwilą do Sławka. Złapali linę na śrubę. W tej chwili nurek odcina to draństwo. Zaraz powinni wyjść.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Góra

Wojciech

Tytuł: Re: Utrata silnika na Zawiszy

Napisane: 29 sie 2012, o 07:32

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13873
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1632
Otrzymał podziękowań: 2382
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy

Zbieraj napisał(a):

Złapali linę na śrubę.

Własną ?

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Góra

Maar

Tytuł: Re: Utrata silnika na Zawiszy

Napisane: 29 sie 2012, o 07:33

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***

Wojciech1968 napisał(a):

Własną ?

Tak! To była ich śruba :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Góra

Wojciech

Tytuł: Re: Utrata silnika na Zawiszy

Napisane: 29 sie 2012, o 07:36

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13873
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1632
Otrzymał podziękowań: 2382
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy

Maar napisał(a):

Tak! To była ich śruba :-)

Zmowa milczenia. :lol:

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Góra

Jaromir

Tytuł: Re: Utrata silnika na Zawiszy

Napisane: 29 sie 2012, o 07:51

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....

Wojciech1968 napisał(a):

pierdupierdu napisał(a):

Chodzi o kolejną awarię silnika

Skąd te przypuszczenia , jeżeli piszą o zewnętrznej przyczynie ?

Piszą "przyczyna nieznana" - to nie oznacza zewnętrzna przyczyna...
Zatrzymanie silnika z nieznanych przyczyn - przyjąłem, że to awaria. W konkretnych okolicznościach wydawało się to logiczne...
Okazało się, że to jakaś lina - cieszę się, że nie kolejny pad maszyny.

Swoje zdanie, że zarządzać kilkadziesiąt lat liczącym sobie, nietypowym statkiem trzeba umieć - podtrzymuję. Podobnie jak opinię, że licząc na "jakoś tam będzie" można jeszcze jakiś czas nim pływać. Tyle, że głównie "jakoś tam"...

Góra

Wojciech

Tytuł: Re: Utrata silnika na Zawiszy

Napisane: 29 sie 2012, o 08:10

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13873
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1632
Otrzymał podziękowań: 2382
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy

pierdupierdu napisał(a):

Zatrzymanie silnika z nieznanych przyczyn - to awaria.
"Przyczyna nieznana" - to nie zewnętrzna przyczyna...

Trudno wywnioskować z wskazanego komentarza na fb , iż mogła by to być awaria silnika.
Ty bardziej, że pojawiło się stwierdzenie : objaw jakby coś nawinęło się na wał napędowy.
Racja, mogli napisać, że na śrubę napędową coś się nawinęło, co wykluczyło by awarię.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Zmieniłeś zawartość postu Jaromirze, nie dostrzegłem.

pierdupierdu napisał(a):

W konkretnych okolicznościach wydawało się to logiczne...

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Góra

Zbieraj

Tytuł: Re: Utrata silnika na Zawiszy

Napisane: 29 sie 2012, o 09:10

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397

O tempora, o mores, o q...
Okazało się, że lina wkręciła się do środka i zakleszczyła wał skutecznie. Próby wyciągnięcia liny traktorem czy dźwigiem nie powiodły się. Wszystko wskazuje na to, że bez slipowania Zawiasa się nie obejdzie

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Góra

Wojciech

Tytuł: Re: Utrata silnika na Zawiszy

Napisane: 29 sie 2012, o 09:29

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13873
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1632
Otrzymał podziękowań: 2382
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy

Zbieraj napisał(a):

Wszystko wskazuje na to, że bez slipowania Zawiasa się nie obejdzie

Czy Zawisza był kiedyś już slipowany i w jakich okolicznościach, i gdzie jeśli był ?
Czy jego konstrukcja wytrzyma ten zamiar ?

Tak się pytam, bo kilka malutkich odbijaczy z dziurą w dnie( po slipowaniu) już widziałem na slipie.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Góra

Doktor

Tytuł: Re: Utrata silnika na Zawiszy

Napisane: 29 sie 2012, o 09:38

Zawisza jest slipowany regularnie do przeglądu kadłuba i kadłub w takich sytuacjach ma się dobrze.

_________________
Pozdrawiam
Darek

Góra

Strona 3 z 9

[ Posty: 252 ]

Przejdź na stronę Poprzednia strona 1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9 Następna strona

Strona główna forum » O żeglarstwie » Ratownictwo, zdrowie, wypadki.

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników