Kolega wyczarterował szybki jacht i prosił żeby wrzucić info o Last minute

"Mamy jeszcze miejsce na inauguracyjnym rejsie jachtem Sydney 40. Kapitanem będę ja, czyli Mateusz Wojdas (kpt. j.)
Rejs zaczynamy w Górkach Zachodnich 29 czerwca by w ciągu tygodnia opłynąć największą wyspę Bałtyku- Gotlandię. Trasa ambitna, ale możliwa do zrealizowania, w końcu żagli mamy od groma. W naszej północnej wędrówce, na pewno nie ominiemy stolicy Gotlandii- Visby, miasto, które od 1995 roku znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO. W mieście zachowało się ponad 200 średniowiecznych budynków z kamienia, mury obronne. Miasto otoczone jest zielonymi łąkami, na których przy odrobinie kreatywności na pewno rozpalimy ognisko.
W trakcie rejsu przewidziany jest dodatkowo kurs nawigacji, meteorologii oraz prac bosmańskich, (czyli jak związać linkę, żeby się trzymało a nie urwało:)
Jednym słowem zapraszam na rejs poza horyzont.
Koszt to - 650 zł (opłata za koję za tydzień)
Opłaty portowe- około 200 zł (paliwo, porty, jedzenie, różne „frykasy”)
Zgłoszenia- Tel. 605 859 020
Mail: olo86@wp.pl

Ps. Nie zapomnijcie zabrać kremów do opalania i przede wszystkim dobrego humoru
Ostateczna decyzja o trasa rejsu będzie zależeć od warunków hydro-meteo i, być może pożeglujemy gdzieś dalej"

A co to za wspaniały jacht regatowy;
który idzie pod sztormowym fokiem i zarefowanym grotem,
przy około 3-4B
i ma wspaniałe dwumetrowe koło sterowe chowane w zęzie?
I nic nie wskazuje , aby to było żelazko.
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Marianie, jacht regatowy to taki ktory startuje w regatach
Ten akurat to znakomity jacht o regatowym przeznaczeniu z weglowym masztem skomplikowanym takielunkiem dajacym sie regulowac w bardzo szerokim zakresie ale jak widac w regatach nie startuje a szkoda.
Tak na marginesie wczoraj w okolicach Szczecina byla piekna zeglarska pogoda a mimo to przynajmniej 1/3 jachtow podobno zaglowych gonila na katarynie. Czesto wolniej niz ja na zaglach.
Takie czasy

I jeszcze jedno, to czy na znakomitym 12.5 m jachcie regatowym zrobienie trasy 600-700 Mm w tydzien jest zadaniem ambitnym
polemizowalbym Taka trase w srednio sprzyjajacych warunkach robie na lodce 7,32

A nie możesz napisać jaki to jacht?
Dla przykładu;
ja - patrząc na kokpit i okolice (zaburtowe) nie zdecyduję się popłynąć,
mnie podnieca* wygląd jachtu na którym mam płynąć, a nie to co widzę z niego dookoła.
...ale masz rację
takie czasy
MJS

* takie już zboczenie mam; podobnie jak z dziewczynami
(liczy się wygląd osobniczy, a nie co z niej widać.)

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Mialem przyjemnosc ogladac ten wlasnie jacht w Holandii przed zakupem. Byl nieco zaniedbany bo stal ponad 2 lata z czego pierwszy rok na powietrzu ale za to mial nowy balast (2,7 m)od renomowanego projektanta i jak wszystkie jachty "Sydney" znakomicie rozplanowane wnetrze ( oczywiscie regatowe) do tego wykonane tak perfekcyjnie jak jeszcze nigdy nie widzialem na regatowych "one off"( bo to lodka seryjna regatowa ODS).
Ta lodka ma ogromny potencjal regatowy, moze byc bardzo szybka ale wymaga moim zdaniem co najmniej 3 osoby zalogi ktora zna sie na plywaniu na takich jednostkach i potrafi ten potencjal wykorzystac. Oczywiscie mozna nim plywac turystycznie z zaloga z ogloszenia ale to tak samo jak eksploatowac rajdowy samochod na taksowce

Tyle że od czegoś trzeba zacząć.
Jak sam wiesz załoga do regat ?
... to tak jakby mało ich bywa.
jak byś był bliżej , (albo ja miałbym szybki samochód... to pewnie bym już u Ciebie terminował (niezależnie od tego czy, byś się na to zgadzał czy nie.)
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Marianie, ja jestem tylko przecietnym rzemieslnikiem Na takch jachtach jak ten plywalem pare razy ale mam pojecie o co chodzi.
Paru Rodakow ma o niebo bogatsze doswiadczenie i ktos taki powinien moim zdaniem tym jachtem sie zajmowac. Normalna zaloga tego jachtu to ok 10 osob z czego najmniej 3 powinno miec dobre regatowe doswiadczenie na jachtach tej wielkosci i przeznaczenia zeby efektywnie plywac w regatach.

Dla wyjaśnienia jacht nazywa się Arbitrator i został przeprowadzony do Polski w maju. Oficjalna strona to sydney40.com. Koło sterowe rzeczywiście jest ogromne, ale bez przesady do zęzy brakuje jeszcze, aż 40 cm Jeden z załogantów zaproponował, żeby przemalować je na pomarańczowo i nazwać "zachodzące słońce
Rzeczywiście taka maszyna regatowa powinna chodzić pod dowództwem regatowego skippera z załogą ale na to potrzeba dużo środków. Pierwsze lata eksploatacji tego jachtu przeznaczamy na poznanie go, doposażenie i promocję żeglarstwa w wersji szybszej niż wolniejszej. Pływanie z ludźmi z ogłoszenia traktujemy jako sposób na znalezienie żeglarzy z talentem, którzy mogliby stać się w przyszłości jego stałą załogą. Jeżeli chodzi o jego stan, to po postoju był tak naprawdę raczej zakurzony niż zaniedbany.
600- 700 mil to rzeczywiście żadna ambicja, ale to ile przepłyniemy w tym rejsie okaże się dopiero 6 lipca, jak wrócimy do portu,.
Ps. Na tym zdjęciu jacht płynie na małym grocie do delivery i małym kevlarowym foku, ale nie jest to fok sztormowy (poprzedni właściciel był Holendrem, być może zamówił fok w takim kolorze jako wyraz swojego patriotyzmu:) . Przy tym zestawie żagli i takim wietrze jacht płynął "po dnie"- 7,1 węzła, nie było potrzeby żeby stawiać więcej żagli, a szkoda, bo podejrzewam, że prędkość dwucyfrowa nie byłaby problemem.
Jednym słowem , nie ma co polemizować, trzeba pływać

Z mojej strony to niebyła polemika, (bo z kim? skoro się nie odzywacie)?
tylko przyjazne podtrzymanie wątku.
Chciałem jacht obejrzeć z zewnątrz i nieco więcej się o nim dowiedzieć.
No i doczekałem się

Bardzo mi się podoba zwłaszcza ta załoga (to z ogłoszenia?) z którą mam mieć niezapomniane przeżycia
i inna spokojniejsza wersja rufy;
jak Wy ją tak na biegowo zmieniacie?
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Ja bardzo ciesze sie ze taki jacht trafil do Polski bo podobnej klasy jest u nas niewiele. Jestem jednak zdania ze najlepsza promocja tego szybszego zeglarstwa sa starty w regatach, niekoniecznie od razu zagranicznych ale krajowych tez nie brakuje. Skiper i trzon zalogi nie musza byc sowicie oplacanymi zawodowcami ale powinni miec doswiadczenie na jachtach podobnej klasy. Bez tego jacht nie osiagnie polowy mozliwosci. Warto zrobic ( odnowic) pomiar. W tym przypadku ORC Int. Warto tez popytac armatorow jachtow tego typu o standardowe ustawienia dla roznych warunkow a przynajmniej przymierzyc sie w regatach do "Fujimo" Aqarelli" Staczni Ustki" itp.Mysle ze Jarek Gorski ( mierniczy ORC) i scigajacy sie Koledzy ze "Wschodu" na pewno pomoga.
I jeszcze jedno, moze zaproponowac Forumowym scigantom
stworzenie ekipy na jakies morskie regaty ? Moze Nordcup ?
Ja w kazdym razie bede trzymal kciuki za powodzenie

Ja bardzo ciesze sie ze taki jacht trafil do Polski bo podobnej klasy jest u nas niewiele. Jestem jednak zdania ze najlepsza promocja tego szybszego zeglarstwa sa starty w regatach, niekoniecznie od razu zagranicznych ale krajowych tez nie brakuje. Skiper i trzon zalogi nie musza byc sowicie oplacanymi zawodowcami ale powinni miec doswiadczenie na jachtach podobnej klasy. Bez tego jacht nie osiagnie polowy mozliwosci. Warto zrobic ( odnowic) pomiar. W tym przypadku ORC Int. Warto tez popytac armatorow jachtow tego typu o standardowe ustawienia dla roznych warunkow a przynajmniej przymierzyc sie w regatach do "Fujimo" Aqarelli" Staczni Ustki" itp.Mysle ze Jarek Gorski ( mierniczy ORC) i scigajacy sie Koledzy ze "Wschodu" na pewno pomoga.
I jeszcze jedno, moze zaproponowac Forumowym scigantom
stworzenie ekipy na jakies morskie regaty ? Moze Nordcup ?
Ja w kazdym razie bede trzymal kciuki za powodzenie

Już spieszę z odpowiedzią, rufa jest elementem konstrukcyjnym jachtu i nie zmieniamy jej, a zdjęcia przewijające się w tle menu były pomyślane jako: "różne jachty regatowe na świecie"- nie wszystko co na stronie to 'Arbitrator'

Jesli dobrze pamietam to nastepca 40, Sydney 38 ma te same linie ale nieco inna "ucieta" rufe

Zawsze można wystartować w regatach Gryfu
Ale z tego co widzę na innych dużych jachtach regatowych, to będzie ciężko. Znaczy nie da się startować w regatach i zajmować choćby przyzwoitych miejsc z załogą z ogłoszenia. A z drugiej strony, trzeba mieć kasę na utrzymanie jachtu. Jeżeli właściciel nie wygrał w totka, lub nie jest bogaty, to będą problemy.
I skończy się na turystyce, a jak trafią się regaty, to wyniki będą słabe.

Czego nie życzę, ale tak to wygląda na innych jachtach tego typu u nas. Scamp, Fujimo, Kneź...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Dokladnie mialem stycznosc ze "Scampem" jak Muzyk plywal za sterem i poniewaz trzon zalogi tez mial doswiadczenie wyniki byly.
Szkoda ze smierc Marka wszystko przerwala bo plany byly ciekawe.