Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 28 mar 2024, o 21:11




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 327 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 17 wrz 2021, o 18:28 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9897
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
A co z wiedźmą i rejsem dookoła świata?

_________________
pozdrowienia piotr


Ostatnio edytowano 23 wrz 2021, o 20:28 przez Wojciech, łącznie edytowano 1 raz
kasacja dubla


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2021, o 11:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Moniia napisał(a):
W tym roku. Ale ja mówię o tej pokucie (...)

Ja rozumiem, że ten rok zaczął się raptem parę dni temu. Ale wiesz jak jest...
Dzisiaj szabat, jutro niedziela... Jak jeszcze Hanneke ze dwa razy nie odbierze w porę telefonu...

Fajne fotki z targów powiem Ci :)
U mnie do Poznania ( na targi ) jedzie takie coś...
I co z tego, że to ni cholery nie działa. Ludzie i tak kupią i wszyscy będą zadowoleni :mrgreen:
To zrozumiałem czytając Twoje posty o elektrykach.
Zrozumiałem, bo czytałem je z uwagą.


Załączniki:
mxx.jpg
mxx.jpg [ 68.77 KiB | Przeglądane 2639 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2021, o 11:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Przypominam, że niedziela jest dla mnie jak najbardziej pracująca. Ja tam bardziej o Succot bym się martwiła

A to co pokazałeś działa jak najbardziej, tylko trzeba umieć używać.

A jak się sensownie zaprojektuje (jak - miejmy nadzieję - my nasz jacht) to nawet takie efekty się uzyskuje.

https://robbreport.com/motors/cars/dutch-college-students-just-built-the-worlds-first-solar-powered-camper-and-theyre-taking-it-on-the-road-1234636504/

Na dojazdy na nic, ale na podróżowanie?

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D



Za ten post autor Moniia otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2021, o 11:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Moniia napisał(a):
A to co pokazałeś działa jak najbardziej, tylko trzeba umieć używać.

I właśnie za to Cię kocham :rotfl: :kiss: :rotfl:
Bo sam bym na to nie wpadł po prostu. Że ludzie patrzą w ten sposób.
Producent może z czystym sumieniem powiedzieć "to ni cholery nie działa" a klient i tak kupi, bo on wie, że działa, tylko trzeba umieć używać, dostosować się itd...
On sobie z tym poradzi bo on doskonale rozumie :mrgreen:
( Tylko pamiętaj, że przy budowie jachtu może okazać się, że ten sposób myślenia naprawdę ni cholery nie działa )

Moniia napisał(a):
Na dojazdy na nic, ale na podróżowanie?

Tak serio to nie wiem. Na podróżowanie wydaje sporo na ropę.
Na dojazdy ani grosza ;)
No dobra - tak serio to jakieś 2,5 miesięcznie. Nie. Nie w funtach. W złotówkach.
Ale wtedy elektrownia ciut większa niż jedno miejsce parkingowe.
Moniia napisał(a):
Ja tam bardziej o Succot bym się martwiła

O to to. Jeszcze dożynki i sabantui :-P


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 wrz 2021, o 06:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano

Noe wstajemy! Pobuuuudka!!!
Szabat się skończył. Arka sama się nie zbuduje :D



Za ten post autor MarekSCO otrzymał podziękowanie od: beret
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 wrz 2021, o 07:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Zwariowałeś? O szóstej rano?

Ps. Szabat się skończył wczoraj wieczorem….

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 wrz 2021, o 07:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Moniia napisał(a):
Ps. Szabat się skończył wczoraj wieczorem….

Nu! A tu już szósta rano !!!
Wstawaj wstawaj.

A na wypadek, gdyby wokół sami goje i ni ma kto pomocnej dłoni wyciągnąć w niedzielę...
Wracamy do tego postu:
viewtopic.php?f=22&t=32542&start=90#p630753
I powolutku analizujemy metodą Teviego.
Z jednej strony - Producent nie zaleca jeździć bramą na tych kółkach z obciążeniem.
Z drugiej strony...
W stoczniach takie większe płaty poszycia układają suwnicami. A to już prawie suwnica :)
Trzeba jeszcze kawałek sznurka skombinować... No ale chyba nie trzeba mówić żeglarzowi
co można zrobić z kawałkiem sznurka ?
Oczywiście nie będzie wygodnie ( na początku ) ale będzie do przodu ;)

To tak na wypadek, gdyby wokół sami goje ;)
( Jak Hanneke używała tych bramek - nawet się nie domyślam )

No wstawaj już !


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 wrz 2021, o 11:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 maja 2016, o 20:25
Posty: 2261
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Podziękował : 177
Otrzymał podziękowań: 504
Uprawnienia żeglarskie: sternik motorowodny
MarekSCO napisał(a):
Wstawaj wstawaj.


Jakieś zachrypnięte te twoje koguty i akcent mają jakiś dziwny

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 wrz 2021, o 16:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Akcent mają poprawny Bartuss :D
One celowo mieszają jidysz z hebrajskim, kiedy pieją do kur :twisted: :rotfl:
http://hebraistyka.uw.edu.pl/prace_dypl ... wskiej.pdf


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 wrz 2021, o 13:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
a tymczasem w stoczni...

... coś interesującego i niezwykle dla nas ważnego zostało dziś (wcześniej niż się spodziewaliśmy!) dostarczone...
Załącznik:
starlink.jpg
starlink.jpg [ 137.31 KiB | Przeglądane 2341 razy ]

I nie, nie mówię o naszym kubku :)
(choć ten też dotarł znacznie wcześniej niż spodziewano się go i też jest dla nas bardzo ważny. W końcu, ma nasz slogan na sobie!)

Obrazek
Obrazek
Obrazek

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D



Za ten post autor Moniia otrzymał podziękowania - 3: beret, Janna, MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 wrz 2021, o 18:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Moniia napisał(a):
W końcu, ma nasz slogan na sobie!

"Powered by dreams and caffeine" ?
Kiedyś, dawno... Kiedy na świecie nie było jeszcze starlinka a i internetu w ogóle ;)
Spodziewałbym się zobaczyć Was w skórzanych maskach na motocyklach :twisted:
Obrazek

PS: Technikalia, religie a nawet slogany... Mają swoja historię ;)
( To tak tylko. Na marginesie. )



Za ten post autor MarekSCO otrzymał podziękowania - 2: mariaciuncia, Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 wrz 2021, o 19:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7297
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3585
Otrzymał podziękowań: 1951
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
W pytę! Kradnę fotkę ku uciesze znajomym motocyklistom.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.



Za ten post autor Zielony Tygrys otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 wrz 2021, o 21:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Zielony Tygrys napisał(a):
W pytę! Kradnę fotkę ku uciesze znajomym motocyklistom.

Nie jestem pewien, czy Twoich znajomych zainteresuje ;)
Bo to wiesz... Ci na zdjęciu to nie tacy motocykliści jak dzisiaj.
To brytyjscy flegmatycy, nie zbuntowani Harleyowcy :mrgreen:
Napędzani marzeniami ( bo z paliwem były wtedy przejściowe trudności ) i kofeiną, bo...
Bo oni na tych motorkach jeździli tylko do kawiarni na kawę i to wszystko.
Mieli taką ulubioną, pod Londynem. Nazywała się Ace Cafe ( taki mało znany podówczas motel z kawiarnią ).
Jeździli tam na kawę. A potem do kolejnej kawiarni i do następnej.
Jeździli spokojnie, powolutku... Z poszanowaniem wszelkich przepisów ruchu drogowego.
Stąd i świat motocyklowy niewiele o nich słyszał :mrgreen:
( Albo odwrotnie, czy jakoś tak )

Moniia :)
No dobra. Do twarzy Ci z tym sloganem - zgoda.
Tylko teraz... Zapracuj na niego :twisted:
Go/went/gone do roboty ! :kiss:

PS:
Ostatnią kawę w Ace Cafe podano dopiero w 1969 roku. Dopiero wtedy sądy w GB odzyskały płynność na tyle, że udało im się rozpatrywać niemalże na bieżąco sprawy dotyczące Cafe Racers :lol:
PS2: Cafe racers nigdy nie jeździli z "drugim numerem".
Z pasażerem na tylnym siedzeniu. Miało to niejaki związek z nadawanym im niekiedy przezwiskiem Cofer racers. ( W razie czego - do "kufra" trafiał tylko jeden człowiek )


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 wrz 2021, o 21:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
https://london.acecafe.com

Obrazek


Sent from my iPhone using Tapatalk

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D



Za ten post autor Moniia otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 wrz 2021, o 21:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Wiem, ze reaktywowali. W połowie 90' chyba ?
Ale to już nie to. To grzeczni chłopcy na seryjnych ( zwykle ) maszynach dostarczanych już przez producentów w wersji racer bobber...
A do Ciebie naprawdę pasuje tamten klimat.
Bierzesz standardowy jacht, budujesz go i adaptujesz pod własne potrzeby.
Silnie akcentujesz swoją indywidualność, poglądy, etc...
Doskonale pasuje... ( Mam tylko nadzieję, że z modsami się nie napierniczasz na pięści ? ;) )
Naprawdę nie mogę się doczekać kiedy wreszcie zbudujesz ten jacht.
Tej szybkości cafe racers brakuje trochę ;)
A roboty jeszcze sporo.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 wrz 2021, o 12:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
MarekSCO napisał(a):
(...)
Naprawdę nie mogę się doczekać kiedy wreszcie zbudujesz ten jacht.
Tej szybkości cafe racers brakuje trochę ;)
A roboty jeszcze sporo.


no to się pochwalę :)

Załącznik:
Screenshot 2021-09-23 at 12.03.36.png
Screenshot 2021-09-23 at 12.03.36.png [ 92.69 KiB | Przeglądane 2153 razy ]

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D



Za ten post autor Moniia otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 wrz 2021, o 12:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16755
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4065
Otrzymał podziękowań: 3961
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Czy tylko ja widzę ten screenshot, jako nieczytelny - zbyt mała rozdzielczość???

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 wrz 2021, o 14:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
robhosailor napisał(a):
Czy tylko ja widzę ten screenshot, jako nieczytelny - zbyt mała rozdzielczość???


Nie wiem, jak patrzysz, bo po kliknięciu wygląda tak:

Załącznik:
Screenshot 2021-09-23 at 14.05.43.png
Screenshot 2021-09-23 at 14.05.43.png [ 277.8 KiB | Przeglądane 2128 razy ]


ale specjalnie dla ciebie wersja 200% większa (prawie 4700 x 888 pikseli...)
Załącznik:
email.jpg
email.jpg [ 270.9 KiB | Przeglądane 2126 razy ]

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 wrz 2021, o 14:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Moniia napisał(a):
no to się pochwalę

Jak byś budowała według mojego projektu, też bym Ci napisał, że Ty doing jakąś magnificent job ;)
Nawet, jakbyś chwilowo nic nie robiła ;)
Tej szybkości cafe racers brakuje trochę.
A roboty jeszcze moc. Może kawa za słaba :twisted:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 wrz 2021, o 15:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Ale ty zdajesz sobie sprawę, że ja nie startuję w wyścigu?

Poza tym, teraz po prostu kombinuję, jak nie uszkodzić jachtu i siebie przy manewrowaniu kosztownym kawałkiem sklejki circa 4.2 m pokrytym epoksydem. Coby go dopasować do równie dokładnie pokrytego epoksydem i dużo bardziej kosztownego szkieletu. Normalnie zagoniłabym Adama do pomocy i tyle, ale niestety Adam siedzi po złej stronie Kanału i zarabia na te kosztowne kawałki drewna i sklejki :)

Więc o ile rozumiem, że dla obserwatorów jest to cholernie nudny kawałek roboty to niestety potrwa dokładnie tyle ile musi potrwać.
Obrazek
Dopasowywanie krawędzi - poprawki po pomocnikach były konieczne (ok. 2mm). Widać tutaj dobrze jak dopasowana jest krawędź (dolne zdjęcie):
Obrazek

Ostatni tydzień na ten przykład spędziłam na naprzemiennym zakładaniu i zdejmowaniu tego malutkiego kawałka sklejki, coby metodą delikatnej perswazji z użyciem struga, papieru ściernego i surforma dopasować idealnie krawędź tegoż kawałka do stępki. Może wydawać się mało, ale każdy kawałek ma swoją specyfikę i przy pierwszym z nich podchodzę trochę jak do jeża, bo po prostu nie wiem, jak będzie najwygodniej ułożyć, jak dopasować itp. Następne 3 kawałki pójdą dużo szybciej, bo już tylko powtarzam co robiłam...

Obrazek
(10 razy dół i góra… 22kg i balansowanie)

I tak jak mówię, może się to wydawać mało, ale ja podnoszenia ciężarów nie trenuję. A po iluś razach dół, góra - z utrzymaniem w poziomie, coby jeden z końców nie zahaczył czegoś - nagle sobie człowiek bardzo dobitnie przypomina, że pomimo używania najlżejszej dostępnej sklejki morskiej z twardego drewna ten kawałek waży jednak 22 kg.

Tak więc ten etap potrwa tyle, ile ma potrwać. Mam nadzieję, że się nie zanudzicie do końca :) Następne roboty już będą szybsze... wygładzanie i wypełnianie poszycia przed laminowaniem. Potem samo laminowanie - z natury rzeczy dość szybki proces bo musimy zrobić to w jednym kawałku (może nawet Adama przy pracy zobaczycie :) ) na każdy z kadłubów. Potem już tylko lekka kosmetyka, buciki dla kilów i skegu (Iroko czeka) i obracanie.

A po obróceniu idzie "z górki" - bo raz, że to powtórzenie robót już raz robionych przy dolnych kadłubach, a dwa - dużo istotniejsze! - te prace mogą być wykonywane równolegle. Wypełnianie wszystkich połączeń od środka kadłuba (wypełnienie o promieniu 25mm) to jedno, ale gdy wypełnienia grzecznie się utwardzają ja mogę sobie trasować lub wycinać nowe elementy. Jak podłogi czy koje są wklejane i utwardzają się, mogę nasączać epoksydem grodzie. Itd, itd. Pomijając to, że do czasu poszywania górnych kadłubów nie operuję na tak dużych kawałkach sklejki, więc mogę pracować na dwóch kadłubach (prawie) równolegle. Coś, czego teraz nie robię, bo po wklejeniu jednego elementu jestem wykończona, a jeden zajmuje kilka godzin pracy bez przerwy - już przy samym wklejaniu.

Nie użalam się nad sobą a po prostu nie mam zamiaru się wykończyć ani fizycznie, ani psychicznie. Już jedna kontuzja wyłączyła mnie na tydzień. Nie mam zamiaru, aby następna zrobiła to na miesiąc.
Obrazek
(To, co za maszyną - blisko 7 metrów - będzie niedługo przestrzenią warsztatową. Biuro Adama jest za namiotem)

A co do postępu prac i robienia rzeczy równolegle - będzie to możliwe, bo od października przeprowadzamy się z Nimroda - który mało nadaje się do mieszkania w lecie, a w zimie będzie raczej jeszcze mniej zdatny - do wynajętego w Brighton (tuż obok Royal Pavilion) pokoju. A to oznacza, że nie potrzebujemy tak rozbudowanego zaplecza socjalnego w hali. Krótko mówiąc, wywalamy przyczepę poza halę - więc druga połowa hali zostanie zaanektowana przeze mnie na "zimny" warsztat. Póki jest ciepło będę mogła tam też malować elementy epoksydem, ale przestrzeń poza namiotem będzie głównie służyła do robót czysto stolarskich (cięcie, szlifowanie etc.). To kolejne 10x4 metry przestrzeni więc nie ma problemu z tym, gdzie pracować.
Obrazek
(Ta cała przestrzeń z boku namiotu będzie wkrótce też wykorzystywana na warsztat)

Aha. Bramki miały być wykorzystane do pomocy przy tych długich kawałkach poszycia, jednak okazuje się, że ... nie da się. Otóż kadłuby stoją zbyt blisko lub zbyt daleko od siebie. Zbyt blisko, bo nie da się bramką zmieścić między zewnętrznym kadłubem a ścianą namiotu, a zbyt daleko, aby zmieścić bramkę nad obydwoma kadłubami na raz. Tak więc bramki czekają na obracanie kadłubów - dopiero jak będą polaminowane i z założonymi podporami możliwe będzie ich przesunięcie bliżej siebie - lub dalej od siebie, zobaczymy, które - tak aby jedna z bramek mogła zostać przesunięta nad część dziobową.
Obrazek
(Tutaj widać dość dobrze problem z bramkami. Za wąskie nad obydwa, ale jak zmieścić pomiędzy kadłubami to zbyt szerokie, aby zmieściły się przy ścianie namiotu)


To tyle tytułem informacji o stanie robót.

NIE POGANIAĆ!
Wystarczy mi, że Adam to robi... :-P

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D



Za ten post autor Moniia otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 wrz 2021, o 17:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Moniia napisał(a):
Ale ty zdajesz sobie sprawę, że ja nie startuję w wyścigu?

Ja się właśnie obawiam, że nie zdajesz sobie sprawy z tego, że startujesz :kiss:

Proszę przeczytaj na spokojnie to, co pod spodem. Bez odnoszenia się jakiegoś...
Po prostu przeczytaj:

1. Ja się nie obawiam o to, że kolejne etapy pójdą szybciej. Obawiam się o to, że ten etap
( poszycie ) może Cię skończyć. Robiłem takie poszycia ( nie tylko sklejkowe, nie tylko takie proste ) Ja wiem jakie to pracochłonne. Od 3 lat pracuję jako blacharz przy replikach
starych samochodów. Mógłbym spokojnie wykonywać zawód programisty, elektronika, stolarza, tokarza, etc... Ale pracuje jako blacharz, bo nie chcę pracować za grosze ;)
Wiem ile ten etap może kosztować wysiłku.
Nie wiem natomiast ile czasu skłonna jesteś na niego przeznaczyć. Czy np nie wynajmujecie
hali ( miejsca pod nią ). Jakie w ogóle koszty stałe związane są z tą budową.
Oczywiście to nie mój zasmarkany interes. Ale weź poprawkę na to, że wpływ na to co piszę ma również ta niepewność.
Usiłuję zadziałać mobilizująco - bo co mi tam - tylko tyle :)

2. Spójrzmy na te bramki. Co ja bym zrobił, gdybym dysponował takimi bramkami.
Tylko uwaga - zakładamy, że mówię o sobie. Moje metody wcale nie muszą być dla Ciebie odpowiednie, czy wygodne. To nie będzie porada ale wstęp do ilustracji pewnego zjawiska,
które może być, że dosyć ważne jest.
Otóż ja bym te bramki poszerzył albo zwęził ( w zależności od tego, czy wygodniej byłoby mi operować nad jednym, czy dwoma kadłubami ). Ale uwaga.
Nie modyfikowałbym tych poprzecznych belek, tylko dorobiłbym nowe.
Pojechałbym na skład z żelastwem, kupiłbym trawerzy odcięte na wymiar, powierciłbym w
nich otwory i przykręcił w miejsce oryginalnych.
A po zakończonej robocie pomalowałbym te moje belki na czerwono i sprzedałbym w komplecie z bramkami - może nawet z zyskiem ;)
Co to ilustruje ?
Otóż widzimy tak. Materiał z którego wykonujemy przedmiot traktujemy jako materiał z całym jego dobrodziejstwem. Kupujemy go i wyceniamy na podstawie zapotrzebowania
jakie generuje wykonywany produkt.
A tymczasem mamy przecież ( z definicji - musimy mieć ) technologię obróbki tego materiału. Czyli możemy ( w razie konieczności ) wykonywać z niego narzędzia, czy
przyrządy ( jigs ;) ) ułatwiające nam pracę.
Teraz z drugiej strony. Kupujemy narzędzia i traktujemy je z całym dobrodziejstwem inwentarza. Skoro producent pisze, żeby na kółkach nie jeździć, to nie jeździmy.
Skoro belka nie pasuje wymiarami do naszych potrzeb, odkładamy narzędzie na bok, bo "się nie da". Widzimy podobieństwo obu zjawisk ?
Ja nie mówię, żebyś kupowała więcej drewna, czy przerabiała bramki. Mówię, że to jest możliwe i czasami ma swoje uzasadnienie.
Tymczasem Ty ogłaszasz konkurs "Do czego kupiliśmy te bramki" - a jakie ja pytanie słyszę ? "Jak damy radę je wykorzystać ? Ile wiemy o tym co kupiliśmy ?" ;)

3. W odpowiedzi na mój post z "poradą", która wywołała burzę i oburzę_nie "fejsbukowej grupy wsparcia", napisałaś, że tą metodą nie da się wyjąć środkowego panelu.
Wróć jeszcze raz do tego postu, przeczytaj bardzo dokładnie. Aż zrozumiesz, ze każdy da się wyjąć... Teraz Ci się to nie przyda, ale jak się machniesz w tym klejeniu - będzie jak znalazł. Tam opisałem w miarę dokładnie. Sedno w tym, że wkręty mają swoją długość a panel odwzorowuje krzywiznę poszycia...
Poważnie - może to się przydać ( oby nie ;) )

4.
Moniia napisał(a):
NIE POGANIAĆ!
Wystarczy mi, że Adam to robi...

Pamiętaj tylko, że na żadnych zdjęciach cafe racers ( bez masek ) nie zobaczysz ani śladu uśmiechu. W tych wyścigach brały udział "tępe smutne mordy". Ponoć to ilości wypitej kawy tak oddziaływały.
Z TĄ KAWĄ OSTROŻNIE!
Wystarczy, że ja żłopię litrami :mrgreen:

PS: Idziesz jak burza i tempo masz niezłe. Pytanie tylko jak daleko widzisz metę - tego etapu. Bo może i tak być, że gdzieś tak w 1/4 dystansu...
PS: Moich rad nie traktuj tak dosłownie. Raczej w sensie wyznaczenia możliwego kierunku.
( Innego, niż do tej pory widziałaś np )


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 wrz 2021, o 17:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
MarekSCO napisał(a):
(...)

1. (...)
Nie wiem natomiast ile czasu skłonna jesteś na niego przeznaczyć. Czy np nie wynajmujecie
hali ( miejsca pod nią ).(...)

2. Spójrzmy na te bramki. Co ja bym zrobił, gdybym dysponował takimi bramkami.
(...)
Tymczasem Ty ogłaszasz konkurs "Do czego kupiliśmy te bramki" - a jakie ja pytanie słyszę ? "Jak damy radę je wykorzystać ? Ile wiemy o tym co kupiliśmy ?" ;)
(...)
Z TĄ KAWĄ OSTROŻNIE!
Wystarczy, że ja żłopię litrami :mrgreen:

PS: Idziesz jak burza i tępo masz niezłe. Pytanie tylko jak daleko widzisz metę - tego etapu. (..)


A jednak się odniosę. Po kolei:
1. wiemy, ile nas to kosztuje. I wiemy dokładnie, ile możemy przeznaczyć. I wiemy też, że nas nie stać na to, aby to przerwać :) ("A boat doesn't cost a thousand, or ten thousand. The boat costs everything you have. And then some." BM)

2. Nie, nie będę spędzała trzech tygodni na przerabianiu bramek, bo w tym czasie te które mam się zmieszczą. I odpowiadając na Twoje pytanie - konkurs nie był po to, aby ustalić do czego możemy bramki zastosować. Konkurs był dla Was, my doskonale wiemy, do czego bramki kupiliśmy. Do obracania kadłuba... wszelkie inne zastosowania są dodatkowe.

3. Kawa I ja znamy się bardzo dobrze od ćwierćwiecza. Nawet nieco dłużej już. Od czasów studiowania na akademii medycznej i pracowania w pełnym wymiarze w tym samym czasie moja tolerancja na kofeinę wynosi mniej więcej trzykrotność normalnej. Przeciętna osoba nie powinna przekraczać 400mg kofeiny dziennie aby uniknąć pierwszych objawów zatrucia. Moja bezpieczna dawka* to ok. 1200mg dziennie. I za cholerę nie chce działać przeciwsennie :rotfl:

4. Dziękuję za uznanie :) A meta? Obecnie metą jest w pełni sprawny do żeglugi jacht. Czasowo - cholera wie, wróżką nie jestem.

Dopiero następny etap to jego wyposażanie w niezwykłości elektryczne (poza silnikami, te będą od początku!)

*proszę nie pytać jak przy takiej tolerancji 2 razy zatrułam się kofeiną. To nie było ładne...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D



Za ten post autor Moniia otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 wrz 2021, o 17:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7486
Podziękował : 5893
Otrzymał podziękowań: 2266
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Moniia napisał(a):
"A boat doesn't cost a thousand, or ten thousand. The boat costs everything you have. And then some." BM

To pierwsza zbudowana boat ;) Potem już łatwiej określić ile na jakim etapie :mrgreen:
Moniia napisał(a):
I wiemy też, że nas nie stać na to, aby to przerwać

Powiem Ci tak. Duży respect za to, że poprawiasz błędy po tych, których było stać na przerwanie... Przerwanie tanim kosztem...
Na respect za wytrwałość jeszcze przyjdzie Ci troszkę poczekać :twisted:
Moniia napisał(a):
Moja bezpieczna dawka* to ok. 1200mg dziennie. I za cholerę nie chce działać przeciwsennie

Przynajmniej papierosów nie palisz... ;)
( Też ni cholery w zestawieniu z kawą przeciwsennie nie działają )


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 wrz 2021, o 18:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
MarekSCO napisał(a):
(...)
Moniia napisał(a):
Moja bezpieczna dawka* to ok. 1200mg dziennie. I za cholerę nie chce działać przeciwsennie

Przynajmniej papierosów nie palisz... ;)
( Też ni cholery w zestawieniu z kawą przeciwsennie nie działają )


hehe... już nie :)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 wrz 2021, o 19:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7297
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3585
Otrzymał podziękowań: 1951
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Adam cię pogania??? TEN Adam??? Pogania?????

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.



Za ten post autor Zielony Tygrys otrzymał podziękowania - 2: Janna, Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 wrz 2021, o 19:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
:rotfl:

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 wrz 2021, o 19:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11602
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1618
Otrzymał podziękowań: 3848
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
MarekSCO napisał(a):
Otóż ja bym te bramki poszerzył albo zwęził

To swoją drogą.
Ja bym na samym początku sprawdził, czy może przypadkiem bramka da się ustawić nad jednym kadłubem skośnie. Może nie, bo kąty trochę przeszkadzają i jej podstawy będą też skośnie w stosunku do osi kadłuba, ale co szkodzi sprawdzić?

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 wrz 2021, o 20:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
waliant napisał(a):
MarekSCO napisał(a):
Otóż ja bym te bramki poszerzył albo zwęził

To swoją drogą.
Ja bym na samym początku sprawdził, czy może przypadkiem bramka da się ustawić nad jednym kadłubem skośnie. Może nie, bo kąty trochę przeszkadzają i jej podstawy będą też skośnie w stosunku do osi kadłuba, ale co szkodzi sprawdzić?


Myślałam o tym. od samego początku.
Organoleptyczne testy dowiodły, że o ile pamiętałam o sprawdzeniu SZEROKOŚCI bramek, o tyle nie wzięłam pod uwagę, jak długie są boki. Brakuje trochę miejsca, aby przeszła na skos :)

Ale to akurat nie problem, ot, po prostu nie wykorzystam ich dodatkowo teraz. Gdy kadłuby będą gotowe do obrócenia, ich przesunięcie aby zrobić więcej miejsca nie jest problemem. Dolne kadłuby ważą łącznie ok. 200kg każdy. Po prostu w tej chwili jeszcze przesunięte być nie mogą.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 wrz 2021, o 20:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16755
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4065
Otrzymał podziękowań: 3961
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Być może moj telefon jest do du*** ale u mnie widać tak:

ObrazekObrazek

PS: dzięki uprzejmości, jednej z milych użytkowniczek forum, już wiem, co jest na obrazku!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 wrz 2021, o 13:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 maja 2016, o 20:25
Posty: 2261
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Podziękował : 177
Otrzymał podziękowań: 504
Uprawnienia żeglarskie: sternik motorowodny
A jaka docelowa szerokość całego kadłuba wyjdzie?

Ja tak sobie planuję kiedyś wysmarkac podwozie i taką przyczepkę campingową na poklad wtarabanić, żeby sie za bardzo nie pierniczyć w wykonczeniówki.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 327 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 110 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL