Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 19 mar 2024, o 04:09




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 1 cze 2021, o 11:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 lip 2018, o 06:39
Posty: 111
Podziękował : 158
Otrzymał podziękowań: 10
Uprawnienia żeglarskie: ż.j.
Źródło;
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci ... eli-9.html

Twitter:
https://twitter.com/GWN7News/status/1399297950577152002

Cytuj:
Australia. Jacht rozbił się o rafę koralową. Ojciec z 11-letnią córką przepłynęli wpław ponad 9 km.

Pięć osób rozbiło się w niedzielę na rafie koralowej w Australii. Wśród nich znalazł się ojciec z 11-letnią córką, którzy przepłynęli wpław ponad 9 kilometrów. Na pomoc ratowników czekali 4,5 godziny.

Rozbitkowie zostali znalezienie przy wybrzeżu Jurien Bay położonym w zachodniej części Australii. Troje z nich wyciągnięto z wody po 2,5 godzinie od zdarzenia. Australijczykom udało się wezwać pomoc dzięki nadajnikowi radiowemu przymocowanemu do ciała pasażerki statku. Pomógł on w ustaleniu ich położenia.

Do zdarzenia na Oceanie Indyjskim doszło w niedzielę koło godziny 11.45. Na jachcie, który uderzył w rafę i zatonął, przebywało pięć osób, w tym ojciec z 11-letnią córka. Grupa po zdarzeniu rozdzieliła się, a ojciec z córką przepłynęli w kierunku brzegu ponad 9 km.

Ratownicy po dwóch godzinach odszukali troje pasażerów. Okazało się, że po 2,5 godzinach spędzonych w oceanie doznali szoku oraz hipotermii. Dopiero dwie godziny później pomoc dotarła do 11-latki i jej ojca, którzy byli wówczas około 300 metrów od brzegu Jurien Bay.

O dwójce osób znajdujących się w wodzie powiadomił jeden z plażowiczów. Okazało się, że ojciec i córka byli w znacznie lepszym stanie, niż pozostała trójka rozbitków. Mimo to zostali przetransportowani do szpitala śmigłowcem. Wszyscy pasażerowi mieli na sobie kamizelki ratunkowe.

Ojciec 11-latki: Ja i moja córka byliśmy w kokpicie, kiedy zostaliśmy wyrzuceni z łodzi do wody.

Ojciec dziewczynki przekazał szczegóły dotyczące niedzielnego zdarzenia. - Ja i moja córka Ruby byliśmy w kokpicie, kiedy zostaliśmy wyrzuceni z łodzi do wody - powiedział w wyjdzie dla GWN7 News. Mężczyzna przyznała, że "nie sądziłem, że nie damy rady, po prostu zamierzałem płynąć, aż tam dotrę [do brzegu - red.]".

- Nie było mowy, żebyśmy się poddali, zatrzymanie się nie wchodziło w grę - podkreślił. I dodał, że przez cały czas kiedy przebywał w wodzie powtarzał córce - zrobimy to.

_________________
"Ullamne subuculam geris" - fundamentalne pytanie filozofii


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 79 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL