Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Zatonął jacht Down North
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=18&t=22197
Strona 12 z 13

Autor:  reed [ 18 lut 2017, o 17:16 ]
Tytuł:  Re: Zatonął jacht Down North

I jeszcze może mieć zastosowanie § 20
..........
2. W przypadku, gdy statek doznał awarii, uczestniczył w kolizji lub miał kontakt
z dnem, kapitan statku lub jego upoważniony przedstawiciel przed wyjściem statku
z portu obowiązany jest przedłożyć w kapitanacie portu odpowiedni dokument lub
jego kopię stwierdzający, że statek w czasie awarii nie utracił zdolności żeglugowej,
bądź ma ją ponownie przywróconą.

Autor:  mariaciuncia [ 18 lut 2017, o 18:22 ]
Tytuł:  Re: Zatonął jacht Down North

M@rek napisał(a):
chcialbym dowiedziec sie jka byla przyczyna wypadku ?


W któryś doniesieniu medialnym przeczytałem ze wąż od zasilania silnika w wodę zaburtową nawalił a dalej możemy się domyślać dlaczego.
Była to relacja z podnoszenia z wzmianką o armatorze że nie chce rozmawiać z dziennikarzami.

Autor:  Colonel [ 18 lut 2017, o 19:33 ]
Tytuł:  Re: Zatonął jacht Down North

Administracja morska może STATEK aresztować. Na ustalenie przyczyn zdarzenia możemy poczekać dłuuugo, "nic się nie stało".
A ogólnie: temat stał się nudny.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Autor:  M@rek [ 18 lut 2017, o 19:59 ]
Tytuł:  Re: Zatonął jacht Down North

mariaciuncia napisał(a):
M@rek napisał(a):
chcialbym dowiedziec sie jka byla przyczyna wypadku ?


W któryś doniesieniu medialnym przeczytałem ze wąż od zasilania silnika w wodę zaburtową nawalił a dalej możemy się domyślać dlaczego.
Była to relacja z podnoszenia z wzmianką o armatorze że nie chce rozmawiać z dziennikarzami.


A w innym ze Armator odmowil podania przyczyny :)

Autor:  M@rek [ 18 lut 2017, o 19:59 ]
Tytuł:  Re: Zatonął jacht Down North

Colonel napisał(a):
Administracja morska może STATEK aresztować. Na ustalenie przyczyn zdarzenia możemy poczekać dłuuugo, "nic się nie stało".
A ogólnie: temat stał się nudny.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka


Andrzeju, jesli Cie nudzi to dlaczego zabierasz glos ? :)

Autor:  Colonel [ 18 lut 2017, o 21:19 ]
Tytuł:  Re: Zatonął jacht Down North

Źeby uświadomić ludziom sensownym, ze to nietwórcze. I źeby temat wciąż bez sensu się nie podbijał.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Autor:  Jaromir [ 19 lut 2017, o 01:25 ]
Tytuł:  Re: Zatonął jacht Down North

reed napisał(a):
2. Statek nie może wejść do portu ani uprawiać żeglugi w jego obszarze
bez zezwolenia oraz określenia warunków przez kapitana portu, jeżeli:
..........
4) nie posiada ważnych dokumentów bezpieczeństwa statku.

Bez związku z "DN" - ale nie zdzierżyłem...
To coś powyżej zacytowane jest idealnym przykładem bezsensu tworzenia kazuistycznych i szczegółowych "praw powielaczowych" - zwłaszcza, gdy tworzone są z całkowitą pogardą dla aktów prawa wyższego rzędu. Ich ścisłe stosowanie oznaczałoby... paraliż życia. W tym konkretnym przypadku - ścisłe stosowanie litery tego "prawa" równałoby się zakazowi żeglugi wobec zdecydowanej większości jachtów.
Albowiem jakieś 90% polskich jachtów rekreacyjnych o długości poniżej 15m albo nie posiada ważnych dokumentów bezpieczeństwa od lat, albo nie posiadała ich nigdy.
O posiadaniu "ważnych dokumentów bezpieczeństwa" na jachtach innych niż polska bander - nawet nie wspomnę...

Autor:  bratanek65 [ 19 lut 2017, o 02:13 ]
Tytuł:  Re: Zatonął jacht Down North

_jp_ napisał(a):
Przywalić karę za "zanieczyszczenie środowiska" (Paliwo wypłynęło? - wypłynęło).
Na poczet kary zaaresztować "statek".
Zawołać komornika sądowego, który w celu egzekucji kary sprzeda "statek" na złom kosztami obciążając właściciela.

A ja w kwestii formalnej. Ponawiam pytanie: kiedy wprowadzicie łapkę w dół?

Autor:  M@rek [ 19 lut 2017, o 09:45 ]
Tytuł:  Re: Zatonął jacht Down North

Colonel napisał(a):
Źeby uświadomić ludziom sensownym, ze to nietwórcze. I źeby temat wciąż bez sensu się nie podbijał.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka


Za to dywagacje o stajni i zlotych klamkach na "Pogorii" jakos Ci nie przeszkadzaja, sa widac wyjatkowo tworcze :)

Autor:  reed [ 19 lut 2017, o 11:32 ]
Tytuł:  Re: Zatonął jacht Down North

....
Jaromir napisał(a):
przykładem bezsensu tworzenia kazuistycznych i szczegółowych "praw powielaczowych" -

Jaromirze masz rację, ale chyba nie do końca. Jachty niekomercyjne nie musza mieć dokumentów bezpieczeństwa i nikt ich nie ściga z tego powodu.
Druga kwestia to rozważ sytuację zatonięcia jakiejś "kaleki" na torze wodnym w obrębie portu...może doprowadzić do jego paraliżu.

Autor:  Jaromir [ 19 lut 2017, o 14:05 ]
Tytuł:  Re: Zatonął jacht Down North

reed napisał(a):
....
Jaromir napisał(a):
przykładem bezsensu tworzenia kazuistycznych i szczegółowych "praw powielaczowych" -

Jaromirze masz rację, ale chyba nie do końca. Jachty niekomercyjne nie musza mieć dokumentów bezpieczeństwa i nikt ich nie ściga z tego powodu.

To, że od jachtów rekreacyjnych (zauważ bowiem, że w Polsce prawo nie zna "jachtów niekomercyjnych") o długości do 15m nie są w Polsce wymagane żadne "dokumenty bezpieczeństwa" - wynika z ustawy o bezpieczeństwie morskim oraz z rozporządzeń wydanych na jej podstawie.
Jeżeli takiej jednoznacznej, opisanej w ustawie oraz rozporządzeniach, powszechnie obowiązującej normy prawnej nie uwzględnia jakiś akt prawa miejscowego, wydany przez lokalną "administrację morską" - to znaczy, że owa administracja produkuje regulacje bezsensowne, godne co najwyżej miana "prawa powielaczowego" - wykraczając przy tym daleko, co bardzo niepokojące, poza nadane jej prawem prerogatywy.
I jest tak - wybacz - zupełnie do końca...

reed napisał(a):
Druga kwestia to rozważ sytuację zatonięcia jakiejś "kaleki" na torze wodnym w obrębie portu...może doprowadzić do jego paraliżu.

OK, rozważę...
Rozważę natychmiast po tym, jak odpowiesz na pytanie - ile w Polsce odnotowano przypadków "paraliżu portu" - w wyniku zatonięcia jakiejś jednostki?
By nie utrudniać - powiedzmy, że tylko w ciągu ostatniego ćwierćwiecza...

By trzymać się konkretu w tym Offtopie - pamiętaj że w odpowiedzi chodzi w szczególności o takie przypadki "paraliżu portu", które miały miejsce w wyniku zatonięcia jednostek, które "nie posiadały ważnych dokumentów bezpieczeństwa statku" - ze względu na regulacje państwa bandery?

Autor:  Rycho21 [ 19 lut 2017, o 21:10 ]
Tytuł:  Re: Zatonął jacht Down North

Sa czy niema - jachty KOMERCYJNE ?

Proponuje Kolegom zaznajomic sie z aktualnymi przepisami ( stan na dzien 30 .01.2017)
To opracowanie powstało z myślą o żeglarzach, właścicielach i armatorach
jachtów o długości do 24m, aby ułatwić im orientację w obowiązujących normach prawnych oraz ich praktycznym zastosowaniu.

-Przewodnik dla żeglarzy i armatorów jachtów-
https://www.mgm.gov.pl/images/gospodark ... /PDZv1.pdf

W przepisach tych jest wyrazne rozgraniczenie na jednostki rekreacyjne do 15 m , powyzej 15m i jednostki komercyjne .

A ''Paraliz portu'' powodowac moga rowniez jednostki niesprawne technicznie lub z nieodpowiedzialnym skipperem .




ps,. przepraszam za brak ''ogonkow '' ;)
Lg.

Autor:  Jaromir [ 19 lut 2017, o 21:34 ]
Tytuł:  Re: Zatonął jacht Down North

Rycho21 napisał(a):
Sa czy niema - jachty KOMERCYJNE ?

Zauważ jednak, że nie funkcjonuje w Polsce w obrocie prawnym pojęcie "jachtów niekomercyjnych".

Rycho21 napisał(a):
A ''Paraliz portu'' powodowac moga rowniez jednostki niesprawne technicznie lub z nieodpowiedzialnym skipperem .

Poproszę o konkretne przykłady takiego "paraliżu portów".

Autor:  Rycho21 [ 19 lut 2017, o 22:08 ]
Tytuł:  Re: Zatonął jacht Down North

[quote="Jaromir"]
Zauważ jednak, że nie funkcjonuje w Polsce w obrocie prawnym pojęcie "jachtów niekomercyjnych".

Masz racje nie funkcjonuje pojecie '' jachtow niekomercyjnych ''
Natomiast tematem jest : jachty morskie rekreacyjne i jachty morskie komercyjne .
ktore to sa wyraznie rozdzielone jesli chodzi o pewne rozporzadzenia jasnie panujacego nam Ministra Gospodaki Morskiej i .....
Ale to takie drobne przejezyczenie i nie warte sporow . . ;)

Lg .

Autor:  Jaromir [ 19 lut 2017, o 23:19 ]
Tytuł:  Re: Zatonął jacht Down North

Rycho21 napisał(a):
Masz racje nie funkcjonuje pojecie '' jachtow niekomercyjnych ''
Natomiast tematem jest : jachty morskie rekreacyjne i jachty morskie komercyjne .

Tematem wątku jest tonący co czas jakiś DN...
Tematem bieżącego Offtopu jest fatalna jakość prawa zapisanego w przepisach prawa miejscowego. Bo prawo miejscowe zabrania uprawiania żeglugi bez "ważnych dokumentów bezpieczeństwa", podczas gdy zapisy w rozporządzeniach wydanych na podstawie ustawy całkowicie zwalniają znaczącą grupę jednostek z wymogu posiadania jakichkolwiek tego rodzaju dokumentów.

BTW - co z Twoimi przykładami na "paraliż portu" o którym pisałeś? ;)

Autor:  Rycho21 [ 19 lut 2017, o 23:43 ]
Tytuł:  Re: Zatonął jacht Down North

Tak wyglada ,ze gubimy watek .
Dlatego koniec ''rozwazania na temat .... przerysowania'' i zlosliwosci .
Poprostu niemam ochoty . :-(

Autor:  Seagrams [ 20 lut 2017, o 00:37 ]
Tytuł:  Re: Zatonął jacht Down North

Ustawa o Bezpieczeństwie Morskim jednoznacznie podaje definicję jachtu komercyjnego. Każdy jacht nie będący jachtem komercyjnym, w myśl ustawy, jest jachtem rekreacyjnym (pierwsze skojarzenie to: jak nie komercyjny? to -> jacht niekomercyjny). Niestety nie -> jacht rekreacyjny.
Jachty rekreacyjne poniżej 15 m nie muszą posiadać Karty Bezpieczeństwa. Natomiast statki uprawiające żeglugę na obszarach podległych Urzędom Morskim muszą posiadać "ważne dokumenty bezpieczeństwa". Posiadanie "ważnych dokumentów bezpieczeństwa" dotyczy tylko tych jednostek, które je muszą posiadać. Proponuję poznać miejscowe przepisy i dzielić się wiedzą na tym forum, miast wytykać sobie niewiedzę.

Autor:  reed [ 20 lut 2017, o 01:19 ]
Tytuł:  Re: Zatonął jacht Down North

Jaromir napisał(a):
Zauważ jednak, że nie funkcjonuje w Polsce w obrocie prawnym pojęcie "jachtów niekomercyjnych".

Jaromirze grasz po prostu semantyką i wykręcasz kota ogonem.
Jeżeli chodzi o "prawo powielaczowe", jak określiłeś to rozporządzenie, to wydali je wszyscy Dyrektorzy Urzędów Morskich w Polsce. I jakoś nie mogę się w nich dopatrzeć sprzeczności z aktami wyższego rzędu. A jeżeli jakieś pojęcie nie istnieje w "obrocie prawnym" (na marginesie to dla mnie to nowomowa) to nie znaczy że nie istnieje.

Autor:  Jaromir [ 20 lut 2017, o 01:28 ]
Tytuł:  Re: Zatonął jacht Down North

Seagrams napisał(a):
Jachty rekreacyjne poniżej 15 m nie muszą posiadać Karty Bezpieczeństwa. Natomiast statki uprawiające żeglugę na obszarach podległych Urzędom Morskim muszą posiadać "ważne dokumenty bezpieczeństwa".

Ale tak w ogóle, to znasz definicję statku?
I wiesz, że prawo wprost uznaje jachty (wszystkie jachty...) - za statki?
Jakbyś nie znał i nie wiedział - to dzielę się wiedzą - odpowiednie definicje znajdziesz w Art 5 tej samej ustawy, na podstawie której wydano maglowane tu bublowate przepisy portowe, wymagające "ważnych dokumentów bezpieczeństwa" od każdego statku.

BTW - jakieś zapisy w prawie mówią o "obszarach podległych Urzędom Morskim"? Serio, serio? Gdzie?
Pytam, bo od ponad ćwierć wieku żyję w przekonaniu, że prawo ustaliło jedynie terytorialny zakres działania dyrektorów trzech urzędów morskich.
Z żadną podległością obszarów jakiemuś urzędowi - nie ma to zupełnie nic wspólnego....

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

reed napisał(a):
Jaromir napisał(a):
Zauważ jednak, że nie funkcjonuje w Polsce w obrocie prawnym pojęcie "jachtów niekomercyjnych".

Jaromirze grasz po prostu semantyką i wykręcasz kota ogonem.

Rozmawiamy o idiotycznym zapisie aktu prawa najniższego rzędu i jego niezgodności z aktami prawa wyższego rzędu.
Jeżeli w takiej rozmowie nazywasz "graniem semantyką" przypomnienie, że nie sposób dyskutować o zapisach prawa, używając pojęcia nigdzie, w żadnym akcie prawa nie używanego - to OK, możesz tak robić. Tylko nie oczekuj, że będziesz traktowany poważnie.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

reed napisał(a):
I jakoś nie mogę się w nich dopatrzeć sprzeczności z aktami wyższego rzędu.

Kup sobie luteinę, ponoć wspomaga wzrok...

Autor:  Seagrams [ 20 lut 2017, o 01:51 ]
Tytuł:  Re: Zatonął jacht Down North

Cytuj:
Ale tak w ogóle, to znasz definicję statku?

Znam.

Autor:  Stara Zientara [ 20 lut 2017, o 02:06 ]
Tytuł:  Re: Zatonął jacht Down North

Koledzy.
Macie do wyboru:
zgadzać się z Jaromirem i kłócić z Urzędem Morskim;
albo nie zgadzać się z Jaromirem i jak te głupie barany, płacić wszystkie durne mandaty.
:rotfl:

Autor:  Seagrams [ 20 lut 2017, o 02:15 ]
Tytuł:  Re: Zatonął jacht Down North

Stara Zientara napisał(a):
Koledzy.
Macie do wyboru:
zgadzać się z Jaromirem i kłócić z Urzędem Morskim;
albo nie zgadzać się z Jaromirem i jak te głupie barany, płacić wszystkie durne mandaty.
:rotfl:


Albo żeglować bezpiecznie i dzielić się wiedzą z forumowymi koleżankami i kolegami.

Autor:  Zbieraj [ 20 lut 2017, o 02:30 ]
Tytuł:  Re: Zatonął jacht Down North

No, niby tak, ale zważ, proszę, że żeglowanie zgodnie z przepisami, a żeglowanie bezpieczne - to nie są pojęcia tożsame.

Mogę nie mieć patentu, wsiąść na łódkę niezarejestrowaną, bez karty bezpieczeństwa, napisów na burtach i rufie i wielu innych papierowych konieczności, a pływać bezpiecznie.

Autor:  Seagrams [ 20 lut 2017, o 02:49 ]
Tytuł:  Re: Zatonął jacht Down North

Zbieraj napisał(a):
No, niby tak, ale zważ, proszę, że żeglowanie zgodnie z przepisami, a żeglowanie bezpieczne - to nie są pojęcia tożsame.

Mogę nie mieć patentu, wsiąść na łódkę niezarejestrowaną, bez karty bezpieczeństwa, napisów na burtach i rufie i wielu innych papierowych konieczności, a pływać bezpiecznie.


Zbieraju, akurat Ty, jak nawet wsiądziesz do tramwaju z Pragi do Śródmieścia, to to się nazywa bezpieczna żegluga. W przypadku innych forumowiczów, nie zawsze.

Autor:  666 [ 20 lut 2017, o 11:35 ]
Tytuł:  Re: Zatonął jacht Down North

Czy postój na cumach przy kei w przystani/porcie jest uprawianiem żeglugi?
Jak uprawianie żeglugi definiują np. ubezpieczyciele, a jak właściciele przystani / władze portowe?

Autor:  reed [ 20 lut 2017, o 14:37 ]
Tytuł:  Re: Zatonął jacht Down North

Art. 2. § 1. Statkiem morskim jest każde urządzenie pływające przeznaczone lub używane do żeglugi morskiej, zwane dalej „statkiem”.
Jaromir napisał(a):
I wiesz, że prawo wprost uznaje jachty (wszystkie jachty...) - za statki?
Jakbyś nie znał i nie wiedział - to dzielę się wiedzą - odpowiednie definicje znajdziesz w Art 5 tej samej ustawy

Jak chcesz być takim prawniczym purystą ..to bądź nim do końca, Akurat ta ustawa w Art 5 definiuje osobno statki i osobno jachty.
Zrównanie masz w Kodeksie Morskim a dokładnie w Art. 2. § 1. Statkiem morskim jest każde urządzenie pływające przeznaczone lub używane do żeglugi morskiej, zwane dalej „statkiem”.
Pozdrawiam, za luteinę dziękują i w rewanżu życzliwie relanium zalecam...na uspokojenie.

Autor:  Jaromir [ 20 lut 2017, o 18:53 ]
Tytuł:  Re: Zatonął jacht Down North

reed napisał(a):
Akurat ta ustawa w Art 5 definiuje osobno statki i osobno jachty.

Tak, ustawa o bezp. morskim definiuje jachty w ten sposób, że opisuje jakiego rodzaju statki są jachtami :rotfl: :rotfl:

Autor:  reed [ 20 lut 2017, o 19:18 ]
Tytuł:  Re: Zatonął jacht Down North

Jaromir napisał(a):
pisuje jakiego rodzaju statki są jachtami

Miło widzieć że dobry humor koledze wrócił :-D

Autor:  666 [ 20 lut 2017, o 21:33 ]
Tytuł:  World's largest sailing yacht impounded in Gibraltar

Nie mogli tego jachtu by u nas zaaresztować??
http://www.theguardian.com/business/2017/feb/20/worlds-largest-sailing-yacht-impounded-in-gibraltar

Autor:  AlmiDG [ 21 lut 2017, o 19:00 ]
Tytuł:  Re: Zatonął jacht Down North

Od wydobycia minęło kilka dobrych dni i żadnego komentarza?

http://www.gs24.pl/wiadomosci/szczecin/ ... ,22717034/

Strona 12 z 13 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/