W poniedziałek załoga statku "Tatry" natrafiła na dryfujący po oceanie katamaran. Nie udało się odnaleźć załogi, mimo śladów wskazujących na to, że już po wywróceniu się katamaranu ktoś próbował na nim przetrwać.

Statek Polskiej Żeglugi Morskiej "Tatry" płynął z Nowego Orleanu do Lanshan w Chinach, gdy marynarze zauważyli przewrócony kadłub. Znajdował się blisko 500 mil morskich na południe od Acapulco w Meksyku.

Początkowo załoga "Tatry" myślała, że to mały samolot, jednak okazało się, że jest to przewrócony katamaran "Seven Sisters".

- Jacht miał urwaną jedną z bocznych płóz oraz dziurę w części rufowej - informuje Krzysztof Gogol, doradca dyrektora naczelnego PŻM.

Nie udało się odnaleźć załogi uszkodzonego katamaranu, w pobliżu nie było żadnych tratw, pontonów i kół ratunkowych.

- Ze stanu kadłuba wynikało, że jacht unosił się na wodzie od dłuższego czasu. Wyglądało na to, że rozbitek próbował przetrwać, o czym świadczył zamocowany pojemnik do łapania słodkiej wody, materac przywiązany do kadłuba i żagiel, którym próbował osłaniać się przed słońcem. Przy wraku pływały rekiny - opowiada Gogol.

Cezary Wojdat, kapitan m/s "Tatry" poinformował o odnalezieniu wraku Centrum Ratownictwa Morskiego USA. Załoga polskiego statku zrobiła katamaranowi zdjęcia i oznaczyła go odblaskową farbą, co ma ułatwić odnalezienie go amerykańskim służbom.

Cały tekst: http://szczecin.gazeta.pl/szczecin/1,34 ... z3K79u71aS


A gdzieś obok jest watek o Hunterze z pretensjami, że został zatopiony po porzuceniu.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

To trimaran... był:


Więcej
http://www.videowired.com/video/1487866783/
http://www.boatdesign.net/forums/multih ... 50554.html

Tytuł wyborczej: "...załoga znikła"...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Patrząc na ten "jacht" ... nie dziwię się, że się wywrócił..., zwłaszcza jak mu sie urwał kawałek "ubogiego" pływaka... i te dźwigary blisko wody...
To raczej motorówka z dodatkowymi stabilizatorami i masztem.
Ale szkoda ludzi.

MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/