Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 19 kwi 2024, o 03:25




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 306 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 11  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 23 sie 2020, o 22:55 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
marioczewa napisał(a):
Haniu jeszcze tylu mądrych rzeczy od kobiety nie przeczytałem.


Ja natomiast uważam że wiązanie wypadku "Sharki" z żeglowaniem po "przysłowiowej Chorwacji" to dowód na przegrzanie synaps.

Zaplanowanie złej taktyki przekraczania toru, niezauważenie pławy zdarza się żeglarzom, którzy pokonywali wody wszelkich oceanów i nigdy w życiu drinka z palemką w kokpicie jachtu, na wodach Adriatyku nie wypili, ba stawiali sobie za punkt honoru walenie setek mil w ciężkich warunkach.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sie 2020, o 08:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Powszechna jest nieumiejętność podstawowej pracy linami, oraz brak świadomości, że nawet nie dwadzieścia ale 2 czy 4 tony to masa i bezwładność. Trenowanie soku w dal lub wzwyż przez "desant na keję" to też standard, najlepiej z cumą w ręce.

To nie kwestia powrotu do prl, nie kwestia zamordyzmu. Przy niemożności prowadzenia wielotygodniowych szkoleń stacjonarnych to kwestia instynktu samozachowawczego skippera... chyba ze ktoś lubi kłopoty.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl



Za ten post autor Colonel otrzymał podziękowania - 3: burzum, Hania, Stara Zientara
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sie 2020, o 20:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 paź 2011, o 08:20
Posty: 4768
Lokalizacja: Miasto Cudów nad Kamienną
Podziękował : 1364
Otrzymał podziękowań: 1257
Uprawnienia żeglarskie: sternik mieliźniany
Jak na mój gust Sharki niestety nadaje się na "złom"


Załączniki:
118235420_3291921094179535_2165805706650294811_n.jpg
118235420_3291921094179535_2165805706650294811_n.jpg [ 110.28 KiB | Przeglądane 3196 razy ]
118153334_3291920677512910_8679821819574515009_n.jpg
118153334_3291920677512910_8679821819574515009_n.jpg [ 73.03 KiB | Przeglądane 3196 razy ]
118149891_3291920494179595_8408420147516079710_n.jpg
118149891_3291920494179595_8408420147516079710_n.jpg [ 74.42 KiB | Przeglądane 3196 razy ]
118309442_3291920940846217_3258210109263859591_n.jpg
118309442_3291920940846217_3258210109263859591_n.jpg [ 65.37 KiB | Przeglądane 3196 razy ]

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sie 2020, o 21:03 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Colonel napisał(a):
Powszechna jest nieumiejętność podstawowej pracy linami, oraz brak świadomości, że nawet nie dwadzieścia ale 2 czy 4 tony to masa i bezwładność. Trenowanie soku w dal lub wzwyż przez "desant na keję" to też standard, najlepiej z cumą w ręce.

To nie kwestia powrotu do prl, nie kwestia zamordyzmu. Przy niemożności prowadzenia wielotygodniowych szkoleń stacjonarnych to kwestia instynktu samozachowawczego skippera... chyba ze ktoś lubi kłopoty.


Ciekawi mnie kiedy ostatnio Colonel zajmował się szkoleniem skipperów.
Jak na mój gust, ma dość dziwne spostrzeżenia.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sie 2020, o 21:42 
*** Ban ***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2012, o 00:32
Posty: 2084
Lokalizacja: gdzie zawieje :-)
Podziękował : 455
Otrzymał podziękowań: 766
Uprawnienia żeglarskie: mam
Micubiszi napisał(a):
Jak na mój gust Sharki niestety nadaje się na "złom"

Z gustami się nie dyskutuje, ale tam złomu raczej nie uświadczysz

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sie 2020, o 21:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Micu, to już armator zdecyduje. Nie na co filozofowac.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 sie 2020, o 23:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sie 2020, o 23:02
Posty: 2
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: W trakcie kursu
Sharki jeszcze wróci do pełni sił! To tylko kwestiach czasu .. Wiec dziwią mnie komentarze niektórych użytkowników


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 sie 2020, o 06:18 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8822
Podziękował : 3986
Otrzymał podziękowań: 1916
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Seba napisał(a):
Micubiszi napisał(a):
Jak na mój gust Sharki niestety nadaje się na "złom"

Z gustami się nie dyskutuje, ale tam złomu raczej nie uświadczysz


Troche by sie znalazlo (balast) i to cennego (olow) :). Niestety po obejrzeniu filmu z uszkodzeniami rowniez wydaje mi sie ze o naprawie nie ma co myslec.



Za ten post autor M@rek otrzymał podziękowanie od: Rycho21
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 sie 2020, o 12:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 mar 2017, o 10:29
Posty: 275
Lokalizacja: tu i tam
Podziękował : 97
Otrzymał podziękowań: 144
Uprawnienia żeglarskie: na pompę zęzową
Hania napisał(a):
Mam wrażenie, że wszyscy a przynajmniej zdecydowana większość dyskutantów uznała iż pływanie bez stosownych ubezpieczeń nierozsądnym jest. Mnie bardziej bulwersuje wypowiedź kapitana - przytaczam z pamięci - "II of był na wachcie." To takie "podskórne" sugerowanie, inny był na wachcie i ten inny odpowiada za wypadek/zaniedbanie. Takie mało eleganckie wybielanie się. A co z rolą kapitana akurat w tym miejscu????


Pamiętam mój pierwszy samodzielny rejs, gdzie na pierwsze stronie, wśród dokumentów jachtowych była kartka z napisem zrobionym literami wielkości 3cm, mniej więcej takiej treści: "Skipper ponosi całkowitą odpowiedzialność za wszystko co wydarzy się na jachcie."

Tylko tyle i aż tyle.

pozdro

_________________
Każdy rejs czegoś uczy.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 sie 2020, o 12:08 

Dołączył(a): 26 lut 2019, o 10:54
Posty: 328
Podziękował : 44
Otrzymał podziękowań: 36
Uprawnienia żeglarskie: dzej es em
hmmm bo tak mnie gnębiło od początku tzn relacji niemieckiego "sar".

Czy Fast Sam statek który teraz był w miejscu kolizji Sharkiego to ten sam Fast Sam z którym Sharki miał kolizje w 2007 na torze Świnoujście Szczecin? Nazwa wydawała się mi dziwnie znajoma i sprawdzenie w książce potwierdziło ja :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 sie 2020, o 16:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2013, o 14:47
Posty: 1328
Podziękował : 918
Otrzymał podziękowań: 237
Uprawnienia żeglarskie: jkżb
Buttons napisał(a):
Sharki jeszcze wróci do pełni sił! To tylko kwestiach czasu .. Wiec dziwią mnie komentarze niektórych użytkowników

Proszę nie zapominać ze ten jacht został specjalnie zaprojektowany i zbudowany do jednych regat a nie do 50 letniej intensywnej komercyjnej eksploatacji. Wzmocnienia ma np. ze stopów aluminium które jest baaaardzo podatne na korozję, zmiany zmęczeniowe w materiale... itd.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 sie 2020, o 17:56 

Dołączył(a): 2 lis 2011, o 16:59
Posty: 80
Podziękował : 104
Otrzymał podziękowań: 10
Uprawnienia żeglarskie: Kpt.j
Remont tego jachtu kosztować będzie sporo kasy i tylko od możliwości finansowych
armatora zależy czy jacht ten będzie jeszcze pływał .
Uszkodzeń konstrukcji kadłuba jest na pewno zdecydowanie więcej niż to widać na
fotkach.
Problemem będzie też na pewno z ubezpieczeniem jachtu po takim zdarzeniu .

Nie ma jednak rzeczy niemożliwych ... dla żeglarzy .


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 sie 2020, o 19:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14005
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2010
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Nie wygląda to dobrze... :-(

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 sie 2020, o 00:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 sty 2013, o 13:31
Posty: 117
Podziękował : 11
Otrzymał podziękowań: 22
Uprawnienia żeglarskie: uczę się
Maar napisał(a):
Cześć Quailiku!!!

Cześć Maar :D Nie wiesz nawet, jaka mi radość sprawiłeś tą uśmiechniętą buźką w tych ponurych dniach. Dziękuję.
I Januszowi, za jego konkretne rady i pomoc. Dziękuję.
Tak tylko weszłam, żeby poczytać..
Pozdrawiam serdecznie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 sie 2020, o 21:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 kwi 2013, o 22:06
Posty: 1574
Podziękował : 137
Otrzymał podziękowań: 303
Uprawnienia żeglarskie: ActiveCaptain & more
Hania napisał(a):
Co do toru wodnego. Czy aby nie jest tak, że chcąc zmienić stronę toru masz dojść do połowu i od połowy? Jeżeli jest duży ruch na torze podejściowym/wyjściowym w rejonie śluza/Hamburg/Cux - władze potrafią wywołać np. jacht i zapytać jakie tenże ma zamiary. Po ich sprecyzowaniu podają, że np. jak przejdzie taki to a taki statek, to jacht ma wolną drogę i może np. zmienić stronę toru. Ustalają to precyzyjnie i są pomocni bo wiesz, że ktoś Ciebie widzi i tym całym ruchem reguluje. Co do roli kapitana - akurat ta konkretnie boja "lubi przyklejać" i o tym pływający w tamtym rejonie wiedzą. Stąd moja sugestia, że może jednak powinien być czujny i skoncentrowany?

Nie, nie jest tak.
Po pierwsze, zmiana strony toru wodnego to nie „przejście dla pieszych z wysepką”. A po drugie to nie wiem czy to tylko kwestia pojęć, tłumaczeń czy może czegoś więcej ale zwracam uwagę, że nam(żeglarzom) raczej w żadnej sytuacji nie wolno zmieniać strony toru. My co najwyżej możemy przecinać tor wodny lub zmieniać kierunek aby zawrócić na torze ale nawet wtedy nie polega to na zbliżeniu się do osi toru celem podjęcia ostatecznej decyzji, przynajmniej nie według BSH.

W sytuacji korzystania z toru wodnego powinniśmy zawsze pozostawać jak najbliżej zewnętrznej granicy toru znajdującej się po naszej prawej burcie. Jeżeli natomiast zdecydujemy się płynąć poza torem to należy wyraźnie zaznaczyć swoje intencje płynąc pozą wyznaczonymi jego granicami. W sytuacji gdy zamierzamy przeciąć linie toru, obojętne z jakiego powodu, robimy to zawsze z poszanowaniem pierwszeństwa wszystkich innych uczestników podążających zgodnie z głównym kierunkiem ruchu.

Żeglując natomiast poza granicami toru generalnie nie mamy narzuconego kierunku przemieszczania się jednakże jest określonych wiele miejsc w których nadal jesteśmy zobligowani do zachowania ruchu prawostronnego.

Jeżeli za bardzo namieszałem i wyszło „masło maślane” to odsyłam do wcześniej linkowanej wersji oryginalnej lub anglojęzycznej.

Co do całej reszt to zapewne moglibyśmy dojść do porozumienie ale jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach i wszystko będzie zależało od rozłożenia akcentów. W każdym razie nie tylko ta boja „lubi się przyklejać” i nadal nie wiem jakie „kilkanaście minut do przeczekania” miałaś na myśli. A pytając o te osobiste doświadczenia liczyłem na bardziej konkretną historie. Czy wiesz może kto, kiedy i dlaczego będzie na tym akwenie wywoływał małą jednostkę pływającą?

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 wrz 2020, o 06:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 gru 2012, o 16:48
Posty: 4470
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 759
Otrzymał podziękowań: 1532
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Zbieraj napisał(a):
A niby dlaczego PKBWM ma się tym zajmować? Wg Ustawy - nie może.

Cóż, PKBWM ma odmienne zdanie:

PKBWM napisał(a):
W dniu 7 września 2020r. Komisja po zapoznaniu się z materiałami dotyczącymi bardzo poważnego wypadku jachtu żaglowego „Sharki”, bandery polskiej, zaistniałego w dniu 11 sierpnia 2020r.w wyniku którego jacht uderzył w boję nr. 27 i zatonął w czasie żeglowania po rzece Elbie, podjęła uchwałę oprowadzeniu badania i sporządzeniu raportu końcowego.

zapewne ma na to mocne argumenty, bo naraża się na zarzut marnotrawienia publicznych pieniędzy....

PS. Hmm... "Elba". Państwowa komisja powinna chyba używać nazwy "Łaba"?

_________________

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 wrz 2020, o 07:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 gru 2012, o 16:48
Posty: 4470
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 759
Otrzymał podziękowań: 1532
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Wojtek Bartoszyński napisał(a):
Państwowa komisja powinna chyba używać nazwy "Łaba"?
Nie ma to jak ze sobą porozmawiać:
raczej tak: http://ksng.gugik.gov.pl/pliki/wykaz_polskich_nazw_geograficznych.pdf

_________________

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************



Za ten post autor Wojtek Bartoszyński otrzymał podziękowanie od: sirapacz
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 wrz 2020, o 11:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5396
Wojtek Bartoszyński napisał(a):
Nie ma to jak ze sobą porozmawiać:
Wtedy masz gwarancję, że rozmawiasz z kimś inteligentnym. :D

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 wrz 2020, o 11:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 gru 2012, o 16:48
Posty: 4470
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 759
Otrzymał podziękowań: 1532
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Zbieraj napisał(a):
Wtedy masz gwarancję, że rozmawiasz z kimś inteligentnym.
Otóż to. A przynajmniej o tym samym poziomie inteligencji... :mrgreen: :-P :roll:

A co sądzisz o uchwale w świetle ustawy o PKBWM?

_________________

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 wrz 2020, o 12:22 

Dołączył(a): 26 lut 2019, o 10:54
Posty: 328
Podziękował : 44
Otrzymał podziękowań: 36
Uprawnienia żeglarskie: dzej es em
"...podjęła uchwałę oprowadzeniu badania i sporządzeniu raportu końcowego."

Ciekaw jestem jakież to zalecenia wyda szanowna komisja po zbadaniu tego wypadku.

Jakieś propozycje?

Nie wpływać w widoczne oświetlone boje?
Naklejki na koło sterowe "pływanie jachtem może być przyczyną kolizji z obiektami które widzisz" lub "patrz gdzie płyniesz" :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 wrz 2020, o 12:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14005
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2010
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Wojtek Bartoszyński napisał(a):
Zbieraj napisał(a):
A niby dlaczego PKBWM ma się tym zajmować? Wg Ustawy - nie może.

Cóż, PKBWM ma odmienne zdanie:

PKBWM napisał(a):
W dniu 7 września 2020r. Komisja po zapoznaniu się z materiałami dotyczącymi bardzo poważnego wypadku jachtu żaglowego „Sharki”, bandery polskiej, zaistniałego w dniu 11 sierpnia 2020r.w wyniku którego jacht uderzył w boję nr. 27 i zatonął w czasie żeglowania po rzece Elbie, podjęła uchwałę oprowadzeniu badania i sporządzeniu raportu końcowego.

zapewne ma na to mocne argumenty, bo naraża się na zarzut marnotrawienia publicznych pieniędzy....



I moim zdaniem słusznie, jacht zatonął wiec został utracony. Co się z nim później działo nie ma znaczenia.

Chyba, ze ktoś uważa, że Amerykanie w Pearl Harbour stracili tylko "Arizonę", ponieważ pozostałe pancerniki zostały później podniesione, wyremontowane i wróciły do linii. :D
Szkopuł w tym, że Amerykanie sami tak nie uważają.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 wrz 2020, o 12:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5396
Wojtek Bartoszyński napisał(a):
A co sądzisz o uchwale w świetle ustawy o PKBWM?
Moim zdaniem - nadgorliwość i nadinterpretacja. Ustawa nie mówi o zatonięciu, tylko o całkowitej utracie statku. A taka nie nastąpiła.
rafg28 napisał(a):
Ciekaw jestem jakież to zalecenia wyda szanowna komisja po zbadaniu tego wypadku.
Nie do przewidzenia. Patrz wypadek "Holly II'. Powodem wypadku była nieostrożność Edka, a zalecenia (m. in.) - przywrócić badania techniczne i karty bezpieczeństwa.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski



Za ten post autor Zbieraj otrzymał podziękowanie od: Seba
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 wrz 2020, o 13:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14005
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2010
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Sprawa jest prosta i oczywista, nastąpiła całkowita utrata jachtu.
Z dna została usunięta przeszkoda nawigacyjna zagrażająca bezpieczeństwu.
Co się z nią teraz stanie nie ma znaczenia dla sprawy.

Może PKBWM ma łaskawie zaczekać z decyzją na to aż właściciel zdecyduje się jacht remontować, o ile to oczywiście jest możliwe ? Wówczas w zależności od jego decyzji wszcząć postępowanie lub jego zaniechać ?

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.



Za ten post autor Kurczak otrzymał podziękowanie od: Maar
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 wrz 2020, o 13:46 

Dołączył(a): 26 lut 2019, o 10:54
Posty: 328
Podziękował : 44
Otrzymał podziękowań: 36
Uprawnienia żeglarskie: dzej es em
Kurczak napisał(a):
Sprawa jest prosta i oczywista, nastąpiła całkowita utrata jachtu.
Z dna została usunięta przeszkoda nawigacyjna zagrażająca bezpieczeństwu.
Co się z nią teraz stanie nie ma znaczenia dla sprawy.

Może PKBWM ma łaskawie zaczekać z decyzją na to aż właściciel zdecyduje się jacht remontować, o ile to oczywiście jest możliwe ? Wówczas w zależności od jego decyzji wszcząć postępowanie lub jego zaniechać ?


Ciekawe bo nawet sama komisja wydaje się to rozróżniać
np
wypadki 2014 jacht motorowy NEVER SATISFIED jak wół zatoniecie jachtu w tytule .
2013 jacht motorowy MISS ALICJA spłonął i jak wół jest całkowita utrata jachtu.

Jak dla mnie wypadek Sharkiego ma więcej wspólnego z wypadkiem NS określanym jako zatonięcie niż z wypadkiem MA określanym przez komisje jako całkowita utrata jachtu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 wrz 2020, o 13:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2006, o 14:49
Posty: 254
Lokalizacja: Londyn
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 44
Uprawnienia żeglarskie: brak
rafg28 napisał(a):
Nie wpływać w widoczne oświetlone boje?
Naklejki na koło sterowe "pływanie jachtem może być przyczyną kolizji z obiektami które widzisz" lub "patrz gdzie płyniesz" :)


Myśle, że mógł być ktoś w załodze, kto wiedzial, że w boje się nie wpływa ;) Komisja zbada przyczyny które doprowadziły do takiego kursu, biorąc pod uwagę okoliczności, rozmawiając z załogą. Jeśli się nie myle, to komisja bezstronnie opisuje fakty, nie obwinia nikogo. Bo każdemu coś takiego może się zdarzyć.
Podobnie jest w lotnictwie. Raporty komisji badania wypadków pomagają uniknąć powtarzania błędów - i dotyczą katastrof gdzie były ofiary śmiertelne jak również doszło jedynie do uszkodzeń lub naruszenia przepisów.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 wrz 2020, o 14:20 
*** Ban ***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2012, o 00:32
Posty: 2084
Lokalizacja: gdzie zawieje :-)
Podziękował : 455
Otrzymał podziękowań: 766
Uprawnienia żeglarskie: mam
Zbieraj napisał(a):
Wojtek Bartoszyński napisał(a):
A co sądzisz o uchwale w świetle ustawy o PKBWM?
Moim zdaniem - nadgorliwość i nadinterpretacja. Ustawa nie mówi o zatonięciu, tylko o całkowitej utracie statku. A taka nie nastąpiła.
rafg28 napisał(a):
Ciekaw jestem jakież to zalecenia wyda szanowna komisja po zbadaniu tego wypadku.
Nie do przewidzenia. Patrz wypadek "Holly II'. Powodem wypadku była nieostrożność Edka, a zalecenia (m. in.) - przywrócić badania techniczne i karty bezpieczeństwa.


Nie ma znaczenia czy jacht zatonął czy nie dla" utraty jachtu ". Patrz przykład Polonusa i szkody całkowitej na samochodzie.

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 wrz 2020, o 15:46 

Dołączył(a): 26 lut 2019, o 10:54
Posty: 328
Podziękował : 44
Otrzymał podziękowań: 36
Uprawnienia żeglarskie: dzej es em
No "szkoda całkowita" to takie pojęcie wymyślone przez ubezpieczycieli w ramach ochrony ich kieszeni. Jak w starym golfie za którego dałem pińcet ktoś mi potłucze szyby i reflektory za które pewnie będę musiał zapłacić tysiaka....to wg ubezpieczyciela będzie szkoda całkowita czy to oznacza "utratę całkowita samochodu" ? :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 wrz 2020, o 15:54 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8822
Podziękował : 3986
Otrzymał podziękowań: 1916
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Z informacji ktore do mnie dotarly "Sharki" jest przywracany do stanu umozliwiajacego samodzielny powrot do Polski. Silnik po przegladzie juz na jacht wrocil. Trwaja dalsze prace.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 wrz 2020, o 15:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14005
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2010
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Seba napisał(a):
Zbieraj napisał(a):
Wojtek Bartoszyński napisał(a):
A co sądzisz o uchwale w świetle ustawy o PKBWM?
Moim zdaniem - nadgorliwość i nadinterpretacja. Ustawa nie mówi o zatonięciu, tylko o całkowitej utracie statku. A taka nie nastąpiła.
rafg28 napisał(a):
Ciekaw jestem jakież to zalecenia wyda szanowna komisja po zbadaniu tego wypadku.
Nie do przewidzenia. Patrz wypadek "Holly II'. Powodem wypadku była nieostrożność Edka, a zalecenia (m. in.) - przywrócić badania techniczne i karty bezpieczeństwa.


Nie ma znaczenia czy jacht zatonął czy nie dla" utraty jachtu ". Patrz przykład Polonusa i szkody całkowitej na samochodzie.


Pojęcie szkody całkowitej według prawa ubezpieczeń, a całkowitej utraty jachtu w rozumieniu przepisów ustawy o PKBWM - to zupełnie różne pojęcia.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 wrz 2020, o 16:44 
*** Ban ***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2012, o 00:32
Posty: 2084
Lokalizacja: gdzie zawieje :-)
Podziękował : 455
Otrzymał podziękowań: 766
Uprawnienia żeglarskie: mam
Kurczak napisał(a):
Seba napisał(a):
Zbieraj napisał(a):
Wojtek Bartoszyński napisał(a):
A co sądzisz o uchwale w świetle ustawy o PKBWM?
Moim zdaniem - nadgorliwość i nadinterpretacja. Ustawa nie mówi o zatonięciu, tylko o całkowitej utracie statku. A taka nie nastąpiła.
rafg28 napisał(a):
Ciekaw jestem jakież to zalecenia wyda szanowna komisja po zbadaniu tego wypadku.
Nie do przewidzenia. Patrz wypadek "Holly II'. Powodem wypadku była nieostrożność Edka, a zalecenia (m. in.) - przywrócić badania techniczne i karty bezpieczeństwa.


Nie ma znaczenia czy jacht zatonął czy nie dla" utraty jachtu ". Patrz przykład Polonusa i szkody całkowitej na samochodzie.


Pojęcie szkody całkowitej według prawa ubezpieczeń, a całkowitej utraty jachtu w rozumieniu przepisów ustawy o PKBWM - to zupełnie różne pojęcia.
o tym mówię

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 306 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 11  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 235 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL