Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 27 kwi 2024, o 18:28




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 14 sty 2024, o 23:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13386
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1526
Otrzymał podziękowań: 2214
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Czeski żeglarz Jiri Denk utracił jacht podczas sztormu Kona.
Straż przybrzeżna odmówiła pomocy odholowania jachtu ze względu na przepisy (?!)

Translator: Rejs na Hawaje 8: „Smutna wiadomość” rozbił się nasz jacht Altego. Silna burza Kona znacznie uszkodziła, zatopiła lub wyrzuciła na brzeg 4–5 statków i uszkodziła kilka innych. Niestety, nasz statek był jednym z tych, które zostały wyrzucone na brzeg. Nie było gdzie się ukryć. Widziałem 3 statki na molo przed molo w spalonym porcie Lahaina (wyspa Maui). Przepłynąłem wąski kanał, żeby zobaczyć, ale nie było dla nas miejsca. Na wąskiej przestrzeni nie udało mi się zawrócić łódki pod wiatr 30 węzłów, a przy kolejnej próbie cofnięcia uderzyłem lekko tyłem o kamieniste dno i tam utknąłem. Rozbijające się fale, wysokie na ponad 1 m, natychmiast zaczęły nas spychać dalej na mieliznę. Dingy i 2 super chłopaków z 2 zaparkowanych łódek po godzinnej walce zabrali dzieci i Adę 50m do molo. Barca i ja próbowaliśmy sprowadzić łódź z powrotem na głęboką wodę. Straż Przybrzeżna przyjechała dużą łodzią i wystarczyło wciągnąć nas na 5-10 m na głębszą wodę i byliśmy wolni (oba silniki wtedy pracowały). Nas pewnie też by uratowało, gdyby Ratownik z roboczą platformą (który oprócz dużej łodzi ratowniczej tam też przybył) wyciągnął na skuterze wodnym kotwicę na głęboką wodę – byłoby to dla nich łatwe – i staraliśmy się pomóc powracającemu z kotwicy przy każdej fali, krok po kroku, samodzielnie dostać się na głęboką wodę. Straciliśmy niecałe 10 m. Oboje odmówili, bo przepisy im na to nie pozwalają. Mają ratować ludzi, ale nie statki. I tak po ponad 3 godzinach walki statek pozostał beznadziejnie na mieliźnie (już z uszkodzoną 1 śrubą). Rzuciłem kotwicę i o 4 po południu zabrano mnie i Barcę na brzeg, żeby zobaczyć ostatnie dzieci. O 2 w nocy maksymalny przypływ wyniósł +85 cm (w porównaniu do pierwotnego +20) cm. Jednak burza nasiliła się tak bardzo, że dotarcie do statku 50 metrów od molo było zupełnie beznadziejne. Któregoś wieczoru łódź zerwała łańcuch kotwiczny (10 mm) i rano wylądowała na kamienistej plaży. Prawdopodobnie zostanie (miejmy nadzieję) wyciągnięty na brzeg dźwigiem, ale musimy mieć dużo szczęścia. Na szczęście wszyscy jesteśmy zdrowi i mamy się dobrze. Ale uratowanie statku będzie bardzo trudne...



Rozbitek 3: w (piątek) dogadaliśmy się z właścicielem firmy dźwigowej (która ma największy dźwig na wyspie - i jedyny, który może nas wyciągnąć - oczywiście negocjowaliśmy też z 2 ostatnimi firmami, ale ich dźwigi są mniejsze), że za 35 000 dolarów = 790 000 CZK wyjdzie. Wszystko dokładnie sprawdził i zmierzył. Plan zakładał zdjęcie bomu i drzewca mniejszym dźwigiem jutro (niedziela) i wyciągnięcie statku dużym dźwigiem w poniedziałek. Uzgodniliśmy cenę, uścisnęliśmy sobie dłonie, odebraliśmy wszystkie pieniądze od bliskich... A dzisiaj (w sobotę) wieczorem wysłał SMS, że tego nie zrobi. Żona mówi, że spróbuje go przekonać. Wczoraj statek był suchy w środku, po wczorajszej burzy był już pełen wody. Wczoraj zużyliśmy jeden zbiornik na olej napędowy (300L), natomiast drugiego nie mogliśmy dopełnić - nie wiemy dlaczego, prawdopodobnie uszkodzona pompa. Wczoraj ster był już zepsuty, dzisiaj był zepsuty całkowicie. Na statku znalazłem aluminiową płytę z naszego statku ok. 1x0,3 m poniżej linii wodnej. Może pochodzi z stępki, może z burty statku, nie da się tego stwierdzić. Obawiam się, że pęknięty jest cały lewy kil (moja łódź ma 2 stępki). W każdym razie gdzieś na statku jest już duża dziura. Dzisiaj wyniosłem sprzęt do nurkowania, generator obudów Hondy, deski wiosłowe, kajaki, silnik zaburtowy - reszta jest połamana, zniszczona i zalana. Wczoraj woda była czysta, dzisiaj na łódce jest syf, zwłaszcza w maszynowni, od oleju napędowego, płynu chłodzącego, oleju (z silnika) i zwartych akumulatorów (to jest wyjątkowo obrzydliwe). Dlatego straż przybrzeżna oświadczyła, że ​​teraz odpowiada za usuwanie toksycznych substancji i wysyła ekspertów (za które oczywiście zapłacimy). To beznadziejna sytuacja.. W ogóle nie wiemy, co nam da..


https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 0687980960

Załącznik:
FB_IMG_1705271460153.jpg
FB_IMG_1705271460153.jpg [ 125.75 KiB | Przeglądane 1872 razy ]


https://www.facebook.com/plavbakolemsvetasaltegem/

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sty 2024, o 23:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13386
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1526
Otrzymał podziękowań: 2214
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
https://www.facebook.com/permalink.php? ... 0687980960
translator google: Wrak 4: „Ostateczny koniec” po tym, jak operator dźwigu (jedyny na wyspie posiadający tak mocny dźwig) powiedział, że uratuje statek za 35 000 dolarów, a on w ciągu jednego dnia zmienił zdanie, by powiedzieć, że następnego dnia że po prostu to zrobił i dlatego gdy Straż Przybrzeżna chciała po nim przeprowadzić podstawową procedurę, powiedział, że po prostu nie podejmie się tej pracy... ...czekaliśmy 2 dni na spotkanie z najlepszym ratownikiem okrętowym ekspert (był na innej wyspie). Wczoraj spotkaliśmy się na łodzi, wszystko przejrzał i dziś wydał ostateczny werdykt: „Tego już nie da się uratować”. Od tego momentu rozmawiamy tylko o utylizacji wraku. Cena to co najmniej 50 000 usd (1 100 000 Kc) + cena za wyczerpanie drugiego zbiornika (pracuję nad tym od wczoraj - potem bez powodzenia), która też może wynosić wiele tysięcy dolarów. Teraz wszystko jest poza naszą kontrolą. Ujęła to potężna kamera. Postanowiłam nie zbierać - to jakby zbierać na pogrzeb. Mimo, że jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji, wszyscy jesteśmy zdrowi i mamy dom w CR. Dziękujemy wszystkim, którzy wsparli nas finansowo. Dziękujemy także wszystkim, którzy nas wspierali i lubili nasze rejsy. Jeśli zdecydujesz się w jakikolwiek sposób wesprzeć nas prywatnie, będziemy Ci bardzo wdzięczni (poprzez wiadomość prywatną). P.S.: Przedmiot ubezpieczenia: łódź musi być ubezpieczona, ale to też nie jest prosta sprawa - chodzi o to, czy za ekologicznie zużyty olej napędowy można zapłacić. Nie posiadamy ubezpieczenia od następstw nieszczęśliwych wypadków (podobnie jak zdecydowana większość samochodów nie posiada ubezpieczenia od wypadków, tak i zdecydowana większość łodzi nie posiada ubezpieczenia od następstw nieszczęśliwych wypadków). Hawaje mogą być rozsądnie ubezpieczone. Tylko my byliśmy w: 3x Patagonia, 2x Przylądek Horn, 3x Antarktyda, 1x Georgia Południowa, Grenlandia, Kanada, Przejście Północno-Zachodnie i Alaska - a są to rejsy praktycznie nieubezpieczalne (albo za śmieszne pieniądze).


Załączniki:
jiri denk.jpg
jiri denk.jpg [ 519.33 KiB | Przeglądane 1386 razy ]

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sty 2024, o 04:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13386
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1526
Otrzymał podziękowań: 2214
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
To bardzo ciekawe dlaczego tego jachtu nie można wyciągnąć na brzeg?!

https://www.facebook.com/maui247/posts/ ... P9nT3PXQnl


Załączniki:
Altego 2.jpg
Altego 2.jpg [ 286.57 KiB | Przeglądane 1343 razy ]
Altego II.jpg
Altego II.jpg [ 324.44 KiB | Przeglądane 1343 razy ]

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 254 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL