W styczniu umieściłem ogłoszenie o organizowanym rejsie po Morzu Wattowym w czasie długiego weekendu majowego. Wówczas było do rejsu sto dni, obecnie zostało mniej niż pięćdziesiąt, a że są jeszcze wolne miejsca więc ponawiam mój anons. Akwenem po którym zamierzamy pływać jest Morze Wattowe, część Morza Północnego.
Morze Wattowe razem z wyspami Fryzyjskimi jest w swojej części równocześnie holenderskim i niemieckim Parkiem Narodowym, siedliskiem ptactwa wodnego, dziko żyjących stad fok (które może uda się zobaczyć) , miejscem gdzie można spotkać rzadko bo rzadko, ale jednak delfiny oraz orki.
http://www.youtube.com/watch?v=imSIb7Fh ... tu.be&hd=1
Akwen ze wszech miar bardzo ciekawy turystycznie a mało popularny w Polsce, naszym kapitanem będzie rodowity Fryzyjczyk, pływający po tych wodach od lat ponad trzydziestu, a jacht ALIDA jest do takich pływań wyśmienicie dostosowany.
http://www.youtube.com/watch?v=_Lux1SNW ... =endscreen
S/Y ALIDA – jacht ponad stu letni- jest keczem gaflowym o długości ponad 32 metry, zanurzeniu niespełna metrowym (z opuszczonymi mieczami ma zanurzenie 3 metry), o powierzchni żagli 300 metrów kwadratowych, posiada silnik 150 KM, po przebudowie w latach 90-tych ubiegłego wieku w miejsce byłych ładowni wkomponowano dwanaście kabin dwuosobowych z umywalkami, kabiny WC, kabiny z natryskami, przyzwoicie wyposażony kambuz, mesę, będącą równocześnie salonem dla całej załogi. Jacht, dzięki swojej konstrukcji może pływać tam gdzie inne jednostki nie dają rady w związku ze swoim zanurzeniem, może stanąć bezpiecznie na osuchu, tam gdzie wcześniej było dwa metry głębokości.
Głównym celem naszego rejsu jest zdobycie doświadczenia w żeglowaniu po wodach pływowych, będziemy odwiedzać lokalne małe porty na wyspach, chcemy przekroczyć magiczną sumę 100 godzin żeglugi wymaganą przez PZŻ, aby kapitan mógł poświadczyć nabyty staż, potrzebny zarówno żeglarzom, sternikom jachtowym czy jachtowym sternikom morskim.
Nie jest konieczne posiadanie doświadczenia żeglarskiego.
W trakcie rejsu jest planowana nauka obliczania pływów, więc zabieramy zeszyty
Koszt rejsu to 380 EUR (200 Eur wpłaty jest równocześnie zaliczką i rezerwacja miejsca), w tym jest miejsce w kabinie, wyżywienie, opłaty portowe, paliwo, holenderski kapitan i bosman, ubezpieczenie. Zabieramy ze sobą śpiwory i prześcieradła.
Dojazd do Harlingen (port wyjscia) we własnym zakresie lub z nami busem – wówczas jest to koszt okolo 300 -330 zł (wyjazd z Zielonej Góry) .
Dodatkowe informacje- proszę dzwonić lub pisać:
Jacek Wybieralski , telef. 606 330 986 E-mail:rejspomorzu@gmail.com