Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Wypadek na torze wodnym Kamień Pomorski - Dziwnów.
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=18&t=28977
Strona 1 z 2

Autor:  Kurczak [ 27 lip 2018, o 08:36 ]
Tytuł:  Wypadek na torze wodnym Kamień Pomorski - Dziwnów.

https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju ... 56772.html

Według opisu dziewczyna była na pokładzie jachtu płynącego z Kamienia do Dziwnowa lub odwrotnie. :)

To jest kolejny argument na używanie kamizelek nawet przy dobrej pogodzie.

Autor:  bury_kocur [ 27 lip 2018, o 09:22 ]
Tytuł:  Re: Wypadek na torze wodnym Kamień Pomorski - Dziwnów.

Kurczak napisał(a):
To jest kolejny argument na używanie kamizelek nawet przy dobrej pogodzie.


Albo szelek ...

Autor:  Pixel [ 27 lip 2018, o 09:35 ]
Tytuł:  Re: Wypadek na torze wodnym Kamień Pomorski - Dziwnów.

Pływam po tym akwenie już drugi tydzień (nie łodzią żaglową) i ani chwili na wodzie nie spędziłem bez kamizelki... szkoda rodziny tej dziewuchy. eh

Autor:  Kurczak [ 27 lip 2018, o 10:43 ]
Tytuł:  Re: Wypadek na torze wodnym Kamień Pomorski - Dziwnów.

Ja zasadniczo pływam w pneumatyku. Moja załoga także.

Fakt, że w Polsce jest to traktowane jako nieszkodliwe dziwactwo, zaś zasada, że prawdziwy wilk morski pływa bez kamizelki dalej ma się dobrze.

Ale mam to tam, gdzie słońce nie dochodzi. :)

Autor:  piotr6 [ 27 lip 2018, o 11:06 ]
Tytuł:  Re: Wypadek na torze wodnym Kamień Pomorski - Dziwnów.

tylko nie wiadomo coś sie stało. TVN niczego nie wytłumaczyło

Autor:  Kurczak [ 27 lip 2018, o 11:25 ]
Tytuł:  Re: Wypadek na torze wodnym Kamień Pomorski - Dziwnów.

Dziewczyna z jakiegoś powodu znalazła się w wodzie i utonęła.
Bo co do tego po prawie dobie od wypadku nie ma wątpliwości. Chyba, że dopłynęła do brzegu i z jakiegoś powodu się ukrywa.

Czy ją wypchnięto, wypadła sama, kąpała się przy jachcie wyjaśni policja. Sama tam nie była.

Autor:  Leszek [ 27 lip 2018, o 11:40 ]
Tytuł:  Re: Wypadek na torze wodnym Kamień Pomorski - Dziwnów.

Kurczak napisał(a):
Sama tam nie była.
I to mnie zastanawia. Ale poczekajmy.

Autor:  jgrz [ 28 lip 2018, o 08:56 ]
Tytuł:  Re: Wypadek na torze wodnym Kamień Pomorski - Dziwnów.

http://radioszczecin.pl/1,375041,poszuk ... &si=1&sp=1

Autor:  jgrz [ 28 lip 2018, o 11:33 ]
Tytuł:  Re: Wypadek na torze wodnym Kamień Pomorski - Dziwnów.

Ciało dziewczynki odnaleziono. Współczuję bliskim

Autor:  Fazi [ 28 lip 2018, o 17:08 ]
Tytuł:  Re: Wypadek na torze wodnym Kamień Pomorski - Dziwnów.

Kurczak napisał(a):
To jest kolejny argument na używanie kamizelek nawet przy dobrej pogodzie.


Jeżeli chodzi o używanie kamizelek czy szelek, to zasadniczo macie racje.

Ale nie dajmy się zwariować.

Od wpadania do wody się nie umiera.
Argumentem za używaniem kamizelek czy szelek jest nieumiejętność pływania, kiepskie warunki, zimna woda, itp. Ale nie powyższy wypadek.

Problem w tym, że nikt z nas nie wie co tam się stało.

Czy umiała pływać, czy nie?
Czy była świadoma kiedy znalazła się w wodzie?
W jaki sposób znalazła się w wodzie?
Co zrobił skipper, załoga kiedy wpadła do wody,
itp,itp, itp

Więcej pytań niż odpowiedzi, a niestety, media, jak to media, żywią się sensacją.

Już słyszę to wnioskowanie:
Oczywistym jest, że gdyby miała szelki to by nie wypadła.
Oczywistym jest też, że gdyby miała kamizelkę to by nie poszła pod wodę.
Ale, oczywistym jest, że gdyby nie była na jachcie to by nie wpadła do wody.
W ogóle, gdyby tam nie można było pływać, to nikt tam by nie wpadł do wody.
A gdyby w ogóle nie można było pływać, to nikt nigdzie nie wpadałby do wody.
Nakażmy wszystkim siedzieć na lądzie, to nikt się nie utopi...

tak, że tego.
Bez przesady.

pozdro

ps. Szkoda dziewczyny. Tak po prostu. Po ludzku.

Autor:  Kurczak [ 28 lip 2018, o 18:28 ]
Tytuł:  Re: Wypadek na torze wodnym Kamień Pomorski - Dziwnów.

Widać, że od wpadnięcia do wody jednak się umiera... :-(

Argumentem na używanie kamizelek jest wszystko.

Od zasłabnięcia, utraty przytomności w wyniku uderzenia bomem, zwykłego poślizgnięcia, potknięcia po celowe wypchnięcie za burtę.

Gdyby była ubrana w kamizelkę - nie czytalibyśmy dzisiaj o wyłowieniu ciała.

Chyba, że załoga by ją później zatłukła pagajami lub przejechała jachtem.

Ale to już insza bajka.

Autor:  Fazi [ 28 lip 2018, o 19:17 ]
Tytuł:  Re: Wypadek na torze wodnym Kamień Pomorski - Dziwnów.

Kurczak napisał(a):
Widać, że od wpadnięcia do wody jednak się umiera... :-(

Argumentem na używanie kamizelek jest wszystko.

Od zasłabnięcia, utraty przytomności w wyniku uderzenia bomem, zwykłego poślizgnięcia, potknięcia po celowe wypchnięcie za burtę.
[...]


Po wpadnięciu do wody możemy umrzeć (w rozsądnie krótkim horyzoncie czasowym):
- wskutek braku powietrza.
- wskutek wyziębienia organizmu

Wpadnięcie do wody może jedynie powyższe przyspieszyć lub spowodować. Ale nie jest bezpośrednią przyczyną zgonu.

Gdyby przebywanie w wodzie automatycznie skazywałoby nas na śmierć, to nie byłoby tylu ludzi kąpiących się w basenach czy jeziorach.

Tyle gwoli ścisłości.

A jeżeli chodzi o kamizelki czy szelki.
Oczywistą oczywistością jest to, że ich stosowanie poprawia przeżywalność załogantów narażonych na szwank wskutek różnych wypadków na jachtach (m.in. takich, jakie opisałeś)
To wszystko się zgadza.

Jestem jak najbardziej za tym, aby ich używać wtedy, kiedy ich użycie ma sens.
Ma sens np. w nocy, w czasie kiepskiej pogody, gdy ktoś się niekomfortowo czuje, itp.

Ale czy np. w czasie postoju w porcie podczas porannego śniadanka też powinniśmy nosić kamizelki? A może przypinać się uprzężą?
Przecież można się poślizgnąć, uderzyć głową, wypaść.
Albo po pijaku przelecieć przez reling i się utopić.

To w ogóle szerszy problem.
Bo wypadki zdarzają się zawsze. Ale moim zdaniem należy postępować tak, aby szanse wypadków zminimalizować. A inna kwestia to minimalizowanie skutków wypadków.

Dziewczyna wypadła do wody i utonęła.
Problem leży w tym, że nie powinna była wypaść.
Nie wiemy jak to się stało, ale nie powinno, w ogóle, dojść do takiego zdarzenia.
Owszem, szelki czy uprząż ograniczyłyby tegoż skutki.
Ale szelki czy kamizelki nie powinny zastępować rozwagi płynących, dbania o bezpieczeństwo na jachcie, itp.

pozdro

Autor:  M@rek [ 28 lip 2018, o 19:31 ]
Tytuł:  Re: Wypadek na torze wodnym Kamień Pomorski - Dziwnów.

Kurczak, znasz przypadek smierci Tomka w regatach "Poloneza" ?

Autor:  Colonel [ 28 lip 2018, o 19:52 ]
Tytuł:  Re: Wypadek na torze wodnym Kamień Pomorski - Dziwnów.

NIEZALEŻNIE OD SZCZEGÓLNYCH WYPADKÓW CO DO ZASADY NALEŻY UŻYWAĆ SZELEK ORAZ KAMIZELEK I TO PROPAGUJMY.
Można zejść śmiertelnie wypadając w lajtowych warunkach i będąc niezłym pływakiem.
Inna rzecz GDZIE powinny być wpinane szelki, czyli JAK prowadzone lajfliny. O tym rozmawiajmy.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Autor:  M@rek [ 28 lip 2018, o 20:06 ]
Tytuł:  Re: Wypadek na torze wodnym Kamień Pomorski - Dziwnów.

Kazdy ma prawo do swojego wlasnego zdania i tego ponosi konsekwencje.

Autor:  Fazi [ 28 lip 2018, o 20:24 ]
Tytuł:  Re: Wypadek na torze wodnym Kamień Pomorski - Dziwnów.

Colonel napisał(a):
NIEZALEŻNIE OD SZCZEGÓLNYCH WYPADKÓW CO DO ZASADY NALEŻY UŻYWAĆ SZELEK ORAZ KAMIZELEK I TO PROPAGUJMY.
[...]


To jest oczywiste.

Po to są szelki i kamizelki aby ich używać. Zmniejszają skutki wypadków. Ale pływajmy tak, aby nigdy nie musiały spełnić swojej roli.

Tak samo jak z pasami w samochodach. Zapinajmy je. Ale jeździjmy tak, aby nigdy nie musiały spełnić swojej roli.

pozdro

Autor:  Colonel [ 28 lip 2018, o 20:40 ]
Tytuł:  Re: Wypadek na torze wodnym Kamień Pomorski - Dziwnów.

Zdanie Marka jest kluczowe.
Ale wolność wyboru nosić - czy nie nosić oznacza też wolność wyboru propagowania noszenia!
Są wypadki szczególne:
Pewna moja znajoma po pijanemu nie zapieła pasów, uderzyła w latarnię, która spadła na auto. Znajoma bez pasów wypadła z auta i wyszła bez obrażeń, zginęła jej 13-letnia córka przyjęta poprawnie.
ALE ILE OSÓB W TYM MIEJSCU PASY URATOWAŁY?! Conajmniej kilkanaście za mojej pamięci.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Autor:  M@rek [ 28 lip 2018, o 20:46 ]
Tytuł:  Re: Wypadek na torze wodnym Kamień Pomorski - Dziwnów.

Oczywiscie nalezy propagowac wszystkie rozwiazania zwiekszajace bezpieczenstwo, to oczywiste ale warto tez miec swiadomosc ze najwazniejsza jest rozwaga i prestrzeganie podstwowych zasad czyli jedna reka dla jachtu druga dla siebie. Tak sobie mysle ze na przestrzeni ponad polwiecza mojego zeglowania po morzu ta zasada zeszla na dalszy plan a wiara w techniczne wspomaganie sie wzmocnila. Szkoda.

Autor:  reed [ 28 lip 2018, o 21:32 ]
Tytuł:  Re: Wypadek na torze wodnym Kamień Pomorski - Dziwnów.

Dlatego Mareczku nosi się kamizelki ZAWSZE !!! Flauta niestety usypia czujnosc. A jak ktoś wypadnie za burtę i do tego jeszcze utonie....to kto ponosi odpowiedzialność, chyba nie muszę pisać.

Autor:  waliant [ 28 lip 2018, o 21:40 ]
Tytuł:  Re: Wypadek na torze wodnym Kamień Pomorski - Dziwnów.

M@rek napisał(a):
Tak sobie mysle ze na przestrzeni ponad polwiecza mojego zeglowania po morzu ta zasada zeszla na dalszy plan a wiara w techniczne wspomaganie sie wzmocnila. Szkoda.


O tak. Ale to jest szerszy problem, dotyczy nie tylko kamizelek czy pasów na jachtach. Dotyczy GPS-ów, ploterów, rolerów, MOB-ów, PLB, silników i tak dalej.
To nie miejsce na te dygresje.

Autor:  M@rek [ 28 lip 2018, o 23:07 ]
Tytuł:  Re: Wypadek na torze wodnym Kamień Pomorski - Dziwnów.

Tomku, nie znamy okolicznosci wypadku a dyskutujemy o kamizelkach. Moze poczekajmy na wyniki sledztwa ktore trwa.

Autor:  M@rek [ 28 lip 2018, o 23:08 ]
Tytuł:  Re: Wypadek na torze wodnym Kamień Pomorski - Dziwnów.

reed napisał(a):
Dlatego Mareczku nosi się kamizelki ZAWSZE !!! Flauta niestety usypia czujnosc. A jak ktoś wypadnie za burtę i do tego jeszcze utonie....to kto ponosi odpowiedzialność, chyba nie muszę pisać.


Jak chcesz to nos , jak nie to nie. Mam wkleic zdjecie na ktorym jestes bez :)

Autor:  M@rek [ 28 lip 2018, o 23:09 ]
Tytuł:  Re: Wypadek na torze wodnym Kamień Pomorski - Dziwnów.

Bezpieczenstwo to wazny i szeroki problem obejmujacy znacznie wiecej niz szelki i kamizelki.

Autor:  Kurczak [ 29 lip 2018, o 06:27 ]
Tytuł:  Re: Wypadek na torze wodnym Kamień Pomorski - Dziwnów.

M@rek napisał(a):
Bezpieczenstwo to wazny i szeroki problem obejmujacy znacznie wiecej niz szelki i kamizelki.


