Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 29 mar 2024, o 12:51




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 128 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: 26 sie 2009, o 10:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Szanowny Ludku, dostałeś ostrzeżenie, nie poskutkowało, teraz dostajesz podwójne. Na chamstwo nie ma tu miejsca

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 26 sie 2009, o 16:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lip 2009, o 08:41
Posty: 293
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował : 12
Otrzymał podziękowań: 5
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Ludek

przeczytałem cały temat...
1. nie miałem żadnych problemów, żeby zrozumieć o co chodzi w Twoim pierwszym poście i kiedy użyłeś przenośni a kiedy mówiłeś poważnie :-)
Zupełnie się z Tobą zgadzam na temat pogadanki o bezpieczeństwie, czy to przed czy to w trakcie (w zależności od sytuacji).
2. Po którymś poście, sugerującym złe intencje trochę Cie poniosło i kogoś obraziłeś... z tym się nie mogę zgodzić (nie obrażajmy się a na zaczepki lepiej zdaje się nie odpowiadać)
3. Jako początkujący na tym forum zadarłeś z "Kolorowymi", w moim przypadku to też się skończyło ogólnym linczem ze strony adorującego się towarzystwa :-) - to był błąd ale na tym polega forum (na dyskusji) - niepotrzebnie brnąłeś w dyskusję nad wyrwanymi z kontekstu fragmentami wypowiedzi, masz swoje zdanie trzymaj się go i koniec.
4. Na tym forum są naprawdę ciekawe wypowiedzi i nie ma co się kisić w pustym sporze :-)

_________________
pozdrawiam
Tomasz Mahrburg
TMG geodezyjna obsługa inwestycji, geodezja Szczecin, Pajęczno Łódzkie, geodeta Pajęczno, usługi geodezyjne Szczecin Pajęczno Łódzkie, modele 3D do maszyn, pomiary terenu (dtm, dsm) z UAV(dron)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 26 sie 2009, o 18:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2009, o 15:22
Posty: 1910
Podziękował : 235
Otrzymał podziękowań: 118
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
tommy napisał(a):
Ludek

przeczytałem cały temat...
1. nie miałem żadnych problemów, ....
... nie ma co się kisić w pustym sporze :-)

Również przyłączam się do opini tommy'ego, dodam tylko od siebie - ludek wracaj tu i twórz kolejne posty ja je czytam z przyjemnością. :respekt: :piwko:

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" :) By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 26 sie 2009, o 18:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 320
Uprawnienia żeglarskie: -)
Kolegom widzę chamstwo i obrażanie innych odpowiada.

pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 26 sie 2009, o 18:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 mar 2009, o 14:11
Posty: 1340
Lokalizacja: Płock
Podziękował : 66
Otrzymał podziękowań: 22
Uprawnienia żeglarskie: jsm
a bo to trzeba se dać po mordzie, potem grabę podać i z powrotem na forum :)

_________________
Pozdrawiam
Tomek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 26 sie 2009, o 19:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 320
Uprawnienia żeglarskie: -)
koledze ludek zdarzył się tu na forum bardzo wulgarny tekst do jednego z moderatorów. Chyba tylko to że szybko go usunął działa in plus. nie zmienia to jednak faktu że obraźliwie się zwracał do innych i chyba nie ma nikt wątpliwości że warny są uzasadnione.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 26 sie 2009, o 19:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2009, o 15:22
Posty: 1910
Podziękował : 235
Otrzymał podziękowań: 118
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
tommy napisał
Cytuj:
2. Po którymś poście, sugerującym złe intencje trochę Cie poniosło i kogoś obraziłeś... z tym się nie mogę zgodzić (nie obrażajmy się a na zaczepki lepiej zdaje się nie odpowiadać)

oraz carlo napisał:
Cytuj:
koledze ludek zdarzył się tu na forum bardzo wulgarny tekst do jednego z moderatorów. Chyba tylko to że szybko go usunął działa in plus. nie zmienia to jednak faktu że obraźliwie się zwracał do innych i chyba nie ma nikt wątpliwości że warny są uzasadnione.

Przecież nikt nie kwestionuje waranów, należały się i ludek je otrzymał. Natomiast ja bynajmniej przyglądając się dyskusji nawet gdybym miał odmienne zdanie to wyrażam szacunek dla ludka. Uważam też, że dyskusja sprowadziła się do zgnojenia człowieka zupełnie niepotrzebnie, może tyle w tym temacie z pełnym szacunkiem dla Pozostałych

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" :) By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 26 sie 2009, o 19:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
banan70 napisał(a):
a bo to trzeba se dać po mordzie, potem grabę podać i z powrotem na forum

To ja dałem warma. Dałem na początek małego, i zablokowałem temat. Żeby ostudzić nastroje. Po pewnym, być może zbyt krótkim czasie, został zdjęty. Niestety nasz kolega odniósł się do wypowiedzi Tomka w sposób nie do przyjęcia. Dlatego uważam, że 14 dniowa kwarantanna jest właściwa. Po tym czasie kolega Ludek będzie miał swobodę wypowiedzi, ale jak każdy, z zachowaniem kultury komunikacji.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 27 sie 2009, o 01:23 

Dołączył(a): 27 sie 2009, o 00:44
Posty: 1
Lokalizacja: Z Twoich koszmarów!
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Nie chce mi się czekać 14 dni...
Swobodę wypowiedzi gwarantuje mi konstytucja RP (obecna i wszystkie poprzednie, od "trzeciomajowej" począwszy). :twisted:

Tommy, Sławek Egert -„Mądrej głowie dość dwie słowie”. Jak widać, inteligentnym osobom komunikacja nie sprawia najmniejszych problemów, podobnie jak powstrzymanie się od scharakteryzowanych poniżej zachowań na rzecz celowej dyskusji… Szkoda że tak nielicznym. :neutral:

Wynalazki zwane „forum” rządzą się własnymi, dosyć wolnymi prawami, do których należy między innymi możliwość emocjonalnego spuszczania się gdzie i na kogo popadnie celem odreagowania kolejnego z rzędu beznadziejnych dni składających się na beznadziejne życie oraz podbudowania swojego, nadwątlonego przez ząb czasu poczucia wartości i przydatności społecznej; co gorsza wynosząc tą zabawę niemal na poziom współzawodnictwa.
Ponieważ większość „kolorowych”-moderatorów, a więc odpowiedzialnych za kształt i obraz tego Bajzlu, z lubością tak postępuje, nie wińcie mnie za to, iż za ich przykładem przyjąłem ten rodzaj zachowania za obowiązujący tutaj. A że rywalizację, nie tylko sportową, mam -jako stosunkowo młody człowiek -we krwi, podjąłem rękawicę i pokazałam -jak mam w zwyczaju -że zawodnikiem jestem konsekwentnym, pracowitym oraz zmotywowanym, więc konkurować ze mną z sukcesem jest trudno.
Wasza piaskownica, wasza zabawa. Nie płaczcie jednak, gdy ktoś do niej przystąpi i okaże się większym i bardziej bezwzględnym szydercom.


Na szczęście zwierzątko zwane forum nie jest mi niezbędne do posiadania i kultywowania pasji do żeglarstwa a tym bardziej do dzielenia się nią z innymi, godnymi tego ludźmi.

Cape, Carlo, Jurmak, Maar, Stara Zientara, Tomek Janiszewski - F.Y.(I.):
Zaściankowości i towarzystwom wzajemnej adoracji mówię stanowcze NIE!
Wszelkie zamieszczone (również chwilowo) wypowiedzi utrzymuję w mocy.
Przeprosin, ani powrotu nie będzie.

Z (nie)żeglarskim pozdrowieniem: (A)Choooj... !

znowu Ludek :twisted:

* Dla carlo: () -oznacza podwójne znaczenie określenia. Pierwsze odnosi się do pełnego zapisu, drugie do zapisu pozbawionego znaków znajdujących się w nawiasie np. (x).
Należy rozszyfrować we własnym zakresie. -więc do apteki po aspirynę biegiem marsz :razz:

_________________
Wróg publiczny forum #1 is back ]:->


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 27 sie 2009, o 05:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
znowuludek napisał(a):
Z (nie)żeglarskim pozdrowieniem: (A)Choooj...


No cóż, tylko potwierdza poziom...

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 27 sie 2009, o 06:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2009, o 15:22
Posty: 1910
Podziękował : 235
Otrzymał podziękowań: 118
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
znowuludek, pozwole sobie ponownie zacytować tommy'ego
Cytuj:
4. Na tym forum są naprawdę ciekawe wypowiedzi i nie ma co się kisić w pustym sporze

Bardzo nie lubię pouczać, ale jeśli można Cię o coś prosić to nie prowokuj, po prostu podejmij rzeczową dyskusję. Prowokując dajesz wodę na młyn swoim adwersarzom, stawiając mnie i tommy'ego w trochę głupiej sytuacji.

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" :) By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 27 sie 2009, o 07:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 320
Uprawnienia żeglarskie: -)
Bo bronicie gościa, który od samego początku prowokuje i obraża, co trolla jeszcze bardziej motywuje do działania.

Szkoda czasu, zdrowia i klawiatury na "Zakompleksionego i niedowartościowanego" ludka.*

*wynika z ostatniego postu tegoż osobnika

pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 27 sie 2009, o 08:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17288
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2165
Otrzymał podziękowań: 3581
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Darujcie sobie już komentarze dotyczące ludka - do niczego to nie prowadzi.

Nie zamykam tematu ponieważ wydaje się ciekawy. Może potoczy się w nim jakaś normalna dyskusja. Chętnie poczytam :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 27 sie 2009, o 10:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
No cóż, zacznę od ponownego cytowania Regulaminu Zbieraja:
1. MA byc bezpiecznie
2. MA być miło
3. KONIEC regulaminu.
Dylemat polega na tym jak zapewnic bezpieczeństwo tak, żeby nie pzrestało być milło. Oderwę się teraz od sytuacji wielkich jachtów o bardzo licznych załogach, od rejsów klubowych albo czarterowych z wieloosobowymi, czasem pzrypadkowymi załogami.
Ale jak zabieram na swój jcht debiutanta to wstęna instrukcja bezpieczęństwa brzmi:
a) to sie nazywa reling, tego się nie łap.bo sięurwie, sluzy tylko jako informacja gdzie kończy się poklad,
b) to nazywa się bom, uważaj bo jest nisko, przymierz się, może cię uderzyć w głowe i zranic,
c) to sa ciegła sterowania silnikiem, trzeba pilnowac, zeby nie wetknąc czegos chowajc bo sie zablokują.

I to wystarcza żeby zacząc bezpiecznie.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 27 sie 2009, o 10:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 mar 2009, o 14:11
Posty: 1340
Lokalizacja: Płock
Podziękował : 66
Otrzymał podziękowań: 22
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Colonel, popieram. A w trakcie pływania i coraz to większej ciekawości załoganta - jakim i ja byłem - opowiadać można dalej i o bezpieczeństwie, budowie tej że żaglówki i innych arkanach tej sztuki tajemnej ;) ale wszytko w otoczeniu tego MIŁEGO :)

_________________
Pozdrawiam
Tomek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 27 sie 2009, o 11:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2009, o 15:22
Posty: 1910
Podziękował : 235
Otrzymał podziękowań: 118
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Załóżmy hipotetycznie taki przypadek – przybywam na pokład jachtu, który niebawem wypływa w morze, mam być członkiem załogi. Kapitan widzi mnie po raz pierwszy, zapewne przeprowadzi ze mną wywiad, w którym zechce uzyskać informację, co sobą reprezentuję, itd. Dowiaduje się, że jachtem w morze wychodzę po raz pierwszy i co wówczas robi kapitan? Czy przypadkiem nie zorganizuje mi przed wyjściem w morze szkolenia z bezpieczeństwa na jachcie? Czy nie poświęci mi czasu na wskazanie zagrożeń? Czy nie nakaże stosowania wszelkich środków bezpieczeństwa, które uchronią mnie przed wypadnięciem lub, które dadzą mi szanse na przeżycie?
Ponadto, jak w przypadku dorosłego załoganta, którym w myśl obowiązującego prawa w naszym kraju jestem, wygląda sprawa odpowiedzialności prawnej kapitana za moją osobę a jak za niepełnoletniego. Czy aby w przypadku zgubienia mojej osoby w morzu, kapitan nie powinien dysponować oświadczeniem lub protokółem z przeprowadzonego szkolenia, które ja potwierdziłem własnoręcznym podpisem i z którego jasno wynika, że skoro wypadłem za burtę i zaginąłem w morzu, to się nie zastosowałem do instrukcji, regulaminu pokładowego nakazującego np.: stosowanie szelek w każdej sytuacji (wykluczam tu awarię szelek)? A jak się mają podpisy (jeżeli oczywiście ktokolwiek je egzekwuje – może nie są wymagane a ja tego nie wiem, bo się jeszcze na tym nie znam) w przypadku osób nieletnich (zdaje się, że podpis małoletniego może nic nie znaczyć, bo za niego odpowiadają rodzice lub prawni opiekunowie)? Myślę, że chociażby po to, aby mieć spokój z prokuratorem prowadzącym śledztwo w sprawie zaginięcia członka załogi w morzu, dla własnego spokoju warto mieć dokument potwierdzający przeprowadzenie szkolenia wskazującego zagrożenia.
Może tak przyłączę się do interesującego mnie tematu.

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" :) By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 27 sie 2009, o 11:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
sławek egert napisał(a):
dla własnego spokoju warto mieć dokument potwierdzający przeprowadzenie szkolenia wskazującego zagrożenia.


Jak bierzesz kogoś do samochodu to szkolisz go, że nie należy wychylać się przez okno i nie należy otwierać drzwi samochodu w czasie jazdy?

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 27 sie 2009, o 11:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
sławek egert napisał(a):
Myślę, że chociażby po to, aby mieć spokój z prokuratorem prowadzącym śledztwo w sprawie zaginięcia członka załogi w morzu, dla własnego spokoju warto mieć dokument potwierdzający przeprowadzenie szkolenia wskazującego zagrożenia.


ALe to jeszcze za mało. JA zbieram jeszcze własnoręcznie przy świadku podpisane oswiadczenia, ze delikwenci nie będą sie golic brzytwą, w przypadku małoletnich do 14 lat z poświadczonym notarialnie podpisem obojga rodziców (prawnych opiekunów).

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 27 sie 2009, o 11:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 mar 2009, o 14:11
Posty: 1340
Lokalizacja: Płock
Podziękował : 66
Otrzymał podziękowań: 22
Uprawnienia żeglarskie: jsm
hmmm....z tymi podpisami...to raczej nie potrzebna rzecz. Nie wiem, czy tego nie załatwia umowa np. z firmą która rejs morski organizuje. muszę sprawdzić w swojej, czy jakiś zapisów nie ma.
W czerwcu wstąpiłem na pokład jachtu i odbyłem rejs po Bałtyku, jeśli chodzi o te aspekty o których piszesz odbyło się to tak:
przed wyjściem w morze , w marinie:
- kapitan zaprosił wszystkich do stolika i zrobił wywiad, co kto reprezentował jeśli chodzi o żeglarstwo, jakie patenty, jakie doświadczenia, jakie rejsy. Na podstawie tej wiedzy wyznaczył oficerów i wachty.
- kapitan zapoznał nas z jachtem, tym co pierwszy raz - opowiedział co jest co na pokładzie, że podczas manewrów i pracy na pokładzie luki zamykać, uważać, przy pracy na cumach, żeby łapki nie przycięło bo jacht troszkę waży, żeby nie nóżkami i raczkami chronić burty i dzioby - bo od tego sa te niebieskie balony ;), sprawdził czy umiemy i jak umiemy wiązać cumę na knadze, jak co - to pokazał i objaśnił, przećwiczyli wszyscy ratowniczy, wyciągnął pasy i każdy swoje wybrał i przymierzył, pokazał jak się wpiąć i wypiąć i do czego i kiedy to nosić na sobie.
Ot taka pogadanka była fajna i wesoła - acz kol wiek każdy z nas ja wziął do siebie mocno bardzo.
Po wypłynięciu jak juz na drugi dzień słonko świeciło, omówiliśmy człowieka za burtą, środki ratunkowe i sygnalizacyjne, dwa manewry do kola ratunkowego zrobiliśmy, no i F4 na laptopie ;)
Tak to się odbywało - i choć było wesoło i dużo przy tym dyskusji merytorycznych - każdy myślę zapamiętał sobie w głowie co robić w razie czego.
I to było dobre.

_________________
Pozdrawiam
Tomek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 27 sie 2009, o 11:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2009, o 15:22
Posty: 1910
Podziękował : 235
Otrzymał podziękowań: 118
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Jurmak napisał:
Cytuj:
Jak bierzesz kogoś do samochodu to szkolisz go, że nie należy wychylać się przez okno i nie należy otwierać drzwi samochodu w czasie jazdy?


Colonel napisał:
Cytuj:
ALe to jeszcze za mało. JA zbieram jeszcze własnoręcznie przy świadku podpisane oswiadczenia, ze delikwenci nie będą sie golic brzytwą, w przypadku małoletnich do 14 lat z poświadczonym notarialnie podpisem obojga rodziców (prawnych opiekunów).


Rozumiem, że w swoich rozważaniach i dywagacjach plotę głupoty, więc zapytam inaczej. Czy wśród forumowiczów jest ktoś (kapitan, skiper), kto miał sytuację, w której zaginął członek załogi i jakie były tego konsekwencje? Pytam w kontekście mojego poprzedniego postu.

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" :) By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 27 sie 2009, o 12:00 

Dołączył(a): 28 maja 2007, o 11:44
Posty: 1999
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 109
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
sławek egert napisał(a):
Czy aby w przypadku zgubienia mojej osoby w morzu, kapitan nie powinien dysponować oświadczeniem lub protokółem z przeprowadzonego szkolenia, które ja potwierdziłem własnoręcznym podpisem i z którego jasno wynika, że skoro wypadłem za burtę i zaginąłem w morzu, to się nie zastosowałem do instrukcji, regulaminu pokładowego

Toś wymyślł :) Nigdy nie słyszałem o takim pomyśle, tego chyba nawet w carskiej flocie nie było ;)

Poza tym wypadnięcie nie wynika z niezastosowania się do instrukcji, regulaminu czy wytycznych.

_________________
www.samoster.org.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 27 sie 2009, o 12:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2009, o 15:22
Posty: 1910
Podziękował : 235
Otrzymał podziękowań: 118
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
gf napisał(a):
...Toś wymyślł :) Nigdy nie słyszałem o takim pomyśle, tego chyba nawet w carskiej flocie nie było ;)

Wymyśliłem, bo po prostu chciałem wiedzieć. Nigdy jachtem nie pływałem po morzu a planując inaugurację, może na przyszły rok chciałbym się jakoś przygotować. Więc z czasem będę zadawał dziwne, co dla niektórych pytania :wink:

gf napisał(a):
Poza tym wypadnięcie nie wynika z niezastosowania się do instrukcji, regulaminu czy wytycznych.

Czemu nie, w nocy wychodzę na wachtę, wcześniej był rozkaz ubierania szelek, ja go zlekceważyłem i wypadłem, zaginąłem. Czy w takim przypadku wypadek nie wynika z niezastosowania się do....itd.? :wink:

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" :) By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 27 sie 2009, o 13:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2009, o 20:11
Posty: 504
Lokalizacja: Notteroy/Norwegia
Podziękował : 4
Otrzymał podziękowań: 13
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz swobodny z Wyspy Orzechowej
sławek egert napisał(a):
Rozumiem, że w swoich rozważaniach i dywagacjach plotę głupoty, więc zapytam inaczej. Czy wśród forumowiczów jest ktoś (kapitan, skiper), kto miał sytuację, w której zaginął członek załogi i jakie były tego konsekwencje? Pytam w kontekście mojego poprzedniego postu.


Wejdź na stronę do której linka zamieszczam, jest to strona Jerzego Sychuta. znajdziesz na niej odpowiedzi na wiele swoich pytań. To dobra lektura dla każdego, nie tylko tych z kapitańskimi ambicjami.
http://www.sychut.com/nav.html

_________________
Lat/Lon
59 12.9594, 10 26.5332


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 27 sie 2009, o 14:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
sławek egert napisał(a):
Czy wśród forumowiczów jest ktoś (kapitan, skiper), kto miał sytuację, w której zaginął członek załogi i jakie były tego konsekwencje? Pytam w kontekście mojego poprzedniego postu.


Wbrew pozorom, żeglarstwo to bardzo bezpieczny sposób spędzania czasu i przypuszczam, że takich osób tu nie znajdziesz.
Natomiast wypadł za burtę i zaginął mój przyjaciel. Był właścicielem i skipperem jachtu, przy wychodzeniu z Helu zostawił załoganta w kokpicie a sam poszedł stawiać żagle.
Prokuratura umorzyła śledztwo, Izba Morska również nie rozpatrywała winy...

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 27 sie 2009, o 14:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 mar 2009, o 14:11
Posty: 1340
Lokalizacja: Płock
Podziękował : 66
Otrzymał podziękowań: 22
Uprawnienia żeglarskie: jsm
sławek egert napisał/a:
Czy wśród forumowiczów jest ktoś (kapitan, skiper), kto miał sytuację, w której zaginął członek załogi i jakie były tego konsekwencje? Pytam w kontekście mojego poprzedniego postu.


Książka jest taka : Mądry żeglarz po szkodzie. Awarie i wypadki morskie polskich jachtów - nauki z nich płynące. Władysław R. Dąbrowski

Czytałem - bardzo ciekawa - do kupienia wszędzie.
Jest tam sporo tragedii wraz z konsekwencjami.
Ale wole o tym nie myśleć - płynąc gdzie kolwiek.

_________________
Pozdrawiam
Tomek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 27 sie 2009, o 14:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2009, o 20:11
Posty: 504
Lokalizacja: Notteroy/Norwegia
Podziękował : 4
Otrzymał podziękowań: 13
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz swobodny z Wyspy Orzechowej
banan70 napisał(a):
Ale wole o tym nie myśleć - płynąc gdzie kolwiek.

Ze mną jest odwrotnie, będąc na morzu staram się pamietać.

_________________
Lat/Lon
59 12.9594, 10 26.5332


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 27 sie 2009, o 15:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Organizuję rejsy niekomercyjne ze znajomymi. Więc większość ludzi znam, gdy się trafi "nowy' jest przed wypłynięciem krótkie szkolenie, szelki, zasady poruszania się (również w kabinie !) ształowanie i ....obsługa kingstona. Nie za dużo, bo i tak nie zapamięta. Potem w "trakcie" na bierząco korekty.
Sławek, skiper nie odpowiada z automatu, jak ktoś się uszkodzi, nie ma też żadnych obowiązków "szkoleń". Te, o których piszemy, wynikają z tzw dobrej praktyki, a nie z "mocy prawa".
Na koniec mówię, dużo więcej żeglarzy utopiło się w porcie, niż na morzu.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 27 sie 2009, o 17:38 

Dołączył(a): 28 maja 2007, o 11:44
Posty: 1999
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 109
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
sławek egert napisał(a):
Wymyśliłem, bo po prostu chciałem wiedzieć. Nigdy jachtem nie pływałem po morzu a planując inaugurację, może na przyszły rok chciałbym się jakoś przygotować. Więc z czasem będę zadawał dziwne, co dla niektórych pytania

Ależ pytaj, ja z sympatią piszę :) Rozumiem, że po śródlądziu pływałeś? Czy swoim załogom dawałeś do podpisu oświadczenie o odbyciu szkolenia? Jakby nie patrzeć, z reguły łatwiej wypaść z jeziorowej łódki niż z większej, balastowej. A na dodatek wypadnięcie balastu może mieć doniosłe konsekwencje dla stateczności całego okrętu :)
sławek egert napisał(a):
Czemu nie, w nocy wychodzę na wachtę, wcześniej był rozkaz ubierania szelek, ja go zlekceważyłem i wypadłem, zaginąłem. Czy w takim przypadku wypadek nie wynika z niezastosowania się do....itd.?

Wypadnięcie będzie konsekwencją np. poślizgnięcia się na mokrym pokładzie, a do zaginięcia przyczyni się brak kamizelki. Ale to właśnie niezałożenie kamizelki, a nie niewykonanie polecenia będzie przyczyną. Różnica subtelna, ale chodzi mi o to, żeby dostrzec bezpośrednią przyczynę, fakt który doprowadza do wypadku, a nie stosować zasłonę vel. dupochron, że wypadek spowodował brak pieczątki czy podpisu.
Żeby łatwiej dostrzec o co mi chodzi: jak się utopi facet nieumiejący pływać, to przyczyną będzie to, że niepotrzebnie sam wlazł do wody, a nie to, że nie posiadał karty pływackiej, choć i to będzie prawdą.
banan70 napisał(a):
Książka jest taka : Mądry żeglarz po szkodzie. Awarie i wypadki morskie polskich jachtów - nauki z nich płynące. Władysław R. Dąbrowski

Czytałem. Zresztą kilka książek o wypadkach morskich mam, bo lubię o nich czytać - wyłącznie czytać :) Jeśli o tą konkretnie chodzi, to nie jest ona zbyt odkrywcza niestety, bo to w 95% bardzo skrócone orzeczenia izb morskich, które dostępne są w pełnej wersji choćby na stronie Andrzeja Niemca, więc IMHO lepiej poczytać tam. Szkoda, że mało jest komentarzy autora książki.

A izby morskie, wiadomo: często zarzucanie braku papierków i braku wpisów do dziennika, które rzekomo miałyby spowodować, że ktoś za burtę nie wypadnie. Do tego osławiony regulamin morskiej służby jachtowej. Niemniej poczytać warto dla pozostałych wniosków!

[ Dodano: Czw 27 Sie, 2009 18:40 ]
cape napisał(a):
jest przed wypłynięciem krótkie szkolenie, szelki, zasady poruszania się (również w kabinie !) ształowanie i ....obsługa kingstona
I kuchenki gazowej :)

_________________
www.samoster.org.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 27 sie 2009, o 18:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2009, o 15:22
Posty: 1910
Podziękował : 235
Otrzymał podziękowań: 118
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Cytuj:
Ależ pytaj, ja z sympatią piszę Rozumiem, że po śródlądziu pływałeś?

Tak, tak po śródlądziu to od 100 lat pływam, w ogóle woda jest moim ulubionym żywiołem, no może medium :wink:
Cytuj:
Czy swoim załogom dawałeś do podpisu oświadczenie o odbyciu szkolenia?

Noo, nawet opracowałem regulamin, ale wstydzę się go prezentować publicznie w dodatku przy ludziach :DD , zawiera wiele niecenzuralnych sformułowań i wyrazów :DD
Cytuj:
Wypadnięcie będzie konsekwencją...

Dzięki za wyjaśnienie :wink:
Cytuj:
Organizuję rejsy niekomercyjne ze znajomymi....
więcej żeglarzy utopiło się w porcie, niż na morzu.

Również dziękuje za obszerną odpowiedź
Cytuj:
Wbrew pozorom, żeglarstwo to bardzo bezpieczny

Też tak uważam, lecz do wody podchodzę z należnym szacunkiem, przeżyłem, co najmniej trzy swoje i kilka cudzych sytuacji, które mnie tego nauczyły :cool:
Cytuj:
Wejdź na stronę do której linka zamieszczam

Dzięki, wszedłem, pasjonująca lektura :wink:
Cytuj:
hmmm....z tymi podpisami...to raczej nie potrzebna rzecz.

Również Tobie Banan dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.
Gdyby to był mój wątek, a przynajmniej od mojego pytania podstawowego, to spotkałaby Was nagroda, ale tu niestety nie mam możliwości, chyba, że, któryś z moderatorów wydzieli to jako mój temat pod tytułem "przygotowanie egerta do pierwszego razu" :razz: . Tym czasem dziękuję za pomoc i deklarację współpracy.

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" :) By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 27 sie 2009, o 18:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
gf napisał(a):
I kuchenki gazowej

To bardzo ważne, chodzi o zamykanie conajmniej dwóch zaworów, bo ulatniający się gaz grozi wybuchem. To bardziej realne zagrożenie, niż wypadniecie za burtę.
sławek egert napisał(a):
Noo, nawet opracowałem regulamin

Wyczuwam sarkazm, zapytałeś, odpowiedzieliśmy. Nie słyszałem ( może sie mylę) o postawieniu zarzutów skiperowi za brak szkolenia. Tak naprawdę wypadnięcie jest na odległym miejscu zagrożeń ( aczkolwiek, jak się zdarzy, to.... ). Częściej dochodi np do złamań w wyniku nieprawidłowego poruszania się w kabinie ! czy też do złamań i potłuczeń przy wchodzeniu na jacht w porcie na źle założonym trapie. Podobna sprawa, to obsługa lin, cum itp. Ale te problemy Ty znasz.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 128 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: cors i 116 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL