Łikent przy utce.
Pierwsza warstwa szpachli - mikrobalon + E6011 + Z1.
...i przymierzanie okienek (czarnym sprajem)



Miecze też pasują

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

ten miecz ma tak wystawac ni w pięc ni w dziewięc, czy po prostu symetrycznie jest drugi z drugiej strony ?

_________________
siach

W siedem i w jedenaście

Miecze są dwa. Można opuścić tylko zawietrzny - zgodnie ze sztuką - i żeglować efektywnie na wiatr, a na zwrotach zmienić mieczom hals, czyli opuścić drugi, który stał się zawietrznym, a podnieść nawietrzny, ale można także opuścić oba, do circa połowy ich maksymalnego zanurzenia, i nie zmieniać im halsów podczas zwrotów. Mniej efektywnie, ale zanurzenie mniejsze i mniej zachodu.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Dokładnie
Ale czuję, że Szanowny Pan Konstruktor będzie poproszony o kurs pilotażu

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

Przydałaby się wtedy skórzana pilotka i gumowe gogle.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

"Gumowe gogle" wyglądają tak:
czyli tak:

pozdrawiam MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

a, tak jak rybka, tez ma takie "rączki" mieczowe jakby z podobnym katem,, no ale rybka przy plywaniu raczej jednej nie chowa zeby podrapac sie po tyłku czy cos

_________________
siach

Opis: na kontrafale (przez bloczki: w poprzek kadłuba) wiszą dwa miecze: ponieważ są drewniane (sklejka oblaminowana) to po zanurzeniu jednego, nabiera on tyle pływalności, że do pary z ciężarem( podniesionego) drugiego zaczyna (ten pierwszy wypływać).
Żeby go opuścić trzeba go pociągnąć w dół.
Tak więc manewrowanie mieczami polega na ciągnięciu fału zawietrznego w czasie zwrotu, [albo w chwili gdy poluzujemy żagle (lub podostrzymy na chwilę)].
Rolki (widoczne na rysunkach) powinny umożliwić takie działanie także w czasie pracy miecza.
Po puszczeniu fałów luzem miecze przechodzą w stan spoczynku =tzw. pośredni zwis pływalny.

Niestety większość budowniczych (Apasz także) wybierając do budowy wersję z bocznymi mieczami (bo więcej luzu w kabinie) olewała zrobienia tych fałów, nie mówiąc już o rolkach ani o skrzyniach zbieżnych po osi kadłuba, a jeszcze mniej mówiąc o profilowaniu miecza na wklęsło wypukły.

W efekcie łódki były niedokończone i pływały "na ćwierć gwizdka".
Gdy wybierało się pływanie lajtowe (turystyczne) lepiej było budować tradycyjny miecz centralny, albo kil, bo wtedy nie przypominało by to startu w rajdzie "Safari" z zaciągniętym hamulcem ręcznym.

MJS

ps barutusie:
Rybka nie pływa do połowy nad wodą, a jak zechce to i tak płetewki "składa" po sobie,
podobnie jak na pingwiny.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Doktor Honoris Causa, za takie rozwiązania, powinien być przyznany.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Doctor, ( a nie doktor) byłoby bardziej prestigowo.
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

na doctor honoris causa trzeba byc jakims publicznym honorowym politykiem, tak jak szwendacze czy ktos ...

_________________
siach

Halo,
jaka jest wysokość w kabinie, bo widzę że Apasz chyba trochę podwyższył PIPa w stosunku do planów?
Pozdr
Robert

Oryginalnie PIP miał ~130cm (około, bo to nie jest jednoznaczny parametr kadłuba)
Sądzę więc, że łódka Apasza ma c"~ 150cm
Ale nie tylko jest wyższa: ma przedłużoną kabinkę kosztem kokpitu, i mniejszy luk kotwiczny.
Ta dziura na dziobie też jest trochę do tyłu (na dole) w stosunku do oryginalnej dziobnicy z planów.
PIP550 wg. planów powinien wyglądać tak: z tym,że Fu-Ma ma chyba trochę zwężoną suwklapę - ja miałem chyba największa klapę na Mazurach ( na dodatek: zdejmowaną wraz z kieszenią...)

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Przymiarka żagli do masztu i bomu, oraz hop siup i Pip do góry kółkami







Weekend pełen sukcesów

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

Muszę przyznać, że kadłub PIPa podobać się może. Dobre kształty, gdyby jeszcze jakieś porównania w żegludze pomiędzy egzemplarzem z "wklęśnięciem" i bez...

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Może za jakiś czas, jak znajdzie się jakiś inny Pip, np Mariana J. na ZZLake

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

Znaczy Marian J zaingerował w konstrukcję i wklęśniecie nieopatrznie usunął?
A co z dziobem na zdjęciu powyżej, będzie przywracany do oryginału?

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Mój się na ZZLake na razie nie znajdzie.
To wygląda tak:

A wszystko przez fotki które mi przysłał Waldek3sztagi a wcześniej mi wyjaśniał jak to mu płaski dziób tłucze na bałtyckiej fali.

Temu ma nie tluc dookola swiata:
viewtopic.php?f=5&t=21246&p=420934#p420934
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Nie powiem, że brzydko. Przyjemnie popatrzeć.
Pamiętam, że była nawet dyskusja na ten temat, tu albo na SF. Tylko nie dała żadnej odpowiedzi. Bo że trochę tłucze może być kompensowane innymi walorami, co zdają się pokazywać najnowsze trendy. Argumentem "za" są nad podziw udane starty jachtu MJSa w regatach.
Ale tutaj bardziej mi chodziło o porównanie właściwości dwóch PIPów, co rozstrzygnęłoby przydatność owego wklęśnięcia w tym konkretnym przypadku.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Tylko, że tacy mają przyjemność bywać w kaskach i ze słuchawkami na uszach
płynąc po kasę, a nie dla przyjemności.

Myślisz, (Catz) że te kształty są porównywalne?


Alterusie taki dziób na pewno zmniejszy klepanie o wodę, natomiast na ile zepsuje on walory nautyczne, chyba nie dowiemy się nigdy, bo nie ma dwóch porównywalnych łódek robionych amatorsko. Sądzę, że skoro Waldek 3 sztagi nie narzekał na przeróbkę, (?) to nie wpłynęłą ona zasadniczo. Takie ostrze może trochę zmienić nawietrzność na żaglach, ale na morzu to mniej istotne, a i jacht Waldka miał mały bukszprycik, co mogło tuszować zmiany.

MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Ponoć klepanie ustało. Ale to do przewidzenia było jak najbardziej i dotyczyło rzeczy z punktu widzenia nautyki jednak drugorzędnej. Więc nic nowego nie wnosi.
Znaczy - ze względu na przemieszczenie środka ożaglowania do przodu zwiększenie oporu bocznego na dziobie było raczej korzystne?

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Dziobu tak.
Rufe mi pokazujesz... A i to slabo.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

No to masz: (najbliższe sobie ujęcia jakie mam)


Alterusie klepanie mogło ustać także z powodu tłumiącej pianki zastosowanej pod dziobem.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

No to mam.
Wiecej nie potrzebuje.
Catz Nasycony

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Ostatnio zacząłem patrzeć na łódki jak na odwrócone do góry kołami samochody > tu jest dużo opracowań aerodynamicznych... jest nad czyn myśleć i jest łatwiej to sobie wyobrazić.
Teraz też przyszło mi do głowy jak łatwo wytłumaczyć ludziom, dlaczego PIP podnosi dziób. Po prostu kształt kadłuba daje dużą siłę ssania na rufie. Wyścigowe samochody stosują przeciwdziałania: spoilery dociskające tył. Mój kadłub wykorzystuję tą siłę do ulżenia we wchodzeniu na falę dziobową.

Tu kwiatuszek dla kolegi Jaszra:

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Bardzo ciekawe. I potraktowanie badań nad opływem karoserii w wersji odwróconej, jak i opis doświadczeń z płytką indukującą wstępny opór. Można powiedzieć, że to nic innego, jak tworzenie bryły dynamicznej. I rzeczywiście daje się to zastosować w próbach obrazowania efektu zadziobowego wklęśnięcia.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Uff, dajcie odetchnąć bo nie nadążam....

Ja to widzę bardziej jako uzasadnienie płaskiego dziobu.
Wklęsłość to po prostu zjawisko "rykoszetującego dziobu"*.

MJS

*pochodne od półmiska.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

A nawet szerokiego... na 1/3 Bc! Optymist
W tym odwróconym samochodzie trzeba wziąć poprawkę na "wysokość siedzenia", stąd wybrzuszenie nadwozia w górę, w dnie jachtu tego zjawiska nie ma. Niemniej, obserwacja trafna. Odwracanie rysunków czasami przynosi odkrywcze spostrzeżenia np. pochylenia dziobnic... moda.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie