Mnie zawsze dziwią pomysły żeby robić z plandeki żagiel . On nawet jak jest nowy i załóżmy że dobrze uszyty to do niczego sie nie nadaję. Jak się chce oszczędzać to juz chyba lepiej kupić stary i uzywany szału nie ma a i tak lepszy będzie .

_________________
pozdrowienia piotr

Plandeka plandece nierówna.
A polietylen najmodniejszy ostatnio... znaczy czym się różni tkanina HDPE powlekana folią od... no właśnie...
A przecie można i folię zbrojoną, i włókninę dachową... technologia idzie naprzód.

Z postempem cza iść, do odwaznych świat, wszak, i te rzeczy
http://www.sailingscuttlebutt.com/2017/ ... ils-began/

i papę termozgrzewalną

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Termozgrzewać niewątpliwie szybciej i łatwiej niż nakroić paseczków i w zig-zag

Ryś, wszystko można, tylko to i tak jest gorsza opcja od starego dacronu. U siebie z czego masz żagle?

_________________
pozdrowienia piotr

Z wytwórni - bo to nie dla zabawy, a nawet sprawa bezpieczeństwa - a jednak... jakby Krzyś zaproponował niedrogo jakąś folię, wziąłbym z pocałowaniem

Śmiejta siem, smiejta...

Ryś oprócz tego że nie ma sensu używać folii plandeki to jeszcze jet to obciach

_________________
pozdrowienia piotr

Zaiste, prawdą jest. I? Azaliż każdy, myślisz, zaraz taki wstydliwy?

No, jeśli jakaś folia ogrodnicza...
Ale też bym nie przesądzał i... co to kogo obchodzi czego ja chcę i co mnie się podoba?
Odpowiednio zrobiony żagiel miałby sprawność bardzo wysoką. Co do wytrzymałości, to kwestia materiału, ale mam jeszcze stare żagle windsurfingowe, firmówki, prawie w całości z twardej folii. Nie używam, ale tylko z tego powodu, że trzeszczą jakby były wykonane z cienkiej blachy. Okropny hałas.
PS Jeszcze dlatego, że trzeba je zwijać w rulon, nie dają się złożyć. W dalszych ekskursjach to kłopotliwe.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

ale to nie jest chyba folia z ogrodniczego?



sorka filmu nie mogę obejrzec to się nie wypowiem

_________________
pozdrowienia piotr

Z ogrodniczego pewnie tak nie trzeszczy...
Piotrze, ja tam myślę, że inna rzecz jacht, a inna różne drobnoustroje, gdzie wszelkie eksperymenty mile widziane. Dlatego bardzo przychylnie patrzę na najdziwniejsze pomysły, które doskonale i szybko uczą co się opłaca, co nie i dają przy tym dużo radości za małe pieniądze. Wolność i niech się snoby wypchają!

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Z jednej strony masz rację i w sumie nic mi do tego tylko sobie tak myślę że lepiej spróbować zrobić coś dobrze. Jestem fanem drobnoustrojów i wiem jedno, że dobrze, lub normalnie uszyty żagiel daje dużo radosny z plywania. Jak już masz dobry silnik to możesz się bawić w kadłub. Piszę też z własnego doświadczenia kasę wydałem się narobił a potem wyrzuciłem

_________________
pozdrowienia piotr

Ty masz takie. Ja ich używam, jako zabawę, zamianę, czy jak kto woli
Jak odkopię płytkę ze zdjęciami to wstawię fotkę, gdzie pędnik windsurferowy robi za foka, rolowanego, na mojej utce. Zrezygnowałem nie dlatego że kiepski. Koledzy rechocząc z radości z mego napędu zagrozili wykopaniem z marinki i dali gratis komplet pasujących żagli w idealnym stanie. Dakrony 2-letnie

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Nie znam się na materiałach plandekowych. Nie odpowiem czy są potrzebne tam bryty.
Największa głębokość ( cięciwa ) w grocie jest na przykład w 45 % długości liku dolnego, a w foku w 35 % Na brytach wprowadzamy zaszewki aby nadać żaglowi głębokość w odpowiednim miejscu. Jeżeli profil żagla jest głęboki, siła nośna jest większa Dla przykładu na Optymiście żagiel będzie głębszy im cięższy będzie zawodnik. Swoją masą będzie mógł wybalastować łódkę.

_________________
Pozdrawiam.
Krzysiek
http://www.strong-sails.com

oj tam, oj tam, zrobilem do swojej utki zagiel na probe z plandeki i juz 2 sezon wytrzymuje - fakt ze nie plywam jakos wiele ale wlasnie dlatego, wydawanie 200 euro na uzywany pednik windsurfingowy wydaje mi sie bez sensu - zagiel skroilem na szybko i dziala

Co masz na myśli mówiąc "wytrzymuje"?

nie ma dziur, nie strzepi sie wiec nie mam powodu wymieniac zagla w tym sezonie

Niekoniecznie Krzysiu. Tu chodzi o plandekę bez brytów. Obcinasz prostokątną plandekę na wymiar (niby "żagla"), nacinasz takową na wielkość zaszewek, zakładasz, lepisz taśmą izolacyjną dwustronnie i gotowy "żagiel". No może trzeba wykończyć liki (taśma izolacyjna), wzmocnić narożniki (taśma izolacyjna) i wbić remizki "plandekowe".

Rozumiem. Mnie się zdarzało zdyskwalifikować nie jeden żagiel, który się nie strzępił i nie miał dziur. Niektóre nawet były czyste, ale i tak nadawały się jedynie na... np. uszycie z nich torby.

Kto bogatemu zabroni?
Słyszałem anegdotę o gościu, co łazienkę wykafelkował sobie najdroższymi procesorami. Stać go było.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Po co obcinać itd... skoro plandeki są w różnych wymiarach, a wybrzuszenie robi się np. luzami na linkach trzymających "żagiel" do do "masztu" (jeśli już czujemy potrzebę aż takiego wyrafinowania)

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Wiesz... jako żeglarz powinieneś wiedzieć, że zużycie żagla nie polega wyłącznie na dziurach czy strzępieniu się materiału. Dlatego taki zużyty już materiał do uszycia torby nie był drogi. Obserwując ogłoszenia rzeczywiście czasem widuję bogatych, którzy szastając kasą potrafią zapłacić za taką zużytą płachtę aż 100 zł lub czasem nawet więcej. Faktycznie jest to dowód na to, że trudno jest zabronić bogatemu.

Za nowy żagiel zapłacisz jednak sporo więcej, niż 100 złotych. Poza tym była mowa nie o zużytej płachcie, a innych usterkach, zapewne odkształceniach, może naderwanych rogach, zaplamieniu. Jeśli materiał zdrowy, wystarczy żagiel przeszyć i będzie jak nowy. Może do regat czy dla bardziej wymagających użytkowników niekoniecznie, ale o takich założyciel wątku chyba nie myślał. Poruszamy się na innym pułapie. Cenowym, ale też innego podejścia do żeglowania, unikającego kosztów dla różnych powodów. Spotkałem się i z takim, gdzie dla armatora istotne było poczucie niezależności, samowystarczalności i na to obracał swoją inwencję. Zabawne, prawda..? Ludzie mają swoje motywacje, nie jesteśmy spod jednej sztancy.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Wiktor, ja wiem ze zagiel sie potrafi ''wylopotac na wietrze'' jak to Dakuszewicz kiedys ujal, i gdybym sie regacil to oczywiscie tez bym zwracal na to uwage. Ale do tego by zagielek popychal moje plywadeklo i umozliwial jeszcze halsowanie, to taki jak mam jest zupelnie wystarczajacy - to tak samo jak z tym mieczem bocznym, co pewnie nie ma najlepszej sprawnosci w porownaniu z przyzwoitym szybrowym, ale podobnie jak moj zagielek - DAJE RADE i mnie to calkowicie wystarcza

Piotrek jak zapewne wiesz i pamiętasz taką zakładkę też robiliśmy na żaglach. Na przykład zamykając lik dolny. Wykończenie było co prawda inne niż taśma izolacyjna, ale metoda ta sama O plandekach nic nie piszę, bo się nie znam.

_________________
Pozdrawiam.
Krzysiek
http://www.strong-sails.com

Nie każdy żagiel za stówkę jest zużytą szmatą. Są tacy wariaci co sprzedają żagle w dobrym stanie na zasadzie ""niech się nie kurzy"" . Ba są nawet tacy co potrafią dwuletnie dakrony w idealnym stanie przekazać gratis. Dwa lata temu nabyłem okazyjnie 12 żagli różnych wielkości i w różnym stanie za ...flaszkę. Kierownik bogatego klubu szafy w hangarze czyścił. Rozdałem potrzebującym gratis, sobie na pamiątkę zostawiłem maleńkiego foczka (1,5 m2) z...bawełny. Stan idealny. Pogarda dla ""szmaty"" za 100 zł jest nie na miejscu.
PS. Szuwarowcy, w odróżnieniu od ''ścigantów"" nie potrzebują super hiper. Szczególnie gdy młodziaki napalone a bez kasy.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Jeden pływa pod plandeką, a drugi przerzuca się na dietę dżemową, bezpiwną, robi babę w bambuko i kupuje używany piękny żagiel za 500zł. Ja zaliczam się do tych drugich bo żagiel to dla mnie istotna sprawa. Żagiel jest jak garnitur albo budzi szacun albo kpiny!

_________________
Zapytaj o pozycjonowanie strony www https://pozycjonowanie-google.com/

....taki jak ten dla przykładu
https://www.olx.pl/oferta/grot-zagiel-s ... jLdaW.html

_________________
Zapytaj o pozycjonowanie strony www https://pozycjonowanie-google.com/

No fajny zagiel , szkoda ze nie lugier .... a da sie go zarefowac ? Powaznie pytam, bo jak nie, to wole moj z plandeki bo moze budzi smiech, nie jest tak sprawny, ale jest bezpieczniejszy i masztu mi nie zlamie czy utki nie polozy (no chyba ze ja jej pomoge )