Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Koło ratunkowe z napedem i zdalnym sterowaniem... https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=18&t=25130 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Jaromir [ 14 wrz 2016, o 01:08 ] |
Tytuł: | Koło ratunkowe z napedem i zdalnym sterowaniem... |
Zbędny gadżet czy dobry pomysł? |
Autor: | Nicram [ 14 wrz 2016, o 05:49 ] |
Tytuł: | Re: Koło ratunkowe z napedem i zdalnym sterowaniem... |
Bardzo dobry pomysł. |
Autor: | _jp_ [ 14 wrz 2016, o 10:34 ] |
Tytuł: | Re: Koło ratunkowe z napedem i zdalnym sterowaniem... |
Hm, a ja mam wątpliwości, czy osoba pozostająca na jachcie będzie potrafiła to "zdalnie sterowane koło ratunkowe" obsługiwać? Wprowadzimy nowy rodzaj "patentu"? Czy obowiązkowe treningi przed wypłynięciem w rejs? Do jakiej wysokości fali to "koło" daje radę płynąć naprzód? Może jednak lepiej korzystać z tradycyjnych szelek, kamizelki i "lifeliny"? |
Autor: | piotr6 [ 14 wrz 2016, o 15:35 ] |
Tytuł: | Re: Koło ratunkowe z napedem i zdalnym sterowaniem... |
Ja bym jeszcze dolożył wersję na drona, tylko jachty by musiały mieć do niego jakieś lotnisko |
Autor: | Jaromir [ 14 wrz 2016, o 17:50 ] |
Tytuł: | Re: Koło ratunkowe z napedem i zdalnym sterowaniem... |
_jp_ napisał(a): Do jakiej wysokości fali to "koło" daje radę płynąć naprzód? Tu widać, że ma potencjał: https://www.youtube.com/watch?v=rpAimEoW_S4 |
Autor: | _jp_ [ 14 wrz 2016, o 18:29 ] |
Tytuł: | Re: Koło ratunkowe z napedem i zdalnym sterowaniem... |
Taa, na małej przybojowej fali i bez wiatru. A pod wiatr popłynie? - prędzej... odleci ![]() Jeszcze jedna reklamówka tego cudaka - najbardziej podobała mi się sekwencja ze sprawdzianu niezatapialności tego kutra ratowniczego. I tak w sumie... mało pomysłowe. Ręczne sterowanie z jachtu potrzebne. A może by tak zrobić autonomiczny napęd do kamizelki asekuracyjnej? Z GPS-em, i niech samo płynie w kierunku AIS-a jachtu-matki? |
Autor: | Nicram [ 15 wrz 2016, o 00:13 ] |
Tytuł: | Re: Koło ratunkowe z napedem i zdalnym sterowaniem... |
Dżej Pi, zrozum sens wynalazku. Możesz porównać do auta ze wspomaganiem lub bez. Taki prosty przykład. Nie drąż czy parking będzie zatłoczony czy nie. Zwykłe koło jak pierdykniesz to pływa swobodnie a to co Jaromir pokazał trochę wspomagasz. Wspomagasz czyli lepiej. Myle się? |
Autor: | _jp_ [ 15 wrz 2016, o 08:31 ] |
Tytuł: | Re: Koło ratunkowe z napedem i zdalnym sterowaniem... |
Zwykłe koło jak "pierdyknę" to ręce mam wolne i mogę coś robić z jachtem (choćby stawiać go w dryf albo pętlę zataczać). A przy tym "wynalazku" ręce zajęte dżojstykiem i kto się zajmie jachtem, kolejna osoba potrzebna? Weź pod uwagę, że w dzisiejszym "modelu" polskiego żeglowania często tylko "kapitan" ma jakie takie pojęcie o prowadzeniu jachtu, a reszta "załogi" to osoby, które raczej niewiele potrafią. Ile to już mieliśmy przypadków, że "kapitan" wypadł za burtę, a ci pozostali nie wiedzieli, co z jachtem zrobić? |
Autor: | RobertMiernik [ 15 wrz 2016, o 09:30 ] |
Tytuł: | Re: Koło ratunkowe z napedem i zdalnym sterowaniem... |
Obsługa joisticka jednak ciut łatwiejsza jest niż jachtu. Jeśli kapitan wypadnie to wolał będzie mieć na pokładzie takie koło niż zwykłe... Jeśli wypadnie nie kapitan, to kapitan odchodzi do pętli a majtek majta joistickiem. Jeśli nie będzie kosztowało tyle co jacht a baterie będą utrzymywały więcej niż trzy godziny wiszenia na koszu to imo super gadżet. |
Autor: | SIRK [ 27 wrz 2016, o 23:26 ] |
Tytuł: | Re: Koło ratunkowe z napedem i zdalnym sterowaniem... |
RobertMiernik napisał(a): Jeśli nie będzie kosztowało tyle co jacht a baterie będą utrzymywały więcej niż trzy godziny wiszenia na koszu to imo super gadżet. Taki „patent” wystawiony na ciągłe działanie skrajnych warunków atmosferycznych musi być drogi albo będzie po prostu zawodny. Jeżeli dodamy do tego wydatki na certyfikacje i serwis to koszty mogą być zaporowe. Coś podobnego do wcześniej już prezentowanej Emily; http://emilyrobot.com/ |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |