Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Pływanie na Oceanie A
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=2&t=27629
Strona 1 z 1

Autor:  Hania [ 1 gru 2017, o 15:09 ]
Tytuł:  Pływanie na Oceanie A

Chwila odpoczynku powoli za nami. Już grudzień, za 28 dni ruszamy do Kopenhagi. Jeszcze ktoś chętny ???

W 2018 r. to przede wszystkim Svalbard. Jeżeli są zainteresowani pływaniem z nami to zapraszam do odwiedzenia mojej strony www.natango.pl . Od katowickich targów do dzisiaj połowa etapów już obsadzona, część zarezerwowana. Jeżeli więc ktoś marzy o pływaniu w tamtym rejonie i miałby ochotę z nami, to decyzji na ostatni moment lepiej nie zostawiać ;)

Autor:  markrzy [ 1 gru 2017, o 19:44 ]
Tytuł:  Re: Pływanie na Oceanie A

Zwiedziłem stronę Oceana. Mnie ceny odstraszyły. Prawie 428zł/osobodzień-rejs 9/18.Gratuluję bogatych klientów.
Warto czasami wejść na własną stronę :D bo, aż oczy bolą jak się patrzy na drugą linijkę od dołu.

Załączniki:
img20171201_192443.png
img20171201_192443.png [ 193.85 KiB | Przeglądane 3434 razy ]

Autor:  Cape [ 1 gru 2017, o 19:52 ]
Tytuł:  Re: Pływanie na Oceanie A

W cenniku są chyba błędy. Rejs 09/18 10 dni 6290, rejs 16/18 8 dni 6490, gdy rejs 15 dniowy na tym samym akwenie 3290.
Tak ma być ?

Autor:  markrzy [ 1 gru 2017, o 19:58 ]
Tytuł:  Re: Pływanie na Oceanie A

Jeden rejs jest kulinarny jak wynika z lakonicznego opisu. Chciałbym poznać menu :mrgreen:


"Bodo - Lofoty - Tromso . Rejs kulinarny, z kukuem na pokładzie, wędkowaniem."

Autor:  Hania [ 2 gru 2017, o 21:49 ]
Tytuł:  Re: Pływanie na Oceanie A

Cape napisał(a):
W cenniku są chyba błędy. Rejs 09/18 10 dni 6290, rejs 16/18 8 dni 6490, gdy rejs 15 dniowy na tym samym akwenie 3290.
Tak ma być ?

Coś chyba źle popatrzyłeś:
rejs 08/18 10 dni 6290/os - rejs przeznaczony dla turystów, co to nie chcą palcem kiwnąć tylko się napawać i bardzo dobrze zjeść. Jak ktoś chce bułkę przez bibułkę to niech płaci.
rejs 09/18 14 dni 5990/os - ca 430 zł osobo/doba
rejs 16/18 - nie podlega już sprzedaży, obsługujemy naukowców
rejs 24/18 - 15 dni 3200/os - nie jest po tym samym akwenie. Wszystkie powyższe to Svalbard. Ten to Islandia - W.Owcze - Szetlandy - Bergen. Piłowanie Atlantyku i tyle.
Rejs dla żeglarzy, turyści mogą sobie popływać na innych etapach.

Jak chcecie się popastwić nad cenami, to proszę wziąć pod uwagę, że to cena z prowiantem, paliwem, opłatami portowymi, załogą stałą. Na burcie nie ma żadnych składek na rzecz rejsu. Żarcie na jachcie jest domowe. Bywa puszkowo-słoikowe ale tylko na etapach gdzie czarterowany jest tylko jacht, a resztę organizują sobie sami uczestnicy. To ich wola czym się karmią. Więc jeżeli porównania - to adekwatne proszę.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

markrzy napisał(a):
Chciałbym poznać menu


Pełnego nie wstawię, trochę by to zajęło. Domowe pasztety pieczone na jachcie, wędliny domowego wyrobu, pierogi robione na bieżąco,sałatki, surówki, świeże owoce, wypieki z mąki amarantusa, chleb, chałki, bułki - wszystko pieczone na jachcie. Śniadanie, 2 śniadanie, 3 daniowy obiad, podwieczorek, kolacja. Do posiłków do wyboru: woda, domowe soki, wino, piwo. Jak towarzystwo połapie ryby to ktoś musi to obrobić.
Chcesz się ze mną zamienić i ogarnąć całość ?

Autor:  Cape [ 3 gru 2017, o 00:20 ]
Tytuł:  Re: Pływanie na Oceanie A

Hania napisał(a):
Domowe pasztety pieczone na jachcie, wędliny domowego wyrobu, pierogi robione na bieżąco,sałatki, surówki, świeże owoce, wypieki z mąki amarantusa, chleb, chałki, bułki - wszystko pieczone na jachcie. Śniadanie, 2 śniadanie, 3 daniowy obiad, podwieczorek, kolacja. Do posiłków do wyboru: woda, domowe soki, wino, piwo. Jak towarzystwo połapie ryby to ktoś musi to obrobić.
Chcesz się ze mną zamienić i ogarnąć całość ?

Robi wrażenie

Autor:  Hania [ 3 gru 2017, o 07:48 ]
Tytuł:  Re: Pływanie na Oceanie A

Rejs z turystami jest szczególnego "gatunku". Natomiast jeżeli ja płynę to zawsze jest domowe żarcie. Zależnie od warunków mniej lub bardziej wymyślne ale domowe. Zawsze jest bogate śniadanie, obiad to zupa i drugie , jakąś godzinę po obiedzie idzie desero/podwoeczorek (ciasto, budyń i takie tam). Kolacja. Zawsze dla wacht nocnych i tej co schodzi tuż przed śniadaniem są przygotowywane kanapki i w termosach kawa, herbata. W tzw. międzyczasie idą owoce, bakalie, wafelki. Jeżeli jest alkholol to tylko w porcie. Jak przewidywane są trudne warunki to mam nagotowany ryż i jednogarnkowca. Zależy jak kto się czuje.
Kambuzem ja się zajmuję na cały etat. Posiłki o ustalonych porach: 08,14,20 . Jeżeli jesteśmy w porcie to porę posiłków dostosowuję do życzeń załogi - zwiedzanie, trekking itp. Załogi zwykle są miłe i mamy układ, że ja przygotowuję a oni zmywają. Dzięki temu i mnie udaje się wychylić nosa z kambuza.
Aha, na koniec rejsu jest kolacja kapitańska. Ciasta i chałki zawsze piekę. I w ogóle taka zasada, że im bliżej końca tym żarcie wymyślniejsze.
To moja działka.
Andrzej dba o to by jacht bez awarii "szedł", przynajmniej by załogi tego nie zauważały. Doskonale zna Oceana, zwykle załogi poddają się pod jego sugestie gdzie popłynąć by coś ciekawego zobaczyć i nie żałują. Pogodowo też jest tak ogarnięte by nie piłować w sztormach. Jak dopadnie to trudno. Trzeba być i na to przygotowanym ale Andrzej dobrze temat ogarnia i naprawdę stara się tak by było jak najznośniej.
Może nasze rejsy nie są najtańsze. W zamian staramy się by ludzie jak najwięcej zobaczyli i mieli możliwość nauki. Staramy się swoją pracę wykonać rzetelnie.
Najzabawniejsze są sytuacje jak jest ktoś, kto na koniec rejsu zdaje egzamin. Ja cichutko w kambuzie palę głupa. A potem się ujawniam, miny czasem bezcenne.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/