2x drzwi - czyli jakieś 1,3m

A to co wystaje jak żywo przypomina to:
https://www.youtube.com/watch?v=fqCZ2v36MVc&t=2065s

Długość paki to 2.7m, a długość GIS-a to 4.7m, więc zwisa poza pakę 2m, a poza drzwi ... Tyle, co widać. Problemem wydawało się zamocowanie, żeby z paki nie wyjechał, ale daliśmy radę. Nie bujał się nawet.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Do 2m to jak najbardziej przepisowo

Od wczoraj GIS "Uitwaaien" zaczął sezon zimowy w garażu, czyli pewnie, przed wiosną 2020 z niego nie wyjedzie:

https://photos.app.goo.gl/sYE8CX3MoAoxzByk7

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Dzisiaj nasz GIS "Uitwaaien" dostał noworoczny prezent w postaci dziewięciostopowych (2,7 m) wioseł i dulek z marketu Jula. Tak, wiem - nie są to, ani wiosła, ani dulki najlepsze na świecie, ale np wiosła są leciutkie i poręczne a dulki po prostu są. Nie będą służyły do jakiegoś długodystansowego wiosłowania, a najwyżej wejścia-wyjścia z przystani itp oraz, jak zdechnie.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Robiąc remanent w szpargałach po ojcu znalazłem coś, o czym doskonale wiedziałem, że tam jest, ale do tej pory ignorowałem, bo uważałem, że nie będzie dla mnie przydatne - ot, pamiątka i tyle.

To samodzielnie wykonany przez niego zwijacz do sztaksla. Podobny, ale chyba lżejszy, mieliśmy na Ince. Sprawdzał się tylko do zwijania i rozwijania, ale więcej nie było trzeba. Ten zwijacz jest nierdzewny, ale na morze się nie nadaje, ze względu na niebezpieczeństwo wystąpienia korozji elektrochemicznej, czyli jest wykonany z różnych metali. Śródlądzie mu nie zaszkodzi. No cóż, nie wszystko można mieć ze szpargałów, co się tylko wymarzy, ale prawie.

Parę razy widziałem już w necie GIS-a z dodanym bukszprytem i dodatkowym sztakslem, na słabe wiatry. Mam gdzieś, tym razem w swoich szpargałach, genuę od Inki i mam zamiar jej użyć, z tym zwijaczem i ewentualnym bukszprytem, na naszym GIS-ie ...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Fajne by to wyglądało.
Z moim Gisem mam taką obserwację że jeśli założę 2 ref a siła wiatru jest umiarkowana to strasznie opornie idzie na wiatr. Pewnie z powodu przesunięcia do przodu środka żagla.
Jak dołożysz ten żagiel na bukszprycie to podetnij trochę tylną górną część miecza, wtedy ciągnąc w tył za jego przedni górny róg będzie można go wyprostować przez co przesunąć do przodu środek oporu.
U siebie takie coś zrobiłem, przez trzy dni żeglowania po Wiśle nie zauważyłem negatywnych skutków samej operacji podcięcia.
W sezonie na Zegrzu ci pokarze

Za co chcesz karać Robcia? PAC

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Sprawa rozwiązała się sama ...

Kolejny dowód na to, że żagla z jednej łódki, do innej, tak ot po prostu, zastosować się nie da. Długości lików owej genui to:
- lik przedni 430 cm,
- lik tylny 415 cm,
- lik dolny 250 cm.

Narysowałem sobie i w odpowiedniej podziałce i spróbowałem wstawić i dopasować do GIS-a. Lik przedni jest zbyt długi. Żagiel jest za mało podcięty, albo po prostu maszt jest za niski. A na oko, wydawało, że będzie pasował. Pasuje prawie, czyli wcale.



Trzeba by maszt przedłużyć o pół metra, albo przeszyć żagiel. Co można spróbować? Dołożyć krótki, wygięty bukszpryt i użyć owego sztaksla zamiast grota? Dodać bezan od BETH?



Można spróbować się bawić, nie licząc na sukcesy ... Zobaczymy, czy starczy mi na to entuzjazmu i siły.

PS: Razem powierzchnia żagla, to nie w kij pierdział! Czyli prawie 16,5 m²!!!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Ilez to roboty?
Widoczny obok bukszpryt jest wygiety takze po to, by zmiescila sie genua FD.
Takie "przeszycie" jest niedrogie - jesli na flauty, nawet zaglomistrz nie jest konieczny.
Bezan odradzam.
Na Georgia Lee (obok po lewej) mialem dodatkowy miecz: jego szerokosc (w przedniej czesci profilu )w skrzyni mieczowej byla krotsza o jakies 15cm od szerokosci wystajacej pod kadlubem, co przy pomocy klockow, pozwalalo na spore regulacje.
Wada: na kursach wolnych wyciganie miecza bywalo upierdliwe. Ale sie nie regacisz...
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce

Tutaj mamy GIS-a (nieco zmodyfikowanego, bo np. ma komorę wypornościową pod ławką centralną i boczne ławki w kokpicie, obrotowo podnoszone miecz i ster) ze zwijanym sztakslem stawianym na krótkim bukszprycie:



Widać, że sztaksel używany jest wyłącznie podczas flauty, że jest bardziej podcięty i sporo mniejszy, niż mój - pewnie ze 4 m². Jak ktoś chce dłuższy film, to tutaj:



Tutaj drugi egzemplarz GIS-a ze sztakslem na wygiętym bukszprycie, żegluje nawet podczas wiatru:



Uwagi na temat sztaksla są podobne: żagiel jest bardziej podcięty i mniejszy, niż mój.

Ale tutaj widać, że ten bukszpryt jest dużo dłuższy:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Michael Storer skomentował:
Nie znam angielskiego, ale przetłumaczę :
Cóż. Zastanowię się. Może jednak warto. Zwłaszcza, że flauty na ZZ doskwierały nam w ostatnich sezonach szczególnie:





PS: W związku z tym, że zwijacz (roler) sztaksla zwiększa długość jego przedniego liku o jakieś 40 cm, a i tak już teraz lik przedni genui ledwo się mieści między topem masztu, a nokiem bukszprytu, zastanawiam się nad pominięciem zwijacza i stawianiem owej genui podobnie jak genakera, czy innego code zero, albo driftera, bez sztagu. W końcu ma ona działać właśnie w podobnych warunkach. Stawianie żagla odbywałoby się przez wybieranie fału i halsu. Sprzątanie żagla odbywało by się przez luzowanie fału i halsu wraz z wybieraniem szota.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Zrób To Rob, ja jak zrobiłem foka to ... nie miałem okazji go uzyć, bo zawsze musiałęm się refować więc jest szansa że jak bedziesz miał te genuę i bezana to zacznie wiać ( jak mam parasol to nigdy nie pada )

Wiosna idzie szybkimi krokami, aż niektórzy donoszą, że im krokusy przekwitły.

Mnie nie przekwitły, ale myślę o nadchodzącym sezonie, zaglądając, do garażu i pod plandekę GIS-a.

Najpierw mierzę, gdzie wypadną osadnie* dulek, na ażurowym wzdłużniku. Wypadają trochę ponad 30 cm (podobno, dokładnie, jedna stopa, czyli ca 30,48 cm) w stronę rufy od tylnej krawędzi środkowej ławki, a tam jest akurat otwór w tym ażurze. Szukam więc odpowiedniej listewki, żeby z niej zrobić wypełnienie otworu, wkleić na epoksyd. Następnie będzie wywiercony tam utwór o średnicy około 20 mm do wpuszczenia osadni.

Miałem pewne wątpliwości, które osadnie kupić - są dwa rodzaje:
wpuszczane we wzdłużnik: https://www.jula.pl/catalog/wypoczynek/lodzie-i-mariny/lodzie-i-silniki/silniki/gniazdo-dulki-650345/
przykręcane od zewnątrz do wzdłużnika: https://www.jula.pl/catalog/wypoczynek/lodzie-i-mariny/lodzie-i-silniki/silniki/gniazdo-dulki-650346/ (podoba mi się określenie "mocowanie natynkowe" )

Wybrałem te pierwsze - żeby nic twardego nie wystawało, ani do wnętrza łódki, ani na zewnątrz, poza wzdłużnik.

____
*) mam sklerozę, ale wydaje mi się, że tak się kiedyś nazywały "gniazda dulek" ... Chyba, że jednak skleroza wygrywa z pamięcią.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Słyszałem jak rasowy kajakarz nazywał osadniami te rusztowania na burtach, na których mocowane są dulki w skifach (kajakach sportowych).

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Czyli dzwonią, ale nie wiadomo, czy w kościele, czy w rynnę.
Oczywiście, chodzi o urządzenie do zamocowania (osadzenia) dulek. Trudno było zamocować je do wzdłużników, na skiffie o szerokości bioder szczupłego wioślarza, więc były całe rusztowania, zwane osadniami, żeby osadzenie dulek odsunąć od burt na właściwą odległość.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Masz na myśli chyba wioślarza, a nie kajakarza i łódź wiosłową a nie kajak? W kajaku wioseł się nigdzie nie mocuje, w przeciwieństwie do łodzi wiosłowych (jedynki w wioślarstwie nazywa się właśnie skifami), w których wiosła umieszcza się w odsadniach. Inne różnice to: na kajaku plynie się przodem do kierunku jazdy i siedzi na nieruchomym siedzisku, a na wiosłówkach siedzi się tyłem, a siedzisko się jeździ po szynach.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Skiff:
https://sport.onet.pl/wioslarstwo/me-sr ... wo/cwh88f7

Łódź wiosłowa (czwórka):
https://www.wprost.pl/sport/336321/wios ... skich.html

Kajak jedynka:
https://sport.onet.pl/kajakarstwo/io-w- ... ka/41zlckd

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Nie odsadnie?

_________________
W hamaku na huśtawce

Oczywiście - z rozpędu napisałem "kajakarz"

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Oczywiście!

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Nie jestem purysta, dodam jednak, ze wiosła umieszcza się w dulkach a dulki na/w odsadniach.
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce

.

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Pewnie, że tak.
Jakby kogoś to interesowało, to w załączniku umieszczam fajny artykuł o tym, jak ugryźć wioślarstwo.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Napisales prawie dobrze.
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce

Ty też.

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Z literowka... Ty bez.

_________________
W hamaku na huśtawce

Z brakiem litery"d" u mnie. U Ciebie też, tylko litera inna (którą po niewczasie dorzuciłeś).
<edit>
Nie masz nic ciekawszego do roboty?

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Przeczytaj dzisiejsza dyskusje i moze zrozumiesz, ze twoj post o 11:08 ( i nastepne ) jest o niczym.
Literowka powtorzona wielokrotnie i przez kilku autorow literowka nie jest.
Sprostowalem (takze post Janny z 10:28) i to wszystko.
Pozniej bedziesz sie rozpisywal, ze to ja rozwalam watki...
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce

Może. Znaczy te "rusztowania", do odsadzenia dulek od burty. A te "gniazda dulek" nieodsadzone od burty?
Owszem, nawet słownik Firefoxa nie podkreśla na czerwono odsadni.
OK, gniazda do dulek będę nazywał odsadniami.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/