Piratów nie lubię, ale ten żaglowiec był ładny

Trochę o zatonięciu piszą na vesselfinder: http://www.vesselfinder.com/news/2119-P ... f-St-Lucia

Bryg Unicorn zatonął z nieznanych powodów (prawdopodobnie przywalili w dno) u brzegów St. Lucia, gdy szedł do stoczni na St. Vincent.
Nikt z 10-cio osobowej załogi nie ucierpiał.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Przypadkiem trafiłem na tę wiadomość,szkoda jak każdej łajby.Tej szczególnie bo był to piękny bryg.Bardzo miło wspominam spotkanie z Nim i jego załogą pod finska banderą w Vigo w maju 1972 roku,w trakcie rejsu na s/yJurand pod ś.p.kapitanem B.Kraczkowskim. Przemiła załoga mieszana z kilku krajów była w otwartym rejsie ,utrzymując się z kręcenia filmów krajoznawczych.Za 100 dolarów do kasy jachtowej można było się zamustrować na czas nieograniczony.Staliśmy burta w burtę 5 dni -było wesoło !!!