Owszem. Ale kamizelka jest jego bardzo łatwym do zrealizowania i oczywistym elementem. Niechęć do używania tego sprzętu na co dzień ma podłoże psychologiczne a nie merytoryczne.

Dla wielu z nas kamizelka/szelki to przejaw słabości, braku doświadczenia załogi jachtu.

Jak napisałem wcześniej wszak prawdziwe wilki morskie nie noszą kamizelek i śmieją się niebezpieczeństwu w nos paląc fajkę i popijając rum ze szklanki. :)

Autor:  plitkin [ 29 lip 2018, o 06:51 ]
Tytuł:  Re: Wypadek na torze wodnym Kamień Pomorski - Dziwnów.

Kurczak napisał(a):
Niechęć do używania tego sprzętu na co dzień ma podłoże psychologiczne a nie merytoryczne.


Opiszesz pełen portret psychologiczny osób nie używających kamizelek?

Autor:  Pixel [ 29 lip 2018, o 06:57 ]
Tytuł:  Re: Wypadek na torze wodnym Kamień Pomorski - Dziwnów.

plitkin napisał(a):
Kurczak napisał(a):
Niechęć do używania tego sprzętu na co dzień ma podłoże psychologiczne a nie merytoryczne.


Opiszesz pełen portret psychologiczny osób nie używających kamizelek?


Ktoś mógłby to zrobić ale pewnie za pieniądze. W tym przypadku są podobieństwa do osób jeżdżących motocyklem bez odpowiedniego stroju. Owszem można... tylko w razie czego ktoś inny zazwyczaj opatruje te zdarte kończyny... i akurat wiem co piszę - portretu psychologicznego takiego motocyklisty pisać nie zamierzam.

Autor:  Kurczak [ 29 lip 2018, o 07:00 ]
Tytuł:  Re: Wypadek na torze wodnym Kamień Pomorski - Dziwnów.

Nie, Wiktorze. Ten, który podałem jest IMHO zupełnie wystarczający. :)

A jego skutków wielokrotnie doświadczyłem na własnej skórze...

Autor:  plitkin [ 29 lip 2018, o 08:20 ]
Tytuł:  Re: Wypadek na torze wodnym Kamień Pomorski - Dziwnów.

Pixel napisał(a):
tylko w razie czego ktoś inny zazwyczaj opatruje te zdarte kończyny... i akurat wiem co piszę - portretu psychologicznego takiego motocyklisty pisać nie zamierzam.


A jak to się ma do profili palaczy?

Autor:  Waldi_L_N [ 29 lip 2018, o 08:59 ]
Tytuł:  Re: Wypadek na torze wodnym Kamień Pomorski - Dziwnów.

Kurczak napisał(a):
M@rek napisał(a):
Bezpieczenstwo to wazny i szeroki problem obejmujacy znacznie wiecej niz szelki i kamizelki.


Owszem. Ale kamizelka jest jego bardzo łatwym do zrealizowania i oczywistym elementem. Niechęć do używania tego sprzętu na co dzień ma podłoże psychologiczne a nie merytoryczne.

Dla wielu z nas kamizelka/szelki to przejaw słabości, braku doświadczenia załogi jachtu.

Jak napisałem wcześniej wszak prawdziwe wilki morskie nie noszą kamizelek i śmieją się niebezpieczeństwu w nos paląc fajkę i popijając rum ze szklanki. :)

Dowód na to, że z Kurczakiem przejawiamy słabość, mamy skopane podłoże psychologiczne, nosimy kamizelki, nie palimy fajek i nie pijemy rumu... ze szklanki.
Ujście tej samej Dziwnej, dzięki której mamy ten pasjonujący temat.

Załączniki:
36423491_343294019535184_1630732252600074240_o.jpg
36423491_343294019535184_1630732252600074240_o.jpg [ 132.34 KiB | Przeglądane 6464 razy ]

Autor:  Pixel [ 29 lip 2018, o 09:56 ]
Tytuł:  Re: Wypadek na torze wodnym Kamień Pomorski - Dziwnów.

plitkin napisał(a):
Pixel napisał(a):
tylko w razie czego ktoś inny zazwyczaj opatruje te zdarte kończyny... i akurat wiem co piszę - portretu psychologicznego takiego motocyklisty pisać nie zamierzam.


A jak to się ma do profili palaczy?


Palenie rzuciłem 21 lat temu. Dziś uważam je za słabość charakteru.

Odnośnie tematu, noszenie kamizelek niby nie jest przymusowe ale... pomyślcie o tych którzy muszą później szukać... tak jak tej dziewczyny. To nie jest fajna praca, owszem ktoś ją musi wykonać ale po co... ma musieć.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/