Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

HMS Bounty
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=18&t=13379
Strona 1 z 1

Autor:  Ejdzej [ 29 paź 2012, o 13:38 ]
Tytuł:  HMS Bounty

Przed chwilą w TeFałEnie wspomniano coś o ewakuacji załogi z tego żaglowca. Znalazłem tylko coś takiego:
http://www.cbc.ca/news/canada/nova-scot ... sandy.html
Macie jakieś lepsze źródła informacji ?

Autor:  essi001 [ 29 paź 2012, o 13:52 ]
Tytuł:  Re: HMS Bounty

http://www.facebook.com/HMSBounty

Autor:  Waldi_L_N [ 29 paź 2012, o 14:05 ]
Tytuł:  Re: HMS Bounty

http://www.tvn24.pl/slynny-zaglowiec-rz ... 596,s.html

Autor:  Paco [ 29 paź 2012, o 14:29 ]
Tytuł:  Re: HMS Bounty

Bardzo przykro, bylem na nim 2 lata temu jak stal w Bergen.
Rano przeczytalem na FB o tym zdarzeniu.
Szczesci, ze zaloge podjeto.....

Załączniki:
bounty.jpg
bounty.jpg [ 219.27 KiB | Przeglądane 7552 razy ]

Autor:  szopen65 [ 29 paź 2012, o 15:25 ]
Tytuł:  Re: HMS Bounty

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... biera.html

Autor:  szopen65 [ 29 paź 2012, o 18:55 ]
Tytuł:  Re: HMS Bounty

Dramat żaglowca "Bounty" - zatonął u wybrzeży USA. Dwie osoby zaginęły

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... biera.html

Autor:  Jaromir [ 29 paź 2012, o 22:23 ]
Tytuł:  Re: HMS Bounty

Film i relacja z helikopterowaj akcji ewakuacyjnej z pokładu śmigłowca amerykańskiego CG:
http://www.uscgnews.com/go/doc/4007/1591791/
albo:
http://www.myfoxny.com/story/19940632/2 ... ing-sandy1
Niestety dwie osoby zostały...
http://www.uscgnews.com/go/doc/4007/1591791/
Woda ma ponad 23°C, mają na sobie kombinezony...
Nadzieja umiera ostatnia.

Autor:  gf [ 30 paź 2012, o 00:27 ]
Tytuł:  Re: HMS Bounty

Jedna osoba nie żyje, trwają poszukiwania zaginionego kapitana żaglowca.

http://thechronicleherald.ca/novascotia ... irmed-dead

Autor:  Paco [ 30 paź 2012, o 11:22 ]
Tytuł:  Re: HMS Bounty

Niestety, bardzo smutny to widok...

Załączniki:
bounty_2.jpg
bounty_2.jpg [ 63.41 KiB | Przeglądane 7027 razy ]

Autor:  szopen65 [ 30 paź 2012, o 16:12 ]
Tytuł:  Re: HMS Bounty

Szkoda. Podobny los spotkał żaglowiec "Fantome" (282ft). Zbudowany w 1927 roku. W październiku 1998 roku wypłynął z Zatoki Meksykańskiej prosto w "objęcia" huraganu "Mitch". Szczęśliwie kapitan wysadził turystów, ale sam ze stałą załogą podzielił los żaglowca. Ostatni komunikat "Fantome" nadał 27.10.1998 meldując o wietrze wiejącym z prędkością 180km/h i 11 metrowych falach.
Więcej informacji i fotek jednostki pod linkiem.
http://www.fortogden.com/fantommiamiherald.html


Pozdrawiam

Autor:  Jaromir [ 30 paź 2012, o 21:06 ]
Tytuł:  Re: HMS Bounty

szopen65 napisał(a):
Szkoda. Podobny los spotkał żaglowiec "Fantome" (282ft). Zbudowany w 1927 roku. W październiku 1998 roku wypłynął z Zatoki Meksykańskiej prosto w "objęcia" huraganu "Mitch". Szczęśliwie kapitan wysadził turystów, ale sam ze stałą załogą podzielił los żaglowca. Ostatni komunikat "Fantome" nadał 27.10.1998 meldując o wietrze wiejącym z prędkością 180km/h i 11 metrowych falach.
Więcej informacji i fotek jednostki pod linkiem.
http://www.fortogden.com/fantommiamiherald.html


Zauważ, że podobieństwa zatonięcia "Bounty" z utratą z "Fantome" są nikłe.
"Bounty" nie zatonął w samym huraganie ani w wyniku bezpośredniego działania huraganu.
Z dostępnych relacji wynika, że przed opuszczeniem "Bounty" i w trakcie akcji ratunkowej prędkośc wiatru nie przekraczała 40mph (8ºB) a fale 18ft (5.5m).
Można sobie poszukać historycznych danych pogodowych z boi oceanograficznych:
http://www.daculaweather.com/4_buoy_gom_2.php
Np z najbliższej miejsca katastrofy boi:
http://www.ndbc.noaa.gov/station_histor ... tion=41001
Słowem - w pobliżu miejsca katastrofy przechodził z pewnością paskudny, silny sztorm, ale też nie było to chyba żadne pogodowe ekstremum, zwłaszcza w tamtym regionie...

Wszystkie relacje są zgodne w tym, że bezpośrednią przyczyną decyzji o opuszczeniu "Bounty" i jej zatonięcia była niemożność opanowania przecieków w wyniku awarii pomp i "black-out'u". Statek na kilka godzin przed opuszczeniem stracił też napęd mechaniczny (a zarazem możliwość manewrowania).

Myślę, że Amerykanie mają odpowiednie instrumenty po temu, by określić przyczynę awarii pomp, zasilania i napędu mechanicznego a także by zbadać jaka była przyczyna przecieków tak silnych, z doprowadziły one do utraty statku oraz potwierdzonej już niestety utraty życia członka załogi i niemal pewnej śmierci kapitana....

Autor:  meping [ 30 paź 2012, o 22:19 ]
Tytuł:  Re: HMS Bounty

pierdupierdu napisał(a):
Statek na kilka godzin przed opuszczeniem stracił też napęd mechaniczny (a zarazem możliwość manewrowania).


Mówimy o żaglowcu.... O tempora.... :-/

Autor:  szopen65 [ 30 paź 2012, o 22:36 ]
Tytuł:  Re: HMS Bounty

pierdupierdu napisał(a):
szopen65 napisał(a):
Szkoda. Podobny los spotkał żaglowiec "Fantome" (282ft). Zbudowany w 1927 roku. W październiku 1998 roku wypłynął z Zatoki Meksykańskiej prosto w "objęcia" huraganu "Mitch". Szczęśliwie kapitan wysadził turystów, ale sam ze stałą załogą podzielił los żaglowca. Ostatni komunikat "Fantome" nadał 27.10.1998 meldując o wietrze wiejącym z prędkością 180km/h i 11 metrowych falach.
Więcej informacji i fotek jednostki pod linkiem.
http://www.fortogden.com/fantommiamiherald.html


Zauważ, że podobieństwa zatonięcia "Bounty" z utratą z "Fantome" są nikłe.
"Bounty" nie zatonął w samym huraganie ani w wyniku bezpośredniego działania huraganu.
Z dostępnych relacji wynika, że przed opuszczeniem "Bounty" i w trakcie akcji ratunkowej prędkośc wiatru nie przekraczała 40mph (8ºB) a fale 18ft (5.5m).
Można sobie poszukać historycznych danych pogodowych z boi oceanograficznych:
http://www.daculaweather.com/4_buoy_gom_2.php
Np z najbliższej miejsca katastrofy boi:
http://www.ndbc.noaa.gov/station_histor ... tion=41001
Słowem - w pobliżu miejsca katastrofy przechodził z pewnością paskudny, silny sztorm, ale też nie było to chyba żadne pogodowe ekstremum, zwłaszcza w tamtym regionie...

Wszystkie relacje są zgodne w tym, że bezpośrednią przyczyną decyzji o opuszczeniu "Bounty" i jej zatonięcia była niemożność opanowania przecieków w wyniku awarii pomp i "black-out'u". Statek na kilka godzin przed opuszczeniem stracił też napęd mechaniczny (a zarazem możliwość manewrowania).

Myślę, że Amerykanie mają odpowiednie instrumenty po temu, by określić przyczynę awarii pomp, zasilania i napędu mechanicznego a także by zbadać jaka była przyczyna przecieków tak silnych, z doprowadziły one do utraty statku oraz potwierdzonej już niestety utraty życia członka załogi i niemal pewnej śmierci kapitana....


Dzięki za uwagi. Dlatego napisałem "podobny" nie "identyczny". Chodziło mi o to że:
tak samo żaglowiec
tak samo koniec października
tak samo w okresie działalności huraganu


Różnice, które wskazałeś są ewidentne. Przypadek "Fantoma" był dogłębnie analizowany.
Za jakiś czas pojawi się pewnie analiza "Bounty"
Pozdrawiam

Autor:  Jaromir [ 30 paź 2012, o 23:11 ]
Tytuł:  Re: HMS Bounty

meping napisał(a):
pierdupierdu napisał(a):
Statek na kilka godzin przed opuszczeniem stracił też napęd mechaniczny (a zarazem możliwość manewrowania).


Mówimy o żaglowcu.... O tempora.... :-/

Mówimy o liczącej 50 lat replice żaglowca...

Autor:  pough [ 30 paź 2012, o 23:13 ]
Tytuł:  Re: HMS Bounty

pierdupierdu napisał(a):
meping napisał(a):
pierdupierdu napisał(a):
Statek na kilka godzin przed opuszczeniem stracił też napęd mechaniczny (a zarazem możliwość manewrowania).


Mówimy o żaglowcu.... O tempora.... :-/

Mówimy o liczącej 50 lat replice żaglowca...

Mogę się mylić, ale wydaje mi się, że w pełni funkcjonalnej replice. Tak gdzieś czytałem, ale nie wiem na ile ta informacja jest prawdziwa.

Autor:  Wojciech [ 30 paź 2012, o 23:42 ]
Tytuł:  Re: HMS Bounty

pough napisał(a):
Tak gdzieś czytałem, ale nie wiem na ile ta informacja jest prawdziwa.

Może i tu ...

http://easternyachts.com/bounty/specifications.htm

albo tu ...

http://forums.sailinganarchy.com/index. ... pic=141131

Autor:  pough [ 30 paź 2012, o 23:45 ]
Tytuł:  Re: HMS Bounty

Wojciech1968 napisał(a):
pough napisał(a):
Tak gdzieś czytałem, ale nie wiem na ile ta informacja jest prawdziwa.

Może i tu ...

http://easternyachts.com/bounty/specifications.htm

Ciekawa informacja i strona.
Wychodzi na to, że nie było to wierna replika tylko o 1/3 większa...

Autor:  Wojciech [ 30 paź 2012, o 23:48 ]
Tytuł:  Re: HMS Bounty

Zmieniłem wyżej post o dodanie linka .

Autor:  pough [ 30 paź 2012, o 23:54 ]
Tytuł:  Re: HMS Bounty

Cytuj:
Posted Yesterday, 12:33 PM
Why were they in the storms path anyway? They had a weeks notice to find safe harbor.


Cytuj:
Posted Yesterday, 12:35 PM
Its worse than that... they set sail from New London on October 25. At the time they shoved off the dock, Sandy was thrashing around off Miami and the path was well known. There is no reason in the world that they should have been out there.


Czyli, dlaczego byli w złym czasie w złym miejscu? Niektórzy zarzucają niekompetencję.

Autor:  Wasyl [ 31 paź 2012, o 00:05 ]
Tytuł:  Re: HMS Bounty

Smutne wiadomości piszecie, ja daleki jestem od oceny całej sytuacji, może zły czas, może złe miejsce, ale fakty są takie, że poszedł na dno żaglowiec i ocean zabrał żeglarzy do siebie....

Autor:  meping [ 31 paź 2012, o 19:55 ]
Tytuł:  Re: HMS Bounty

pierdupierdu napisał(a):
meping napisał(a):
pierdupierdu napisał(a):
Statek na kilka godzin przed opuszczeniem stracił też napęd mechaniczny (a zarazem możliwość manewrowania).


Mówimy o żaglowcu.... O tempora.... :-/

Mówimy o liczącej 50 lat replice żaglowca...


No właśnie - to replika zrobiona jeszcze w czasach, gdy powinno umieć się wykorzystać napęd żaglowy. Co to jest 50 lat dla solidnego żaglowca (patrz Borchardt)? Jarek, ja się na żaglowcach i dużych jednostkach nie znam, ale jeśli wiało 40w to jest to zdrowe 8B. Takie warunki nie są straszne dla 8-mio metrowych jachtów (jak moja była Albin Vega). Replika okrętu z XVII wieku nie przetrwała ósemki - może wyprowadź mnie z błędu, wytłumacz mi to, bo dla mnie na obecną chwilę argumentacja, że był w blackoutcie i padła mu kataryna nie jest żadnym wytłumaczeniem, o ile na pokładzie byli żeglarze...

Autor:  Wojciech [ 2 lis 2012, o 20:43 ]
Tytuł:  Re: HMS Bounty

From the “truth really is stranger than fiction” category comes this video interview with the lost skipper of the HMS Bountry replica from this past August. We opined that the true reason for the poor decisions leading to death and sinking might be forever lost with the skipper, but we were wrong: It turns out the cause was simple: Captain was an idiot, and his idea of seamanship (“we chase hurricanes…try to get as close to the eye as possible”) led to the death of at least one person and the loss of a vessel.

Too harsh? Listen to this video and you tell us. The good stuff starts at 10:47.




http://www.sailinganarchy.com/index_page1.php

Autor:  Wojciech [ 7 lis 2012, o 20:44 ]
Tytuł:  Re: HMS Bounty

http://abcnews.go.com/US/hms-bounty-sur ... #.UJqF6FGi

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/