Jak jest nad morzem - wiemy (b.źle). A jak jest "na lądzie"? Bez złośliwości, za to z coraz większym niepokojem można opisać wczorajszą nocną akcję LPR.

Pani Premier była przewożona śmigłowcem LPR z Oświęcimia do W-wy
z międzylądowaniem na... dotankowanie paliwa!!!
http://kielce.onet.pl/smiglowiec-z-premier-beata-szydlo-mial-miedzyladowanie-w-maslowie/ymgt128

Drugim śmigłowcem LPR (wysłanym z W-wy) przyleciał jeden z poszkodowanych BOR-owików - dzięki czemu na stole operacyjnym znalazł się już w... kilka godzin po wypadku!

Mieli dużo szczęścia, bo poprzedniej nocy... śmigłowce LPR nie latały!!!
http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,awaria-systemu-uziemila-smiglowce-lpr,223698.html A latają nocą tylko 4 LPR-y: z Warszawy, Gdańska, Wrocławia i Krakowa.

Tak wyglądają aktualne "możliwości" ratownictwa śmigłowcowego w Polsce
Wypadek rządowego samochodu zaangażował dwa, czyli połowę!!!, dostępnych nocą śmigłowców ratowniczych.

Szkoda, że nikt z dziennikarzy jeszcze nie zapytał o wojskowe śmigłowce lądowego SAR (Grupy Poszukiwawczo-Ratownicze) - czy dyżurują i jak są wyposażone?

Nie dalej jak wczoraj o tym rozmawiałem z kumplem z LPR Ponoć nie latają w nocy bo kasy nie ma.

_________________
pozdrowienia piotr

Wywiad z dyrektorem LPR:
http://www.polskatimes.pl/opinie/wywiady/a/robert-galazkowski-polska-jest-w-europejskiej-czolowce-lotnictwa-ratunkowego,11781016/?utm_source=social-media

A ja mam natomiast inne pytanie - czemu zostały zaangażowane do tego wypadku DWA śmigłowce w sytuacji, kiedy tak naprawdę nie było konieczności przewozu tych osób przez pół Polski ?
Przecież istnieją w południowej Polsce dobre szpitale - czy przewóz pan szydło i jej kierowcy do Warszawy było uzasadnione medycznie ???
A może ktoś inny bardziej w tym czasie potrzebował takiego śmigłowca tyle, że osoba ta nie była u żłoba władzy i nie miała przebicia w kolejce do tego śmigłowca ?
Bo mam takie wrażenie, że została niestety po raz kolejny nadużyta pozycja waaaaadzy ....

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Wg pierwszych doniesień to Szydło mogłaby pojechać pekaesem ale borowiec mógłby być przetransportowany do lepszego ośrodka.
swoją drogą to niezłego pierdolca wszyscy dostają jest o czym pisać?

_________________
pozdrowienia piotr

A mało to naprawdę dobrych urazówek na Śląsku czy w Krakowie? Można było tego borowika przewieźć karetką i byłby zoperowany kilka godzin wcześniej.

Ponawiam pytanie o wojskowe GPR-SAR. Bo jeśli jest w Krakowie i, podobno, http://lotniczapolska.pl/3--GPR--SAR-z-Krakowa,40742 to dlaczego ściągnięto z Krakowa LPR a nie ich???
Mi-8 byłoby bez tankowania po drodze i obie poszkodowane osoby mogłyby lecieć razem.
Lądowisko szpitala w Oświęcimiu pewnie nie jest certyfikowane na Mi-8, ale miejsca wydaje się dostatecznie dużo. Szpital MON w Warszawie też ma duże lądowisko.

Chyba, że te wojskowe GPR-y też dyżurują "tylko teoretycznie"

Organizacyjnie, panie dzieju: pacjenci i tak musieliby zostać przetransportowani, wcześniej czy później. To lepiej wcześniej.
A inna rzecz że pobudowano lądowiska szpitalne co to nic większego niż mucha nie siada. Bardzo pomysłowe...
A potem ktoś pyta czemu nie Mi-8...

Spokojnie...minister wojny zaplanował drony...

Ale czy zdrowi w sumie pacjenci MUSIELI być transportowani najdroższym środkiem transportu ?
Czy nie mogli pojechać zwykłą karetką ?
Czy to nie jest nadużywanie władzy ???

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

A mi się nasuwa następne pytanie. Czy muszą tak gnać i łamać przepisy? Do pożaru jadą? Ktoś umiera? Wiem, wiem, OT. Więcej nie będę.

_________________
Pozdrawiam
Asia

ale sobie już odpowiwdziałeś na to pytanie

zostań premierem

_________________
pozdrowienia piotr

Muszą... Bo tylko w samochodzie mogą odreagować to, że są marionetkami...

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła

Co do LPR: czyżby naprawdę te śmigłowce miały mniejszy zasięg niż godzina i 20 minut lotu?
Czy może maszyna startowała niezatankowana? Procedury na to pozwalają?
A może wcale nie chodziło o tankowanie w tych Kielcach?
Wtedy o co!?

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Samo LPR o swoim sprzęcie pisze tak http://www.lpr.com.pl/pl/o-nas/ec-135/ Wiki podaje https://pl.wikipedia.org/wiki/Eurocopter_EC135 . Pamiętajcie, że takie dane techniczne dot. zasięgu to jest z reguły pobożne życzenie producenta (albo jego "chwyt marketingowy") - może i osiągnięty w praktyce, ale w bardzo bardzo korzystnych okolicznościach: śmigłowiec lecący na pusto (tylko z pilotem i paliwem na pokładzie), przy dobrej, bezwietrznej pogodzie, z tzw. prędkością ekonomiczną (sporo poniżej maksymalnej) i na odpowiednim pułapie. Pamiętajcie, że największe chwilowe zużycie paliwa (największa moc silników) występuje podczas startu i lądowania. LPR musiał wystartować z Krakowa, wylądować w Oświęcimiu (to już jakieś 50 km), wystartować z Oświęcimia - do Warszawy w prostej linii jakieś 300 km i to z kompletem osób na pokładzie (pilot+lekarz+ratownik+pacjent) => już tak na oko, to bez dotankowania dolecieliby na oparach, albo i nie dolecieli (jaki był kierunek i siła wiatru po drodze?). H135 naszego LPR-u nie są przewidziane do latania przez pół Polski, mają operować w promieniu 50-70 km od bazy i odwozić pacjenta do najbliższego szpitala mogącego udzielić potrzebnej pomocy. To też jeden z powodów, dlaczego do przewozu organów do przeszczepów używa się raczej wojska niż LPR-u.

Ten wypadek boleśnie oznajmił kolejny raz, że "król jest nagi" - trzeba przewieźć premiera blisko 40 mln kraju w środku Europy (z aspiracjami do Rady Bezpieczeństwa ONZ i ho ho ho...) do specjalistycznego szpitala i... nie bardzo jest czym!!! A przecież nie musi być wypadek samochodowy - zawał, wylew, cokolwiek wymagające szybkiej interwencji w specjalistycznym szpitalu dla najważniejszych osób kierujących państwem a przebywających akurat "w terenie" i co?????????????????
A niby (właśnie: "niby") takie różne GPR-y istnieją, dużo podatnika kosztuje ich utrzymanie, tylko gdy potrzeba - to się ich nie używa.

wszysytko wskazuje,że premiera nie trzeba było przewozić, zwłaszcza helikopterem a na pewno z przyczyn medycznych.



uważasz ,że premiera trzeba leczyć tylko w Warszawie? myślisz,że premier choruje na inne choroby niż obywatel? Czy szpital w Oświęcimiu nie dalby rady?
Inna rzecz z borowcem bo jeśli jego miednica wymaga operacji to tu fachowców zbyt wielu nie ma.LPR z założenia nie robi transportów międzyszpitalnych i tyle

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

ps tak nawiasem mówiąc to różnie LPR lata, np szczeciński ma znacznie dłuzsze trasy od reszty, dlatego też śmigłowce nie sa przypisane do jednej bazy tylko się rotowane

_________________
pozdrowienia piotr

Ale zauważyłeś że Premier(ka?) jest pod ochroną? Nie z przyczyn medycznych, przecie.

i pewnie dlatego została przetransportowana na salę Vip.


Dla szpitala w Ośęcimiu też lepiej już sobie wyobrażam jaka tam byla sraczka choć sobie też mogę wyobrzić ,że i borowcy by tam ochronili tym bardziej ,że nikt nie atakuje

_________________
pozdrowienia piotr

Wierzyć - nie wierzyć? - poczytać warto http://kulisy24.com/nasze-sledztwa/abw-w-ministerstwie-zdrowia dużo informacji o LPR, także o tym, że nie tankują pod korek.

Mniej więcej tak o panu Gałązkowskim mogli by jeszcze więcej napisac

_________________
pozdrowienia piotr

ps. Swoja drogą ten artykuł wygląda trochę na czarny pijar, po Gałązkowskim ja tam się wiele nie spodziewam ale też przyznać trzeba ,ze wielu nadepnął na odcisk

_________________
pozdrowienia piotr

A pies trącał te pijary i tp., tu absurd i pi...lony kretynizm, typowy ostatnio niestety, siem zaznacza. Jeśli rozmawiamy o śmigłowcach.
Na lotnisku w Balicach stoi gotowych ze śtyry SARowskich Mi-ósmych. Wojskowych. Na Okęciu zaś ze sześć Mi-8 rządowych, pasażerskich. I jeszcze kilka Sokołów jest rządowych, i chyba jeszcze coś lżejszego tu mają w 3 GPR.
Ale nic z tego nie może, znaczy przepisowo/urzędowo, wylądować pod szpitalami. No chyba że tu koło mnie, w szpitalu dziecięcym... Bo to prywatnie fundacja hamerykańska zbudowała...

Czyli rząd/armia miała z 10 ciężkich śmigłowców gotowych do przewiezienia Premier i Borowika rannego, tylko gdyby coś wyszło ryzykowaliby ich życiem, bo nie mogliby dostarczyć do szpitala...
Nie spytam czy taki wylądowałby w Oświęcimiu, bo nie wiem. Acz siem domyślam.
No, ja siem ta nie znam na tych helikopterach. Kiedyś ino uczyli jak ich używać.
Ale dziś to już niemożliwe. Dziś państwo istnieje teoretycznie.

Tak swoją drogą: kiedyś swym Mercurym (seryjny wóz, acz VIP) bym takie drzewko skasował i pojechał dalej. (nwet siem zdarzyło). Dziś mają takie (kropka.ku...)siuper-nowoczesne Audice, co nie mają nawet przednich pasów. To trzeba zobaczyć by uwierzyć - bo normalnem rozumem nie obejmie - jakem zoczył takie A8 w serwisowaniu tom oczom uwierzyć nie mógł... tam z przodka nie ma nic, tylko ozdobne plaśtiki!
I to jest czoło 4-tonowej masy... i dziwne komu że komuś nogi połamało...

nie znam się ale czemu nie może, skoro kiedyś mogła?

nie nowość

_________________
pozdrowienia piotr

Nowość!
I wystarczyło tylko 15 miesiecy

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

hm. podziel sie w takim razie wiedzą .
LPR działa jak działa, nie najgorzej ale i wiele jest do zrobienia w takim Poznaniu w nocy bardzo ale to bardzo latało, dyżury maja do 20.
Tak się składa że dość dobrze wiem jak działa i to od lat historyjek jest mnóstwo i czasami nie fajnych.
Noie ma znaczenia kto aktualnie rządzi

_________________
pozdrowienia piotr

Jak tak czytam ten wątek to lepiej, żeby w Hyde Parku chyba wylądował, bo konkretów nie wiele, a standardowo wynurzonych politycznych pełno. A są i tacy co to chcą poczytać bez tej błazenady.

A też się nie znam; tyle wiem że maszyny wojskowe mogą jeszcze lądować na starych lądowiskach, naziemnych, tu konkretnie w Nowej Hucie i Prokocimiu (po wschodniej stronie Krakowa). To są duże place, ze znacznym odstępem od budynków, brakiem przeszkód, wolną przestrzenią do odejścia przy awarii silnika, i temu podobne.
A że lądowisko musi "spełniać warunki", bo problem w turbulencjach, odbiciach od przeszkód i takich tam, to i większa maszyna, większa moc = większy problem.
To i mam wątpliwość czy można było posłać takie Mi-8 do Oświęcimia.
A że te maszyny, rządowego transportu czy wojska, mają ze 30 lat, to i pytanie jeszcze czy mają zgody/warunki do lotu w strefach miejskich.

Nie bez przyczyny LPR używa małych, lekkich maszyn, niewielkiej mocy. I mizernych możliwości.
Zdawałoby się logicznym, na wypadek jakiejś katastrofy, by istniała możliwość przewozu większej liczby rannych bezpośrednio do szpitala, na SOR - ale to tylko nam, laikom maluczkim, tak siem wydaje...
A w jakim szpitalu może lądować morski SAR?

Nieważne, niedługo wcale takich nie będzie.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

A powiedz to tym żółtoczerwonym s....zerszeniom co to u mnie latają jak wściekłe.
Ot tak, z jednego śpitala powiatowego do drugiego powiatowego/wojewódzkiego. noc czy dzień
Ostatnio nawet koleżkę któremu paszczolog usunął zęba razem z kawałkiem szczęki.
Dobrze że w ub.r. śpital se wybudował własne lądowisko. ( 300 metrów dalej) i teraz ich słyszę jakby mniej.
Do ub.roku lądowały w środku nocy 100 m ode chałupy, na boisku sportowym. Karetka na sygnale, wóz bojowy straży też z wyjcem i światełkami. A cała odległość ode śpitala 300 metrów.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


Szpitali czy SARu

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

SAR-u

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Mówisz i masz.

http://kulisy24.com/polityka/syn-ewy-ko ... medycznych

Ponoć dobra zmiana zwalnia "fachowców"

_________________
Pozdrawiam
Wiesław