Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 24 kwi 2024, o 22:06




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 121 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 5 lip 2014, o 21:38 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
Bastard napisał(a):
Chirurgiczne prawie wyrwanie w środkowej części pochodzi od tego, że po zerwaniu przedniej śruby kil traci stateczność podłużną. W końcu to jest profil aerodynamiczny i jeśli tylko zejdzie z osi i pojawi się kąt natarcia względem osi przepływu to pojawia się również siła nośna, która powoduje moment skręcający który w normalnych warunkach nie powinien mieć miejsca.
Z całym szacunkiem... ale poza tą pojedynczą przednią śrubą płetwa kilowo-balastowa mocowana była (u Firsta 40.7) trzema parami śrub (sworzni), które wyłamały się razem z laminatem. W jaki sposób wyobrażasz sobie obrót płetwy wokół tych trzech par sworzni??? Nie ma bata - utrata przedniej śruby nie może spowodować "obrotu" płetwy. Zważ jeszcze, że taki kąt natarcia względem osi przepływu to pojawia się za każdym razem, gdy jacht się kołysze lub skręca. :)
Obstaję przy swoim: uderzenie fali w +/- poziomo ustawioną płetwę mocno przechylonego jachtu. Pojedyncze sworznie zostały wtedy ścięte, wokół podwójnych sworzni nie wytrzymał wtedy laminat. To trzeba rozpatrywać jako udarność, a nie wytrzymałość statyczną.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 lip 2014, o 19:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
_jp_ napisał(a):
taki kąt natarcia względem osi przepływu to pojawia się za każdym razem, gdy jacht się kołysze lub skręca. :)

Chyba więcej nawet - podczas płynięcia pod żaglami wytwarza główną siłę przeciwstawiającą się dryfowi...
Jednak koncepcja ścięcia bolców, czy jak kto woli, sworzni, niekoniecznie jest prawdziwa. Wydaje się, że przy tak przyłożonych obciążeniach kluczową będzie wytrzymałość na rozciąganie. Zgadzam się jednak, że logicznie jest rozpatrywać całość jako proces dynamiczny ; czy jednak dziejący się aż tak szybko, by można było mówić o udarności?

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 lip 2014, o 21:18 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
A nakryła Cię kiedyś sztormowa fala stojącego na pokładzie? Bo mnie się to zdarzyło. I baaardzo szybko z pozycji stojącej zostałem rozpłaszczony o pokład :D A poważniej pisząc, to zauważ, że fala (woda) spada w dół pod własnym ciężarem i tak samo, pod własnym ciężarem spada... młot udarowy przy badaniach wytrzymałości próbek materiałów :) .

Jasne, że "czyste" działanie statyczne czy dynamiczne sił spotyka się tylko... w zbiorach zadań domowych z fizyki. W rzeczywistości morskiej występują oba rodzaje oddziaływań jednocześnie - lecz tu moim zdaniem istotniejsze było właśnie działanie dynamiczne: płetwa była zginana, ale poprzez uderzenie. Czyli powinniśmy rozważyć udarność a) sworzni balastowych, b) laminatu kadłuba (w miejscu mocowania płetwy balastowej!), c) podkładki po nakrętki sworzni. Ale jak to zrobić nie znając ani wymiarów tych elementów, ani właściwości wytrzymałościowych materiałów, z których zostały wykonane? Co do siły uderzenia fal - to widać ją na kadłubach dużych statków jako wgniecenia pomiędzy wręgami. A przecież burty na dziobie wyspawane mają z grubych blach o wiele bardziej wytrzymałych niż taki jachcik. ;) Kiedy fala uderza w +/- pionowo płynący jacht, to on się uchyli, przyjmując do siebie tylko część energii tego uderzenia. Ale gdy fala uderzy w jacht leżący na burcie - to on już nie bardzo się może uchylić i większość tej energii przyjmuje na siebie :-( .


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 lip 2014, o 22:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13717
Podziękował : 10188
Otrzymał podziękowań: 2416
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Z tymi wgłębieniami w burtach dużych statków to bym nie przesadzał - obejrzyj Dar Pomorza i Dar Młodzieży a wnioski nasuną się same.
Tak samo fala nie uderza pionowo z góry z ta samą siła co poziomo z boku, raczej byłbym skłonny wierzyć, że uderzenia kadłuba (dziobu) w fale generują większe siły na kilu.

Coraz szersze jachty, coraz mniej ostre (w części podwodnej) dzioby, coraz mocniejszy takielunek, coraz większy stosunek masy balastu do masy kadłuba i coraz większe prędkości... to się mści na miejscach coraz bardziej podatnych na karb czyli właśnie tam:
stery i kile.
MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"



Za ten post autor Marian Strzelecki otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lip 2014, o 23:04 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
W literaturze anglojęzycznej (nie znalazłem w internecie tego po polsku) spotyka się następujący wzór na gęstość energii fali morskiej wave energy density:
1/8 [gęstość wody] [przysp.ziemskie] [kwadrat wysokości fali], wynik wychodzi w [J/m2].

Z grubsza licząc: 1/8 x gęstość wody [kg/m3] x przyspieszenie [m/s2] = jakieś 1 250. Policzmy zatem:
dla fali o wysokości H=5m: 1 250 x 25 = 31 250 [J/m2]
dla fali H=8m: 1 250 x 64 = 80 000 [J/m2]
dla fali H=10m: 1 250 x 100 = 125 000 [J/m2].

Powiedzmy, że płetwa balastowa miała jakieś 2 m2 powierzchni bocznej, i spadło z góry na nią takie 2 m2 załamującej się fali o gęstości energii, odpowiednio:
dla H=5m: 2 x 31 250 = 62 500 [J]
dla H=8m: 2 x 80 000 = 160 000 [J]
dla H=10m: 2 x 125 000 = 250 000 [J].

I ta energia dostarczona z fali na płetwę balastową miałaby przejść na kadłub poprzez 9 sworzni łączących. Jak one grube były? Powiedzmy, że takie jak palec - jakieś 2 cm2 przekroju poprzecznego każdy. Sworzni było 9 (3 pojedyncze i 3 pary), ale dla wygody liczenia zaokrąglijmy łączną powierzchnię przekroju sworzni do 20 cm2.
Czyli na 1 cm2 przekroju sworznia balastowego przypadałoby do przeniesienia:
dla H=5m: 62 500 / 20 = 3 125 [J/cm2]
dla H=8m: 160 000 / 20 = 8 000 [J/cm2]
dla H=10m: 250 000 / 20 = 12 500 [J/cm2].

Tymczasem katalogi dla różnych gatunków stali nierdzewnych podają udarność od kilkudziesięciu do dwustu kilkudziesięciu [J/cm2].

Jasne, że nie cała energia fali pójdzie w płetwę, część się rozproszy do otoczenia, zamieni w pracę itp. Nie cała energia uderzenia przejdzie z płetwy na sworznie, część się rozproszy do otoczenia, część wejdzie w płetwę mniej lub bardziej naruszając jej strukturę wewnętrzną itp.
Ale chyba dość energii dojdzie do połączenia płetwy z kadłubem, aby udarnościowo zniszczyć część sworzni i laminatu?

Co koledzy inżynierowie na to?, bo aż sam się zdziwiłem tymi szacunkami.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lip 2014, o 01:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13717
Podziękował : 10188
Otrzymał podziękowań: 2416
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Te swożnie były bardziej jak fiut, a nie palec. :oops:
więc wynik tez będzie bardziej obiecujący. ;)
MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lip 2014, o 06:43 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8829
Podziękował : 3987
Otrzymał podziękowań: 1917
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Wspolczuje :)



Za ten post autor M@rek otrzymał podziękowanie od: Jaromir
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lip 2014, o 12:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13717
Podziękował : 10188
Otrzymał podziękowań: 2416
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
:-P
MJS
ps
chyba mówiłem o długości :lol:

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 lip 2014, o 15:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13717
Podziękował : 10188
Otrzymał podziękowań: 2416
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Czy to jakaś epidemia, (bezmyślności) czy też ktoś kogoś małpował w rozwiązaniach?

http://allegro.pl/jacht-newbridge-ventu ... 36715.html
Załącznik:
newbridge_venturer22_6.jpg
newbridge_venturer22_6.jpg [ 147.51 KiB | Przeglądane 6463 razy ]

Stoczniowy jachcik spadł był z kobyłki i masz ci los: "ale urwał" :rotfl:
Załącznik:
newbridge_venturer22_4.jpg
newbridge_venturer22_4.jpg [ 145.82 KiB | Przeglądane 6463 razy ]

Znaczy: bierzemy przykład z najlepszych :cool:
MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lip 2014, o 22:16 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
Marian Strzelecki napisał(a):
Stoczniowy jachcik spadł był z kobyłki i masz ci los: "ale urwał"
A gdyby mu w typowym brytyjskim porciku jachtowym (bez śluzy) woda "uciekła spod płetwy" podczas odpływu, to efekt byłby podobny??? Zgroza!
Polski sprzedający też nie lepszy
Cytuj:
Jedyny mankament łodzi to wyrwany boczny balast z poszycia który jest w komplecie.
Naprawa nie jest skomplikowana sprowadza się do wylaminowania wyrwanego poszycia i ponownego dokręcenia balastu który jest kompletny wraz ze śrubami mocującymi.
O tempora, o mores. :-(
Dawniej, w drodze naturalnej ewolucji statków (i jachtów) kopiowano te rozwiązania konstrukcyjne, które się sprawdziły, czyli te jednostki, które zwycięsko przetrwały sztormy i dalekie rejsy. A teraz...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lip 2014, o 22:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17304
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2170
Otrzymał podziękowań: 3592
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
_jp_ napisał(a):
A gdyby mu w typowym brytyjskim porciku jachtowym (bez śluzy) woda "uciekła spod płetwy" podczas odpływu, to efekt byłby podobny???
Jeśli w pierwszej sekundzie odpływu, woda w typowym porcie brytyjskim ucieka z taką szybkością, że powierzchnia morza zbliży się do dna o 9,81 metra, to tak.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lip 2014, o 01:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13717
Podziękował : 10188
Otrzymał podziękowań: 2416
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Maar napisał(a):
_jp_ napisał(a):
A gdyby mu w typowym brytyjskim porciku jachtowym (bez śluzy) woda "uciekła spod płetwy" podczas odpływu, to efekt byłby podobny???
Jeśli w pierwszej sekundzie odpływu, woda w typowym porcie brytyjskim ucieka z taką szybkością, że powierzchnia morza zbliży się do dna o 9,81 metra, to tak.

No ale:
Troszkę fali i tłuczenia to zawsze jest (może być) nawet w grzecznym porciku w GB
MJS

ps
PIP (cytowany już kilka razy) spadł był (ze mną w środku) z kobyłek na ziemię i tylko westchnął :-P

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lip 2014, o 20:53 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
Maar napisał(a):
Jeśli w pierwszej sekundzie odpływu, woda w typowym porcie brytyjskim ucieka z taką szybkością, że powierzchnia morza zbliży się do dna o 9,81 metra, to tak.
A to ta kobyłka, z której jacht spadł trzymała go 9,81 m nad powierzchnią Ziemi? ho, hoo :rotfl: Czy też raczej wysokość tej kobyłki była zbliżona do wysokości fali, która w "brytyjskim porciku" może trzepać jachtami po osuchu, jak zauważył MJS. Dla każdego, kto liznął choć podstawy konstrukcji technicznych powinno być oczywiste, że mocowanie tej płetwy do kadłuba jest idiotyczne. Dwie płetwy ustawione pod skosem (właśnie po to, aby cumować w "wysychających" przy odpływie przystaniach) powodują, że sam wektor ciężaru kadłuba postawionego na osuchu wywołuje moment zginający na mocowaniu płetwy. A w tym mocowaniu - podkładeczki o szerokości niemal takiej jak grubość płetwy. To po prostu musiało się kiedyś wyrwać!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 lip 2014, o 06:43 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8829
Podziękował : 3987
Otrzymał podziękowań: 1917
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Ciekaw jestem po ilu latach sie wyrwalo ? :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 lip 2014, o 08:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
_jp_ napisał(a):
A to ta kobyłka, z której jacht spadł trzymała go 9,81 m nad powierzchnią Ziemi?

Maarowi chodziło tu zapewne o hipotetyczną sytuację, w której przy nagłym, bo w ciągu sekundy, "umknięciu" wody spod kadłuba jacht spada z przyśpieszeniem ziemskim wynoszącym właśnie ok 9, 81m/sek². :-D

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 mar 2015, o 15:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 lis 2010, o 21:36
Posty: 2768
Lokalizacja: Napływowy Góral Świętokrzyski
Podziękował : 88
Otrzymał podziękowań: 721
Uprawnienia żeglarskie: byle jaki jachtowy sternik morski
Według oficjalnej strony MAIB sprawa badania wypadku Cheeki Rafiki weszła w fazę "Consultation stage". Czy ktoś wie co to oznacza tzn. czy gdzieś już można ten raport znaleźć?
Żródło: http://www.maib.gov.uk/latest_news/curr ... ations.cfm

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 mar 2015, o 16:25 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4709
Lokalizacja: ES
Podziękował : 390
Otrzymał podziękowań: 963
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Ryś napisał(a):
Jeśli jednak masz inną, powinna tłumaczyć dlaczego widzę dziurę?

A gdzie Ty tu widzisz dziurę ( opss, dziura to jest w dupie, tu jest otwór).
M@rek napisał(a):
gdzie Mu tam do Mariana Strzeleckiego i innych wypowiadajacych sie tu 'specjalistow" :)


I nie odzywać się mię tu wiencej ty, ty .ty podgórski specjalisto.
M@rek locuta, causa finita.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 mar 2015, o 17:23 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
Bastard napisał(a):
Według oficjalnej strony MAIB sprawa badania wypadku Cheeki Rafiki weszła w fazę "Consultation stage". Czy ktoś wie co to oznacza tzn. czy gdzieś już można ten raport znaleźć?
Żródło: http://www.maib.gov.uk/latest_news/curr ... ations.cfm

U dołu strony jest wytłumaczenie w przypisie gwiazdkowym *Status of investigation

Under investigation - this means an investigation is being carried out, which will lead to a published report.

Consultation stage - when an investigation is largely complete a draft copy of the report is sent to interested parties for comment.


O ile nie jesteś "stroną zainteresowaną", której MAIB wysyła wstępną wersję raportu do skomentowania, to musisz jeszcze trochę poczekać. Aż zostanie on ogłoszony publicznie. :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 mar 2015, o 17:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 lis 2010, o 21:36
Posty: 2768
Lokalizacja: Napływowy Góral Świętokrzyski
Podziękował : 88
Otrzymał podziękowań: 721
Uprawnienia żeglarskie: byle jaki jachtowy sternik morski
_jp_ napisał(a):
to musisz jeszcze trochę poczekać.
Już znalazłem, że miał być w połowie lutego ale przedłużył się okres konsultacji. A poza tym to trochę technicznych informacji tu:
http://www.sailingtoday.co.uk/news/chee ... t-delayed/
i tu
http://www.wavetrain.net/news-a-views/5 ... ost-mortem (ten ma bardzo dużo wspólnego z poglądami Mariana Strzeleckiego :D ).

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 maja 2015, o 21:35 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8026
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2413
Uprawnienia żeglarskie: -
Raport:
https://assets.digital.cabinet-office.g ... 8_2015.pdf
https://assets.digital.cabinet-office.g ... Rafiki.pdf

"The investigation has identified that in GRP yachts that are constructed by bonding an internal matrix of stiffeners into the hull, it is possible for the bonding to fail, thereby weakening the structure.
In some yachts, including the Beneteau First 40.7, the design makes it harder to detect when the bonding is starting to fail."

Obrazek
• The two forward 24mm keel bolts have sheared.
• The aft 24mm keel bolt has sheared, and has apparent rust staining around it, indicating that the keel bolt might have corroded.
• The washer plates of the three pairs of 24mm keel bolts appear to have pulled away with the missing section of the hull and are no longer present, leaving the partial remains of the aft pair of 24mm keel bolt holes in the remaining hull.

In the absence of any apparent damage to Cheeki Rafiki’s hull or rudder, other than that likely to have been directly associated with keel detachment, it is concluded unlikely that the vessel had struck a submerged object.
Instead, had the vessel’s structure where the keel was attached to the hull been weakened as a consequence of previous groundings, this might have allowed movement of the keel due to transverse loading in the prevailing sea state. It is also possible that one or more keel bolts had deteriorated. Keel movement would have then increased, through sailing in the worsening sea conditions, until the structure catastrophically failed, resulting in the keel becoming detached from the hull, and the vessel rapidly capsizing and then inverting.

MAIB inspectors visited four Beneteau First 40.7 yachts that had suffered matrix detachment due to grounding, two of which had also suffered matrix detachment in the forward section, and one further Beneteau First 40.7 yacht with matrix detachment in the forward and aft sections. They also received much anecdotal evidence and a further specific example of matrix detachment. While Beneteau’s quality assurance systems provide some assurance that existing Beneteau First 40.7 yachts were constructed in accordance with the approved design, and were compliant with the RCD, there also is evidence that the two bonded parts (i.e. matrix and hull) can separate in service resulting in loss of structural strength. The probability of this occurring will increase with more frequent and harder yacht usage.
Owing to the continuous nature of the matrix where solid floors are in place, particularly in the area of keel attachment, it is not possible to see the bonded areas.
It is therefore difficult to readily identify areas where a detachment has occurred, meaning that it is possible for a detachment to remain undetected.

(tłumaczył na nasze nie będę, bo wystarczy wrócić do wcześniejszych stron wątka... )



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: maciek.k
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 maja 2015, o 16:57 

Dołączył(a): 23 wrz 2010, o 09:40
Posty: 571
Podziękował : 127
Otrzymał podziękowań: 44
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ryś napisał(a):

Bardzo ciekawa lektura, nie tylko z perspektywy konstrukcyjnej. Chyba najbardziej kompletna analiza wypadku w żeglarstwie jaką czytałem.

Pozdrawiam,
Maciek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lip 2015, o 07:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Ok, to ja dodam łyżkę dziegciu - to znaczy co żeglarze czytają między wierszami... Znaczy analiza kompletna, wnioski... Hm.

Ja zgadzam się z tym:
Cytuj:
I strongly believe that we must return to the time when keel to hull joints were built not only to be strong enough the day the boat was launched, but also to withstand common abuse, such as groundings and slamming up-wind–people make mistakes and safe offshore boats forgive mistakes.


A całość macie tutaj:

https://www.morganscloud.com/2015/06/25/cheeki-rafiki-report-misses-an-opportunity-to-make-boats-safer/

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D



Za ten post autor Moniia otrzymał podziękowania - 5: Były user, cine, Marian Strzelecki, nauaag, Ryś
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lip 2015, o 09:09 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8829
Podziękował : 3987
Otrzymał podziękowań: 1917
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Warto przeczytac calosc. Mimo wszystko nie sadze zeby mozna bylo wymagac niezawodnosci od jachtu ktory byl 2 x naprawiany po wejsciu na mielizne i nie naprawieny po kolejnych wejsciach. Tak jak nie mozna wymagac odpowiedniej sztywnosci nadwozia samochodu po paru kolejnych"dzwonach".


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lip 2015, o 11:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Tak, Marku, przeczytałam całość. I zgadzam się z wnioskami autora...
Poza innymi, odporność kadłuba na różne głupoty które użytkownik może z nim zrobić stoi za tym, że lubię tradycyjne, długie kile. Ale skoro ktoś woli finkil, może chyba oczekiwać przynajmniej zbliżonej odporności?

Ja wiem, że kil Albin Vegi to nie jest może zupełnie finkil, ale jest w końcu czymś pośrednim. Interesujące jest, że wg stoczni ktora je budowała, był PROJEKTOWANY na to, aby wytrzymać uderzenie o twardy obiekt (ot, skała na ten przykład) przy prędkości 5w. Bez uszkodzenia. I mogę powiedzieć z doświadczenia - owszem, wytrzymuje.

Może warto, żeby jacht, który wg kategorii projektowej może pływać wszędzie (choć to można dyskutować, czy rzeczywiście, ale taki jest powszechny odbiór) był w stanie wytrzymywać podobne?

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lip 2015, o 12:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
M@rek napisał(a):
Warto przeczytac calosc. Mimo wszystko nie sadze zeby mozna bylo wymagac niezawodnosci od jachtu ktory byl 2 x naprawiany po wejsciu na mielizne i nie naprawieny po kolejnych wejsciach. Tak jak nie mozna wymagac odpowiedniej sztywnosci nadwozia samochodu po paru kolejnych"dzwonach".


A skąd wziąłeś informację o "nienaprawianiu"?

Co innego "nieadekwatne" - a co innego brak...
I jeśli mówisz o tych czterech poźniej - czy naprawisz jacht po każdym dotknięciu dna? Nie, pewnie tylko sprawdzisz, zwłaszcza jak oceniasz coś jako "lekkie". Jak się oprę o dno nie wyciągam jachtu w stoczni...nie powinnam mieć problemu z tym...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lip 2015, o 12:39 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8829
Podziękował : 3987
Otrzymał podziękowań: 1917
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Moniu, w tym przypadku wyraznie napisano ze ten egzemplaz byl 2 x naprawiany po wejsciach na mielizne. Jesli tak bylo to te wejscia musialy byc powazne jesli uszkodzenia wymagaly naprawy. To jest konstrukcja regatowa a nie wyprawowa. To spora roznica.
Konstruktorzy nowych czolowych jachtow ORC wyciagneli wnioski :) Wystarczy zapoznac sie z konstrukcjami takimi jak np X 37 czy Grand Solei 37 B&C.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lip 2015, o 12:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Marku, przeczytaj raz jeszcze. Bo w sposób oczywisty nie zrozumiałeś przesłania.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lip 2015, o 13:19 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8829
Podziękował : 3987
Otrzymał podziękowań: 1917
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Poza innymi, odporność kadłuba na różne głupoty które użytkownik może z nim zrobić stoi za tym, że lubię tradycyjne, długie kile. Ale skoro ktoś woli finkil, może chyba oczekiwać przynajmniej zbliżonej odporności?

Niekoniecznie :) odnoszac do motoryzacji, czegos innego oczekuje od prawdziwej terenowki i sportowego samochodu do jazdy po asfalcie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lip 2015, o 13:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Marku, tylko zwróć uwagę, że ten jacht ma kategorię projektową A. Co dla większości kupujących (co z tego, że niesłusznie) oznacza, że może popłynąć wszędzie. Powiesz mi może, że producent nie reklamował go w ten sposób, podkreślając jego "oceaniczność"? To tak, mam prawo oczekiwać, że sie nie rozleci. Przy całkiem normalnym użytkowaniu.

Od sportowego samochodu będę tak samo jak i od terenówki oczekiwała, że mu koła nie odpadną. Może mam zbyt duże oczekiwania. Ale dla mnie definiowanie jachtu jako regatowy nie może oznaczać, że jest on mniej odporny. Wręcz przeciwnie nawet. Tyle, że licząc od pewnego NIEPRZEKRACZALNEGO minimum. Bo morze nie będzie robiło różnicy między regatówką a jachtem wyprawowym. Obydwa powinny bez problemów wytrzymać normalny sztorm. Jeśli jeden nie wytrzymuje, a inne przypadki wskazują, że jego konstrukcja może za tym stać - to coś jest nie tak z normami, które twierdzą, że ta konstrukcja jest ok.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lip 2015, o 14:27 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8829
Podziękował : 3987
Otrzymał podziękowań: 1917
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Moniu, dawno temu sprowadzilem dla siebie Opla Omege po wypadku. Nadzorowalem naprzwe ale to byl pierwszy i ostatni raz kiedy kupilem samochod po wypadku.
Ten konkretny egzemplarz mial 2 powazne wypadki, ktore konczyly sie naprawa.
Gdyby utrata balastu nastapila przy pierwszym wypadku przychylalbym sie do opinii ze cos zrobione bylo nie tak.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 121 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: rsztefek, Wojtek Bartoszyński i 185 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL