Rejs na trasie Świnoujście - Paryż wolne koje.
Cztery etapy, etapy jednotygodniowe.
Świnoujście - port x - Cuxhaven, wolne dwie koje
Cuxhaven - port x - Amsterdam, wolne dwie koje
Amsterdam - port x - Hawr, wolne dwie koje
Hawr - Paryż, wolne dwie koje. Rejs Sekwaną tylko na silniku, i tylko w porze dziennej.
Jacht długości 8,2 mb.
Początek rejsu, koniec lipca, początek sierpnia.
Koszty, koja 1000 zł etap. Uczestnik deklarujący obecność na więcej niż jeden etap, kojowe zniżka za drugi i następne po 100 zł.
Porty i paliwo do podziału, skiper uczestniczy w podziale, wyżywienie, skiper żywi się sam, na własny koszt.
Pytania proszę kierować tu, lub na PW.

emeryt

Tygodniowe odcinki na tej trasie wydają się niebezpieczne czasowo. szczególnie na tak małym jachcie-pogoda

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Zdaję sobie z tego sprawę. Dlatego analizuję wszystkie opisy rejsów tą trasą.

Jak czytałeś Silverwinda posty na SF to weź pod uwagę,że te zakapiory dość mocno regatowe pływają i się nie oszczedzali

_________________
pozdrowienia piotr

Wydaję mi się, że masz czas, może odcinki 8/10 dni ?

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Starałem się je podzielić na odcinki 250 - 280 mil, co przy 3 knotach daje niecałe cztery doby ciągłej żeglugi. Po analizie rejsów Silvera, Mietka Baka, i Zgrzyba, wydaje się być do osiągnięcia.

Skoro badanie rynku....
Kwota 1.000 zł kojowego za tydzień na tak małym jachcie, jest wysoka. Nawet bardzo wysoka, to cena koi za tydzień na Bergu w fiordach Norwegii i na Lofotach w 2018 roku. A Berg to doskonały jacht na trudne wody, z doskonałym kapitanem-Arturem.
Jacht świetnie wyposażony, w doskonałym stanie technicznym.
http://syberg.pl/spitsbergen-2018/

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Jak tak uważasz, to dopisuję.

Do negocjacji

Jaką kwotę byś chciał wynegocjować ? Oczywiście zero odpada.

Mnie nie bierz pod uwagę, nie interesuje mnie to.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Ale masz pojęcie, chętnie skorzystam i wykorzystam przy negocjacjach.

Jeśli o mnie chodzi, to nie popłynę nawet za zero. Natomiast jeśli chodzi o innych, to 500 zł (połowa ceny Berga) wydaje mi się maksymalna.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Cape ma dzień na tresowanie bliżnich.
Czyżby w życiu poza forumowym, coś się potoczyło nie po jego myśli?

Piotr Siedlewski

Dziękuje Ci Krzysztofie, wiem do ile opuścić.


Wcale nie, to zabawa w "badanie rynku" i nic więcej.

Dlatego to napisałem. Tylko dlatego

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

ilu ludzi poza skipperem ma płynąć?

Piotr Siedlewski

Cape, bardzo się cieszę że wziąłeś udział w tej zabawie.

emeryt Dziękuje

Konkretnie ilu?

Piotr Siedlewski

Powoli, max dwie persony oprócz skipera. nie ma wtedy tłoku, jeden śpi, jeden czuwa, a jeden na wygwizdowie

2 osoby plus skipper. To 1000 PLN za 7 dni na takim jachcie jest normalną ceną, zwłaszcza jeśli skipper partycypuje w kosztach.Aczkolwiek zaplanowałbym spokojną turystyczna podróż, bez pchania do przodu gdy nie pasuje wiatr i prąd.
Czyli bez twardego wyznaczania miejsca startu i końca etapów.

Piotr Siedlewski

Niestety Piotrusiu, muszą być aby zmiana była w portach, do których łatwo z kraju dojechać.



Tego też się nie da, pamiętaj o urlopach i kieszeni załogantów. Więcej portów i zwiedzania, debet na koncie

emeryt

Jak chcesz zamienić rejs w deliverkę to wtedy 500 PLN.
Pamiętaj że od Cuxhaven masz prądy i jak się to nałoży z wiatrem zachodnim to ta łupinka będzie stać w miejscu.
Dlatego twarde trzymanie się planu i ogłaszanie z góry miejsc wymiany nie jest dobrym rozwiązaniem. Lepiej od razu powiedzieć że może zaistnieć potrzeba dojechania do innego portu.
Nie jeden silnik został zajechany z powodu uparttego trzymania się wcześniej
wyznaczonych celów.

I na koniec bardzo brutalna rzecz. Wybieranie się w rejs z kimś kto do +/- 50 PLN wyznaczył ilość gotówki do "stracenia" jest niebezpieczne.


Piotr Siedlewski

Aż tak źle to nie, na każdym etapie jeden przystanek jakiś atrakcyjny port, do wyboru.



Tak, to pewne, ale ja to planuję w oparciu o już odbyte rejsy na tej trasie, które się sprawdziły z wcześniejszym zaplanowaniem.

A sprawdziłeś w jakich warunkach ? W którym kierunku ?
Jak przyfarci pogoda, wiatr nie będzie wiał z kierunków zachodnich jest to realne.

Tyle że w lecie w tej części Europy wieje głownie z tego kierunku...

Trasa odwrotna jest bardziej realna.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Trochę rejsów miedzy innymi w tamtych okolicach poprowadziłem, na jachtach małych tez.
Chcesz to skorzystaj z moich rad nie chcesz Twoja sprawa.
W każdym razie w kwestiach finansowych, podaje się potencjalne koszty portów, paliwa, wyżywienia etc zawsze zawyżone i jeśli jest to rejs etapowy z góry trzeba uczulić uczestników że może zaistnieć potrzeba dojechania do innego portu, albo poczekania na jacht.


Piotr Siedlewski

i dobrze tylko pamiętaj Silverwind ma spory silnik sporo żagli i regatową załogę. Sting też spory silnik 10m długości i też niezły silnik.
Trzymanie się sztywno trasy i terminów może doprowadzić do kłopotów.Pamiętaj,że też będziesz pływać z przypadkową załogą o róznych umiejętnościach.Na tamtych jachtach byli jednak doświadczeni żeglarze, którzy np. dużo sami pływali

_________________
pozdrowienia piotr

Oczywiście że korzystam, nawet archiwizuję. Masz jeszcze jakieś rady, chętnie posłucham.



Z Silverwindem będę rozmawiał osobiście w lutym, mieszkamy "koło siebie".

Dalej szukam opisów, na tych nie poprzestaje.

Nie jestem armatorem. Na morzu spędzam od 2 do 6 tygodni rocznie. Zazwyczaj albo sam organizuje rejsy, albo szukam rejsów no profit. Można powiedzieć, że mam pojęcia o tym za ile, gdzie i na czym można popływać. Cena musi być adekwatna do oferowanych warunków. Za 250 euro od osoby można mieć duży jacht w sezonie w Grecji.
Sa jachty i armatorzy, których pytam kiedy i skąd dokąd , a nie za ile. Cena powinna byc adekwatna do tego co sie oferuje.
Kwota 1000 zlotych za tydzień na Bałtyku i Północnym na jachcie 8 metrów z 3 osobową załogą w zasadzie w deliverce uważam za kosmiczną.
Moim zdaniem, jeżeli chcesz mieć załogę, to powinieneś oferować rejs po kosztach lub z symboliczną opłatą za koję. Wtedy może znajdą się chętni.
Spytaj Kocura, jak "łatwo" jest znaleźć chętnych na rejs po Bałtyku po kosztach michy i portów.
Spytaj sam siebie czy chciałbyś zapłacić 2000 zł (tyle będzie kosztował tydzien) za 6 dni spędzonych na morzu w 3 osoby na jachcie 8 metrów i jednego dnia w porcie?

Pozdrawiam
Robert Rzzepecki

Wysłane z mojego SM-T550 przy użyciu Tapatalka

Nie ma żadnego znaczenia ile co kosztuje w Grecji, natomiast rzeczywiście taki rejs na małym jachcie powinien być bardziej turystyczny z wykorzystaniem na maxa okienek pogodowych

http://www.yachtcharterlemmer.com/ab-va ... voren.html
http://www.czartery24.pl/czarter_jachtu.php?id=459

Piotr Siedlewski

Emerycie, wg mojej wiedzy (i ofert z których korzystalem) akceptowalna stawka na prywatnych łóżkach w fajnym towarzystwie wynosila ok. 100-150 eur / tydz przy rejsach niekomercyjnych. Komercyjne rejsy to stawka ok 250 eur/ tydz.
Atrakcyjna trasa, ciekawy jacht, mała liczba osób (i np. osobną kabina) lub inne atuty mogą mieć wplyw na cenę, oczywiscie.

To w kontekście badania rynku i cen.

Wywołany do tablicy napiszę tak:

Nie chcę być broń Boże wyrocznią, ale po wielu latach organizacji rejsów na swoich kolejnych własnych jachtach - kiedy na każdy z nich poszukiwałem rok rocznie 2/4 osób do załogi tylko po kosztach rejsu - myślę, że wyboldowane powyższe zacytowane zdania są w 101 % prawdziwe.

Myślę, że będzie Ci BARDZO TRUDNO Emerycie na tych rejsach zarobić, bo się nie da

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell