Jak wpuszczą na którąś z zegrzyńskich przystani.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Zaprosiłbym Cię do siebie, do Jachranki, ale niestety z przyczyn pozawirusowych nie mamy bezpośredniego dojazdu do wody...

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

No właśnie gdzieś słyszałem, że macie tam przystań bez dojazdu. Jak funkcjonujecie???? Przecież dojazd z łódkami, sprzętem itp... Trudno sobie wyobrazić!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Ponad 10 łódek zimuje na terenie, pod chmurką. Pozostałe wodują w innych miejscach i przypływają. My w ogóle nie mamy za wiele miejsc na letni postój...
A ludzie dojeżdżają w pobliże i noszą co tam trzeba - góra 500 m.

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Raczej kiepsko.

W zeszłym sezonie, wstępnie rozmawiałem koło "Barki", ale przecież wszystko się mogło pozmieniać. Zresztą też nie wiem, jak tam np z dowiezieniem łódki i zwodowaniem. Parking po drugiej stronie szosy - latem zawalony po sufit. Zobaczymy.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Jestem umówiony koło "Barki". Pewnie za niedługi czas pojedziemy tam. Wygląda, na bardzo dobre miejsce, znaczy będziemy stacjonować na piaszczystej plaży, blisko wody. Parking po drugiej stronie szosy, trzeba zaparkować rano, to się znajdzie miejsce. Trzymajcie kciuki.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Dzisiaj, dzięki wielkiej pomocy Sławka elektrycznego, zawieźliśmy GIS-a "Uitwaaien" do Nieporętu, nad ZZ, koło Restauracji "Barka". Stacjonujemy na plaży, przy samej wodzie. Mam nadzieję, że w tym sezonie pożeglujemy!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Fajna przyczepka, tylko chyba deko za krótka. Nikt sie nie przyczepił na drodze?

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Cała policja pilnuje sejmu, albo innych fajnych miejsc.
Przyczepka jest dla łódki długości 4.3 m, a GIS ma 4.7 m, ale oznakowany ładunek może wystawać z tyłu do 2 m poza pojazd.

https://images.app.goo.gl/NZAdg5NH6zCN1XHPA

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Dzisiaj pierwszy dzień na wodzie.

Najpierw test na wiosłach. Działa, ale ja nie lubię.

Potem na żaglu. Jedynka, maksymalnie do dwójki, bardzo przyjemnie, a potem zdychało, kręciło. Z procesji bożocielnej wrócili motorówkarze i koniec zabawy. Jeden idiota, wielką szafą, na szwungu, między nami, a oddalonym od nas jakieś 20 metrów rowerem wodnym - fala z pół metra, albo lepiej. Żeby mu nie stanął!!!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Około 11 (przed) przejeżdżałem wokół Patelni i chyba widziałem jak szykowałeś żagiel. A wiatr był rzeczywiście taki sobie...

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Gdyby wiało cały czas, jak na początku, to byłoby piękne. Niestety zdychało do zera, a dryndziarze robili fale. Bez wiatru, na fali od motorówek GIS kręci się w kółko.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Mogłeś widzieć, bo koło nas nie było żadnej innej żaglówki, a ta jest dość charakterystyczna.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

W sobotę i niedzielę czekaliśmy na brzegu, na osłabnięcie wiatru. Wiało do 5 Bft prosto w zęby. Wiatr doskonały do żeglugi z zarefowanym żaglem, ale nasza załoga jest niepełnosprawna i nie zdecydowałem się na podjęcie próby odejścia od plaży. Zwłaszcza, że obok jest zacumowany pomost z wystającymi z niego ostrymi, stalowymi elementami. Fale podmyły i wywróciły znak ostrzegawczy na plaży. Screenshot pokazuje ile i skąd wiało w niedzielę (w sobotę zresztą podobnie) - nasze miejsce jest dokładnie naprzeciw tej dłuższej "chorągiewki".

W poniedziałek wiatr osłabł zdecydowanie, wiała przyjemna jedynka z podmuchami do dwójki. Niestety, chwilami zdychało do zera. Parę godzin się pokręciliśmy po Patelni.

We wtorek podobnie. Zamontowałem flagsztok z banderą, głównie po to, by mieć wskaźnik kierunku wiatru. Na GIS-ie nie ma want do zamocowania wygodnych wskaźników, ani nie mam wskaźnika na topie. Przy kręcącym i zdychającym wietrze, bandera z cienkiej tkaniny pokazuje skąd wieje, nawet wtedy, kiedy wieje bardzo słabo.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Zastanawiałem się, gdzie wrzucić, ale niech będzie tutaj. Mam nadzieję, że wszyscy będą mogli zobaczyć, pomimo tego, że linki prowadzą do fejsbuka. Tak żegluje GIS, tak się żegluje GIS-em. Ja tak nie umiem, a na pewno, nie mam już takiej sprawności i siły, dlatego dodałem ławki w kokpicie. W tych warunkach, jeśli już, to dwa refy i dwie osoby na łódce, bo adrenalina zatkałaby mi bajpasy i kaplica, jak w banku.

https://www.facebook.com/BrUnO.MiNdLoCk/videos/3079979938759575/

https://www.facebook.com/teo.deus.3/videos/3264330496952472/

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Ani wczoraj, ani dzisiaj nie żeglowaliśmy, dlatego z tęsknoty wrzucam cudze filmiki z żeglowania GIS-ami:

Tutaj fajnie wieje, założone refy i łódka jedzieeee... Nie podoba mi się tylko używanie "knagi szczękowej"
https://www.facebook.com/lorenzo.brignone.3/videos/10222527252748196/

Tutaj GIS lekko zmodyfikowany - ma obrotowo podnoszony miecz i płetwą sterową, ławki boczne w kokpicie, maszt i rejkę z laminatu zbrojonego włóknem węglowym, bom sztywny konstrukcji "drabinkowej" i może nieść też genakera plus inne drobne szczegóły, ale chodzi bardzo fajnie, również w ślizgu:



Ta "szuflada" obok, to OZGoose, również projekt M. Storera.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Jest właśnie ukończone wideo z ostatnich prac wykończeniowych, przygotowań nowego GIS-a do pierwszych prób na wodzie i pierwszego rejsu. Zajawki były dwa posty wyżej, a tutaj ciut więcej żeglowania - zaczyna się w 11:35 tego filmu, a na końcu jest jeszcze rejestracja innego żeglowania z drona:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

No i ... Pożeglowaliśmy sobie w niedzielę! Krótko, znaczy dwie godziny. Najpierw słaby wiatr, potem wzrost jego siły do dwójki z podmuchami do mocnej trójki w skali Beauforta. Miało wg prognozy nadal rosnąć, ale nas wezwały obowiązki rodzinne. I tak było bardzo fajnie, tylko jak dla mnie, stanowczo za gorąco!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Pożeglowaliśmy wczoraj, sobotę 4. lipca 2020. Wiatr SW 2-4 Bft. Przyjemnie bardzo.







Dzisiaj w prognozie 4-5. Kardiolog zabronił, zwłaszcza, że od rana nie czuję się najlepiej.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Zrobiłem z tych fotek filmik. Nie w celu produkcji dzieła sztuki wizualnej, tylko żeby mieć to w jednym miejscu.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

A "musik bite" gdzie ?
Ty się tam nie przemęczaj, tylko wypoczywaj po prostu. W końcu wakacje

Jak dla kogo heh

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Dla mnie - permanentne, już od paru lat!

GIS czeka na załogę, bo w tygodniu sam sobie z nim nie poradzę*. Najwcześniej będziemy tam w sobotę. Na niedzielę moja Mama załatwiła mi już zajęcie, więc nie pożeglujemy. Niby wakacje, a spokoju nie ma.

*) Wychodzi na to, że potrzebna BETH ...
https://photos.app.goo.gl/J7t9ThKCvSz5qNXXA



... albo jeszcze coś lżejszego.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Ale spoko!

Wróciliśmy z przebogatych w różnorodności żeglarskie wakacji i od razu pojechaliśmy nad ZZ do Water Club Nieporęt, by pożeglować naszym GIS-em!

W sobotę 25 lipca wiało 3 do 4 z Zachodu, więc, jako załoga niepełnosprawnych, wzięliśmy ref i w drogę! Fajne pływanko poza Euzebię i z powrotem - szybkie i bezproblemowe.









A w niedzielę 26 lipca raczej zdechło. Miała być dwójka ze Wschodu - była, ale zdychało do zera, co wraz z latającymi, jak koty z pęcherzem, skuterami i motorówkami (jedna panienka na skuterze zrobiła w pełnym szwungu wokół nas z 10 okrążeń) równało się z wyhamowaniem GIS-a i telepaniem z burty na burtę. Dwie godziny nam starczyły, zwłaszcza, że było koszmarnie gorąco!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Ponownie żeglowaliśmy w ostatnią sobotę!

Prognoza mówiła o wietrze 3-4 w skali Bft z NW, więc biorąc pod uwagę nasze ograniczenia, wzięliśmy ref. Potem, zaraz po wypłynięciu, miałem spore wątpliwości, bo wiało 1-2, ale zanim zdecydowałem żeby odrefować, wyszło słońce, a z nim przyszedł wiatr. Mieliśmy więc spokojną i wcale nie powolną żeglugę. Halsowaliśmy w stronę Ryni trzymając się szlaku, czyli wybraliśmy dłuższy wariant, potem wróciliśmy z wiatrem na "patelnię" gdzie zrobiliśmy jeszcze kilka długich halsów. W sumie około czterech godzin czystego żeglowania. Niezbyt gorąco, a najpierw nawet chłodno. Bardzo przyjemnie.

***
Przy okazji, widzieliśmy "Leśnego Dziadka" Tomjaniego i machaliśmy do niego. I on nas widział, patrzył przez lornetkę, ale nie odmachał.

***
W niedzielę odpuściliśmy, zapowiadali flautę i upał. Prognoza się sprawdziła.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

A czego się po buraku spodziewałeś?

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

A ja w tzw górach byłem w Międzybrodziu Żywieckim, a i tak wiekszośc czasu spędzilismy nad wodą i na wodzie - jezioro Miedzybrodzkie.
Wrócilem do domu, pojeechałem zobaczyc jak tam moja aurora, no tylko 30 litrów deszczówki, czyli bez wiekszych tam tego niespodzianek.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

No nie przesadzaj AIKI
Tomek nie rzucił w Roberta kamieniem ani nawet nie pogroził palcem. Pełna kultura.
( A drażnienie radykała, które przedsięwziął Robert, mogło się różnie skończyć )

Zwykle, na wodzie, a spotykaliśmy się już parę razy na ZZ, zachowywał się OK. Przypuszczam, że tym razem go zatkało, kiedy zobaczył nasz WSPANIAŁY JACHT.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

https://www.youtube.com/watch?v=BgVJxDxq9IY&t=27s
Lodka troche podobna do GIS-a, tylko z wysiegnikami (proa).
Na koncu filmu jest pokazany ciekawy mechanizm do wciagania tej konstrukcji na dach samochodu.

pozdrowienia bartoszek