Witam,

Zapraszam na rejs LAST MINUTE z Holandii do Sztokholmu.
Pilnie potrzebujemy załogi, bo termin bardzo bliski!

Termin: 30.05-12.06

Planowana trasa: Wyspy Fryzyjskie, Morze Wattowe,Kanał Kiloński, Christianso, Karlskrona,Visby, Sztokholm.

Jacht: Bennetau Oceanis 321, 9,95m, 6koi

Koszty: cena 400pln za całe 2 tygodnie
transport: obecnie ok 550pln (jedziemy autokarem, powrót Ryanairem)
kasa jachtowa: 75 Eur do rozliczenia po rejsie
Paliwo i mariny opłaca organizator!

Naprawdę wyjątkowa okazja, ciekawy akwen, dużo pływania za niewielkie pieniądze,
a takie rejsy zawsze przyciągają wyjątkowych ludzi!

Z pozdrowieniami

Kontakt: kj.Przemek Świdrowski
+48889770636
pswidrowski@tlen.pl
_________________
Life is not about how many breaths you take, but how many moments take your breath away!

Jeszcze są miejsca!

Jeszcze raz zachęcam.
Na pierwsze miejsce wśród przyczyn niepłynięcia wychodzi koronny argument:
"żona mnie nie puści"!!!

Przemek.
Mam nadzieję że jesteś lepszym kapitanem niż "marketingowcem".

Na siedem dni przed rejsem to trafniejsze było by proste ogłoszenie: "tylko za michę".
A w sytuacji jakiej jesteś, to wydaje mi się że Visby, to trochę jak "gołąb o parapet".

_________________
Pozdrawiam
Roman

Dziękuję za cenne uwagi!

To jest oferta "rejsu na gwałt", mamy jacht i możemy nim płynąć!
To jest dopiero marketingowe!

Szukamy osób które po prostu za morzem tęsknią, znajdą czas i ochotę!
To nie jest "obniżka" ceny, tylko spontanicznie organizowany przelot, o której to możliwości dowiedziałem się niecały tydzień temu.

12-14dni na morzu za 100Eur, to jednak tanio jak barszcz, więc jeśli ktoś bardzo chce płynąć a jedyną przeszkodą jest te 100Eur, to wkładem może być ewentualnie barszcz. Podejrzewam jednak że to termin jest przeszkodą, a nie owe 100Eur zrzuty.

Pozdrawiam

też mi się wydaje że krótki termin a nie kasa, gdyby rejs był od 02.06 też bym go brał bod rozwagę, a tak od srodka tygodnia nijak mi nie pasuje.

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

Ciekaw jestem czemu to Visby jest jak "gołąb o parapet", jestem otwarty na ciekawsze warianty i godne polecenia miejsca, więc jeśli masz ciekawe propozycje to chętnie je wezmę pod uwagę.
Do Visby mam po prostu sentyment, miasteczko jest ładne, oryginalne i klimatyczne.
Cieśnina Kalmarska też jest ciekawa, tyle, że w zeszłym roku, na specjalne życzenie armatora, halsowałem tam pod wiatr na silniku 120KM i w ciągu 16godzin zrobiłem całe 16mil. Wybieram dłuższe halsy między Olandią a Gotlandią
Oczywiście wszystko będzie zależało od wiatrów, jachtu, naszej kondycji i ciekawości świata.
Czekam na ciekawe propozycje!

Dziękuję.
Przemek

Sorki Przemek z tym Visby.
Posty mi się popiepszyły.
Pomyślnych wiatrów, bo trasa ambitna.

_________________
Pozdrawiam
Roman