Dzisiaj AGAT jest klasykiem, lecz gdy powstawal ponad 40 lat temu byl pierwszym jachtem sklejkowym polskiej konstrukcji, i zaliczany byl do nowinek technicznych. Zapewne dzis wybudowane jachty nowoczesnymi technologiami za 40-50 lat beda klasykami. Obecnie jezeli remontujemy 40 letni dom lub mieszkanie to staramy sie nadac wnetrzyu troszeczke swiezosci i nowoczesnosci, kto dzis chcialby przebywac w kryzysowych, tandetnych wrecz komunistycznych klimatach lat 70-80tych ? Budujac jach pamietajmy ze budujemy go na jutro, i ma nam sluzyc wiele sezonow. Ja wybierajac AGATA na starcie trace 40 lat w stosunku do obecnego "swiata" (niechcalbym miec uczucia ze przebywam w plywajacym skansenie).
Tak oto wyglada grodz skrzynkowa H,
konstrukcja:
rama drewniana - grubosi 5 mm (skala 1:10) wiec w rzeczywistosci 50 mm
pokryta obustronnie poszyciem - sklejka 8 mm.

Przewiuje wykonanie modelu jednostronnie otwartego (brak poszycia z jednej strony).
Dlatego rama nie jest symetryczna(zastosowalem uproszczenie) gdyz ta strona bedzie zupelnie niewidoczna, obustronnie zakryta poszyciem. Luk nad wejsciem wykonany z 4 warstw wygietych na goraco 5 mm szerokosci paseczkow forniru.




[ Dodano: Sob 31 Mar, 2007 09:43 ]
Kos moze powiedziec ktore rozwiazanie zakonczenia belki jest praktyczniejsze:
zfazowana
zaokrablone


p.s
Po ostatnim moim poscie zastanawiacie sie dlaczego wybralem wlasnie ta konstrukcje?
1) Prostota budowy (tak zapewnial projektant) z mozliwoscia budowy amatorskiej
2) Material - drewno lite i sklejka laminowana
3) jednostka oceaniczna
4) sprawdzona konstrukcja (raczej pozytywne opinie)
5) ladna linia kadluba to co plynie jest najwazniejsze na morzu (tylko ta "buda" troche zbyt archaiczna) ale jest to lodka dla tych ktorzy lubia plywac a nie szpanowac.

_________________
Raz przebyta droga staje sie krotsza

Na większości jachtów widzi się pachołki ze sfazowanymi krawędziami górnymi ja bym jednak zaokrąglił

_________________
Zbyszek

A ja mam takie pytanie:
Czy w tej książce są plany tego jachtu w skali 1:1
Jaki może być maxymalny koszt takiego jachty mowa oczywiście w skali 1:1 (jeśli ktoś wie)
Może znacie kogoś kto by coś takiego sprzedawał lub jaka jest cena używanego by wiedzieć co się bardziej opłaca.


Pozdraewiam!!!

W książce były plany Misia , natomiast plany Agata można kupić (z przyczyn formalnych) z "Projektowaniem i budową jachtów żaglowych" , taka transakcja wiązana. Zamiat Agata może to być inna dokumentacja autorstwa p. Milewskiego.

A ile armator da radę wytrzymać jacht to taka studnia bez dna.
Właśnie s/y Polka jest do kupienia, za 36 tys

_________________
Zbyszek

Nie ma, jeśli miałyby to być plany w skali 1:1 to książka byłaby wielkości pokoju...

Jak mój poprzednik... 40 tys zł, 900 tys zł, 5 mln zł... do wyboru do koloru

_________________
"Take your passion and make it happen"

I to jest najgorsze bo można by było w skali 1:1 odrysowywać to a takto sam muisz sobieto zrobić i można źle wyciąć



Ale plany mają być luzem a nie z książki.
W książce moim zdanie powinno być napiane jak to złożyć.
A pozatym w końcu nie robi się jachtu w pokoju

Obecnie wielu konstruktorów oferuje (za dodatkową opłatą) szablony w skali 1:1, na specjalnej, nierozciągliwej folii.

Czasem się robi, historia zna takie przypadki
Np. p.Tobis zbudował w Warszawie na 5 piętrze katamarana. Pokazywali to nawet w Kronice Filmowej.

_________________
Zbyszek

Ciekawe jak go wyniusł.
Chyba musiał go całego demontować.

A jak skończycie budowę tego 1:10 to powiedzcie bo chcę się dowiedzieć jakie by były koszty w skali 1:1 możąc tą kwotę X20 (bo jeszcze osprzęt i meble w kabinie.

Właśnie dlatego zbudował katamarana, żeby w oknie się zmieścił.
Na linach go opuszczali

Ciekawy sposób kalkulacji

plany 1:1 naszczęscie a może i nie żyjemy w dobie komputerów i bez problemów można narysować coś w cadzie i to wyplotować w skali 1:1
co do przelicznika bardzo mi się spodobał tylko czemu razy 20
i do budowania w dziwnych miejscach różnych rzeczy znam przypadek że gość na strychu wybudował sobie samolot ( wiem mało żeglarskie ) i żeby go wydostać ściągnął dach ale są różne zboczenia.....

Panowie ksazka zawiera skrocone plany Agata, Rudego i Bonito za 280 zl mozna kupic kompletna dokumentacje Agata, Misia albo Zoski za 380 Rudego, wraz z licencja na budowe jednego jachtu (taka licence otrzymuje automatycznie nabywca III wydania ksazki inz Milewskiego). Nawet z kompletnej dokumentacji nie jest latwo sklepac modelik o duzym nie wspomne (przynajmniej dla mnie), przypuszczam ze szkutnik zawodowiec dalby rade zbudowac ze skroconych i nie musalby kupowac pelnej wersji projektu. Ksiazke jak najbardziej polecam.
Koszt duzego? - nie wiem
narazie maly kosztuje mnie - ksazka 100 + dokumentacja 280 + drewienka 200 + fornir 200 ( mysle ze wszystkiego nie zuzyje, ale kase wydalem) + narzedzia do warstatu nie wspomne.

[ Dodano: Pon 02 Kwi, 2007 09:22 ]


A jak bedziemy budowali sztrandka w skali 1:20 to przez ile mamy pomnozyc ?

[ Dodano: Pon 02 Kwi, 2007 09:35 ]
mam pytanie
a jaki wspolczynnik przyjac aby skorygowac roboczo-godziny i przelozyc z modelu na 1:1?
Skoro relacja cenowa jest opanowana.

_________________
Raz przebyta droga staje sie krotsza

Dla tego że jacht jest w skali 1:10 więc x10
ale on jest bez osprzętu i mebli we wnątrz więc drugie x10
czyli razem x20

Oczywiście to jest cena orientacyna.
Ale jakoś trzeba przeliczyć

Nie tędy droga do absurdów można dojść.
Jeżeli jacht waży 2500 kg to model będzie ważył 250?
Na duży zużyjesz (przykładowo) 40 arkuszy sklejki, 100kg kleju , 50 kg różnych łączników
Na model (jak byś się nie starał) nie da się zużyć 4 arkuszy, 10 kg kleju i 5 kg śrub

Te wszystkie kg dają Ci właściwą cenę.

_________________
Zbyszek

Ale ja nie powiedziałem że to będzie dokładnie tylko orientacyjnie ile trzeba liczyć na jacht.



Nie bo trzeba doliczyć osprzęt i meble
Ale oczywiście trzeba uwzględnić że będzie ważyć więcej.

Dla tego mam taki przelicznik (i on nie jest wcale dokładny)

Jest do kupienia starszy brat Agata
http://www.blocket.se/vi/11433439.htm?ca=11_s

_________________
Zbyszek

Szkoda tylko że nie jest zrobiony do końca.
A jak on się nazywa bo nie moglem się połapać.
I jaka jest jego cena bo nie znalazłem tego.


A i może wiecie ile by kosztowało mnie zrobienie go do końca (ja jeszcze nigdy nie robiłem czegoś takiego a zastanawiam się jaka by była jego cena i czy się opłcało mi go robić gdybym go kupił).

Typ: King Ametyst

29000 koron

Dużo czyli od myślę 20-30 tys zł wzwyż . Czy by się opłacało? Na pewno - to piękna jednostka

_________________
"Take your passion and make it happen"

To żeczyeiście by się mogło opłacić.
CZy ja w takim razie dobrze licze że to wynosi ok 3 tys. zł + wykończenie??
Bo coś mi się zdaje że źle policzyłem.

[ Dodano: Pią 06 Kwi, 2007 10:42 ]
A i to co podałeś mniej więcej tą cenę to już wliczyłeś te urządzenia łączności, GPS, echosondę itd.

zaraz zaraz.... 29000 SK to ok. 15000 PLN

Wexmy pod uwage, że to piękny jacht ale drewniany. I jeśli ktos nie ma zapędów szkutniczych to ciężko chyba będzie dbac o niego. Że o kosztach napraw nie wspomnę. Oczywiście jachty laminatowe także wymagają dbałości, ale drewniane lubią być wyjątkowo głaskane

Raczej nie... Dory chartplotter to koszt okolo 10000zl, echosonda, lacznosc to nastepne 10000zl.
Bo jak się nie pogłaska to się napuszy i popłynie pionowo w dół

_________________
"Take your passion and make it happen"

Zeczywiście. Bo ja policzyłem korony Czeskie.



To się jednak nie opłaca.
Za dużo się wyda i czasu zmarnyje

Dzieki za odnalezienie fotek AMETYSTA w czelusciach netu oraz za zainteresowanie tematem. Dzis zdjecia z giecia listewki ozdobnej nad otworem dzwiowym grodzi podmasztowej. Giece wykonane na szablonie (pudelko po srutach), listewka blokowana szpilkami oraz pinezkami. Na listewke nanosze pedzelkiem nieco wody, nastepnie potraktowana jest ona goracym powietrzem z suszarki do wlosow, a gdy jest wystarczajaco ciepla i gietka naginam ja po malutkim odcinku (okolo 2-3 cm) i pozostawiam do ostygniecia. Czynnosci powtarzam i powolutku wyginam nastepny odcinek 2-3 centymetrowy.

_________________
Raz przebyta droga staje sie krotsza

To nie jakaś tam listewka tylko poważny dźwigar podmasztowy

Można też użyć żelazka z parą.
Przydaje się podczas różnych prac, nie tylko przy modelu ale i przy dużych jednostkach (w skali 1:1)

_________________
Zbyszek

Ja mysle ze dzwigar podmasztowy sklada sie z 7 warstw sosny (u mnie w modelu 4 warstwy forniru ) fragment na rozowo, natomiast listwa ozdobna (tak mysle) to mahoniowa pojedyncza deska o niewielkiej nosnosci, fragment na blekitno (u mnie w modelu listewka z orzecha)

Mam zakaz uzywania zelazka, choc czasami by sie sprzydalo

_________________
Raz przebyta droga staje sie krotsza

Czyżbyś kiedyś zapomniał wyłączyć?

_________________
Zbyszek

Tak wyglada Grodz z obydwu stron , (listwa ozdobna tylko od strony kabiny centralnej, w skali 1:1 zrobie po obu, polotwarte poszycie grodzi aby pokazac konstrukcje ramy.
Co do zelazka to prasowalem nim fornir i troche sie przypalil, potem moja zona prasowala cosik, a przyklejony fornirek do spodu zelazka zostawil piekna pamiatke na materiale.

_________________
Raz przebyta droga staje sie krotsza

Na żelazko trzeba zakładać nakładkę z teflonu (występuje w handlu specjalnie do żelazek). Nie przypala materiału i żelazko się nie niszczy

_________________
Zbyszek

Agata oczywiscie powolutku powstaje. Rozrysowalem ostatnie dwie ramy I oraz K.
Wykonuje obecnie ostatna grodz dziobowa, brakuje jeszcze otworu (dostep do forpiku) oraz "kieszeni" na wzdluzniki. Teraz wiosna wiec prace polowe ruszyly, musze przygotowac ogrodek wiec na modelarstwo pozostaje niewiele czasu, choc staram sie chocby jedna czesc dziennie pomacac.

_________________
Raz przebyta droga staje sie krotsza

Pewnien ogrodnik, budując jacht oprowadzał znajomych i pokazywał na grządki
- tu rosną kabestany, a tam sciągacze ale liny to mi wymarzły w tym roku

_________________
Zbyszek

Dzisiaj dwa zdjecia ramy L

_________________
Raz przebyta droga staje sie krotsza