Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Ubezpieczenie rejsowe
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=18&t=28705
Strona 2 z 3

Autor:  plitkin [ 8 cze 2018, o 20:31 ]
Tytuł:  Re: Ubezpieczenie rejsowe

bury_kocur napisał(a):
plitkin napisał(a):
To jakiś nowy twór na rynku? :)


Chodzi Ci o ten Bank ?

Bank Polska Kasa Opieki Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, ul. Grzybowska 53/57, 00-950 Warszawa, wpisany do rejestru przedsiębiorców w Sądzie Rejonowym dla m.st. Warszawy w Warszawie, XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego, KRS: 0000014843, NIP: 526-00-06-841, REGON: 000010205, wysokość kapitału zakładowego i kapitału wpłaconego: 262 470 034 zł.


No tak. Dokładnie chodzi mi o to, że PKO S.A. nie istnieje. Istnieje Pekao S.A. i PKO BP S.A. Ty podałeś dane Pekao S.A., ale podając skrót PKO można wprowadzić w błąd, gdyż takim skrótem się oznacza PKO BP.
W sumie nie czepiam się- jedynie zazartowalem i tyle. Teraz wyjaśniłem, bo byłem pewny, że żart jest przejrzysty, zwłaszcza dla klienta jednego z tych banków. Ale się myliłem. Zresztą, wielokrotnie już widziałem tego typu pomyłki.

Autor:  bury_kocur [ 8 cze 2018, o 22:19 ]
Tytuł:  Re: Ubezpieczenie rejsowe

plitkin napisał(a):
Teraz wyjaśniłem, bo byłem pewny, że żart jest przejrzysty, zwłaszcza dla klienta jednego z tych banków. Ale się myliłem. Zresztą, wielokrotnie już widziałem tego typu pomyłki.


Osobiście mam konta w obu z powyższych banków i szczerze powiem - nie mylę się, ale jak widzę wszystko Wiktorze przede mną... :rotfl:

Większość moich znajomych tak pisze i nic się nigdy nie stało - nikt się nie pomylił - stąd moje zdziwienie :-?

Autor:  SIRK [ 12 cze 2018, o 00:15 ]
Tytuł:  Re: Ubezpieczenie rejsowe

Nie ma czegoś takiego jak dobra polisa ubezpieczeniowa, ale może być polisa (umowa ubezpieczeniowa) dostosowana do naszych potrzeb, pytanie tylko czy my sami znamy te potrzeby. Nie ważne czy wybieramy polisę majątkową, ochrony zdrowia czy jeszcze inną, zawsze powinniśmy pamiętać, że ubezpieczyciel to nie instytucja charytatywna i płacąc niewiele, nie możemy oczekiwać cudów. W ubezpieczeniach samochodowych AC i Assitance widać to najbardziej.

Jednak daleki jestem od sugerowania komuś niekorzystania z ubezpieczenia zapewniającego odpowiednią pomoc, np. dodatkową pomoc medyczną. Warto jednak pamiętać, że karty EKUZ działają a my mamy zapewniony standard przynajmniej taki jaki obowiązuje prawie wszystkich mieszkańców odwiedzanego kraju EU. Natomiast, jeżeli ktoś dobrowolnie wykupuje rozszerzone ubezpieczenie opieki zdrowotnej u nas w kraju to zrozumiałe jest, że zapewne wykupi dodatkowe podczas wakacji. W przeciwnym wypadku tj. wykup dodatkowych usług medycznych wyłącznie na wyjazd jest trochę nielogiczny, chyba.

Pytanie do kol. Bury Kocur.
Wielokrotnie informowałeś nas jak to jest u naszych sąsiadów z północy, czy może orientujesz się jakie polisy(średnie warunki) wykupują Szwedzi żeglujący po Bałtyku?

Autor:  bury_kocur [ 12 cze 2018, o 06:47 ]
Tytuł:  Re: Ubezpieczenie rejsowe

SIRK napisał(a):
Pytanie do kol. Bury Kocur.
Wielokrotnie informowałeś nas jak to jest u naszych sąsiadów z północy, czy może orientujesz się jakie polisy(średnie warunki) wykupują Szwedzi żeglujący po Bałtyku?


Postaram się dowiedzieć - zapytam rodzinę - ale to chwilkę potrwa.

W tym tygodniu mam ostatnie trzy dni prac przed-rejsowych i mogę nie mieć czasu sie tym zająć.

Ale postaram sie dowiedzieć.

Autor:  Hania [ 12 cze 2018, o 08:37 ]
Tytuł:  Re: Ubezpieczenie rejsowe

Hestia. Ubezpieczałam załogi na Svalbard i Grenlandię, koszty ratownictwa morskiego musiały być osobno - indywidualnie dla każdego na minim 300.000 NOK
Za takowe ubezpieczenie na 21 dni koszt ca 140 zł. Wariant sport , czyli 100 Mm od brzegu.
Sylwia Graba ma to doskonale przećwiczone w ostatnim tygodniu. Zgłoś się do niej - ona w ogóle zajmuje się ubezpieczeniami żeglarskimi wszelkiej maści.

Autor:  Ryś [ 12 cze 2018, o 09:25 ]
Tytuł:  Re: Ubezpieczenie rejsowe

bury_kocur napisał(a):
Ja mam karty w Pekao - muszę w chwili wolnej sprawdzić co jest zawarte w ich polisie - może i żeglarstwo też jest...
Jak się kiedyś rozglądałem, to tam bez szans, ubezpieczenie wykluczało nawet narty i rower; znaczy dość typowo:
"leżący w hotelu zawsze ubezpieczony - pod warunkiem że wina do kolacji nie zamówi" :rotfl:
(a to wcale nie jest śmieszne, ale tak to działa... )
Sprawdziwszy - W serwisie Pekao OWU chyba tajne/poufne :roll: a w PKO żeglarstwo morskie wyłączone. https://www.pkobp.pl/media_files/792145 ... a11eb7.pdf
bury_kocur napisał(a):
Ryś napisał(a):
Ino czytać OWU.

A szczególnie DOKŁADNIE czytać WYŁĄCZENIA ...
A to masz lekturki:
Całoroczne ubezpieczenie podróżne do konta, o którym wspomniałem (w Raiffeisen) już nie jest oferowane, ale można sobie taki pakiet wykupić. Na sumę i liczbę osób wg potrzeb. Pływanie dozwolone, za wyjątkiem uczestnictwa w regatach ;)
Tu OWU https://raiffeisenpolbank.com/doclib/OW ... ywania.pdf

Ubezpieczenia do kart, w BZWBK, też żeglarstwa nie wykluczają. Aktualne OWU https://static3.bzwbk.pl/asset/b/z/w/bz ... _68385.pdf

W mBanku warunki się pogorszyły, ale chyba nadal żeglarstwa nie wykluczają. Również można wykupić rozsądny pakiet oddzielnie. https://www.mbank.pl/download/ubezpiecz ... noredir%20

Ale w temacie ubezpieczenia podróży Górki-Hel, czyli krajowej, nie jestem zorientowany, acz słyszałem że istnieją i takie. Gdzieś tylko był w pakiecie assistance samochodowy.

Autor:  urbos [ 12 cze 2018, o 10:34 ]
Tytuł:  Re: Ubezpieczenie rejsowe

Czy ktoś testował ubezpieczenie z mbanku?
Ponoć obsługuje to AXA.
Rozmawiałem i mówią, że żeglarstwo jest OK i wchodzi w warunki polisy (czytałem, i rzeczywiście nie ma tam nic na ten temat - tzn. że nie można).

Koszt na 2 tyg = 25zł. (kwota 35000 na leczenie).

Autor:  Maaniek [ 12 cze 2018, o 22:11 ]
Tytuł:  Re: Ubezpieczenie rejsowe

urbos napisał(a):
Czy ktoś testował ubezpieczenie z mbanku?
Ponoć obsługuje to AXA.
Rozmawiałem i mówią, że żeglarstwo jest OK i wchodzi w warunki polisy (czytałem, i rzeczywiście nie ma tam nic na ten temat - tzn. że nie można).

Koszt na 2 tyg = 25zł. (kwota 35000 na leczenie).


Jeżeli już AXA w mBanku to pakiet "Maksimum" z sumą dla KL 250 000zł. 35 000 może nie wystarczyć na nieskomplikowany uraz jednego kolana.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Przy okazji pytanie: jak to jest z kosztami ratowania życia ludzkiego na morzu?

Autor:  SIRK [ 13 cze 2018, o 00:20 ]
Tytuł:  Re: Ubezpieczenie rejsowe

Hania napisał(a):
Hestia. Ubezpieczałam załogi na Svalbard i Grenlandię, koszty ratownictwa morskiego musiały być osobno - indywidualnie dla każdego na minim 300.000 NOK
Za takowe ubezpieczenie na 21 dni koszt ca 140 zł. Wariant sport , czyli 100 Mm od brzegu.

A to jest interesujące już ktoś chyba wspominał na forum o podobnym przypadku. Czy mogłabyś podać więcej szczegółów?
Interesują mnie nie tylko OW ubezpieczenia ale także dlaczego takie ubezpieczenie było obowiązkowe dla załogi? Kto narzucał taki wymóg i czy była oferowana/zabezpieczona komercyjna pomoc?

100Nm od brzegu to chyba zbyt mało aby pokryć całą drogę na Svalbard i Grenlandię?

AXA, Hestia, Pekao BP lub PKO SA(który to z żubrem) „każda pliszka swój ogonek chwali” ale może wymienimy praktyczne doświadczenia i najpierw spróbujmy określić czy warto?
Przeprowadziłem małą ankietę i na sześciu Holendrów(nie żeglarzy) tylko dwóch wykupuje ubezpieczenie turystyczne na urlop, dekadenckie wczasy na południu. Z tego jeden miał na myśli ubezpieczenie pakietowe przy karcie kredytowej (polecane przez kol. Rysia) i bardziej zależało mu na ochronie bagażu jak na dodatkowej ochronie zdrowia. Drugi natomiast, jakieś pakietowe z biura podróży.
A jakie doświadczenia mają koledzy żeglarze mieszkający poza granicami kraju, Bury Kocur może napisze o Szwecji a co powiedzą mieszkańcy Norwegii czy UK?

Autor:  plitkin [ 13 cze 2018, o 06:09 ]
Tytuł:  Re: Ubezpieczenie rejsowe

bury_kocur napisał(a):
Większość moich znajomych tak pisze i nic się nigdy nie stało - nikt się nie pomylił - stąd moje zdziwienie :-?


Większość moich znajomych "wyłancza" światło i czasem musi coś "wziąść", ale również nigdy nic się nie stało ;)

Autor:  urbos [ 13 cze 2018, o 06:58 ]
Tytuł:  Re: Ubezpieczenie rejsowe

Jak mi ktoś mówi 'wziąść' to zawsze odpowiadam 'może braść co chcesz'. Szybko uczy.

@Maaniek - testowałeś to ubezpieczenie w praktyce?

Autor:  bury_kocur [ 13 cze 2018, o 07:35 ]
Tytuł:  Re: Ubezpieczenie rejsowe

Maaniek napisał(a):
Przy okazji pytanie: jak to jest z kosztami ratowania życia ludzkiego na morzu?


Ratowanie życia na morzu jest zawsze za darmo.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

plitkin napisał(a):
Większość moich znajomych "wyłancza" światło


Jeżeli chodzi o wyłączanie światła to widzę, że jestem Twoim znajomym :rotfl:

Nie mogę się tego "wyłanczania" oduczyć od lat.

Matka tak mówi, ojciec mówił i gdzieś mi w mózgu zostało...

Autor:  Wert23 [ 13 cze 2018, o 07:49 ]
Tytuł:  Re: Ubezpieczenie rejsowe

Też miałem ten problem. Tylko u mnie było włanczam /włączam. Oduczyłem się przy okazji kupowania elektrycznych pstryczków. Zapamiętałem, że kupuję włącznik a nie włancznik i dlatego włączam a nie włanczam.

Autor:  urbos [ 13 cze 2018, o 07:50 ]
Tytuł:  Re: Ubezpieczenie rejsowe

Też u mnie się tak mówiło. Dopiero moja piękniejsza połowa mnie nauczyła, że ciężko to zrobić 'włancznikiem'

Autor:  Maaniek [ 13 cze 2018, o 08:00 ]
Tytuł:  Re: Ubezpieczenie rejsowe

bury_kocur napisał(a):
Maaniek napisał(a):
Przy okazji pytanie: jak to jest z kosztami ratowania życia ludzkiego na morzu?


Ratowanie życia na morzu jest zawsze za darmo.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


Czy jakieś podstawy prawne ? Pytam w kontekście zwracania przez wiele osób - klientów i pośredników ubezpieczeniowych - uwagi w ubezpieczeniach KL na opcje kosztów ratownictwa i poszukiwania. Prosta logika wskazywałaby , że skupianie się na tej opcji ubezpieczenia nie ma uzasadnienia.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

urbos napisał(a):
Jak mi ktoś mówi 'wziąść' to zawsze odpowiadam 'może braść co chcesz'. Szybko uczy.

@Maaniek - testowałeś to ubezpieczenie w praktyce?


AXY nie testuję, a tym bardziej produktu sprzedawanego przez bank. Inne towarzystwa jak najbardziej. Nie miałem też wśród moich klientów przypadku czysto morskiego. Lądowe jak najbardziej. Ostatni na 76 000zł.

Autor:  urbos [ 13 cze 2018, o 08:07 ]
Tytuł:  Re: Ubezpieczenie rejsowe

http://inm.am.szczecin.pl/download/cate ... ja-sar-1-0

(nie szukałem już paragrafów z tych konwecji, google prawdę Ci powie)
Edit:
przekonałeś mnie. Różnica w kasie prawie zerowa (za dwie osoby wychodzi mniej niż 100zł za ten pakiet max). A że mam problemy zdrowotne to lepiej się zabezpieczyć 'jakbyco'.

Autor:  Maaniek [ 13 cze 2018, o 08:19 ]
Tytuł:  Re: Ubezpieczenie rejsowe

urbos napisał(a):
http://inm.am.szczecin.pl/download/category/42-ratownictwo-morskie?download=111:rat-w1-organizacja-sar-1-0

(nie szukałem już paragrafów z tych konwecji, google prawdę Ci powie)
Edit:
przekonałeś mnie. Różnica w kasie prawie zerowa (za dwie osoby wychodzi mniej niż 100zł za ten pakiet max). A że mam problemy zdrowotne to lepiej się zabezpieczyć 'jakbyco'.

Jeżeli problemy zdrowotne to pamiętaj o standardowym wyłączeniu z odpowiedzialności chorób przewlekłych. Można je objąć ubezpieczeniem za dodatkowa opłata. W Uniqa ma je w standardowej umowie bez dodatkowych opłat.

Autor:  Maaniek [ 13 cze 2018, o 08:35 ]
Tytuł:  Re: Ubezpieczenie rejsowe

Przypadek moich klientów żeglarzy: tygodniowy rejs w Turcji, ojciec i syn wynajmują skuter na wycieczkę brzegową, na skutek upadku doznają urazu kolana. Transport do szpitala, operacje, trzy dni pozostają pod obserwacja, jacht płynie dalej, koszty transportu do portu docelowego w pogoni za jachtem, dodatkowe bilety w samolocie ( demontaż siedzeń w samolocie) 45 000zł na głowę.

Autor:  Ryś [ 13 cze 2018, o 09:25 ]
Tytuł:  Re: Ubezpieczenie rejsowe

Maaniek napisał(a):
Pytam w kontekście zwracania przez wiele osób - klientów i pośredników ubezpieczeniowych - uwagi w ubezpieczeniach KL na opcje kosztów ratownictwa i poszukiwania. Prosta logika wskazywałaby ...
A logika wskazywałaby siem nie zafiksować ino na tym morzu, bywają i porty. Dość w barze z wysokiego na łeb upaść stołka... karetka kosztuje; a jeszcze na dokładkę 'towarzystwo' się wykręci, znaczy z płacenia, bo zgodnie z OWU stan po spożyciu... :mrgreen:

A jak pójdzie na wycieczkę, a wszak nawet może na lodowiec w Norwegii, wulkan islandzki, cy cuś. A potknie się i nóżkę złamie, a? A mogą helikopter posłać. A dużo pali... :-?
A life is brutal :-P

Autor:  Maaniek [ 13 cze 2018, o 11:48 ]
Tytuł:  Re: Ubezpieczenie rejsowe

Rysiu, jak najbardziej to co na lądzie trzeba brać pod uwagę, a na wypadki "pod wpływem" towarzystwa już dają zgodę- nie wiem czy to dobrze.

Autor:  SIRK [ 15 cze 2018, o 00:21 ]
Tytuł:  Re: Ubezpieczenie rejsowe

Ryś napisał(a):
A jak pójdzie na wycieczkę, a wszak nawet może na lodowiec w Norwegii, wulkan islandzki, cy cuś. A potknie się i nóżkę złamie, a? A mogą helikopter posłać. A dużo pali...
A life is brutal

I ubezpieczenie z taką klauzulą sprawę załatwi?

Hania napisał(a):
Ubezpieczałam załogi na Svalbard i Grenlandię, koszty ratownictwa morskiego musiały być osobno - indywidualnie dla każdego na minim 300.000 NOK
Za takowe ubezpieczenie na 21 dni koszt ca 140 zł. Wariant sport , czyli 100 Mm od brzegu.

Wszak o ewentualne koszty (komercyjnego?) ratownictwa morskiego i/lub (komercyjną?) ewakuacje medyczną członka załogi pytałem. A na „zwichniętą nóżkę” w trakcie spaceru na terenie kraju UE tym bardziej EKUZ powinno wystarczyć.

Autor:  Moniia [ 15 cze 2018, o 07:15 ]
Tytuł:  Re: Ubezpieczenie rejsowe

Krzysztofie, to nie jest ratownictwo komercyjne. Ubezpieczenie takie (teraz widzę rozszerzyli, kiedyś wymagali od całego jachtu tylko) jest wymagane przez Gubernatora Svalbardu - jak urzędu - aby otrzymać zgodę na pływanie i wędrowanie poza strefę 10 - czyli zasadniczo Longyearbyen i brzegi fiordu nad którym jest.
Formalnie uzyskanie zgody na odwiedzenie innych stref - które musisz sprecyzować w zezwoleniu - jest uzależnione od udowodnienia, że ewentualna akcja ratownicza nie spowoduje dodatkowych kosztów dla Svalbardu. Przy tej ilości turystów poniekąd rozumiem sentyment jako że dowolna wymaga angażowania dużych środków.. najprościej zaś to zrobić z odpowiednim ubezpieczeniem....

Autor:  SIRK [ 16 cze 2018, o 00:13 ]
Tytuł:  Re: Ubezpieczenie rejsowe

Chyba masz rację z gubernatorem wydającym takie pozwolenia się nie dyskutuje, nie wiem tylko czy Wysoki Komisarz Grenlandii także określił podobne wymogi.
Czy przy okazji możesz powiedzieć nam jaka forma ubezpieczenia medycznego(ratowniczego?) jest najczęściej preferowana wśród twoich brytyjskich przyjaciół niewybierających się tak daleko na północ, powiedzmy statystyczny żeglarz wybierający się po słońce, wino lub zioło?

Autor:  Ryś [ 19 cze 2018, o 10:02 ]
Tytuł:  Re: Ubezpieczenie rejsowe

SIRK napisał(a):
Ryś napisał(a):
... A life is brutal

I ubezpieczenie z taką klauzulą sprawę załatwi?

A to obrazowo:
"Grzegorz Węgrzyn potrzebuje pomocy w uregulowaniu opłaty za transport statkiem który go uratował do Chile.

Po udzieleniu mu pomocy, armator statku Key Opus obciążył go kosztami transportu na ląd do Chile (520 USD). Oto korespondencja:
"Szanowny Panie Grzegorzu,
Uprzejmie informuję, że Ambasada nie opłaci Pańskich kosztów Pobytu na statku.
Proszę przekazać armatorowi dane Pańskiego ubezpieczyciela, z którym powinien się skontaktować lub osób które uregulują te rachunki.
Zgodnie z polskim prawem Ambasada może Panu pomóc w powrocie do Polski, w postaci udzielenia pomocy finansowej na opłacenie biletów.

Z poważaniem,

Piotr Frelak
Konsul RP

Ambasada RP w Santiago, Chile"

Odpowiedź żeglarza była jedna:
"nie mam takiej gotówki, najwyżej pójdę siedzieć..."

Autor:  SIRK [ 19 cze 2018, o 22:27 ]
Tytuł:  Re: Ubezpieczenie rejsowe

Ryś napisał(a):
A to obrazowo:

I uważasz, że w opisanej sytuacji pomogłaby polisa turystyczna polecana na tygodniową wycieczkę „pod palmy” w cenie 40 zł/sztuka? Powtórzę jeszcze raz, nikomu nie odradzam wykupu odpowiednich polis ubezpieczeniowych. Pytanie tylko które to są te odpowiednie?

Nadal czekam na informacje jak i gdzie ubezpieczają się koledzy żeglarze z innych krajów a żeglujący po wodach europejskich.

Autor:  Ryś [ 20 cze 2018, o 09:06 ]
Tytuł:  Re: Ubezpieczenie rejsowe

Ano - trzeba patrzeć od czego ta polisa. By się nie okazało że tylko na koszty leczenia/nnw, a jak kto szczęśliwie ujdzie z życiem i zdrowy, to go nie dotyczy :-P

Ale jest i Assistance ;) np.:
"Koszty akcji ratowniczej/poszukiwań - (do) 8000 EUR;
"Transport Ubezpieczonego z miejsca zachorowania/nieszczęśliwego wypadku lub leczenia do następnego etapu podróży zagranicznej - 1000 EUR"

A można i "Sport Assistance"...

Ale od początku twierdzę, że imho najlepszem ubezpieczeniem na takie - gotówka na koncie.
Zwłaszcza że polisy podróżne nie są skrojone na podróżującego swoim jachtem... i stąd problem z druczkiem drobnem.
Acz dla większości przypadków idzie jednak o 'zorganizowany wyjazd grupowy' i 'wynajęty środek transportu' którym 'uprawiają żeglarstwo rekreacyjnie'. :cool:

A tylko na koszty ratownictwa medycznego i transportu medycznego i koszty leczenia, gdyby co - nie nastarczysz...

Autor:  Hania [ 21 cze 2018, o 17:36 ]
Tytuł:  Re: Ubezpieczenie rejsowe

SIRK napisał(a):
A to jest interesujące już ktoś chyba wspominał na forum o podobnym przypadku. Czy mogłabyś podać więcej szczegółów?


Jak masz życzenie wpłynąć w strefę parku (Praktycznie cały Svalbard oraz wschodnia Grenlandia powyżej Scoresby) to Gubernator jeden i drugi między innymi wymaga dodatkowego ubezpieczenia indywidualnego na ratownictwo. Kwota, która go zadowala jest podawana podczas załatwiania pozwolenia (wniosku). Ci, którzy bezproblemowo kolejny raz - mają mniejszą kwotę. Co przy tak małej stawce i kwocie 200.000 zł ( do tego ubezpieczenie bagażu, kl ) jest praktycznie mało istotne. Z tego co wiem, to większość na tamte rejony ubezpiecza w Hestii. Co wyważać drzwi - skoro Gubernator już przywykł do tej firmy.
Sylwię masz na FB. Ona Ci poda OW.

Jak przeskoczymy Atlantyk - to ze Svalbardu "wpadamy" na Grenlandię. Nie martwię się krótkotrwałym brakiem dodatkowego ubezpieczenia. Mam jeszcze to jachtowe.
Wersja nie sportowa jest do 12 Mm. Tylko po co ma mi ktoś wyliczać co do kabla ?

Ubezpieczenie jest tylko jedną ze spraw, które trzeba spełnić by pływać w tamtych rejonach. Jest jeszcze parę i dość rygorystycznie ich przestrzegają.

Autor:  kolorama [ 2 lip 2018, o 20:06 ]
Tytuł:  Re: Ubezpieczenie rejsowe

bury_kocur napisał(a):
Może ktoś ostatnio z Was wykupywał ostatnio dodatkowe ubezpieczenie turystyczne obejmujące rejsy morskie ?

Pytam o ubezpieczenie typu koszty leczenia oraz NNW.

Może ktoś kto ostatnio kupował takie ubezpieczenie umie podpowiedzieć jakąś rozsądna propozycję ?


Cześć
Ostatnio dla 12-o osobowej załogi kupiłem przez internet rozsądne - moim zdaniem - grupowe ubezpieczenie, które zawiera żeglarstwo morskie w definicji amatorskiego sportu.
Załącznik:
zeglarstwo_morskie.png
zeglarstwo_morskie.png [ 13.65 KiB | Przeglądane 4196 razy ]

Cena na osobę w najtańszym wariancie silver wyniosła ok 39 zł
Mam OWU w pdf gdyby ktoś chciał
Zamawianie pod tym linkiem
https://colonnade.pl/ubezpieczenia-turystyczne/

Autor:  Maar [ 2 lip 2018, o 20:30 ]
Tytuł:  Re: Ubezpieczenie rejsowe

kolorama napisał(a):
Ostatnio dla 12-o osobowej załogi kupiłem przez internet rozsądne - moim zdaniem - grupowe ubezpieczenie
A korzystałeś z wypłaty, z owego super-bajer-ubezpieczenia?

Z tego printscreena wynika, że jeśli przywieje to ubezpieczenie nie obejmuje skutków :-( Poza tym, ile na Jońskim wynoszą skrajne warunki? :) TRZY B?

Autor:  Ejdzej [ 2 lip 2018, o 20:42 ]
Tytuł:  Re: Ubezpieczenie rejsowe

Cena 39zł za tydzień podstawowego ubezpieczenia to nic rewelacyjnego. Można taniej chociażby w Generali, ale oni ostatnio mocno polecieli przy wypłacie odszkodowania, więc ich nie polecam.
Ciekawostką jest Alianz, który chyba jako jedyny oferuje ubezpieczenia KL+ASS, działające nawet wtedy gdy poszkodowany był pod wpływem. Czyli jedyne sensowne ubezpieczenie na narty :)

Strona 2 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/