Witajcie, w śnieżne i mroźne Święta... Wielkanocne.
jeśli jeszcze nie wiecie, co zrobić ze sobą w "długi weekend 1-szo majowy", który będzie w tym roku trwał przez cały tydzień, to zapraszam na rejs "na drugą stronę Bałtyku". Na najmniejszym (ale najlepszym do szkolenia!) z polskich statków żaglowych, czyli s/y Kapitan Głowacki. Długość - ciut ponad 24m, a więc godziny będą się liczyć do stażu kapitańskiego. Ożaglowanie rejowe typu brygantyna - będzie więc okazja pochodzić po masztach.

Rejs robiony "dla znajomych", ale z różnych przyczyn losowych zwolniło się kilka miejsc, ma przebiegać pod hasłem: >>Odpoczywamy po ciężkiej i stresującej pracy<<.

Mniej więcej po równo żeglowania po zachodnim Bałtyku i zwiedzania szwedzkich i duńskich miasteczek.

9 dni i 8 nocy, od soboty 27 kwietnia do niedzieli 5 maja.

Trasa: dokąd nas wiatr poniesie, ale planujemy pokazać załodze m.in. wyspę Bornholm, szwedzką Karlskronę (arcyinteresujące Muzeum Morskie) i stolicę Danii - Kopenhagę.

Dla chętnych, i całkowicie gratis szkolenia nawigacyjne. Na pokładzie będzie 3 kapitanów jachtowych, w tym prowadzący statek Jerzy Pękalski z tekturowym patentem j.k.ż.w. Chcielibyśmy pokazać, jak to się dawniej pływało bez elektronicznych map i GPS-u (czyli klasyczna zliczeniówka, kompas i namiary na obiekty nabrzeżne). Jak się kto uprze, to i podstawy astronawigacji możemy pokazać, żeby "było tak, jak w starych książkach opisywali". Oczywiście na statku jest i nowoczesny sprzęt nawigacyjny: radar, AIS, ploter mapowy sprzęgnięty z GPS-em. Nastawiamy się na dobrowolne zajęcia nawigacyjne dla chętnych - poziom i tematyka wedle zgłaszanych potrzeb.

Statek jest w niezłym stanie technicznym, ubiegłej zimy przeszedł spory remont kadłuba. Latem pływałem na nim bez żadnych problemów po M.Północnym.

Jako, że to mój pierwszy wpis na tym forum, powinienem się przedstawić. Ale ja nie lubię pisać o sobie. A wiele osób z tut. Grupy Trzymającej Władzę zna mnie ze wspólnych rejsów lub z dyskusji na pl.rec.zeglarstwo. Tych, którzy chcą mnie poznać zapraszam po prostu na pokład Kpt.Głowackiego.

Wprawdzie rejs jest organizowany z założenia jako składkowy (dzielimy się kosztami), ale... dla tych kilku osób, które zgłosiłyby się teraz w poświątecznym tygodniu moglibyśmy umówić się na jakąś obniżkę.

Bardziej szczegółowe informacje u mnie: jacek.pytkowski@interia.pl
lub u kapitana: j.pekalski123@gmail.com

O, kurczę! Jacuś się tu pojawił. Czemu tak późno?
Choć to nie ten dział - welcome od board!
A w rejsie - Jurkowi, Tobie i całej nieustraszonej załodze - czwóreczki, piąteczki z baksztagu.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Dziękuję za te życzenia Zbieraju, ale przecież powinieneś pamiętać, że ten statek przy 4-5 oB to się dopiero zaczyna z wolna rozpędzać... ja chciałbym mieć ze 7-8 z baksztagu - to dopiero byłaby przyjemna jazda (i oszczedność kasy na paliwie).

A propos kasy... chcemy w tym tygodniu zamknąć już listę uczestników i gramy va banque:
Kto się zgłosi - ten jedzie z nami poniżej kosztów: 1200 zł za "wszystko" (udział w opłacie czarterowej, jedzenie, opłaty portowe i paliwo).

pozdrawiam
jacek.pytkowski@interia.pl

Napisz proszę skąd startujecie

Z Trzebieży, ewentualnie można wsiąść po drodze w Świnoujściu.

Ludzieeee... śniegi zeszły, słonko coraz mocniej przygrzewa...
Naprawdę nie ma już więcej chętnych? Nawet do połapania rybek na najlepszych bałtyckich łowiskach?

pozdrawiam
jacek.pytkowski@interia.pl