Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Motorówką w wędkarzy
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=18&t=27924
Strona 1 z 1

Autor:  redgrist [ 18 sty 2018, o 12:14 ]
Tytuł:  Motorówką w wędkarzy





Cytuj:
May or may not have been texting, definitely was sitting and not standing. Has to use a motorized scooter when on land. "Clatsop County sheriff’s deputies accused boat driver Marlin Lee Larsen of several crimes after the 75-year-old told investigators he couldn’t see where he was driving because he was sitting down and the dash of his boat was blocking his view. Larsen said he probably should have been standing, according to the sheriff’s report, which notes Larsen uses a motorized scooter to get around on land.


Sternik motorówki, jest tak upasiony, że nie jest w stanie stać za sterem, musi siedzieć a kokpit zasłania mu widok... brak słów.

Autor:  reed [ 18 sty 2018, o 18:11 ]
Tytuł:  Re: Motorówką w wędkarzy

Miał z nimi na pieńku po prostu :-D

Autor:  Jaromir [ 19 sty 2018, o 18:52 ]
Tytuł:  Re: Motorówką w wędkarzy

Zimna okolica, spora woda, mała łódka, łapki zajęte wędkami - ale dwu z trojga wędkarzy na łódce nie ma na sobie kamizelek (choć mieli je w łódce...).
Po ucieczce całej trójki do wody jedynej osobie używającej kamizelki ratunkowej - kamizelka ta.. nie otwiera się.
I nic poważnego nikomu się nie stało...
IMHO ci wędkarze powinni czym prędzej w loterię jakąś zagrać! ;)

BTW - stopy aluminium to solidny materiał - jakby trafiło na łódź plasticzaną czy drewnianą, nie byłoby czego do portu zholować...

Autor:  Michal [ 19 sty 2018, o 19:50 ]
Tytuł:  Re: Motorówką w wędkarzy

Znam przypadek rozjechania na Mazurach dziewięcio metrowego jachtu kilowego przez motorówkę. Jacht motorowy wpłynął na pokład płynącego pod żaglami jachtu. Płynął w ślizgu i nie zwolnił. Uderzył w aluminową listwę odbojową i wskoczył na pokład. Trafił w owiewkę zejściówki i ściął wszystko do dziobu. Wszystkie okucia łącznie z wantami i sztagiem zdjął z pokładu. Stalówki fi 6mm porwane, maszt w kawałkach. Gdyby uderzył pół metra bliżej rufy, polałaby się krew. Dwie rodziny z dziećmi były w kokpicie. Najbardziej szokujące jest tłumaczenie: szyby miałem zarosiałe i nie zauważyłem tego jachtu... \ południe, mgły nie było\
Laminat pokładu przyjął potężny cios, ale niemal nie ucierpiał. Solidny laminat też jest pancerny.

Autor:  bury_kocur [ 19 sty 2018, o 20:07 ]
Tytuł:  Re: Motorówką w wędkarzy

Michal napisał(a):
Najbardziej szokujące jest tłumaczenie: szyby miałem zarosiałe


Bo jak można mieć jacht motorowy bez odraszacza - urządzenia zwanego po polsku defroster :rotfl:

Bidota jakaś ma taki jacht ... :lol:

Autor:  Kurczak [ 19 sty 2018, o 21:32 ]
Tytuł:  Re: Motorówką w wędkarzy

Wstyd się przyznać ale trzy lata temu byłbym przy wyjściu z Kanału Piastowskiego na zalew rozjechał Pumcią malutką, może 3 metrową motoróweczkę z dwoma wędkarzami w środku :oops:

Łódka stała na kotwicach może z 50 m od zachodniej głowicy na granicy toru wodnego. Wychodziliśmy pod żaglami a ten motorówek dokładnie schował się za genuą.

Na szczęście któryś z wędkarzy krzyknął, ale byliśmy bardzo blisko... :-(

Autor:  bury_kocur [ 19 sty 2018, o 21:43 ]
Tytuł:  Re: Motorówką w wędkarzy

Kurczak napisał(a):
Na szczęście któryś z wędkarzy krzyknął, ale byliśmy bardzo blisko...


Też Ci szyby zarosiło ? :lol:

Autor:  Kurczak [ 20 sty 2018, o 20:14 ]
Tytuł:  Re: Motorówką w wędkarzy

Nie szyby tylko obiektyw kamery zamontowanej na koszu dziobowym. :-P :rotfl:

Autor:  Cape [ 20 sty 2018, o 20:55 ]
Tytuł:  Re: Motorówką w wędkarzy

Kurczak napisał(a):
Nie szyby tylko obiektyw kamery zamontowanej na koszu dziobowym. :-P :rotfl:

A może by tak zamiast kamery stosować oczy ? :lol:

Autor:  Zbieraj [ 20 sty 2018, o 22:39 ]
Tytuł:  Re: Motorówką w wędkarzy

Cape napisał(a):
A może by tak zamiast kamery stosować oczy ?
E, to się u nas nie przyjmie. :lol:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/