Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Siedem miesięcy dryfu między Komorami a Reunion https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=18&t=27894 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | tomasz piasecki [ 13 sty 2018, o 23:12 ] |
Tytuł: | Siedem miesięcy dryfu między Komorami a Reunion |
25 grudnia 2017 w rejonie Wyspy Reunion zauważono dryfująca łódź ratunkową z jednym człowiekiem na pokładzie. Zawiadomiono SNSM (odpowiednik naszej MSPiR), który znalazł łódź i doholował ją do portu w Etang Sale, w południowo-zachodniej części Wyspy. W odnalezionej lodzi znajdował się jeden człowiek, Polak, Zbigniew Reket, który dryfował siedem miesięcy po Oceanie Indyjskim. Po dziesięciu latach pracy w USA, Pan Reket wybrał się do Indii w celu zakupu starej, okrętowej lodzi ratunkowej, którą własnymi silami adaptował na łódź żaglową. Natomiast dramatyczna przygoda rozpoczęła się, kiedy zmuszony do opuszczenia terytorium Komorów, Pan Reket wyszedł w morze z zapasami na miesiąc żeglugi, z zamiarem udania się do RPA, gdzie liczył na znalezienie pracy. Niestety, wkrótce potem - stary silnik oddal duszę, a łódź straciła ster. Żeglarz, a raczej rozbitek, przeżył dryfując miesiącami, mając za towarzysza swojego kota. Pan Reket żywił się chińskimi zupkami, które dla oszczędności dzielił na pół, robiąc z jednej torebki porcje na dwa dni, a także złapanymi rybami. Rozbitek, który chciałby znaleźć jakąś pracę, aby móc zająć się remontem łodzi - jest pozbawiony pieniędzy i właściwie - wszelkich środków do życia. Na razie Pan Reket jest pod opieką miejscowego stowarzyszenia, pomagającego marynarzom. Na podstawie: http://www.bateaux.com/article/27285/7- ... onais-chat ______________________________ Pozdrawiam tomasz |
Autor: | Zbieraj [ 13 sty 2018, o 23:39 ] |
Tytuł: | Re: Siedem miesięcy dryfu między Komorami a Reunion |
Tomek, my to tłuczemy od dwóch tygodni: viewtopic.php?f=18&t=27765 |
Autor: | tomasz piasecki [ 14 sty 2018, o 09:24 ] |
Tytuł: | Re: Siedem miesięcy dryfu między Komorami a Reunion |
Zbieraj napisał(a): Tomek, my to tłuczemy od dwóch tygodni: viewtopic.php?f=18&t=27765 Janusz, dziękuję za uwagę. Jak widać przegapiłem sprawę, ale to naturalne, bo dwa tygodnie temu podziwiałem kutry pilotowe i oglądałem szare wody Kanału Bristolskiego. Wiedziałem, że to wspaniałe statki, jedne najlepszych statków czy raczej jachtów żaglowych, podobnie jak bretońskie kutry rybackie, ale to są dwie różne sprawy: jedna - znać z literatury i druga - móc dotknąć taki prawdziwy statek. A wracając do przygód pana Reketa - w takiej sytuacji kiedyś się mówiło przepraszam, dziś chyba wypada powiedzieć sorki ![]() ____________________________ Pozdrawiam tomasz |
Autor: | Zbieraj [ 14 sty 2018, o 09:56 ] |
Tytuł: | Re: Siedem miesięcy dryfu między Komorami a Reunion |
tomasz piasecki napisał(a): móc dotknąć taki prawdziwy statek. No to jeszcze ja Cię - sorki - PAC-nę! ![]() No, chyba, że chciałeś ten statek lekko obrazić, to wtedy dotknąłeś statek, a on się poczuł dotknięty. Tak, tak, polska język trudna język, a po pobycie w Bristolu jeszcze trudniejsza. ![]() |
Autor: | tomasz piasecki [ 14 sty 2018, o 10:07 ] |
Tytuł: | Re: Siedem miesięcy dryfu między Komorami a Reunion |
Zbieraj napisał(a): tomasz piasecki napisał(a): móc dotknąć taki prawdziwy statek. No to jeszcze ja Cię - sorki - PAC-nę! ![]() No, chyba, że chciałeś ten statek lekko obrazić, to wtedy dotknąłeś statek, a on się poczuł dotknięty. Tak, tak, polska język trudna język, a po pobycie w Bristolu jeszcze trudniejsza. ![]() Et Tu, Brute... Ale tak na poważnie - jak się ma, jak ja, okoliczność z takim przecież raczej jachtem niż statkiem - to człowiek w ogóle może języka w gębie zapomnieć ![]() I wtedy nie jest ważne, jaka ona, ta dana język, trudna jest ! _________________________ Pozdrawiam tomasz |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |