nie masz racji,poszukaj.... w tej chwili mam 3 takie propozycje od Karaibów, Oceanu Indyjskiego po Bałtyk ...

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

Co za problem? Chętnie. Choć nie zawsze, z czegoś trzeba żyć

Ja sie czepiam raczej oferowania siebie jako skippera DLA INNYCH, OBCYCH osob.
Powody podałam wyżej. Gdyby chodziło o ogłoszenie:" chce popływać, mam takie i takie papiery, w razie czego mogę robić za kapitana ale mam mizerne doświadczenie, wiec lepiej niech bedzie ktoś znający sie" - nie miałabym problemu. Ale ogłoszenie jest - mam papiery i niewielkie doświadczenie, poprowadzę Wam jacht do 18 m.

Naprawdę nie dostrzegacie różnicy?

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Ja tam zawsze trafiam na ten drugi człon "Choć nie zawsze, z czegoś trzeba żyć''

_________________
Mirosław Dados

Guzik prawda. Ile razy, także tutaj, szukałem ludzi do załogi? Tylko że fakt, Karaiby to nie były. Wszystko się rozbijało o chęci. Większość woli zapłacić, mieć jacht od-do i święty spokój.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Ty szukasz ścigantów, a ludzie teraz wygodne są - spacerkiem, bez halsowania, wieczorem na piwko, rano sie wyspać.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Dobra sezon przed nami zobaczymy jak to będzie.

_________________
Mirosław Dados

a może ( morze ) do tego nie dokładać ??

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

Na jedno wychodzi w moim przypadku ja chwilowo zarabiam gdzie indziej i wydaję na Wiedźmę

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Żaden problem Zapraszam do klubu Gryf. Jachty są, można plywać turystycznie. Tylko te chęci...
Na rejs Orionem do Londynu w zeszłym roku była łapanka, rok wcześniej do Amsterdamu także. Jakie są koszty dla klubowiczów można sprawdzić na stronie klubu.
Tylko te chęci...

Bo masz rację, ludzie są wygodne nie tylko w tym, że ma być spacerkiem, ale też w tym, że jacht ma ma być od-do a resztę mam w dupie. Płacę i wymagam.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Dobrze będzie! Zbiornik na wodę doszedł do mnie, kilka innych elementów, jest co składać w weekend

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Coraz częściej tylko "wymagam"

Zobacz, ile mam wolnych miejsc: http://sy.malbork.pl/index.php?id=rejsy
Na szczęście mogę trasę do Hiszpanii zrobić jednoosobowo - wypada poniżej 40 Mm dziennie (trochę na skróty i omijając porty).

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Niestety konkurencja na rynku coraz większa , jachtów przybywa a ludzie kasy nie mają, sam się borykam z tym od jakiegoś czasu... popełniać ten "interes" jachtowy czy nie.

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

Zupełnie inne podejście się ma, jak się pływa wyłącznie dla przyjemności, wyłącznie dokładając do interesu

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Ludzie! Wiecej luzu! Po co taka spina? I na jachcie i w życiu? Tez juz troche widzialam 'gniewow ocenow' i nic- ani papiery ani doswiadczenie nie zastapi inteligencji... a jezelu ktos za wszelka cene chce pokazac ze on widzial i umie to mam nadzieje nigdy go na wodzie nie spotkac.
Ps. Żeglarze to zmora dla nawigatorow.

PEACE

Wojtek, bylo gdzieś o tygodniu na morzu?
Agata, nawigatorzy są zmorą dla zeglarzy

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Było:

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Właśnie zacząłem czytać ten wątek i coraz szerzej otwieram oczy ze zdumienia. Osoby, które bardzo aktywnie wspierają proces liberalizacji dostępu do żeglarstwa wygłaszają poglądy wprost przeciwne do tego co pisały w innych wątkach.

To w końcu jak to jest? Czy można pływać (w sensie prowadzić jacht) po morzu z niewielkim doświadczeniem czy nie? (nie mówię zupełnie o doświadczeniu koleżanki namaga)
Czy gdybyście zobaczyli podobne ogłoszenie wysłane przez kogoś, kto właśnie otrzymał świeżutki, pachnący patent sternika jachtowego poparty tylko/aż (niepotrzebne skreślić) stażem wymaganym na ten stopień, piszącego otwarcie o swoim doświadczeniu powiedzielibyście, że to jeszcze nie ten moment, żeby brać za załogę odpowiedzialność?



Jaka jest różnica, pomiędzy osobami obcymi, a znajomymi? Przecież odpowiedzialność za życie, zdrowie i dobrą zabawę jest taka sama. Wszystko jest napisane w ogłoszeniu, jeśli decydujesz się na rejs ze tym skiperem, to wiesz na co się decydujesz. To jest podstawa myślenia o liberalizacji żeglarstwa.

Bardzo mnie poruszyła reakcja na to ogłoszenie.

namaga, życzę Ci udanych rejsów, mam nadzieję, że nie zrazisz się zupełnie do tego forum i opiszesz jak udał się ten na który znalazłaś już chętnych.

_________________
marchew
ready2sail.pl

Chyba wyłączyło Ci się czytanie ze zrozumieniem.

NIGDY nie propagowałem pływania bez wiedzy i doświadczenia. Uważam, że można je zdobyć samodzielnie i żadne obowiązkowe kursy, egzaminy i patenty nie są do tego potrzebne. Ale zwalczanie obowiązkowych kwitów, to nie to samo, co propagowanie pływania bez wiedzy i umiejętności. To juz na Mazurach przerabiamy.

Education, not regulation.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Bardzo lubię takie komentarze, sprzyjają merytorycznemu rozwojowi dyskusji.

W odniesieniu do tego konkretnie ogłoszenia wcale nie uważam, żeby koleżance brakowało wiedzy lub umiejętności do poprowadzenia bezpiecznego rejsu. Możemy rozmienić się na drobne i zastanawiać czy oficer na statku handlowym ma wystarczającą wiedzę z dziedziny nawigacji, meteorologii, MPZZM itd.
Rzetelne szkolenie na stopień żeglarza jachtowego daje dobre podstawy obsługi jachtu żaglowego.
Czego więc brakuje? Manewrówki portowej na jachcie morskim?

_________________
marchew
ready2sail.pl

Ostatni raz widziałem takie dwadzieścia parę lat temu.

Według Ciebie nie ma różnicy między pływaniem po Kisajnie Sasanką, a po Bałtyku Carterem?

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

pomyłeczka

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

a najciekawsze robi się to, że założycielka wątku dostała konkret propozycję i ........... cisza ..... czyżby znów jakiś chochlik ?

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

Różnica jest. Wiedza i doświadczenie zdobyte na mostku frachtowca pozwala ją dostrzec.

_________________
marchew
ready2sail.pl

Wolno Ci w to wierzyć - ja jestem ateistą.

Wielokrotnie miałem do czynienia na morskich jachtach z oficerami MH. O nielicznych mam dobre zdanie.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Przecież napisalam że 17 maja na tydzień nie moge bo 23 musze być w domu. Innych propozycji nie widzialam... ale chętnie zobacze

Więc z góry zakładasz, że namaga do nich nie należy?
Czy żeby poprowadzić bezpieczny rejs w przyjemniaczkowych warunkach atmosferycznych takie doświadczenie nie wystarcza?

_________________
marchew
ready2sail.pl

Masz prognozę na kwartał naprzód? Dawaj.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Strach pomyśleć, niektórzy taką sasanką i pomorzu pływają, nawet przy 7b

_________________
pozdrowienia piotr

Naprawdę muszę tłumaczyć?
Wystarczy prognoza na 12h przed wyjściem z portu.

hmm, a może gdybym miał 15 lat spędzone na morzu to mógłbym nie przejmować się pogodą z załogą która pierwszy raz jest na jachcie?

_________________
marchew
ready2sail.pl

Naprawdę muszę tłumaczyć?

Jak się dziś umawiasz na rejs, który będzie za trzy miesiące, to liczysz się z tym, że ze względu na pogodę przesiedzisz tydzień w porcie?

Nawet w Chorwacji może się trafić paskudna bora. W lecie. Widziałem. Nie raz.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Nie dostrzegłem tego "tygodnia".
Myślę, że rzeczywiście warto byłoby nabrać odrobinę więcej doświadczenia czysto żeglarskiego. Doświadczenie zawodowe, obojętne czy z małych czy bardzo dużych statków to jednak nie to samo.
Jak to zrobić?
Popływać trochę jako oficer (co-skipper) z kimś doświadczonym i umiejącym uczyć.
Albo popłynąć w pierwszy rejs (rejsy) skipperski z kimś doświadczonym w załodze, kto dyskretnie pomoże w razie czego, będzie partnerem do myślenia i dyskusji.
Albo poprowadzić proste pływanie zatokowe (zalewowe) na początek i stopniować trudności.
A najlepiej połączyć wszystkie te sposoby. Szczególnie jeśli chcesz pływać na cudzym i odpowiadać za obcych.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl