Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 20 kwi 2024, o 12:38




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 71 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 27 paź 2010, o 13:17 
No no.. z ta określoną grupą społeczną to się na nasze nieszczęście zdezaktualizowało - większość nowych zachorowań to kontakty heteroseksualne, często osób nieświadomych zakażenia przecież.. :-( ...
"a tak przyzwoicie wyglądała", jak się zaczynała większość historii w niegdysiejszej Poradni W...

Sorry za lekki offtop, ale tak naprawdę, wbrew obawom, szanse trafienia na nosiciela wirusa HIV są proporcjonalne do ilości osób zakażonych w społeczeństwie, to jest szacunkowo kilkanaście tysięcy ( nie wiadomo ile) i niewielkie, za to WZW C - bardzo duże ( ok1.5 mln nosicieli w Polsce).

Zachęcam do noszenia przy sobie maseczki w breloczku (z logo DAN takie są, a z PZŻ nie ma.. ;-) - jest szansa, że nawet po takiej wywrotce będzie pod ręką..


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2010, o 13:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17300
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2168
Otrzymał podziękowań: 3591
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
piotr6 napisał(a):
Z drugiej strony, dzięki tej dyskusji wiemy ,że trzeba kupić specjalny aparacik do metody usta-usta
Ha! Przed chwilą, rozmawiając z pewna wrażliwą osobą, starałem się jej to wytłumaczyć, że właśnie siła funkcji edukacyjnej forumowych dyskusji leży w tym, że rozmawiając o czymś zupełnie innym dowiadujemy się o istnieniu czegoś jeszcze innego :-)

Kuba - to był offtop z mojej strony, jeśli chcesz sobie poćwiczyć to voila, [Panel moderatora] jest w zasięgu wyciągnięcia myszki :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2010, o 13:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14005
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2010
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
I rekawiczek parkad, i rękawiczek....
"Aparacik" podobnie jak prezerwatywa nie daje 100% pewnosci :D
Jedyny 100% bezpieczny sprzęt to "kieszonkowe" ambu...
Tyle, że jeszcze go nie wymyślili :lol:

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2010, o 13:33 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Ja bym porównał te maseczki i rękawiczki do seksu, z prezerwatywą lub bez. wybór należy di Ciebie:cool:

Zdecydowanie bym się bardziej obawiał żółtaczki
ps. co to za problem taki zestaw mieć na jachcie w zasięgu ręki?

chyba już są kieszonkowe AMBU , ale na jachcie można mieć przecież zwykłe, oczywiście jak ktoś chce

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2010, o 13:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14005
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2010
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Dokładnie tak.
Statystycznie prawdopodobieństwo zarażenia się w Polsce HIV i WZW jest jak około 1/10...
Czyli na 1700 statystycznych obywateli naszego pięknego kraju przypada 1 nosiciel HIV i 10 nosicieli WZW :D
Chyba, że coś poknociłem...

*****

Zakładając jednak, że nie każdy z nich padnie na ulicy lub na jachcie podczas rejsu - prawdopodobieństwo udzielania pomocy zarażonemu HIV/WZW jeszcze maleje...

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2010, o 13:45 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
nie znam statystyk ale ta wirus odpowiedzialny za WZW jest straszną cholerą ,że HIV przy niej to pryszcz

_________________
pozdrowienia piotr


Ostatnio edytowano 27 paź 2010, o 13:51 przez piotr6, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2010, o 13:48 
Wirus bardzo niesympatyczny, i - co gorsza - trudniejszy w zapobieganiu zakażeniu...

PS. Rękawiczki KONIECZNIE - nie przyszło mi do głowy napisać, bo to oczywiste ;-)


Ostatnio edytowano 27 paź 2010, o 14:03 przez Prosiek, łącznie edytowano 1 raz

Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2010, o 13:51 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
juz poprawiam

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2010, o 14:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14005
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2010
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Ja też nie znam oficjalnych statystyk. Przeliczyłem biorąc pod uwagę ilość zarażonych do ilości mieszkańców kraju. Choć to sa dane mocno przybliżone - choćby dlatego, że obejmują tylko "opeselowanych" obywateli, a nie uwzględniają obcokrajowców przebywających w danym czasie w Polsce...

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2010, o 14:19 

Dołączył(a): 29 wrz 2010, o 15:55
Posty: 497
Podziękował : 520
Otrzymał podziękowań: 45
Uprawnienia żeglarskie: .
Co innego lekarz, który powinien zachowac ostrożność w szpitalu, a co innego nagły wypadek. Myslę Maar, ze każdy pomoże, bez wiekszego namysłu :)

Z drugiej strony z reakcjami ludzi różnie bywa. Jakiś czas temu w pracy zakrztusiłam się wodą, byłam sama w pokoju, próbowałam nabrac powietrza, ale tylko wydawałam z siebie dziwny odgłos - ryk :D . W panice wybiegłam na korytarz, gdzie były 2 osoby. Pokazałam na migi, ze nie mogę oddychać. Nawet się nie ruszyły z miejsca (ciekawe o czym myślały :wink: ), dopiero trzecia osoba z drugiego pokoju usłyszała i podeszła szybko, ale ze spokojem, jakby nic sie nie działo, podniosła moje ręce do góry i trochę poklepała po plecach, od góry do dołu. Od razu się odetkało. Teraz wiem, następnym razem jak będe sama to podniose ręce do góry i przywale plecami w ściane, szafę, cokolwiek. A tamte dwie osoby to pewnie wystraszyłam tym odgłosem :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2010, o 14:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14005
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2010
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Zrobisz sama na sobie rękoczyn Heimlicha :lol:

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2010, o 14:48 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Zuza napisał(a):
Co innego lekarz, który powinien zachowac ostrożność w szpitalu, a co innego nagły wypadek. Myslę Maar, ze każdy pomoże, bez wiekszego namysłu :)


Nic bardziej mylnego !! proszę mi wierzyć, historyjek na ten temat znam bardzo dużo

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2010, o 14:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 lut 2009, o 20:42
Posty: 45
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 9
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Maar napisał(a):

Kuba - to był offtop z mojej strony, jeśli chcesz sobie poćwiczyć to voila, [Panel moderatora] jest w zasięgu wyciągnięcia myszki :-)

Jeszcze trochę poczekam - na razie to trwa tutaj pożądna rzeczowa dyskusja i nie potrzeba moderatora :)

_________________
Pozdrawiam,
Kuba Bałaban

........................
FirstAid.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2010, o 14:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 lut 2009, o 20:42
Posty: 45
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 9
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Zuza napisał(a):
Co innego lekarz, który powinien zachowac ostrożność w szpitalu, a co innego nagły wypadek. Myslę Maar, ze każdy pomoże, bez wiekszego namysłu :)


Mi też proszę wierzyć, że nie jest tak w rzeczywistości. Niestety...

_________________
Pozdrawiam,
Kuba Bałaban

........................
FirstAid.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2010, o 15:17 
ja jeszcze bym namawiał do wrzucenia do apteczki ( i do listy wyposażenia z poprzedniej strony) rurki ustno-gardłowej. Mała rzecz, tania w porównaniu z AED (i w ogóle tania), a zabezpiecza drożność dróg oddechowych. Niezależnie, czy ratujący będzie wentylował pacjenta "usta-usta" czy nie, zawsze tak będzie to skuteczniejsze.

Maseczka też nie daje pełnego zabezpieczenia, ponieważ wydzieliny i krew dziwnym trafem mają skłonność trafiać do np. oczu osoby ratującej, które zwykle nie są zabezpieczone.. :-(


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2010, o 15:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 maja 2009, o 08:59
Posty: 166
Lokalizacja: Frankfurt a.M.
Podziękował : 5
Otrzymał podziękowań: 19
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m.
To w ramach podziekowan Jakubalowi za kurs w kwietniu, od siebie dorzuce tylko tyle, ze taka zwykla maseczka kosztuje naprawde grosze, rekawiczki zreszta rowniez i skompletowanie wlasnej porzadnej apteczki na rejsik nie jest duzym problemem.
Ostatnio jako zaloga 6 osobowa wzielismy w pelni wyposazona wlasna apteczke(antybiotyk, zelowe opartunki na oparzenia, sztuczne szwy, folia, rekawiczki, maseczka, nozyczki, aspiryna, przeciwbolowe cus, masc na ranki, opatrunkowe sprawy, przeciwalergiczne, antysraczkowe i jeszcze pare innych). Cala zaloga zostala przeszkolona gdzie ta apteczka jest, po kolei co do czego sluzy i jak tego uzyc..

Wiem ze latwo mowic na zimno a w stresie jest inaczej ale jak kazdy z gory wie gdzie np rzeczona maseczka sie znajduje to moze jakos to moze ulatwic podjecie decyzji o sztucznym oddychaniu i choc nie w 100% ale ograniczyc zagrozenie dla ratujacego.

A jako ciekawostke podam, ze jak sprawdzilismy oryginalna apteczke tego czarterowanego jachtu to byly tam tylko nozyczki i stary nie lepiacy sie juz plaster - doslownie - nic wiecej..

Kuba, raz jeszcze goraco dziekuje Ci za kursik. Bralam wczesniej udzial w podobnych szkoleniach ale Twoje jest znacznie bardziej kompleksowe i polecam je szczerze tym, ktorzy jeszcze na takim nie byli..

_________________
" Wszystko zaczyna się od marzeń..." kpt. J. Wąsowicz s/y Antica

Izabela Zdanowicz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2010, o 16:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4260
Podziękował : 93
Otrzymał podziękowań: 169
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
Zuza napisał(a):
Mój Luby ostatnio szczepił sie na ż. typu AB i powiedzieli, ze np: przed operacją i tak bedą musieli sprawdzić czy ma wytworzone przeciwciała..... :( , nie wiem ile w tym prawdy.


To że zastał zaszczepiony na "żółtaczkę" nie jest jednoznaczne z tym że jego organizm przyjął szczepionkę i odpowiedział na nią produkcją przeciwciał.
Oczywiście są takie testy i osoby z grup ryzyka powinny je robić uważam.

Maar napisał(a):
Ale widzisz różnice pomiędzy pacjentem a kolegą z rejsu?!


Jeżeli mówimy o nieznajomych kolegach z rejsu nie widzę żadnej różnicy. Osobiście każdą osobę której nie znam przeszłości staram się traktować jak osobę potencjalnie zakażoną.
Skala osób zarażonych WZW jest naprawdę ogromna. W ciągu tych dwóch tygodni już miałam 2 pacjentki które przyznały się w wywiadzie do WZW. Ile nic nie powiedziało nikt nie wie...

A tak na marginesie nie chce by z tego wątku wyszło jakieś tępienie takich osób. To choroba jest. Nie można takich osób odsyłać czy odrzucać bo wtedy następnym razem się nam nie przyznają. Weźcie nie mówcie osobie która ma WZW że nie może z wami płynąc na rejs bo ma WZW. Naprawdę przy zachowaniu odrobiny ostrożności ryzyko zakażenia jest znikome. Bo gdy wiemy możemy się chronić... Gorzej jak nie wiemy.


Ostatnio edytowano 27 paź 2010, o 16:34 przez Anonymous, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2010, o 16:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2013
Lokalizacja: Meksyk
Podziękował : 773
Otrzymał podziękowań: 1532
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
Maar napisał(a):
Ludzie, na Boga! Ja nie pisze o potykaniu się o zawałowca na schodach w metrze tylko o załodze we wspólnym rejsie!!!

Ludzie dzielą się na tych bardziej i mniej. Są tacy, co bez oporu zrobią wszystko co będzie konieczne a są tacy, którzy za żadne skarby nie zrobią nic, mdleją na widok krwi.
Nie każdy może być ratownikiem. Trzeba mieć jednak jakieś predyspozycje. Ja jestem bardziej ze świata Maar'a, zrobię wszystko żeby ratować, czasem wystarczy niewiele zrobić, ale nie zrobić nic, to co najmniej moralnaik.
Odrębnym problemem jest - wiedzieć co i jak zrobić.

Jakiś czas temu byłem świadkiem potracenia pieszego przez samochód. Kobieta przeleciała kilkanaście metrów i leżała nieprzytomna. Porozpinałem ją pod szyją, uwolniłem z krepującego pozawijanego płaszcza i ... kompletnie nie wiedziałem co dalej robić. Kobieta zmarła. Kilka dni później na zebraniu wspólnoty mieszkaniowej facet wstał wziął głęboki oddech i upadł. W pobliżu był strażak, który zastosował masaż serca z wentylowaniem (bez zabezpieczenia).

Te dwa przypadki spowodowały, że trafiłem na szkolenie do Jakuba. Żeglarstwo niesie ze sobą różne zagrożenia. Uważam, że na pokładzie powinna być co najmniej jedna osoba, potrafiąca udzielić pierwszej pomocy w stopniu profesjonalnym.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2010, o 18:06 

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 11:28
Posty: 204
Lokalizacja: Londyn / Warszawa
Podziękował : 12
Otrzymał podziękowań: 58
Uprawnienia żeglarskie: RYA Yachtmaster Offshore
Maar, kilka spraw...

Przede wszystkim musisz zdać sobie sprawę z tego, że jest to tekst bądź co bądź istotny z punktu widzenia prawniczego. Jest to dokument potwierdzający zalecenia (mniej lub bardziej) poważanej w świecie medycznym instytucji i stanowi pewien standard. World Health Organisation też nic nie "nakazuje" bo prawnie nie może. Ale z punktu widzenia prawa międzynarodowego będzie (stosunkowo) łatwo oskarżyć osobę, która te zalecenia łamie prowadząc do czyjejś krzywdy.

Cytuj:
"Zadaniem osoby udzielającej pierwszej pomocy jest utrzymanie przy życiu poszkodowanego itd". Grzesiu chyba nie chcesz powiedzieć, że to jest mądre?


Ale ja chcę tak powiedzieć. Stwierdzenie określa zakres obowiązków i oczekiwań od osoby udzielającej pomocy. Mam go tylko wyjąć z wody? A może moim obowiązkiem jest wyleczyć jego złamaną rękę? Przynajmniej teoretycznie można wyobrazić sobie argument na temat zobowiązań jakie ratownik podejmuje. Tutaj mamy wyjaśnienie - mam "jedynie" podtrzymać go przy życiu.

Ktoś pisał w innym wątku, że CPR służy aby "uratować" człowieka. Bzdura. Na każdym z kursów omawiających BLS wszędzie było tłumaczone jednym głosem: udzielając pierwszej pomocy masz utrzymać człowieka przy życiu aż nadjedzie pogotowie. Statystycznie ilość osób, którym średnio przywrócone jest ddychanie przy CPR jest niewielka. Fajnie, jeśli to się wydarzy - ale nie powinieneś na to liczyć oraz nie powinno się tego od Ciebie wymagać.

Cytuj:
Po diabła mówią, że można odstąpić od dmuchania, skoro nie ma prawa nakazującego dmuchanie?

Bo w niektórych krajach jest. Np: Francja. Nie wiem jak w Polsce bo tego prawa nie studiowałem. W Anglii nakazu nie ma.

Cytuj:
Ważniejsze od tego jest upewnienie się czy zajęci ratowaniem też nie ulegniemy wypadkowi, w efekcie do ratowania będą dwie osoby.

Dokładnie. Po pierwsze, nie chcesz stwarzać większego problemu ratownikom - może byliby w stanie uratować jedną osobę, ale skoro musieli podzielić zespół na dwie - nie uratują żadnej?


Dlatego uważam, że wytyczne są jak najbardziej w porządku. Stanowią zarówno pomoc "dla zielonych" jak i zabezpieczenie prawne - podążaj za schematem i masz święty spokój.

A jeżeli chodzi o *faktyczne* wykonywanie CPR... To już moja i Twoja decyzja. Jeśli kogoś znam, jak np: członek załogi- to pewnie nie czekałbym się zbyt długo, szczególnie gdybym nie miał PocketMask pod ręką...

Serdecznie,
M.


Ostatnio edytowano 27 paź 2010, o 18:27 przez Milo, łącznie edytowano 3 razy

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2010, o 18:09 

Dołączył(a): 29 wrz 2010, o 15:55
Posty: 497
Podziękował : 520
Otrzymał podziękowań: 45
Uprawnienia żeglarskie: .
Katrine napisał(a):
A tak na marginesie nie chce by z tego wątku wyszło jakieś tępienie takich osób. To choroba jest. Nie można takich osób odsyłać czy odrzucać bo wtedy następnym razem się nam nie przyznają. Weźcie nie mówcie osobie która ma WZW że nie może z wami płynąc na rejs bo ma WZW. Naprawdę przy zachowaniu odrobiny ostrożności ryzyko zakażenia jest znikome. Bo gdy wiemy możemy się chronić... Gorzej jak nie wiemy.


Właśnie, fajnie że o tym wspomniałaś :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2010, o 18:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17300
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2168
Otrzymał podziękowań: 3591
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Miłosz, a może na podobieństwo grupy blondi utworzyc równie barwna grupę prawniki? :-)

Milo napisał(a):
Przede wszystkim musisz zdać sobie sprawę z tego, że jest to tekst bądź co bądź istotny z punktu widzenia prawniczego.
Ja sobie zdaję sprawę z tego, że jest to tekst istotny zwłaszcza - a może jedynie - z waszego punktu widzenia.


Cytuj:
Stwierdzenie określa zakres obowiązków i oczekiwań od osoby udzielającej pomocy.
Ty teraz w Stanach jesteś? Jeśli tak, to wiele tłumaczy ;-)

Cytuj:
Mam go tylko wyjąć z wody? A może moim obowiązkiem jest wyleczyć jego złamaną rękę?
Miłosz - błagam Cię - kto takie pytania sobie zadaje? Czy chcesz powiedzieć, że kretynizm stał się już normą?


Cytuj:
Resztę dopiszę jak skończę czytać wątek ;p.
To przy okazji zerknij, jeśli masz dostęp do orzecznictwa sądów w zakresie karania/uniewinniania osób, które popełniały błędy w trakcie resuscytacji. Ciekawe czy ktoś, kto nie chciał dmuchać, bo się brzydził, poniósł z tego powodu konsekwencje?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2010, o 18:38 
A może grupa M.A.S.H dla "zrzeszonych"?... ;-)


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2010, o 18:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4260
Podziękował : 93
Otrzymał podziękowań: 169
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
Maar napisał(a):
[To przy okazji zerknij, jeśli masz dostęp do orzecznictwa sądów w zakresie karania/uniewinniania osób, które popełniały błędy w trakcie resuscytacji. Ciekawe czy ktoś, kto nie chciał dmuchać, bo się brzydził, poniósł z tego powodu konsekwencje?



ale co jakieś zagraniczne publikacje Cię interesują? bo chyba nie polskie?:P


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2010, o 18:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2013
Lokalizacja: Meksyk
Podziękował : 773
Otrzymał podziękowań: 1532
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
Maar napisał(a):
jeśli masz dostęp do orzecznictwa sądów w zakresie karania/uniewinniania osób, które popełniały błędy w trakcie resuscytacji.


Osoby udzielające pomocy są zwolnione z odpowiedzialność karnej za błędy popełnione w trakcie jej udzielania. Tak jest w Polsce, ale pewnie nie tylko.

Tak na zdrowy rozum, gdyby było inaczej nikt by się nie narażał.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2010, o 20:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17300
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2168
Otrzymał podziękowań: 3591
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Jeanneau napisał(a):
Osoby udzielające pomocy są zwolnione z odpowiedzialność karnej za błędy popełnione w trakcie jej udzielania. Tak jest w Polsce, ale pewnie nie tylko.
Tak na zdrowy rozum, gdyby było inaczej nikt by się nie narażał.
No właśnie nie wiem. Niby są zwolnione a jednocześnie istnieją wytyczne Rady d/s Wchodzenia W Tyłek Prawnikom odnośnie głupot o których pisałem wyżej, więc być może wcale tak słodko nie jest.

Katrine napisał(a):
ale co jakieś zagraniczne publikacje Cię interesują? bo chyba nie polskie?
Jakiekolwiek. Chodzi mi o to, czy zdarzają się procesy wytoczone przez odratowanych, przypadkowym osobom, które uratowały im życie.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2010, o 20:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4260
Podziękował : 93
Otrzymał podziękowań: 169
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
Marek Ciebie nikt nie jest wstanie zmusić do udzielenia pierwszej pomocy. Tak naprawdę zresztą nikogo. Chcesz pomożesz nie chcesz to nie. Kwestia sumienia.

Wydaje mi się, że jest jakiś tam zapis że osoby "przeszkolone" mają obowiązek udzielenia pomocy o ile im nic nie grozi ale w praktyce (tak nam babeczka mówiła na medycynie sądowej) i tak nikt nikomu nie jest wstanie tego udowodnić.

więc jak chcesz mieć sprawę w sadzie o coś czego nie musisz robić? to nawet dla mnie logiczne:P :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2010, o 21:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14005
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2010
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Ne słyszałem aby komuś postawiono zarzuty spowodowane nieumiejętnym udzieleniem pomocy.
Wręcz mówi się , że lepsza jakakolwiek pomoc - jak jej brak...
Piszę oczywiście o ratownikach-amatorach - bo lekarz odpowiada tak jak za błąd lekarski.
W końcu jest zawodowcem.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2010, o 21:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4260
Podziękował : 93
Otrzymał podziękowań: 169
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
Piotr K napisał(a):
Ne słyszałem aby komuś postawiono zarzuty spowodowane nieumiejętnym udzieleniem pomocy.
Wręcz mówi się , że lepsza jakakolwiek pomoc - jak jej brak...
Piszę oczywiście o ratownikach-amatorach - bo lekarz odpowiada tak jak za błąd lekarski.
W końcu jest zawodowcem.



Ile mi grozi za nieumyślne zabicie pacjenta? wiem ze mam się trzymać z dala ale ciekawa jestem ile :P


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2010, o 21:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14005
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2010
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Odpowiedzialność wynika z przytaczanych przeze mnie w podzielonym przez Maar'a wątku
przepisów Kodeksu Karnego:
art 156 par. 1 i 2 KK nieumyślne spowodowanie ciężkiego uszczerbku zdrowia i par. 3 jeśli w wyniku tego nastąpi zgon pacjenta lub art. 157 par. 1 - 3 KK (nieumyślne spowodowanie rozstroju zdrowia)
Karą w odpowiedzialności karnej może być nawet do 12 lat pozbawienia wolności. Sąd może orzec zakaz wykonywania zawodu na okres od roku do lat 10. Może tez orzec na rzecz pokrzywdzonego nawiązkę lub na jego wniosek obowiązek naprawienia wyrządzonej szkody.
Poszkodowany lub rodzina może też dochodzić odszkodowania na drodze powództwa cywilnego.
Konkretnie za za zabicie pacjenta 2 - 12 lat pozbawienia wolności (art. 156 par. 3 KK) ....

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 paź 2010, o 22:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2013
Lokalizacja: Meksyk
Podziękował : 773
Otrzymał podziękowań: 1532
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
Maar napisał(a):
No właśnie nie wiem. Niby są zwolnione a jednocześnie istnieją wytyczne Rady d/s Wchodzenia W Tyłek Prawnikom

Kuba na kursie wskazał podstawę, niestety nie pamiętam dokładnie ale miał chyba na mysli
art. 162 kodeksu karnego
§ 1. Kto człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nie udziela pomocy, mogąc jej udzielić bez narażenia siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Komentarz do art. 162 wyjaśnia dalej, że chodzi o narażenie na skutki a nie o ich spowodowanie.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 71 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 62 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL