Biorąc pod uwagę , że w tym czasie zrobiłem większość prac wykończeniowych na poddaszu domu , schody i parę innych rzeczy , to ten czas się znacznie skraca . Właściwie , to ja mam problem co robić później po skończeniu łódki . Dlatego od wodowania w sierpniu , tak naprawdę wziąłem się do pracy chyba dopiero w lutym . Wykończenie wnętrza kabiny też zostawiam na zimę , jedynie będą gotowe piękne materace , które kończy szyć małżonka .

MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Dopasowywanie elementów kosza przedniego .

Na Atlantyk sie będziesz wybierał, że taki wysoki?
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

60 cm to wysoko ?

Wreszcie widzę , że narodziny "Shark"-a już blisko . Zaczyna otwierać oczęta .

2 szyby już wklejone . Do tego klejenia przymierzałem się od dłuższego czasu , bo nie miałem o tym bladego pojęcia . Na szczęście okazało się to bajecznie proste .

Stasiu kochany tak mi się żal Ciebie zrobiło że postanowiłem rozwiązać Twój problem - przyjedz do mnie !!! coś się do roboty znajdzie litościwy Tadeusz . Pozdrawiam

_________________
Ciężko żyć lekko !

Tadziu , przyczepę masz gotową , to podrzucisz mi jeden pływak do roboty , U mnie zaczyna być nerwowo , bo za tydzień chciałbym popływać , a jestem w lesie . Wycięte otwory pod kolejne szyby . Najbardziej blokuje mnie spawanie , które mam nadzieję będzie zrobione w sobotę , no i jeszcze genaker . Ciekawe , co zostanie mi do zrobienia w dniu wyjazdu

Okna wklejone , czy dobrze okaże się po oczyszczeniu . Dokupiłem liny , mam fał i szoty genakera.

Tak tylko na coś tam? Żadnej śrubki, wkręta, ramki ???

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Miałem czas aby przemyśleć pierwotną wersję , a w razie wątpliwości stosuję zasadę "brzytwy Ockhama"

Okna wstępnie obrobione , obcięte naddatki kleju . Trzeba będzie niestety zrobić poprawki farby przy oknach . Mnóstwo drobiagów do zrobienia , jak knagi na rufie , mocowanie rolek do prowadzenia fałów genakera itp . Genaker prawie gotowy , zostało obszycie krawędzi . Jeszcze założenie kauszy na fał i szoty . Tylko dalej nie mam pospawanych elementów z nierdzewki . Aby nie zapeszyć , ale prognoza na długi weekend coraz lepsza , więc jest szansa na otwarcie sezonu . Na razie , to jutro chcę w końcu rozpocząć sezon motocyklowy

Chłopie, ale ty się napracowałeś. I masz szczęście, że żona jeszcze nie zagroziła rozwodem

to się nazywa hobby, pasja i chęć tworzenia

_________________
pozdrowienia piotr

Mało tego , to jeszcze dużo pomogła mi przy łódce . Zrobiła m.in. ostateczne poprawki szpachli i pomalowała burty . A teraz kupiła gąbkę , materiał i uszyła materace do łódki .

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Dokładnie tak , to są główne powody , aby budować własną łódkę , która to budowa jest z założenia nieracjonalna

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

BTW okna skończone , dalej czekam na spawanie .....

Cześć ! Czy ten sztagownik ma tak wyglądać - jak na zdjęciach ????
Nieciekawie to wygląda !!!! śruby wpuścić !, Lepiej pospawać bo- w/g mnie za mało na dole spawania .

No , ale mogę się mylić !!!!

Dla mnie trochę za słabo ( ostre końce precz tej blachy )

Gratuluje żony !!! ( moja narzekała ,że lepiej wydać na dobrą kiecke jak na "utke ")


Z szacunkiem za zaparcie i robotę
Andrzej

Malkontent.
Stopa rzecz nabyta, miesiąc gipsa i jak nowa.
A nowa moda tera, każą nosić specjalistyczne "obuwie jachtowe". A stalą wzmacniane niedrogie, używam to i potwierdzam
http://www.firmy.net/P5NXP,trzewiki-och ... ,4YPY.html

Tam jest napisane, że te buty mają SRC

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Sztagownik jest dopiero przygotowany do spawania , a wkręty służą wstępnemu ustaleniu elementów względem siebie . Poza tym sztagownik służy jako podstawa kosza przedniego . Ostre krawędzie znikną , bo do nich będą przyspawane pionowe rurki , jak na wcześniejszych zdjęciach . Ustawienie w 3D i unieruchomienie wszystkich elementów względem siebie to niezła masakra .

To jeszcze okna Stealth ship-a

Właśnie skończone spawanie , można montować elementy z nierdzewki . Jutro zaczynam sezon żeglarski .

Wreszcie przechodzę z grona budujących do grupy żeglujących . Byliśmy 3 dni na Chańczy , piękna pogoda i nawet trochę wiatru . Wybrało się z nami trochę znajomych , ponad 20 osób w tym dzieci , więc pływanie raczej rodzinno-rekreacyjne . Pod tym względem łódka sprawdza się wyśmienicie , wygodny kokpit na 6 osób + dziecko . Oczywiście odbył się chrzest jachtu . Udało się też trochę popłynąć na genakerze .

Tyle szlifowania, szpachlowania a teraz widzę, że jeszcze szlifujesz dno na plażowym piasku...

W końcu to Sztrandusia

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

Jak mu się zakleszczy miecz w skrzyni mieczowej to będzie unikał sztrandowania. Mi się właśnie coś takiego przytrafiło, można przeczytać tu:http://forum.zegluj.net/viewtopic.php?p=160943#p160943

Gratulacje! Pięknego pływania na pięknej łódce.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Łódka , jak nazwa wskazuje , będzie sztrandowana . Dlatego nie przyłożyłem się do szpachlowania części poniżej KLW . Oglądnąłem dno i jestem mile zaskoczony , bo po 3 dniach z kilkakrotnym sztrandowaniem , nie widać rys . W czasie pływania przydarzyła się też awaria , którą na szczęście udało się naprawić , teraz muszę to przerobić . Trzeba było też zdemontować środkowe relingi , bo są trochę za wysokie i trzymają bom . Miecze też mi się trochę przycinają przy maksymalnym wciągnięciu do skrzynek . Dzięki temu , że są to miecze boczne , wystarczy łódkę mocniej przechylić i miecz wyciągnąć . Dzięki pierwszemu pływaniu udało się wyłapać usterki i teraz można poprawić . No i najważniejsze , skoro "stealth ship" , to i genaker odpowiedni .

Fakt, zeszyte śpiwory, genialne. A ile ma powierzchni?