Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

4.2 Skiff - czyli łódka instant w rekach amatora
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=22&t=11623
Strona 1 z 1

Autor:  artur_k [ 27 kwi 2012, o 07:25 ]
Tytuł:  4.2 Skiff - czyli łódka instant w rekach amatora

Myślę, że z wątkiem mogę już wystartować. Sklejka zamówiona więc nie ma odwrotu ;).

Po długich rozmyślaniach i poszukiwaniach zdecydowałem się na samodzielną budowę żaglówki. Wybór padł na 4.2 skiff Radosława Werszki (http://www.dinghy.pl). W prototypowej wersji z żaglem lugrowym.
Trochę danych.

długość 4,20 m
szerokość całkowita 1,40 m
zanurzenie 0,125 m
zanurzenie z mieczem 0,66 m
masa kadłuba 70 kg
powierzchnia żagla 6,5 m2

Tak będzie wyglądała:
Obrazek

Budować będę ze sklejki brzozowej, co ciekawe nie mogłem znaleźć wymaganej grubość wg projektu czyli 6 i 12mm, jednak po konsultacjach z panem Radkiem okazało się, że jeżeli to sklejka brzozowa to wystarczy 5 i 10mm a ta była dostępna od ręki.

Jeżeli chodzi od odstępstwa od normy, to ze względu na koszty i wygodę zamierzam kleić klejem poliuretanowym, a laminować żywicą poliestrową.

W międzyczasie powstał prosty kartonowy model, zdjęcia wrzucę jak będę przy drugim komputerze.
Aktualnie czekam na sklejkę. I robię miejsce w garażu ;).

Autor:  LukasJ [ 27 kwi 2012, o 08:21 ]
Tytuł:  Re: 4.2 Skiff - czyli łódka instant w rekach amatora

Super! Kolejna sklejkowa żaglówka w budowie!
artur_k napisał(a):
Jeżeli chodzi od odstępstwa od normy, to ze względu na koszty i wygodę zamierzam kleić klejem poliuretanowym, a laminować żywicą poliestrową.

Hmm... epoxsydy nie są takie straszne. A w ogólnym rozrachunku, to niewiele zaoszczedzisz, nie więcej niż 5% kosztów całej budowy.

Autor:  robhosailor [ 27 kwi 2012, o 08:46 ]
Tytuł:  Re: 4.2 Skiff - czyli łódka instant w rekach amatora

Może wyjść fajna łódka... Trzymam kciuki!!! :)

Fakt - sklejka brzozowa robi wrażenie pancernej i łódka powinna wyjść wystarczająco mocna!

Co do klejów i laminowania: Gdyby było tylko jedno, jedyne słuszne rozwiązanie, to ludzie by nie próbowali inaczej. Może tak też będzie dobrze? Trzymam kciuki podwójnie! :D

Autor:  Errak [ 27 kwi 2012, o 16:01 ]
Tytuł:  Re: 4.2 Skiff - czyli łódka instant w rekach amatora

Będę ci kibicował :)

Niedługo kończę swoją pierwszą łódkę, wyciągnąłem kilka wniosków które zastosuję w następnej.

- Wnętrze mojej następnej łódki na pewno zaimpregnuję żywicą poliestrową.
Częściowo tak zrobiłem w obecnej i zapewne zanim dojdziesz do etapu impregnacji wnętrza moja będzie miała za sobą trochę pływania, na pewno podzielę się spostrzeżeniami.

- Na zewnątrz na pewno dam żywicę epoksydową Epidian 6011 + Z1 albo ET ta część łódki będzie miała kontakt z wodą i myślę że na tym nie ma co oszczędzać.
E 6011 jest tańszy i rzadszy od zwykłego epidianu 5.

- Kleić zamierzałem Epidian 6011 + PAC (nie testowałem jeszcze) ale szczerze mówiąc po prawidłowym zaimpregnowaniu woda nie będzie miała dostępu do spoin więc sądzę że twój poliuretan da rade.
Jeśli tak to i ja zastosuję taki klej.

I jeszcze przy okazji spytam forumowiczów:
Ile lat wytrzyma kadłub sklejkowy oblaminowany żywicą poliestrową w łódce wyciąganej po pływaniu na brzeg ?

Pewnie ponad co najmniej 10 lat, do tego czasu autor wątku na pewno wybuduje sobie inną łódkę.

Pozdrawiam

Autor:  peter [ 28 kwi 2012, o 08:16 ]
Tytuł:  Re: 4.2 Skiff - czyli łódka instant w rekach amatora

Errak napisał(a):
Pewnie ponad co najmniej 10 lat

?? :lol: czyli ile?? :D

Autor:  Errak [ 28 kwi 2012, o 14:13 ]
Tytuł:  Re: 4.2 Skiff - czyli łódka instant w rekach amatora

Zjadło mi "/"
Mam na myśli że nawet polaminowanie gorszą do tych celów żywicą sprawi że łódka wytrzyma kupę czasu.

Autor:  robhosailor [ 28 kwi 2012, o 15:05 ]
Tytuł:  Re: 4.2 Skiff - czyli łódka instant w rekach amatora

Errak napisał(a):
Mam na myśli że nawet polaminowanie gorszą do tych celów żywicą sprawi że łódka wytrzyma kupę czasu.

Za moich czasów ;) :lol: sklejkowe łódki często były robione z zastosowaniem kleju kazeinowego, zbijane były stalowymi, ocynkowanymi gwoździami, impregnowane gorącym pokostem lnianym i lakierowane i malowane lakierami i farbami olejnymi. Wiele z nich wytrzymało i 40 lat, ale okupione to było doroczną konserwacją polegającą na usuwaniu łuszczących się farb, szpachlowaniu i pokostowaniu ubytków i ponownym lakierowaniu i malowaniu. Czasami taka robota przy łódce zajmowała wiele dni. Jednorazowe zaniedbanie takiej dorocznej konserwacji mogło skutkować bezpowrotnymi stratami - pewnych uszkodzeń i np. sczernienia drewna nie dawało się już usunąć.

Przypuszczam, że pewne oszczędności poczynione na materiałach podczas budowy, mogą (nie muszą) wymóc konieczność większej dbałości i cyklicznej, pracochłonnej konserwacji podczas eksploatacji, trochę podobną do tamtej z moich czasów. :DD Ale mogę się mylić... :D

Autor:  Mir [ 28 kwi 2012, o 18:21 ]
Tytuł:  Re: 4.2 Skiff - czyli łódka instant w rekach amatora

Errak napisał(a):
Wnętrze mojej następnej łódki na pewno zaimpregnuję żywicą poliestrową.
Żywica do tego nie jest przeznaczona. Są lakiery poliestrowe, ale chyba lepiej oleistymi pociągnąć. Malowałem kiedyś ławeczki sklejkowe do bączków, poliuretan wymagał co najmniej 3 warstw, próbowałem to obejść właśnie żywicą konstrukcyjną - jednym "luźnym" pociągnięciem - udało się, jeśli wszędzie była gruba warstwa żywicy. Po wyschnięciu utworzyła się woskowa powłoka nadająca półmat. W sam raz do siedzenia.

Przejechałem się jednak na sklejkowym pokładzie żaglówki, gdzie żywica 105 TB w czasie wakacji, na słońcu, odparzyła się od sklejki egzotycznej i... robota była od nowa ale już poliuretanem plus zdejmowanie powłoki żywicznej i wszystko w ramach gwarancji. Nie polecam więc pójścia na skróty drogą "lakieru żywicznego" - NIE WARTO.
:!:
Klej klejem
Laminuj żywicą
Maluj farbą
Lakieruj lakierem

Autor:  Catz [ 28 kwi 2012, o 19:53 ]
Tytuł:  Re: 4.2 Skiff - czyli łódka instant w rekach amatora

Jesli roznica ceny poliester-epoksyd wynosi 5% budzetu, jak to pisal lj78 ( facet raczej wie co pisze..), to sensu "impregnacji" (???) poliestrem nie widze tym bardziej.
Catz

Autor:  artur_k [ 6 maja 2012, o 09:47 ]
Tytuł:  Re: 4.2 Skiff - czyli łódka instant w rekach amatora

Dzięki za dobre słowo i kilka rad.
Co do klejenia, to na razie kupiłem jedną butelke SOUDAL klasy D4. Przeprowadzę testy i zobaczymy jak to trzyma. Pierwsze klejenie to będzie łączenie arkuszy sklejki.
Co do laminowania, to dużo u mnie tego nie będzie, tylko miejsca łączeń. I na razie na tym się skupiam. Co do wykańczania całości, to jeszcze nie pora zaprzątać sobie tym głowę, wiem tylko jak to ma wyglądać kolorystycznie ;).

Sklejka przyszła w środę. Skorzystałem z opcji rozkroju i dwa arkusze 5mm na burty przyszły przecięte na pół. W sumie kosztowało to 6zł, więc nawet się nie zastanawiałem.
Pierwsze pracę zaczynam na jedynym arkuszu nie wymagającym łączenia. Następnie przyjdzie pora na ukosowanie i klejenie. Nie ukrywam, że trochę obawiam się tego czy dam radę.

No i jeszcze obiecane zdjęcia "modelu" w skali 1:10. Konstrukcja jest bardzo prosta i mało szczegółowa, ale głównym celem było opracowanie metody przenoszenia wymiarów z projektu na materiał, ale jak już był kadłub to dorobiłem jeszcze "napęd".
Obrazek Obrazek Obrazek

Autor:  robhosailor [ 9 maja 2012, o 10:32 ]
Tytuł:  Re: 4.2 Skiff - czyli łódka instant w rekach amatora

artur_k napisał(a):
No i jeszcze obiecane zdjęcia "modelu" w skali 1:10. Konstrukcja jest bardzo prosta i mało szczegółowa, ale głównym celem było opracowanie metody przenoszenia wymiarów z projektu na materiał, ale jak już był kadłub to dorobiłem jeszcze "napęd".

Super! Będzie znakomita łódka!!!

Autor:  artur_k [ 13 maja 2012, o 10:23 ]
Tytuł:  Re: 4.2 Skiff - czyli łódka instant w rekach amatora

No to budowa oficjalnie ruszyła. Odkąd sklejka przyszła miałem sporo obowiązków i nie było kiedy się zabrać za robotę.

Tak wyglądają elementy rozrysowane na arkuszach wg projektu:

Obrazek

Pracę zacząłem od pierwszego arkusza, ponieważ nie wymaga łączenia.
Na razie wytrasowałem tylną ławkę i pawęż wraz ze wzmocnieniem. Już wiem, że brakuje mi czegoś do rysowania długich prostych i czegoś giętkiego do łuków, z tego co pamiętam chyba najlepiej wybrać się do elektrycznego po te osłonki do przewodów.

Takie dwa zdjęcia z telefonu, żeby nie było ;-).

Obrazek
Obrazek

Na razie mój stół roboczy to podłoga, bo po zakończonych pracach w to miejsca wjeżdża samochód. Przy trasowaniu to nie przeszkadza, jednak do wycinania trzeba będzie pomyśleć o czymś wyższym i stabilniejszym. Przy budowie u robhosailor, widziałem wykorzystane skrzynki po jabłkach. Chyba też o czymś takim będzie trzeba pomyśleć.

Autor:  Errak [ 13 maja 2012, o 14:44 ]
Tytuł:  Re: 4.2 Skiff - czyli łódka instant w rekach amatora

Jako podkładkę do wycinania można by też użyć styropianowych klocków.
Zawsze uznawałem podłogę za najlepszy stół :)
Pozdrawiam

Autor:  LukasJ [ 13 maja 2012, o 16:17 ]
Tytuł:  Re: 4.2 Skiff - czyli łódka instant w rekach amatora

Errak napisał(a):
Jako podkładkę do wycinania można by też użyć styropianowych klocków.


Dokładnie, ja zrobiłem to tak:

lj78 napisał(a):
mbober1 napisał(a):
A jak ze stabilnością ??
Materiał przykręciłeś na całej długości stołu ???


Niestety nie mam stołu o długości 6metrów :)
Stołem było 5 płyt styropianowych do ociepleń o grubości 15cm, położonych jedna za drugą na podłodze, na nie położona była deska do pocięcia. Waga deski calówki o tej długości, siła tarcia pomiędzy styropianem a deską, plus lekkie dociśnięcie deski kolanem - i wszystko było stabilne i nic się nie rozjeżdżało.


viewtopic.php?f=22&t=6436&start=50#p60725
Obrazek

Autor:  artur_k [ 28 maja 2012, o 22:04 ]
Tytuł:  Re: 4.2 Skiff - czyli łódka instant w rekach amatora

Budowa bardzo powoli ale idzie do przodu. W sumie, przy łódce spędziłem dopiero trochę ponad 3 godziny. Niestety czas na budowę mam tylko wieczorami, a nie za każdym razem na koniec dnia są chęci i siły.
Dziś zacząłem wycinać pierwsze elementy

Obrazek

***********


Autor:  robhosailor [ 28 maja 2012, o 22:09 ]
Tytuł:  Re: 4.2 Skiff - czyli łódka instant w rekach amatora

artur_k napisał(a):
Budowa bardzo powoli ale idzie do przodu. W sumie, przy łódce spędziłem dopiero trochę ponad 3 godziny. Niestety czas na budowę mam tylko wieczorami, a nie za każdym razem na koniec dnia są chęci i siły.

Trzymam kciuki! Większe trudności, to często większa satysfakcja z sukcesu! :)

artur_k napisał(a):
Przy budowie u robhosailor, widziałem wykorzystane skrzynki po jabłkach.
Nawet przed jabłkami - mam swój niewielki sad... :lol:

Nie polecam - bujają się jak diabli. Ale dałem radę. :D

Autor:  nastik [ 31 maja 2012, o 21:47 ]
Tytuł:  Re: 4.2 Skiff - czyli łódka instant w rekach amatora

witam ja tez na sąsiednim wątku buduje łódkę tego samego konstruktora tylko tą najmniejszą, także życzę powodzenia i wytrwałości ja jeszcze nic nie wyciołem ale już sporo mam wytrasowane

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/