Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Tankowiec kontra norweska fregata
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=18&t=29516
Strona 3 z 8

Autor:  Jurmak [ 14 lis 2018, o 21:49 ]
Tytuł:  Re: Tankowiec kontra norweska fregata

marioczewa napisał(a):
a nie w sumie o stronę założenia.


Też jest bardzo ważne...

Autor:  Stara Zientara [ 14 lis 2018, o 21:53 ]
Tytuł:  Re: Tankowiec kontra norweska fregata

_jp_ napisał(a):
dlaczego płytkie w sumie rozdarcie kadłuba doprowadziło do zatopienia jednostki bojowej,
Niezatapialność bezwzględna występuje tylko w bajkach. Albo w legendzie o Titanicu. A Titanic też miał "płytkie w sumie rozdarcie kadłuba", tyle, że miał niezatapialność "n-przedziałową", a zalane zostało n+1 przedziałów.

A potem wzrost ciśnienia i ilości napływającej wody w miarę powiększania się przechyłu....

Autor:  Zbieraj [ 14 lis 2018, o 22:18 ]
Tytuł:  Re: Tankowiec kontra norweska fregata

marioczewa napisał(a):
Teraz już zajarzyłem o co chodzi
Źle zajarzyłeś. Przy takim (najbardziej prymitywnym) robieniu ucha na linie stalowej ważne są trzy rzeczy:
1. Liczba (nie ilość!!!! :evil: ) zacisków.
2. Odległość między zaciskami: odległość między zaciskami nie większa niż 3 szerokości szczęki.
3. Sposób zakładania zacisków: szczęka zawsze od strony liny nośnej.

Autor:  Jurmak [ 14 lis 2018, o 22:39 ]
Tytuł:  Re: Tankowiec kontra norweska fregata

Zbieraj napisał(a):
3. Sposób zakładania zacisków: szczęka zawsze od strony liny nośnej.


No i dociągnięcie nakrętek po obciążeniu liny... Lina pod obciążeniem zmniejsza średnicę...

Autor:  _jp_ [ 14 lis 2018, o 22:58 ]
Tytuł:  Re: Tankowiec kontra norweska fregata

Instrukcja zakładania zacisków http://www.goralmet.pl/instrukcje/instrukcja_GM-ZL.pdf
http://linystalowe.pl/main_libs/files/assets/1/Do_pobrania/zaciski.pdf

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Stara Zientara napisał(a):
_jp_ napisał(a):
dlaczego płytkie w sumie rozdarcie kadłuba doprowadziło do zatopienia jednostki bojowej,
Niezatapialność bezwzględna występuje tylko w bajkach. Albo w legendzie o Titanicu. A Titanic też miał "płytkie w sumie rozdarcie kadłuba", tyle, że miał niezatapialność "n-przedziałową", a zalane zostało n+1 przedziałów.

A potem wzrost ciśnienia i ilości napływającej wody w miarę powiększania się przechyłu....
Titanic, z tego co pamiętał miał półgrodzie a nie pełne grodzie i górą się przelało...
Ale dobry przykład wyciągnąłeś, bo dalej się będę upierał, że fregaty ZOP budowane dla Norwegii powinny uwzględniać sytuację rozdarcia burty na dużej długości przez lód. Patrząc na mapę widać główne przeznaczenie tych fregat: blokowanie przejścia z Murmańska (wiadomo czego) na Atlantyk, co się może wiązać z pogonią (za wiadomo czym) przez pola kry lodowej.

Autor:  Colonel [ 15 lis 2018, o 00:06 ]
Tytuł:  Re: Tankowiec kontra norweska fregata

Nie, Jacku. Fregaty typu AEGIS nie służą do blokowania dziur. Całe wybrzeże norweskie oraz podejście do Murmanska są wolne od lodu. Nikt takiego okrętu nie pośle pod Archangielsk, czy Svalbard.
A jego funkcje ZOP może z powodzeniem wykonywać na Morzu Norweskim albo nawet na Drodze Duńskiej.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Autor:  SIRK [ 15 lis 2018, o 01:03 ]
Tytuł:  Re: Tankowiec kontra norweska fregata

waliant napisał(a):
Jasne, żadnego błędu z żadnej strony nie było, a okręt zatonął z powodu "siły wyższej".

Nigdzie nie napisałem, że nie popełniono błędów. Pytanie tylko czy chcemy i/lub potrafimy je prawidłowo zdefiniować oraz czy wyniesiemy z tego jakąś naukę.

Jeżeli chcesz poważnie dyskutować to tak w skrócie i pod rozwagę.
Z dużym prawdopodobieństwem możemy stwierdzić, że oficer wachtowy fregaty źle ocenił sytuacje i świadomie lub nie, zmienił kurs w lewo doprowadzając do zderzenia z tankowcem. Jeżeli tak było to zgodnie z obowiązującymi regułami jest to niewątpliwie błąd ale czy za powstałą sytuacje tylko jego możemy obwiniać?
Ktoś tego marynarza tak wyszkolił lub co gorsza pozwolił na prace niewyszkolonego.
Następne pytanie dotyczy procedur zarządzania wachtą nawigacyjną oraz ich przestrzeganie.
Dlaczego na przykład jest możliwe aby w obszarze VTS bezpośrednio podczas operacji manewrowych tankowca fregata mogła płynąć z prędkością 17kn oraz miała wyłączony transponder AIS?
Dlaczego operator VTS nic nie wiedział o obecności fregaty w monitorowanym obszarze?

Kol. „Rycząca 40ska” ma racje i mogło być dużo gorzej ale nie z powodu wybuchu amunicji tylko klasycznego zderzenia „T-Bone” i to pomiędzy tankowcem a Vestbris. Na mostku tego kabotażowca były osoby nic nie rozumiejące z korespondencji prowadzonej na kanale roboczym VTS. Aby zobaczyć manewry tej jednostki polecam zapis radarowy bezpośrednio po zderzeniu.

Jak myślisz czy jest to normalne gdy w rejonie o monitorowanym ruchu jednostek gdzie występuje dość duże zagrożenie podczas operacji cumowniczo-manewrowych dopuszcza się sytuacje gdzie nie wszyscy użytkownicy są w stanie zrozumieć prowadzoną korespondencje?

Jak widzisz błędów mających pośredni lub bezpośrednio wpływ na omawiane zdarzenie lub stwarzających duże zagrożenie jest wiele i przynajmniej ja nie potrafię na chwile obecną wskazać jednego winnego. Norwedzy naprawdę mieli dużo szczęścia i mam nadzieje, że my wszyscy wyciągniemy z tej lekcji właściwe wnioski a nie będziemy bić piane i mówić wyłącznie o „błędach profesjonalistów”. Jak dla mnie to skasowana fregata to najmniejszy problem.

waliant napisał(a):
SIRK się wkurzy pewnie, ale... zakładali profesjonaliści?

Ratownicy walczyli z czasem, nie wiem na ile ich przegrana była wynikiem błędu w planowaniu a na ile w wykonaniu. Jeżeli na podstawie jednego zdjęcia potrafisz ocenić akcje ratowniczą to gratuluje „profesjonalizmu”.

waliant napisał(a):
Dalsze ciągnięcie tego podwątku mogę odpuścić.

Dziękuje za wspaniałomyślność ale cieszyłbym się gdybyś po prostu w tym tonie nie zaczynał.

Autor:  waliant [ 15 lis 2018, o 07:33 ]
Tytuł:  Re: Tankowiec kontra norweska fregata

SIRK napisał(a):
Jak widzisz błędów mających pośredni lub bezpośrednio wpływ na omawiane zdarzenie lub stwarzających duże zagrożenie jest wiele i przynajmniej ja nie potrafię na chwile obecną wskazać jednego winnego.

Zazwyczaj tak jest, to nic nowego. Co do wskazywania winnego ja nawet nie próbowałem i nie próbuję.
Ogólnie to zawiedli profesjonaliści i to było myślą przewodnią mojej wypowiedzi.
SIRK napisał(a):
Ratownicy walczyli z czasem, nie wiem na ile ich przegrana była wynikiem błędu w planowaniu a na ile w wykonaniu.

Błąd w planowania polegał na tym, że dostarczyli im za mało zacisków do lin? Nie oceniam ludzi, którzy te zaciski na liny zakładali. Ale ktoś, kto wie jak to robić, załozy zacisk poprawnie i zajmie mu to tyle samo czasu, co założenie niepoprawne. Ktoś kto to nadzoruje, i wie o co chodzi, od razu zauważy za małą liczbę zacisków i złe ich założenie.
Tak, wystarczy do oceny jedno zdjęcie.
SIRK napisał(a):
gdybyś po prostu w tym tonie nie zaczynał.

Zobaczę co da się zrobić w przyszłości, nie obiecuję. To zależy od wypowiedzi profesjonalistów na temat błędów amatorów.

P.S. Tak, przyznaję, jeden profesjonalista mnie wpienił po Bitwie i od tego czasu "odreagowywuję".

Autor:  Colonel [ 15 lis 2018, o 08:42 ]
Tytuł:  Re: Tankowiec kontra norweska fregata

Waliant, że był jeden idiota i prowokator, z którym zresztą trochę powojowałem na FB, to nie znaczy, że wszyscy.
Błąd może zrobić nawet ten, co nic nie robi, obojętne, profesjonalista, czy amator.
A wypadki najczęściej wynikają z łańcucha przyczyn, w tym z łańcucha błędów.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Autor:  waliant [ 15 lis 2018, o 08:52 ]
Tytuł:  Re: Tankowiec kontra norweska fregata

Colonel napisał(a):
to nie znaczy, że wszyscy.

Zgoda, nie wszyscy. Ale nie jest tak, że tylko jeden. Nasłuchałem się w swoim żeglowaniu o żeglarzach sporo "ciekawych" opinii. I naprawdę staram się nie uogólniać. Ale jak słyszę, że my tylko przeszkadzamy wszystkim i w zasadzie to żeglowania należałoby zabronić, to szlag mnie trafia.
Warto przypominać, że, tak jak piszesz, każdy może popełnić błąd. I każdy popełnia.
No to przypominam... ;)

Autor:  SIRK [ 15 lis 2018, o 09:22 ]
Tytuł:  Re: Tankowiec kontra norweska fregata

waliant napisał(a):
Ogólnie to zawiedli profesjonaliści i to było myślą przewodnią mojej wypowiedzi.

Czy przynajmniej potrafisz wskazać o jaką grupę profesjonalistów tobie chodzi?
Moim zdaniem zdarzenia tego nie powinno sprowadzić się jedynie do problemu „słoma/siano”. Na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat szeroko pojęty biznes morski zmienił się diametralnie. Za tymi zmianami niestety nie nadążają zmiany w szkolnictwie, regulacjach prawnych i co jest najgorsze w naszym postrzeganiu problemu. Wielokrotnie już mówiłem, że stoimy w rozkroku, idziemy z postępem budując co raz większe jednostki i zwiększamy natężenie ruchu a z drugiej strony polegamy na starych tradycyjnych rozwiązaniach.
Generalnie to cieszę się, że wypadek wydarzył się na wodach norweskich. Norwedzy jako społeczeństwo z dużymi tradycjami morskimi ale także związane nadal a raczej uzależnione od efektywnej pracy na morzu powinno stać się liderem w propagowaniu oraz wprowadzaniu nieuchronnych zmian.

waliant napisał(a):
Tak, wystarczy do oceny jedno zdjęcie.

Nie, nie wystarczy, przynajmniej nie dla „profesjonalisty”.
Nie poznałeś planu i nic nie wiesz o przyczynach jego niepowodzenia.

PS.
TS Sola płynie do Gdyni także będzie okazja zobaczyć uszkodzenia dziobu.

Autor:  waliant [ 15 lis 2018, o 09:31 ]
Tytuł:  Re: Tankowiec kontra norweska fregata

SIRK napisał(a):
Czy przynajmniej potrafisz wskazać o jaką grupę profesjonalistów tobie chodzi?

Oficerów na mostkach. Być może także ludzi z VTS.
SIRK napisał(a):
Nie poznałeś planu i nic nie wiesz o przyczynach jego niepowodzenia.

Litości! Źle założone obejmy to był jakiś plan?

Autor:  Stara Zientara [ 15 lis 2018, o 10:55 ]
Tytuł:  Re: Tankowiec kontra norweska fregata

waliant napisał(a):
Ale jak słyszę, że my tylko przeszkadzamy wszystkim i w zasadzie to żeglowania należałoby zabronić, to szlag mnie trafia.
Ja w takiej sytuacji zawsze odpowiadam, że powinno się zabronić jeżdżenia prywatnymi samochodami (lub rowerami, jeśli rozmówca nie ma samochodu), bo przeszkadzają TIR-om. :mrgreen:

Autor:  SIRK [ 15 lis 2018, o 11:00 ]
Tytuł:  Re: Tankowiec kontra norweska fregata

waliant napisał(a):
Oficerów na mostkach.

Na mostkach?
Bardzo interesujące stwierdzenie, proszę o rozwiniecie jakie to błędy zostały popełnione na mostku tankowca.

waliant napisał(a):
Być może także ludzi z VTS.

A może dodasz jeszcze regulatorów tak międzynarodowych jak i narodowych pozwalających na zaistnienie tak ryzykownej sytuacji, także których profesjonalistów miałeś na myśli.

waliant napisał(a):
Litości! Źle założone obejmy to był jakiś plan?

Czy możesz podać jakiś dowód na to, że źle(?) założone obejmy doprowadziły do osuniecia się ratowanej jednostki?

Autor:  waliant [ 15 lis 2018, o 11:28 ]
Tytuł:  Re: Tankowiec kontra norweska fregata

SIRK napisał(a):
jakie to błędy

Już pisałem, że oceniam skutek. Fregata na dnie. Nie wiem kto jakie błędy popełnił. I nawet nie będę dociekał. Ale zakładam, że jednak jakieś błędy zostały popełnione. Przez profesjonalistów, bo tam wszędzie byli profesjonaliści.
SIRK napisał(a):
Czy możesz podać jakiś dowód na to, że źle(?) założone obejmy doprowadziły do osuniecia się ratowanej jednostki?

Liny miały zabezpieczyć jednostkę. Nie wyszło. Liny puściły (tak było w którymś artykule). Pytanie co oznacza, że liny puściły. Jeżeli się zerwały, to obejmy nie mają na to wpływu. Ale jeżeli się wysunęły z zacisków, to obejmy mają na to wpływ. Nie wiem jak było.

Tym niemniej widać, że obejmy nie zostały założone zgodnie z zasadami sztuki. Nie musiało mieć to wpływu na puszczenie lin. Ale mówi to, że profesjonaliści, w tym wypadku, nie byli tak do końca profesjonalni.
Z mojej strony EOT.

Autor:  _jp_ [ 15 lis 2018, o 19:44 ]
Tytuł:  Re: Tankowiec kontra norweska fregata

Colonel napisał(a):
Nie, Jacku. Fregaty typu AEGIS nie służą do blokowania dziur.
Pozwól, że wyprowadzę Cię z błędu https://www.naval-technology.com/projects/nansen/ Norweskie fregaty typu "Nansen" zostały zaprojektowane specjalnie do zadań ZOP i takie jest ich główne przeznaczenie. System AEGIS został im dołożony niejako na dokładkę i do samoobrony. To nie są fregaty osłony przeciwlotniczej lotniskowca, bo takowego Norwegia nie posiada.
Cytuj:
Całe wybrzeże norweskie oraz podejście do Murmanska są wolne od lodu.
I kra tudzież większe kawałki lodu tam się nie pojawiają?
Cytuj:
Nikt takiego okrętu nie pośle pod Archangielsk, czy Svalbard.
nie trzeba tak daleko na północ, aby się z lodem spotkać.
Cytuj:
A jego funkcje ZOP może z powodzeniem wykonywać na Morzu Norweskim albo nawet na Drodze Duńskiej.
o ile nie rozpruje burty?

Autor:  Jurmak [ 15 lis 2018, o 20:12 ]
Tytuł:  Re: Tankowiec kontra norweska fregata

waliant napisał(a):
Tym niemniej widać, że obejmy nie zostały założone zgodnie z zasadami sztuki.



Nauczeni złym doświadczeniem dmuchamy na zimne:-))))

Załączniki:
zaciski.jpg
zaciski.jpg [ 327.36 KiB | Przeglądane 5168 razy ]

Autor:  SIRK [ 15 lis 2018, o 23:01 ]
Tytuł:  Re: Tankowiec kontra norweska fregata

waliant napisał(a):
Nie wiem kto jakie błędy popełnił. I nawet nie będę dociekał.
waliant napisał(a):
Ale jeżeli się wysunęły z zacisków, to obejmy mają na to wpływ. Nie wiem jak było.

Nie wiesz ale oceniasz a nawet brzydko konfabulujesz i oczerniasz niewinne osoby. Myślę, że powinieneś przeprosić przynajmniej pilota i nawigatorów z SolaTS, natomiast co do krytykowania zasad sztuki „ratowniczo-offshoreowej” sugeruje wstrzymać się do czasu poznania faktów.

Tak naprawdę to nie widzę zbyt dużej różnicy pomiędzy twoją narracją a hejtem(?) tego twojego „adwersarza profesjonalisty”.

Autor:  Colonel [ 16 lis 2018, o 09:15 ]
Tytuł:  Re: Tankowiec kontra norweska fregata

Jacku, co do przeznaczenia masz rację, miałem w głowie typ Kongo z systemem AEGIS antybalistycznym i palnęło mi się.
A co do wzmocnień lodowych, to plywa po pólnocnym Atlantyku mnóstwo statków i okrętów bez nich. A zapewniam Cię, że istnienie lub nie takich wzmocnień przy takiej kolizji one nie mają znaczenia.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Autor:  _jp_ [ 16 lis 2018, o 19:10 ]
Tytuł:  Re: Tankowiec kontra norweska fregata

Colonelu, ja nie postulowałem, aby burty budować tak grube jak na lodołamaczach (taniej, prościej i lepiej byłoby przenieść kontenery startowe rakiet i radary na lodołamacz, przypuszczam, że rosyjskie są do tego przystosowane ;) ). Chodziło mi o wzięcie pod uwagę możliwości rozprucia burty przy projektowaniu grodzi wewnętrznych - a więc nie tylko poprzeczne, ale i wzdłużne. Oba amerykańskie niszczyciele w ubiegłym roku zostały mocniej i głębiej trafione, a jednak zachowały pływalność.
Norwedzy mają spór z Rosją o złoża gazowe i in. oraz rybołówstwo na M.Barentsa, a "Nanseny" to obecnie jedyne okręty (oprócz lodołamaczy-patrolowców Straży Przybrzeżnej), jakie mogliby wysłać do swojej EEZ. Stąd i odporność na rozdarcie burty byłaby pożądana.
Obrazek

Autor:  _jp_ [ 16 lis 2018, o 20:19 ]
Tytuł:  Re: Tankowiec kontra norweska fregata

Ktoś sobie dowcip zrobił :)
Obrazek

Autor:  Ryczaca 40ska [ 16 lis 2018, o 22:16 ]
Tytuł:  Re: Tankowiec kontra norweska fregata

Obrazek

Autor:  Wojtasbis [ 19 lis 2018, o 23:29 ]
Tytuł:  Re: Tankowiec kontra norweska fregata

waliant napisał(a):
SIRK napisał(a):
Nie wytknąłeś ani jednego błędu

Jasne, żadnego błędu z żadnej strony nie było, a okręt zatonął z powodu "siły wyższej".

Taki sobie cytacik:
The Armed Forces appear reluctant to speak about the crew of the KNM Helge Ingstad.

Judging by the sound record and expert statements, the crew made crude, almost incomprehensible human errors, making them look like amateurs.
If this is how the Navy trains its naval officers, it’s shocking. They do not show any discipline or understanding of the roadmap rules, nor how to communicate or navigate at sea,
” the experienced captain and navigator Geir S Eilertsen remarked.

In the audio log, you hear the use of voice that does not seem as if the crew in the frigate is aware of the situation they are in. They are not aware that they are heading for danger,” he said.

Retired Commander Jacob Borresen, also found the collision inexplicable. “The fact that it happened in this particular area is incomprehensible. Here we have a traffic centre packed with radar monitoring equipment reading transponder signals from all the vessels in the area.

“The frigate had state-of-the-art radar equipment and infrared optical systems. How is it possible that the vessels didn’t see each other?” Borresen responded an interview with Norwegian state broadcaster NRK.

An increasing number of readers have contacted Resett pointing to previous speeches about KNM Helge Ingstad, where the publication Armed Forces had been more than willing to praise the crew.

The appointment of the crew was highly controversial at the time, especially to critics who are familiar with the inner workings and operations of the Armed Forces.

The debate had centred around the number of women in the Navy, the extent to which they are quoted in requirements compared to men, and what effect it had on the professional “culture” of the Armed Forces.

In the Norwegian magazine, Armed Forces Forum No. 2 in 2017 it was stated that “Four out of five navigators on frigate KNM Helge Ingstad are women“.

It is advantageous to have many women on board. It will be a natural thing and a completely different environment, which I look at as positive,” Lieutenant Iselin Emilie Jakobsen Ophus said. She is a navigation officer at KNM Helge Ingstad, according to Defense Forum.

Autor:  Ryczaca 40ska [ 20 lis 2018, o 03:44 ]
Tytuł:  Re: Tankowiec kontra norweska fregata

Cytuj:
The US officer, who has not been identified, was onboard the frigate as part of a military personnel exchange, according to US and Norwegian officials.

His role on the ship remains unclear.


https://news.sky.com/story/us-sailor-wa ... d-11557433

Autor:  _jp_ [ 21 lis 2018, o 21:20 ]
Tytuł:  Re: Tankowiec kontra norweska fregata

Dziś w norweskich gazetach: policja potwierdziła, że w chwili kolizji na mostku fregaty zamiast regulaminowych 5 osób było ich 7: 6 marynarzy norweskich i 1 amerykański.

I niech ktoś zaprzeczy, że reklamy kreują rzeczywistość :lol:

Autor:  Ryczaca 40ska [ 21 lis 2018, o 22:00 ]
Tytuł:  Re: Tankowiec kontra norweska fregata

Cytuj:
The frigate was under NATO command at the time,

Cytuj:
DN reported that the American officer was learning how to become a vaktsjef (duty chief) on the bridge when the collision occurred shortly after 4am.

Cytuj:
As DN noted, all the communication was conducted in Norwegian, even though an American officer was on the bridge. She was reportedly under the leadership of a Norwegian officer.


https://www.newsinenglish.no/2018/11/21 ... es-bridge/

z tego były cytaty, ale nie było linka.

https://sputniknews.com/military/201811 ... ate-women/

Autor:  SIRK [ 21 lis 2018, o 22:10 ]
Tytuł:  Re: Tankowiec kontra norweska fregata

Dzisiaj m/t Sola zacumowała w gdańskich dokach, czy ktoś ma może jakieś info o uszkodzeniach dziobu i zakresie ewentualnych prac stoczniowych.

Załączniki:
SOLA TS.png
SOLA TS.png [ 240.72 KiB | Przeglądane 4806 razy ]

Autor:  Ryczaca 40ska [ 22 lis 2018, o 00:56 ]
Tytuł:  Re: Tankowiec kontra norweska fregata

SIRK napisał(a):
Dzisiaj m/t Sola zacumowała w gdańskich dokach, czy ktoś ma może jakieś info o uszkodzeniach dziobu i zakresie ewentualnych prac stoczniowych.


i czy mają namalowany obrys fregaty na mostku kapitańskim!

Autor:  Ryczaca 40ska [ 24 lis 2018, o 00:04 ]
Tytuł:  Re: Tankowiec kontra norweska fregata

Cytuj:
According to the Pilot’s log Sola TS used Aldis lamp to signal HI without any reaction. They also slowed down prior to impact. (To 5.2 kts. according to AIS)

Autor:  _jp_ [ 24 lis 2018, o 22:58 ]
Tytuł:  Re: Tankowiec kontra norweska fregata

Skoro nie zauważyli przed sobą wielkiej, białej, oświetlonej nadbudówki tankowca, albo zauważyli ale nie zareagowali na jej widok, to nic dziwnego, że nie zareagowali na jakieś błyskanie lampą :-(

Co o przypadkach kolizji okrętów ze statkami handlowymi myślą Brytyjczycy https://www.themilitarytimes.co.uk/defence-security/equipment/peacetime-naval-accidents/
Cytuj:
The accidents happened more frequently at night. Further evidence that the Mk 1 human eyeball is still the most reliable sensor and navigating at night in confined waters or in the presence of other vessels is the most hazardous scenario.


*****************************************************************
wedle prasy norweskiej (tłumaczonej googlem, więc....) - dziś rozpoczęto odpompowywanie paliwa z zatopionej fregaty.

Dalsze plany: odpompować tyle paliwa ile się da, potem przy pomocy sprowadzonych dźwigów pływających unieść kadłub na tyle, żeby dało się pod niego wsadzić zatapialny ponton-barkę, którym po wynurzeniu przeciągnęliby okręt do najbliższej bazy norweskiej MW.

Strona 3 z 8 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/